![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#2 |
Jukebox Hero
Data rejestracji: 17.09.2004
Lokalizacja: Back for the Attack
Posty: 10,800
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
No niestety jest niewesoło. Zawsze zakładam, że jest gorzej niż mówią.
Skażenie już jest, a radioaktywna chmura jest nad Tokio. "Niegroźna". A co mają powiedzieć, wyobrażacie sobie panikujące Tokio? Trzęsienie było dużo większe niż teoretycznie miało prawo być (max dla Japonii szacowali na 8-8,5 w skali Richtera). Jednak teraz zastanawiam się, dlaczego w kraju dotkniętym trzęsieniami i tsunami, jedna elektrownia ma po 6 reaktorów i w dodatku jest na wybrzeżu? Przecież to proszenie się o kłopoty. W Czernobylu był 1 padniety reaktor. W tej elektrowni jest 6 i dwa nowe montowane. Z tego już cztery mają problem. Reaktor numer 3 działa na bardzo "brudnym" paliwie MOX. Jest bardzo niewesoło ![]() Mam nadzieję że Japończycy sobie z tym poradzą i wyciągną wnioski na przyszłość ![]() Natomiast wkurza mnie, że będzie znowu nagonka na energię jądrową. Polsce taka bardzo by się przydała. Nie mamy wiatrów, nie mamy słońca, nie mamy wielkich rzek. Tylko węgiel brunatny, który kosmicznie skaża środowisko. A energia idzie w górę. Przydałyby się nowoczesne ze 3 reaktory 1500MW. Miałyby taką samą moc co Bełchatów (20% produkcji krajowej). Jak energia ma być tania, jak np. Francja ma ponad 60 działających reaktorów a my zero? Ale to tak na marginesie. Ostatnio zmieniany przez sobrus : 15.03.2011 o godz. 10:20 |
![]() |
![]() |
|
|