jak zwykle :>

To, że zlotu nie ma na weekend majowy, nie znaczy, że nie można go zorganizować w innym terminie.
Jednak przy inicjatywie jaka jest w tej chwili to...
???

od paru lat mowilem, zeby moze przesunac termin zlotu
zwykly weekend wystarczy - argumenty dalej te same - nikt przez trzy dni chlac nie da rady, zwykly weekend to mniejsze oblozenie osrodkow czyli latwiej cos zarezerwowac i moze nawet taniej wyjsc

ehhh...

ahh....
jakoś nie mogę uwierzyć... przyjeżdżałem do Antka zawsze, od 2005r.

Ej ty, glinokop!
Byś wpadł, to się namówimy.
Do Wiechy z flaszką skoczyć, to byłby numer :D

:hmm: jutro?

Jutro? Ale po południu?
U mnie dzień roboczy, nie na flaszkę. Flaszka to pojutrze.

obaczym :)

no i tym sposobem te dwa pijusy zrobiły mini-zlocik toast2

Póki co, niczego nie obaczyłem. Jeszcze.

obaczym ||

No właśnie. Jakbym miał tyle do Antonina co Ty, to pięciu minut bym się nie zastanawiał :> A akurat w ten "długi" weekend żeby znaleźć się na Śląsku i zdążyć na czas wrócić, musiałbym tam polecieć samolotem...

pierdu, pierdu...gada ten co raz się zjawił...

Nie bój się, potrafię przejechać i kilkaset kilometrów, żeby spotkać się ze znajomymi :P Zwykle jednak jest to bliżej stu niż pięciuset km w jedną stronę. Gdybym mieszkał o połowę bliżej, to byłbym na pewno 2 lata temu i prawdopodobnie w pozostałych latach. W tym nie byłoby mnie na 100% nawet gdyby zlot był w Lublinie (mam do niego 85 km), bo po prostu nie mam nawet pół dnia czasu...