"... nie mam czasu...." ehh

Panie! Nie wszystkie majom czas na grzebanie w glinie!

Punx not dead!

I kill you!

I w ten sposób wyginęły mamuty.

ja żyję, muszę się ciepło ubrać (+8), jadę na Błonia pooglądać
popisy kawalerii, znaczy się na konikach będą biegać :taktak:

Ciepło tam masz :O
U mnie widzę za oknem 2,7 stopnia :sciana:

Zapaliłem w kominku wczoraj po południu, na noc wsadziłem wielką dębową szczapę, na górze cieplutko, na dół strach zejść. :blink:

Też mnie to zdanie u wielu osób denerwuje, bo wiem że nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Znam na przykład jedną panią pedagog, która narzekała ostatnio, że w nowym planie dostała godziny w poniedziałki i teraz ma już wolne tylko piątki, soboty i niedziele. Uwierz, że kiedy piszę "nie mam czasu" to wiem co piszę. Dziś kończę pracę o 14. W poniedziałek zaczynam o 6 rano. Gdybym dziś o 15 wyjechał, to w Antoninie mógłbym być o 23. Do szóstej pospać i jest całe przedpołudnie do integracji, żeby najpóźniej o 13 wyjechać i na 21 być w domu... Oczywiście zostawiwszy tym samym podczas majowego weekendu żonę i dzieci...

Jak tak dalej pójdzie, to w ciągu majówki zużyjesz więcej opału niż w niejednym tygodniu tej zimy :haha:

:wow: kuna... czemu Was w tym roku nie ma?

eeeehh :ysz:

:piwo:
szkoda ze nie w Antoninie
ponawiam apel o nowy termin
pomozecie?

To może u mnie ?
Jak za pierwszym razem ???
Grila zrobimy , a o kwatery ja zadbam :P

mysl jakas jest

może być Kraków, ja jadę :spoko: