![]() |
Cytat:
|
dokladnie :(
ale karta i tak zwalona to co szkodzi sprobowac ;) |
Mirek napisz, co zmaściłeś tak dla przestrogi niech się inni uczą na błędach kolegów z forum :>
pozdr. |
Cytat:
|
nie to nie jest dowcip
komp mi przed weekendem się zbuntował najpierw dokonał samoczynnego resetu w czasie giercowania przy próbie uruchomienia zaczął się wieszać raz podczas sprawdzania dysków, później w momencie wczytywania WINDY następnie przy próbie wejścia do BIOSu aż w końcu po wciśnięciu przycisku POWER na budzie rozkręcały się tylko wentylatory a na monicie nic się nie pojawiało a że komp składany własnoręcznie chciałem dociec który z elementów szwankuje odłączyłem więc wszystkie napędy optyczne i HDD tak że zostały tylko płyta, proc, pamięć, grafka i zasilacz te elementy zacząłem wymieniać - bo mam drugiego kompa na Athlonie wymieniłem pamięć, zasilacz i w końcu przyszła kolej na grafę ASUS jest zasilany dodatkowo przez MOLEX wyjąłem kartę z gniazda AGP a że znam - bo z wieloma zasilaczami miałem do cznienia - problem z MOLEXami; cholernie ciężko się je wyciąga a w zasilaczu CHIEFTEC jest jeszcze gożej bo wyciągnięcie MOLEXa graniczy niemal z uszkodzeniem sprzętu postanowiłem go nie wyciągać włożyłem drugą grafkę kliknąłem w zasilaczu przełącznik 0/1 i nacisnąłem na POWER na budzie układ się zaczerwienił a obudowa układu zadymiła ot co a jaki był problem? kaprys procesora - P4 Prescot 3.2E wyjąłem go odkużyłem starłem starą pastę założyłem nową i zamontowałem spowrotem katowałem kompa przez ponad 2 doby bez restartu i nic się nie działo złego chodzi jakby nic się nie dzialo chciałem sprawdzając poszczegulne elementy wyeliminować te które nie sprawiają problemu no i dosłownie jeden z nich wyeliminowałem jeśli chodzi o reklamację to nie ma żadnych szans powodzenia strata czasu, pieniędzy na wysyłkę i do tego ośmieszyłbym się jeszcze bardziej niż do tej pory @Wojtek Toruń dzięki za link porównałem schematy - to są te same układy zamówiłem, czekam a dostęp do warsztatu mam zobaczymy co wyjdzie |
No i bardzo dobrze, że się podzieliłeś z nami tą informacją. Tylko teraz tak, czy powodem tej zadymy było samo pozostawienie wpiętego molexa w kartę czy przez przypadek zrobiłeś jeszcze przypadkowo jakieś zwarcie?
pozdr. |
wyrazy wspolczucia.... I powodzenia zycze :spoko:
|
Cytat:
jest spora szansa, że karta po wymianie tego wstanie - zleć to jakiemuś studentowi elektroniki, zapłać stówke albo dwie [za mniej nie zrobi :) wie ile taka karta kosztuje, sam bym wziął pewnie jeszcze więcej] i powinno grać generalnie jedna uwaga - masz olbrzymi fart, że idzie odczytać oznaczenia z obudowy ps. miałem 3 chiefteci - nigdy nie było problemu z wyjmowaniem kabli.. powodzenia |
żadnego zwarcia nie było
karta graf leżała poza budą na podłodze - ten zasilacz ma aż tak długie kable i jak już wcześniej wspomniałem mam dostęp do warsztatu automatyków w firmie w której pracuję a sam automatyk to mój dobry znajomy więc się nie pogniewa jeśli dam mu 2 dyszki tylko na pare piwek dzięki za wsparcie duchowe |
No to już wiemy więcej.
Dopytuje, bo sam mam 6600 GT i już kilka razy wyciągałem ją z budy na szczęście zawsze wypinając ją w całości (molex wychodzi dość gładko). Co do naprawy też jestem zdania, że raczej się uda, jeżeli będzie robił to ktoś, kto wie, co w trawie piszczy to nie powinno być większych problemów (chyba że na karcie poleciało coś jeszcze, czego nigdy nie można wykluczyć, ale miejmy nadzieję, że nie). Również życzę powodzenia! pozdr. |
Cytat:
|
w wawie - nawet nie wiesz ile mozna zarobic na ludzkiej niewiedzy
zreszta ktos kto ma karte za 1500 zeta zaplaci 100-200 za 16 lutów, jeśli alternatywną perspektywą jest miesiąc czekania na łaskawość serwisu [który zrobi to samo i weźmie też porównywalnie] rynek, to się nazywa rynek - i, żeby nie było - ja się tym nie zajmuję, wiem tylko, że za tyle bym się za to zabrał - bo wiem, ile warta jest karta i ile za nią ktoś dał - brutalne, ale co mnie to, trzeba było nie psuć, a jak popsułeś, to daj innym zarobić :) |
Fakt...16 lutów...ale wykonaj to z taką precyzją żeby luty się nie zwarły.
Poza tym nie każdy ma sprzet zeby robic (fakt ze kolega Mirek-1977 ma zaplecze, ale niektorzy moga go nie miec) Tyle siana? Kazdy kto choc troche oglada stronki benchmarku,allegro,sklepów, albo nawet zaglada do sklepow netowych (watpie zeby student elektroniki/informatyki tego nie robil) to wie ile karta jest warta...i nie naprawi czegos za 20zl co warte jest...1600zl gdyby mial kupic nowe. Biznes jest biznes Frajerow?Jezeli ktos nie umie to pojdzie do fachowca, zrobi mu to i ma pewnosc ze zrobi to dobrze, a on mogl juz sobie na amen zamknac droge do odpalenia karty. Co do tematu... Rowniez daje duze szanse na start karty, mialem przypadek kumpla na GF3Ti czy 4Ti - nie pamietam - tez wymienil podobny układzik.Karta wstala bez problemu. Trzymam kciuki bo to wazne :) |
Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, ale kiedyś elementy w technice montażu powierzchniowego były lutowane za pomocą specjalnego stopu (chyba cyna + platyna nie pamiętam już dokładnie) problem w tym, że zwykła lutownica nie bardzo chciała to ruszyć i trzeba było mieć do tego odpowiedni sprzęt. Teraz sytuacja uległa zmianie, bo generalnie każdy producent (dzięki konkurencji) maksymalnie schodzi z kosztów produkcji i zaczyna stosować tańsze technologie do produkcji takich układów. Ale wyjątki mogą się jeszcze trafić.
W każdym razie gdyby kolega Mirek zlecił naprawę tej karty w serwisie to zapłaciłby jak za woły i to nie tylko w wawie. pozdr. |
Ale jak już lutować to nie lutownicą transformatorową tylko oporową lutownicą .
Jak się lutuje transformatorową trzeba uziemić itp. bo inaczej można zrąbać resztę układów. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.