Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Pudzian vs Najman (https://forum.cdrinfo.pl/f5/pudzian-vs-najman-84246/)

grzeniu 11.12.2009 23:59

Pudzian vs Najman
 
Walka Pudziana z Najmanem trwała jedną gołotę :wow:
:hahaha:

Reetou 12.12.2009 00:00

No tak...

Pudzian skopał tyłek Najmanowi tyłek w 44 sekundy. Ale wyglądało to jak bitka pod budką z piwem...

kizio 12.12.2009 00:05

no, wyjątkowo brzydka walka - za duży chaos.

andrzejj9 12.12.2009 00:11

Co do walki Pudzianowskiego.. Przewidywałem dwa możliwe scenariusze - albo jednak duża masa (zbyt duża) i brak doświadczenia mogły przeważyć na jego niekorzyść i mógł po prostu nie znaleźć się w ringu, albo - co bardziej było prawdopodobne - lata doświadczenia w sztukach walki plus ogromna siła i duże zaangażowanie w trening mogły zrobić coś, co pokazał na ringu.

Przyznam, że mimo iż spodziewałem się tej drugiej opcji, to zaskoczył mnie jak runął na Najmana. Trudno po tej krótkiej walce oceniać jego potencjał, bo być może (prawie na pewno) lepszy przeciwnik, wiedziałby jak się z tych pierwszych ataków wybronić, jednak nie da się ukryć, że potencjał w postaci potężnej siły, razem z dynamiką, to Pudzianowski ma..

Zrobiła ta walka na mnie wrażenie. Sam nie wiem, czy pozytywne, czy negatywne (bo to jednak zwykłe prymitywne pranie się po pyskach), ale zrobiła...

ed hunter 12.12.2009 00:12

Walka Pudziana była dobra, te kopy były za***iste, ale nie wiem w co on walił na koniec? w gardę, czy w ring, bo normalnie taka łapa powinna zrobić mokrą plamę z głowy.

grzeniu 12.12.2009 00:17

I pewnie by zrobił, gdyby go sędzia siłą nie odciągnął.

Patrix 12.12.2009 00:18

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1065602)
Walka Pudziana była dobra, te kopy były za***iste,

Nooo przeciwnik od tych kopów podskakiwał, trochę więcej siły i by go wykopał z ringu spokojnie...

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1065602)

ale nie wiem w co on walił na koniec? w gardę, czy w ring,

Tzn ja myślę, że pierwszy cios był w Najmana a następne przez Najmana w ring ... :D:D

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1065602)
bo normalnie taka łapa powinna zrobić mokrą plamę z głowy.


Sędzia na koniec powstrzymywał tą łapę całym sobą...


Sam Pudzian mówił, że jego lewa ręka to śmierć a prawej sam się boi... :szczerb:

andrzejj9 12.12.2009 00:28

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1065602)
Walka Pudziana była dobra, te kopy były za***iste, ale nie wiem w co on walił na koniec? w gardę, czy w ring, bo normalnie taka łapa powinna zrobić mokrą plamę z głowy.

Mi się wydaje, że wszystkie te ciosy poszły jednak na gardę. Przyglądałem się powtórkom i Nejman leżąc cały czas osłaniał głowę. Bo jakby chociaż kilka doszło w twarz to nie ma siły, nie wyglądałby tak normalnie po walce jak była z nim krótka rozmowa.

Obejrzałem jeszcze nagranie na YouTube (na razie są w kiepskiej jakości, ale już są - przykładowo: http://www.youtube.com/watch?v=Pcd_cAAIpvE ) i zobaczyłem, że Mariusz walczył w butach.. Można tak? Nie znam zasad tych walk, ale to wydaje się dużym ułatwieniem..

Ormianin 12.12.2009 01:00

ciosy poszły ale kto zaczął ?

andy 12.12.2009 01:18

Nowa jednostka czasu: 1 Najman = 44 sekundy

Cytat:

i zobaczyłem, że Mariusz walczył w butach.
Grzybica ? :rotfl:

Wawelski 12.12.2009 02:47

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1065614)
Mi się wydaje, że wszystkie te ciosy poszły jednak na gardę.

Jedną ręką słabo robi się gardę. A drugą walił w matę desperacko dając znać, że się poddaje.

loki7777 12.12.2009 10:52

Pomijajac ze tlum ta "walke" wygwizdal, tak jak ktos to napisal 44 sekundy walki (z czego polowa uciekania na ringu) a przeżywania przez 3 miesiace;)
Jest filmik w hd do pobrania z tej walki, trwa cale 14 minut;)
Smiech na sali.

CIAPEK 12.12.2009 10:59

pięknie Pudzian poszedł!!! Wielki szacun!!!
Najman przed walką walił w stronę Mariusza dziwne i proste teksty. Należało mu się pranie.

andy 12.12.2009 14:43

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
i zobaczyłem, że Mariusz walczył w butach.. Można tak?

Z tego co "sprawdziłem" to nie można...
Cytat:

Strój
1. Każdy zawodnik powinien nosić spodnie do MMA, obcisłe szorty "rowerowe" lub spodenki do kick-boxingu.
2. Zabronione jest noszenie GI lub koszulki w trakcie pojedynku.
3. Zabronione jest noszenie butów (zapaśniczych) w trakcie pojedynku.
Mógłby ktoś znający się na MMA to potwierdzić?
http://aktywni.pl/aktualnosci/jednolite-zasady-mma/

andrzejj9 12.12.2009 17:23

Cytat:

Napisany przez Wawelski (Post 1065642)
Jedną ręką słabo robi się gardę. A drugą walił w matę desperacko dając znać, że się poddaje.

Przyjrzałem się dokładniej i najpierw chciałem powiedzieć bzdura, ale zobaczyłem z innego ujęcia kamery i mogę powiedzieć.. prawie bzdura ;) Cały czas trzymał już nawet nie gardę, ale po prostu osłonę na całej twarzy skulonymi obydwoma rękami i dopiero w samej końcówce rzeczywiście uderzył w matę. To wtedy sędzia od razu skoczył do Pudzianowskiego. Tak więc podtrzymuję, że nic mu się nie stało, bo cały czas trzymał gardę.

Zmienia to natomiast trochę mój pogląd na walkę, bo patrząc na zachowanie Najmana zaraz po zatrzymaniu walki (chwycenie się rękami za głowę w formie załamania przegraną) i późniejsze bardzo świadome wypowiedzi, zacząłem się zastanawiać, czy sędzia nie podjął zbyt szybkiej decyzji. Oczywiście przy tak brutalnych walkach lepiej podjąć ją zbyt szybko niż zbyt późno, ale czasami kiedy przetrwa się pierwszy atak (bo na dobrą sprawę 'wystarczyło' zerwanie się i kopnięciem kolanem, bądź jakiś hak nogą) później walka robi się wyrównana. Jeśli jednak to Najman faktycznie się poddał to wszystko było jak najbardziej w porządku.

Swoją drogą to przyznać trzeba Najmanowi, że mimo wszystko jest twardy. Na gardę czy nie, ten grad ciosów wyglądał zabójczo, a na nim w sumie nie zrobił większego wrażenia (przynajmniej tak to wyglądało). Przewaga siły i zdecydowania Pudziana były po prostu przytłaczające.

I właśnie to zdecydowanie jak dla mnie przeważyło na wyniku. Tego niektórym zawodnikom brakuje i w sumie trudno się dziwić, bo to zwykły ludzki odruch (nie 'dobijania' drugiego człowieka). W Pudzianowskim nie widać było żadnego wahania, jak już udało mu się przewrócić przeciwnika, od razu do niego doskoczył, żeby 'dobić'. To zadecydowało o wyniku.



Tu jest nagranie w lepszej kopii i widać też to uderzenie o matę (3:21).
http://www.youtube.com/watch?v=HfNE4...eature=related

Mimo wszystko walka mi się podobała i nie zgodzę się z opinią, że została wygwizdana. Może potem, ale zaraz po walce wyraźnie słychać było owację i widać też po pokazywanej publiczności. Oczywiście, płacąc kilkaset złotych za bilet można mieć nadzieję na widowisko dłuższe niż kilkadziesiąt sekund, ale nie oszukujmy się - ludzie przychodzą tam, żeby zobaczyć brutalną i mocną walkę i to właśnie dostali. A że krótką.. Coś takiego nie może długo trwać.

Cytat:

Napisany przez andy (Post 1065733)
Z tego co "sprawdziłem" to nie można...
Mógłby ktoś znający się na MMA to potwierdzić?
http://aktywni.pl/aktualnosci/jednolite-zasady-mma/

Z tymi butami jest jednak coś nie tak. Mariusz wygrał tę walkę dzięki kopnięciom. Między kopnięciem w butach a boso jest ogromna różnica (trenowałem kilka lat karate, w tym także na obozach, gdzie ćwiczyliśmy w butach i pamiętam, jak duża jest różnica) - zarówno dla samego wykonującego (dodatkowa osłona, możliwość włożenia większej siły bez ryzyka kontuzji) jak i zdecydowanie dla 'przyjmującego'. W tym momencie ta walka była po prostu nierówna..

Nie mam pojęcia, co mogło być tego przyczyną i czy coś dalej z tego nie wyniknie, ale obawiam się, że jednak może (i w sumie powinno). Walka została wygrana dzięki kopnięciom zawodnika, który miał na nogach buty (podczas kiedy jego przeciwnik było boso). Nie twierdzę, że ich brak zmieniłbym wynik, ale.. no właśnie. To powinno być sprawdzone, a nie domniewywane..

Przyznam, że nie rozumiem tego...

pali 12.12.2009 20:27

dopiero przed chwilą obejrzałem "walkę"

Panowie, bez urazy - ale co Wy komentujecie?
Walkę wyglądającą jak napierdalanka blokowych narkomanów? Albo starych bab alkoholiczek.

Nigdy nie bije się leżącego, nigdy. Żadnych wyjątków nie ma. A ta walka to promocja niebywałego zdziczenia obyczajów, ciulostwa, buractwa, chamstwa, no wystarczy - naprawdę zdenerwowałem się.
Takie coś nie pozostaje bez wpływu - nie zdziwcie się proszę, gdy teraz dorwie Was banda ćwoków, rzuci na ziemię i skopie buciorami, jak pod remizą. Takie dostali wzory w Polsacie.

To są podstawy naszej kultury, od mizerykordii po boks i judo.

A właśnie, ten Najman to chyba jakiś judoka, bo próbował podejść do dźwigni. A tu remiza :)

Sunna 12.12.2009 20:31

No to chyba nie widziales podobnych walk wczesniej.
Bije sie az przeciwnik sie podda.
Bez krocza i oczu oczywiscie.

Nie zeny mnie to bawilo. Zarysowalem ogolne zasady.
mniej wiecej :)

Patrix 12.12.2009 20:50

Cytat:

Napisany przez pali (Post 1065820)
Nigdy nie bije się leżącego, nigdy.

No to TY !:D
Tak ten sport wygląda.

pali 12.12.2009 21:04

Sunna, widziałem jakieś walki w klatce, nagrania chyba z Rosji. Nawet nie pamiętam czy bili tam leżącego, bo mnie to nie obchodziło, gdzie Rzym gdzie Krym. No ale tutaj to Polsat, mnóstwo zakompleksionych gnojków to obejrzało i jest to dla mnie osobiście niebezpieczne, bo może któryś z nich będzie chciał mnie tak zbić.

Za młodu niespokojny byłem, nie liczyłem, ale pewnie ze 150 razy z kimś na mieście szarpałem się, lałem, raz na wozie raz pod wozem. Nie pamiętam jednak abym dostał jakikolwiek cios, gdy już leżałem na ziemi. A lałem się głównie z prostymi chłopakami z warszawskiej Pragi, Woli, Mokotowa. Niejednego wysłałem do szpitala, mnie też naprawiali kilka razy, nos do dzisiaj mam skrzywiony.

Sam uderzyłem leżącego tylko raz: miałem 18 lat, pracowałem dorywczo w soboty jako ochroniarz w małym klubie i któregoś wieczoru wyciągałem gościa, który próbował zgwałcić dziewczynę w WC. Był silny, ale jakoś powaliłem go. Gdy był na pieska, kopnąłem go w twarz. Miałem myśl, że to za dziewczynę, ale jednak wiem doskonale, że zrobiłem to ze strachu, bo bałem się go, że podniesie się i mnie rozniesie, był duży i silny.

I od tamtej pory uważam, że bicie leżącego to słabość, strach. W życiu może czasem trzeba obronić się lub kogoś za wszelką cenę ale nie cenię sportu, który gloryfikuje takie zachowania.

PS Tak tylko gadam, rozumiem Sunna, że Ciebie nie muszę przekonywać :)

grzeniu 12.12.2009 21:17

Tu jednak obowiązują pewne zasady, fakt że nie za wiele ich, i jest sędzia pilnujący, żeby nie stała się krzywda.
Mów co chcesz, ale w tej walce sędzia zareagował na czas i prawidłowo. W momencie, gdy Najman poddawał walkę, natychmiast powstrzymał Pudziana. Kto wie, czy nie ryzykował przy tym :D

joujoujou 12.12.2009 21:22

Nie oglądałem, nie żałuję. :]

Patrix 12.12.2009 21:24

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1065841)
Kto wie, czy nie ryzykował przy tym :D

Noo ten pudziano-łokieć przy cofaniu ręki mógł też być nokautem dla sędziego... fakt :D

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1065842)
Nie oglądałem, nie żałuję. :]

Aaale na YT pewnie widziałeś więc nic nie straciłeś.

joujoujou 12.12.2009 21:27

Nie widziałem na YT. :nie:

Patrix 12.12.2009 21:31

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1065847)
Nie widziałem na YT. :nie:

Więc mimo wszystko nie masz racji, żałuj :fiu:

joujoujou 12.12.2009 21:33

Podtrzymuję - nie żałuję, bo mnie takie mordobicie wcale a wcale nie interesuje. :nie!:

Patrix 12.12.2009 21:37

Bo jou to jest delikatny gość :D

pali 12.12.2009 21:45

Niedelikatny: w każdej sztuce walki chodzi o to, aby pokonać przeciwnika używając jak najmniej przemocy. Jou jest twardziel :)

Wawelski 12.12.2009 22:07

W walce ma chodzić o to, żeby pokonać przeciwnika będąc jak najbardziej skrępowanym?
To przestaje być walka a zaczynają być szachy. Jak komuś nie chodzi o walkę, a o technikę to niech startuje w zawodach kata czy w tańcu na lodzie. Jak wojownik spotyka się z wrogiem, to po śmierci może złożyć reklamację, że nie wolno uderzać z kolana w krtań - nie zmieni to faktu, że walkę przegrał. Do wygrywania walk bez przemocy to są hipnotyzerzy, politycy i dyplomacie.

Nie dziwią mnie ograniczania, żeby zmniejszyć ryzyko trwałych urazów - w końcu chodzi o kibiców i ich pieniądze, więc ulubieńcy publiki powinni nadawać się do kolejnej walki w sensownym horyzoncie czasowym.

Ale w prawdziwej walce chodzi o to, żeby pokonać przeciwnika całym arsenałem, jaki się posiada.

Co do butów - no, skoro takie są zasady walki, to sędzia nie powinien dopuścić Pudziana w butach. Ochraniacze na zęby sprawdzają, a innych wymogów proceduralnych nie?

andrzejj9 12.12.2009 22:47

Panowie (Wawelski i pali).. obydwaj macie rację ;) Zgadzam się, że leżącego się nie bije i że te walki to prymitywne nakładanie się po pyskach (co napisałem też wcześniej). Jednocześnie jeśli już powstaje taki sport i jest on legalny, to trudno mieć pretensje do kogoś, kto w ramach dozwolonych zachowań robi wszystko, aby walkę wygrać. W tym bije osobę, którą wcześniej sprowadził do gruntu. Dla mnie jest to niedopuszczalne i dlatego do czegoś takiego bym się nie nadawał (zresztą i bym nie chciał), ale jeśli ktoś chce osiągnąć coś w tym sporcie, to musi takie zasady gry zaakceptować.

Inna sprawa odnośnie tego gloryfikacji i tutaj się zgodzę - taka gala publiczna na Polsacie, czy tym bardziej udział Pudziana w tego typu walkach z pewnością wpłyną na rozpowszechnienie i większą znajomość tematu. A to niestety może się przełożyć nie tylko na pasywne oglądanie.. (chociaż mam nadzieję, że nie)

Sunna 12.12.2009 22:56

A brutalne filmy i gry ?
Muzyka hh z dresami (co oni by z policja zrobili, itd) ?
Przesadzacie.
Kto mial znac ten ''sport'' to juz dawno poznal.
Silownie roja sie od karkow jadacych na sterydach i to nie jest zadne odkrycie ameryki.

nimal 12.12.2009 22:57

chore
nie pojmuje, jak mozna placic za ogladanie dwoch lejacych sie bez powodu kolesi
jak sie cos takiego widzi, to sie po policje powinno dzwonic :sciana:

Zetoxa 12.12.2009 23:06

nic dodać nic ująć, Nimal:spoko:

andy 12.12.2009 23:06

Cytat:

mnóstwo zakompleksionych gnojków to obejrzało i jest to dla mnie osobiście niebezpieczne, bo może któryś z nich będzie chciał mnie tak zbić.
Jeśli ktoś ma skrzywiony umysł to zrobi to tak czy inaczej, i nie ważne będzie czy pogra w mafie, obejrzy MMA itp. Każdy normalny człowiek rozumie, że jest to tylko "sport".

Jeśli chodzi o samą walkę to podobała mi się. Pudzian pokazał prawdziwą złość, chęć zwycięstwa i siłę. Ciekaw jestem co by było gdyby za przeciwnika miał takiego fightera jak Fedor Emelianenko.

pali 12.12.2009 23:07

andrzejj9, masz oczywiście rację, trudno zaprzeczyć ale:
jeśli dobrze rozumiem, w tym MMA zawodnik może wybrać dowolny styl walki, dowolnie zachowywać się, oby nie przekroczyć podstawowych minimalnych reguł (zresztą tylko decydujących o legalności takich spektakli).

Skoro zawodnik ma taką wolność, to może przeciwnika pokonać mniej lub bardziej elegancko. Pudzianowski wygrał zgodnie z zasadami - OK. Ale zrobił to w sposób jak dla mnie bydlęcy. I tak oceniam jego zwycięstwo. Nie kwestionuję jego zwycięstwa, tylko styl walki.
Skoro zawodnicy mają taką wolność wyboru, to i widzowie mają wolność oceny ich wyborów, zachowań na ringu.

Mogę podziwiać kunszt wyrafinowanego złodzieja, ale nie podziwiam gościa z żyletką napadającego na emerytki, chociażby był skuteczny.
W MMA zawodnicy też mogą wybrać drogę, jaką dojdą do zwycięstwa.

Poniekąd Wawelski ma rację, że traktuję ten sport jak tańce na lodzie.

Smartek 12.12.2009 23:10

Moje zdanie jest takie:
Skoro taki sport istnieje i ma pewne zasady, to niech sobie będzie. Znajdzie zarówno zwolenników, którzy będą się nim "jarać", jak i chętnych, którzy będą go trenować, a skoro się na to zgadzają - znają panujące zasady, regulamin i wiedzą, że mogą dostać po ryju i na pewno liczą się z konsekwencjami, gdy ktoś silniejszy dopadnie ich z łapami, gdy będą leżeć i myśleć o finiszu, albo o życiu, które im właśnie upływa ;-).
Takie życie, wolny wybór, decydujesz się - wiesz co Ci grozi, jak się boisz - trenujesz boks, gdzie w grę wchodzą tylko ręczne mordobicia. Skoro taka "odnoga" kickboksingu, boksu i wielu innych sportów/sztuk walki, powstała, tzn., że istniała taka potrzeba.

Moim zdaniem, oczami człowieka, który niewiele zna się na sportach i sztukach walki, Pudzianowski to idealny zawodnik do zawodów MMA - jest bardzo masywny, silny i - jak na taką posturę - szybki, agresywny, na pewno ma też bardzo mocne kopnięcia. Poćwiczy technikę i walkę pięściami (by nie były takie "na oślep") i będzie miał zadatki na jednego z najlepszych.

Aha, odnośnie psychiki oglądających - jak to andy wyżej napisał, jak ktoś jest normalny to odbierze to w normalny sposób i nie (zabrakło mi dobrego słowa na to...) przechwyci zachowań, które zobaczył w TV, tak samo jak ludzie grający w brutalne gry komputerowe, bo moim zdaniem działa to na podobnej zasadzie.

PS. Kurczę, jak mi się po piwach dobrze pisze posty.

Reetou 12.12.2009 23:20

Już mówiłem - mi wcale. Pudzian to kawał silnego, ponad 20kg cięższego od Najmana byka. I tą masą, i tą siłą rozwalił przeciwnika. Walec kontra samochód osobowy. Zero w tym było techniki, trzepał łapą, jakby gwoździe wbijał... Nie nazywajmy tego sportem, tylko po imieniu: mordobicie... Już widzę jak pod monopolowym zbierają się tłumy kibiców, a policja zamiast rozdzielić pijaczków będzie przyjmowała zakłady na "sportowców".

W mordę jeża...

czary2mary 12.12.2009 23:27

Podobno do momentu końca walki Najman prowadził na punkty;)

pali 12.12.2009 23:29

zbierzmy się i spuśćmy łomot Pudzianowskiemu :P

ja mogę zacząć, rzucę go w łeb pustą butelką po gorzałce

andy 13.12.2009 00:40

Cytat:

Napisany przez Reetou
Zero w tym było techniki, trzepał łapą, jakby gwoździe wbijał... Nie nazywajmy tego sportem, tylko po imieniu: mordobicie...

Na YT po walce Pudzian vs Najman "El Estrogen" widziałem kilkanaście walk z MMA i muszę stwierdzić, że to co zrobił Pudzian było "dosyć" łagodne.

ed hunter 13.12.2009 01:01

Gdy cywilizacja chyli się ku upadkowi walki gladiatorów stają się popularne...

Wawelski 13.12.2009 03:10

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1065886)
W tym bije osobę, którą wcześniej sprowadził do gruntu. Dla mnie jest to niedopuszczalne i dlatego do czegoś takiego bym się nie nadawał (zresztą i bym nie chciał), ale jeśli ktoś chce osiągnąć coś w tym sporcie, to musi takie zasady gry zaakceptować.

Tak się zastanawiam, czy nie chodzi wam o to, że leżący = pokonany? I że pokonanego się nie dobija?
W niejednym "sporcie" walki walczy się w parterze. I to normalka. Więc "szanowanie" nie ma tu sensu - tu "leżący to klepiący matę".
I tu można się czepiać Pudziana, że jak przeciwnik się poddawał, to ten dalej go klepał szybciej, niż on matę. Ale taka widać natura Pudziana, że musiała nad nim adrenalina zapanować, żeby roznieść gościa w ringu.

Są zimni, logicznie i sprytnie walczący - a Pudzian to tornado było. Zwierzak. Z walcem mi się nie kojarzył - walec to Gołota w wielu ostatnich walkach. Takie zombie idące cięgle do przodu żeby zbierać ciosy.
Na moje oko, to Najman zwyczajnie się przestraszył tego szału Pudziana i dlatego się poddał. Nie wyglądał nawet na zamroczonego jak wstał.

pali 13.12.2009 05:04

Wawelski,
śmiertelnie rannego należy dobić, z miłosierdzia :) W szlachetnych szkołach walki kiedyś tak było.

Cytat:

W niejednym "sporcie" walki walczy się w parterze. I to normalka. Więc "szanowanie" nie ma tu sensu - tu "leżący to klepiący matę".
Wydaje mi się, że wszystkie "klasyczne" sporty walki, w których często walczy się w parterze, oparte są na chwytach, nie na uderzeniach: judo, zapasy,sumo, samba. Uderzenia w parterze dopuszczają niektóre style karate, ale karate nie jest walką "parterową", uderzenia służą raczej wyjściu z parteru. Stosowanie uderzeń to walka na stojąco: odmiany boksu, taekwondo.

Poczytałem o tym MMA i chyba to jedyna szkoła dopuszczająca nokautujące uderzenia w parterze. Pudzianowskiego formalnie nie ma się co czepiać, nie złamał żadnych zasad a wręcz czysto zastosował jedną z taktyk walki zawodnika MMA.

Czemu więc nie podoba mi się to? Szczerze mówiąc - nie wiem. To jakiś instynkt.
Latem mój najmniejszy kocurek wojował z wielkim obcym kocurem, który chciał sprowadzić się do nas na stałe. Namawiał też do walki drugiego kota. Któregoś dnia obserwowałem jak, z obstawą persa, zlał obcego na drzewie, a potem dopadł go sam w ogrodzie i znowu zlał strasznie. Podczas dalszej pogoni zmaltretowany obcy kocur wypadł na środek trawnika i położył się na plecach. Mój kocurek posiedział chwilkę przy nim, po czym odszedł, nie tknąwszy go nawet wąsem.

Zawsze miałem słabe ręce, dużą masę i niewielką szybkość. Nigdy nie byłem strikerem, aby wygrać musiałem doprowadzić do zwarcia i obalenia przeciwnika, poprzez chwyt, podcięcie czy kopnięcie. Nieraz gdy rzuciłem na ziemię i przygniotłem, miałem ochotę dokończyć pięścią lub głową, ale nigdy tego nie zrobiłem, bo taki cios intuicyjnie wydawał mi się bandycki, zły, krzywdzący, poniżający przeciwnika.

Mój ojciec wielokrotnie mi mówił, żebym się z nikim nie bił dla zabawy, bo jestem za słaby psychicznie oraz fizycznie i nie potrafię tak wygrać, aby nie robić krzywdy. Myślę, że miał rację. Dlatego też nie imponuje mi "szał" Pudzianowskiego, bo jak dla mnie to wygląda on na niebezpiecznego, przestraszonego człowieka.

Trochę za dużo piszę Wawelski, a i tak nie znam się na walkach :) Nie chcę się z Tobą na ten temat kłócić, zakładam, że może jestem przewrażliwiony przez swoje osobiste doświadczenia.

woitas 13.12.2009 08:02

prędzej czy później wrócimy do starożytnych aren, gdzie przy błysku fleszy i oślepiającego światła reflektorów hektolitrami będzie lała się krew.
taka jest nasza natura.
pytanie tylko, kiedy i kto pierwszy się na to odważy.

a sama walka... hmm zdążyłem zrobić łyczek piwka i koniec... :blee:

andrzejj9 13.12.2009 11:19

Cytat:

Napisany przez Sunna (Post 1065893)
A brutalne filmy i gry ?
Muzyka hh z dresami (co oni by z policja zrobili, itd) ?
Przesadzacie.

Nie widzę związku. Na takiej zasadzie można zaakceptować wszystko, bo skoro są brutalne filmy, to czemu nie to..

Cytat:

Kto mial znac ten ''sport'' to juz dawno poznal.
Nie zgadzam się. Do tej pory trafienie na jakąkolwiek transmisję z tych walk w otwarte telewizji graniczyło z cudem (jeśli w ogóle było możliwe), a ta walka reklamowana była powszechnie i z pewnością wiele osób po raz pierwszy zetknęło się z tą dyscypliną. Zresztą sam widziałem takie walki po raz pierwszy (nie licząc jakiś krótkich filmików na internecie kilka lat temu).

Cytat:

Silownie roja sie od karkow jadacych na sterydach i to nie jest zadne odkrycie ameryki.
Stereotyp. Od wielu lat ćwiczę na różnych siłowniach i 'karki', jeśli się zdarzają, to po pierwsze są bardzo nieliczni (według mnie wybierają oni bardziej takie prowizoryczne, 'piwniczne' siłownie), a po drugie nawet jak są, to również nie są zgodni ze stereotypem. Owszem, wspomagają się odżywkami (i niektórzy pewnie czymś więcej), ale zachowują normalnie na poziomie, koncentrują na ćwiczeniach, w które wkładają dużo wysiłku itp. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale właśnie - to są wyjątki.

Smartek 13.12.2009 11:25

Śmieszy mnie Wasze oburzenie - tych, co obejrzeli pierwszą walkę MMA, bo akurat była ona nagłośniona przez media. Tzn. głównie to, że dopiero teraz "jesteście temu przeciwni" ;-).

Nie wiem, czy śledzicie Wykop:
http://www.youtube.com/watch?v=4z6vO1VqCzM fajna walka.
http://www.youtube.com/watch?v=Cs7u8...layer_embedded - kompilacja, fajnie jakby Pudzian spotkał się z tym białasem, z którym jest tutaj większość knockoutów. To by było widowisko - obawiam się, że Pudzianowi nie wystarczyłaby góra mięśni.
Moment 2:24 i 6:00 - coś dla Paliego. Gościu jest pieprzoną maszyną do zabijania o_O.

andrzejj9 13.12.2009 11:36

Cytat:

Napisany przez nimal (Post 1065894)
chore
nie pojmuje, jak mozna placic za ogladanie dwoch lejacych sie bez powodu kolesi
jak sie cos takiego widzi, to sie po policje powinno dzwonic :sciana:

No dobra, to w takim razie co zrobić z boksem, kickboxingiem, karate, aikido, kendo i wieloma innymi sportami walki? Przecież wszystkie polegają na tym, że dwóch 'kolesi' się leje. Też dzwonić na policję?





Cytat:

Napisany przez pali
andrzejj9, masz oczywiście rację, trudno zaprzeczyć ale:
jeśli dobrze rozumiem, w tym MMA zawodnik może wybrać dowolny styl walki, dowolnie zachowywać się, oby nie przekroczyć podstawowych minimalnych reguł (zresztą tylko decydujących o legalności takich spektakli).

Skoro zawodnik ma taką wolność, to może przeciwnika pokonać mniej lub bardziej elegancko. Pudzianowski wygrał zgodnie z zasadami - OK. Ale zrobił to w sposób jak dla mnie bydlęcy. I tak oceniam jego zwycięstwo. Nie kwestionuję jego zwycięstwa, tylko styl walki.

No niby tak, ale poruszać się tutaj (i oceniać) trzeba w obrębie danej dyscypliny. Ktoś, kto w MMA spróbowałby jak to określiłeś walczyć elegancko, zostałby może już mnie elegancko, ale na pewno skutecznie, solidnie poturbowany. Też nie podoba mi się sposób, w jaki Pudzianowski rzucił się na przeciwnika (dla mnie zawsze największym problemem - i celem - jest jak unieszkodliwić przeciwnika robiąc mu jak najmniejszą krzywdę), ale obawiam się, że na tym ten rodzaj walki polega i jeśli ktoś nie jest do tego zdolny, nie ma tu czego szukać..

Cytat:

Skoro zawodnicy mają taką wolność wyboru, to i widzowie mają wolność oceny ich wyborów, zachowań na ringu.
A to zdecydowanie. Też nie będę nigdy fanem tych walk, bo nie sprawia mi przyjemności patrzenie, jak ludzie robią sobie celowo krzywdę (nawet jeśli zaraz potem uścisną sobie dłonie). Walkę Pudzianowskiego obejrzałem w ciekawości, jak sobie poradzi w tej dyscyplinie i wrażenie (jak bez wskazania, jakie) zrobiły na mnie pewne elementy, o których już pisałem.





Cytat:

Napisany przez wawelski
Tak się zastanawiam, czy nie chodzi wam o to, że leżący = pokonany? I że pokonanego się nie dobija?
W niejednym "sporcie" walki walczy się w parterze. I to normalka. Więc "szanowanie" nie ma tu sensu - tu "leżący to klepiący matę".

Kwestia pewnej umowności - chodzi mi o przeciwnika chwilowo unieszkodliwionego, co najczęściej sprowadza się do tego, że przewraca się on na ziemię. Można w tym momencie poczekać, aż wróci do sił, albo zrobić tak, jak Mariusz - 'dobić' go. Co już wcześniej ocenialiśmy.

Cytat:

I tu można się czepiać Pudziana, że jak przeciwnik się poddawał, to ten dalej go klepał szybciej, niż on matę. Ale taka widać natura Pudziana, że musiała nad nim adrenalina zapanować, żeby roznieść gościa w ringu.
No nieprawda. Dałem linki do filmików, gdzie wszystko widać wyraźnie. Walka została przerwana w niecałą sekundę po pierwszym uderzeniu w matę. Poza tym nawet gdyby trwało to jeszcze dłużej, to jakiekolwiek pretensje do Pudzianowskiego są tu zupełnie nieuzasadnione. Jego celem i zadaniem w walce jest wygrać z przeciwnikiem i na tym musi się w pełni skoncentrować jeśli chce osiągnąć sukces. Od kontrolowania przebiegu walki i czuwania nad bezpieczeństwem zawodników (oczywiście w miarę możliwości) jest sędzia i to on ma przerwać walkę, jeśli zachodzi taka konieczność. Idiotyzmem by było, aby drugi zawodnik zamiast koncentrować się na ataku i obronie, patrzył, czy jego przeciwnik przypadkiem się nie poddaje. W walkach, gdzie ułamek sekundy może całkowicie zmienić przebieg, byłaby to głupia brawura.

Inna sprawa, jak rzeczywiście się to widzi, a mimo to dalej uderza. Jednak to według mnie nie miało tutaj miejsca (bo i nie było na to czasu).

Cytat:

Są zimni, logicznie i sprytnie walczący - a Pudzian to tornado było. Zwierzak. Z walcem mi się nie kojarzył - walec to Gołota w wielu ostatnich walkach. Takie zombie idące cięgle do przodu żeby zbierać ciosy.
Niestety. Ale chyba, żeby w tej dyscyplinie osiągnąć sukces, takie cechy trzeba właśnie prezentować. I tak pół biedy, jeśli ktoś wchodzi w taki stan na zawołanie i potrafi go kontrolować..

Cytat:

Na moje oko, to Najman zwyczajnie się przestraszył tego szału Pudziana i dlatego się poddał. Nie wyglądał nawet na zamroczonego jak wstał.
Dokładnie tak. I zresztą wcale mu się nie dziwię...





Jeszcze na temat tych walki MMA samych w sobie. Są brutalne, to z pewnością w sumie takie po prostu bandyckie, przydkie. Może to oburzać, ale.. niech mi ktoś wskaże inną sztukę walki, która jest ładna. Swego czasu myślałem tak o karate, ale widząc pierwsze zawody szybko się rozczarowałem. Jest to taka sama 'łupanina' jak MMA tyle tylko, że bardziej rygorystycznymi zasadami i ograniczeniami. W praktyce dwójka zawodników stoi na przeciwko siebie i 'wali jak wlezie'. Dla mnie zawsze najważniejsza była technika, koncentracja i widząc coś takiego poczułem się jak pod budką z piwem...

To może więc Kendo, Kickboxing, Boks, Muay Thai czy jeszcze coś innego? Wszędzie tak samo. W konfrontacji dwóch przeciwników nie ma szutki i 'romantyzmu' oglądanego na filmach, jest za to agresja, brutalność, często dużo chaotyczności. MMA różni się dla mnie tutaj tylko mniejszą ilością ograniczeń, a przez to zintensyfikowaniem tych negatywnych wrażeń.

Cytat:

Napisany przez Smartek (Post 1065990)
Śmieszy mnie Wasze oburzenie - tych, co obejrzeli pierwszą walkę MMA, bo akurat była ona nagłośniona przez media. Tzn. głównie to, że dopiero teraz "jesteście temu przeciwni" ;-).

A jak być przeciwnym czemuś, o czym się wcześniej nie słyszało, lub co gorsza - czego się nie poznało?

Cytat:

Nie wiem, czy śledzicie Wykop:
http://www.youtube.com/watch?v=4z6vO1VqCzM fajna walka.
http://www.youtube.com/watch?v=Cs7u8...layer_embedded - kompilacja, fajnie jakby Pudzian spotkał się z tym białasem, z którym jest tutaj większość knockoutów. To by było widowisko - obawiam się, że Pudzianowi nie wystarczyłaby góra mięśni.
Moment 2:24 i 6:00 - coś dla Paliego. Gościu jest pieprzoną maszyną do zabijania o_O.
Obejrzałem (prawie w całości). W pierwszym filmiku najpierw nie wiedziałem, czemu walka się skończyła, ale na powtórce już tak. I dla mnie tak mogłaby wyglądać walka Pudzianowskiego, gdyby walczył z przeciwnikiem, który ma trochę większe umiejętności. Taką siłę można szybko zatrzymać uderzając w odpowiednie miejsca. Nie wszędzie na ciele są mięśnie, co widać też na tym filmiku.

Co do drugiego to faktycznie koleś miejscami jest przerażającym chociaż dla mnie bardziej jest to, w jakim stanie niektórzy z jego przeciwników kończą walkę. Na dobrą sprawę może to oznaczać kalectwo i tu własnie pojawia się różnica pomiędzy przeciętnym człowiekiem, który raczej unika zranienia innej osoby, a tymi, dla których to jest celem. Nawet jeśli tylko na ringu..

Smartek 13.12.2009 12:05

Filipowicz to jakiś furiat, zawsze dobija leżącego - czy to kopnięciem, czy uderzeniem ręką, gdy nawet widzi, że osoba powalona na deskach już się nie rusza.

Fajna kompilacja najlepszych K.O. jest jeszcze tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=VnIzhoDJLOQ

ed hunter 14.12.2009 07:33

Straszny białas z tego Filipowicza! :D

icemac 14.12.2009 09:26

przeglądając te linki co powstawialiście to połowa z tych gości nie powinna już po tym świecie stąpać :sciana:

Zetoxa 14.12.2009 09:37

no właśnie, nie było żadnego wypadku śmiertelnego:wow:
dziwne:sciana:

nimal 14.12.2009 20:06

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1065991)
No dobra, to w takim razie co zrobić z boksem, kickboxingiem, karate, aikido, kendo i wieloma innymi sportami walki? Przecież wszystkie polegają na tym, że dwóch 'kolesi' się leje. Też dzwonić na policję?

:taktak:

demek 14.12.2009 23:52

ale przeca oni sami sie chca prac po pyskach...kto chce niech oglada, kto nie chce niech nie oglada

andrzejj9 07.05.2010 07:57

No to może być kolejny temat do rozmów, bo mamy dzisiaj kolejną walkę.

Sam przez przypadek zobaczyłem (tzn. coś tam wcześniej słyszałem, że w maju, ale nie wiedziałem, że już teraz, no i obstawiałbym jeśli już sobotę).

Nie wiem czy obejrzę, ale jeśli będę przy telewizorze, to pewnie z ciekawości rzucę okiem.

ed hunter 07.05.2010 08:04

Załącznik 54745

A potem się wnerwiamy jak nas ktoś polaczkami nazywa... :sciana:

pali 07.05.2010 12:04

Na którym kanale i o której godzinie?

- Deckard - 07.05.2010 15:01

Polsrat od godziny 22 ,albo live w Katowicach w spodku - jeszcze da się bilety kupić u koników

pali 07.05.2010 15:37

Może ktoś wie, czy któraś zagraniczna stacja będzie transmitować (bo na C+ nie mam Polsatu)?

Kris 07.05.2010 18:53

Jak myślicie, ten "tamagoczi" ma jakieś szanse? :D

Patrix 07.05.2010 19:22

Oj ma... Pudzian raczej go nie skopie i nie wywali na matę bo żółtek jakieś sztuki walki zna i przewrócić będzie go ciężko.
Jeśli nasz szybko go nie załatwi na początku to raczej przegra.

ed hunter 07.05.2010 19:25

Hę... jakie sztuki walki są przydatne w walce z maszyną do burzenia? :hmm:

;) Dobrany przeciwnik jest, więc Pudzian musi wygrać.

ynsiwy 07.05.2010 20:40

tak odnośnie walki ;)



Poziom każdej wypowiedzi jest na wysokim poziomie! :spoko:

Aż dziw, że się tych wszystkich piosenek nauczył na pamięć :D

ed hunter 07.05.2010 20:53

Jak to szło, też się chcę na pamięć nauczyć...: Tanio skóry nie sprzedam. Naumiałem się!

andrzejj9 07.05.2010 21:42

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1096543)
Hę... jakie sztuki walki są przydatne w walce z maszyną do burzenia? :hmm:

Aikido. Wykorzystujesz siłę przeciwnika przeciwko niemu. Im większy przeciwnik tym lepiej :)


Co do walki - o 22 na Polsacie się zaczyna transmisja (która trwa już od 20 na innym kanale). Ma ktoś pojęcie, o której można się spodziewać walki Pudziana?

Patrix 07.05.2010 23:17

Tez właśnie nie chce mi się oglądać wszystkiego, byłbym wdzięczny gdyby ktoś napisał, że zaczęła się walka :)

andrzejj9 07.05.2010 23:31

Teraz strzelam, że z jakieś 20-30 minut (dwie walki chyba zostały). A kurde czekałem tylko dlatego, bo zrozumiałem, jak się zaczęła transmisja, że dwie walki i następna Pudziana. A wychodzi na to, że jednak miały być cztery..

Poczekam już, bo i tak coś na komputerze robię, ale jak bym od początku wiedział, że to tyle potrwa, to bym raczej nie czekał.

-----
EDIT

Kolejna walka z głowy, więc może nie będzie tak źle :)

gallus 07.05.2010 23:54

A polsat online gdzieś jest? :)
Bo zajęli mi pokuj z tv i nie mam gdzie oglądać ;)

andrzejj9 07.05.2010 23:59

Jak ktoś chętny to się zaczyna.

A ze stron z transmisjami mam tylko tą zapisaną:
http://www.soccer-live.pl/transmisje.php?id=motorsport

Ale nie wiem, czy tu gdzieś jest transmisja z Polsatu.

prometeusz 08.05.2010 00:02

to co 30 sekund:D

andrzejj9 08.05.2010 00:27

No dłużej niż 30, ale wygląda że na 30 Pudzian był gotowy..


Przyznam, że mam teraz bardzo poważne wątpliwości odnośnie kariery Pudziana w MMA. Po pierwszej walce wyglądał na mazynę do zabijania (a nie ukrywajmy - o to w MMA chodzi), dzisiaj widać było bardzo duże braki.

Przed walką czytałem wypowiedź chyba jego trenera odnośnie dużych braków Mariusza w boksie. Myślałem, że to zmyłka dla przeciwnika, bo który trener przed walką 'chwali' się słabościami swojego wychowanka, ale w walce widać to było wyraźnie. Jego przeciwnik, mimo że mniejszy i wyraźnie słabszy ruszał się bardzo dobrze i na dłuższą metę miałby dużą przewagę. Ciosy Pudzianowskiego to było takie walenie jak młotem, bardzo chaotyczne i bez żadnej techniki. Fatalnie to wyglądało i tylko jego siła sprawiała, że jak już coś w cokolwiek trafiło (nawet w gardę) to wyrządzało duże szkody.

I druga sprawa to kondycja. Nie wiem, co to za dwurundowe walki, ale to i tak o przynajmniej dwa - trzy razy było dla Marusza za dużo. Na dobrą sprawę po pierwszym ataku, który miał walkę zakończyć (ale tego nie zrobił) nie miał on już siły na więcej. To było aż nadto widać. Lepszy zawodnik w tym momencie miałby duże szanse skończyć z nim szybko walkę. Tylko siła i masa sprawiła, że i ten tego nie zrobił (bo widać było, że próbował, ale faktycznie na dźwignie czy jakieś przewroty różnica w sile była zbyt duża - może bardziej doświadczony zawodnik by sobie poradził).


Podsumowując - duża masa (według mnie za duża, wydaje mi się, że w walce z Najmanem Mariusz było dużo mniej.. 'rozlazły') i ogromna siła, ale kiepska technika i fatalna wytrzymałość. Jak dla mnie to niestety nie wróży dobrze na kolejne walki...


Zwłaszcza nie rozumiem tego fatalnego przygotowania kondycyjnego. Nie można zakładać, że najintensywniejszy nawet pierwszy atak na pewno się powiedzie i nie będzie ciągu dalszego. Trzeba mieć na niego siły..

ynsiwy 08.05.2010 00:42

może gdyby tyle nie śpiewał, miał by lepszą kondycję. Bo prawda jest taka, że nie było źle, ale kondycji brak całkowicie... i to duża wada...
no i ogólnie przyjmował Mariusz wszystkie ciosy na mięśnie... zero gardy...

yahol 08.05.2010 00:43

Tragiczna wiocha!!!
Pudzian spuchł po kilkunastu sekundach, reszta to ordynarna szarpanina.
Czasu i słów szkoda.
Wróciły czasy gladiatorów, i żądnej krwi publiki.
I to ma byc sport?
Dajcie im sztachety, bedzie swojsko "SztachMMAeta" :)

Patrix 08.05.2010 00:45

Noo zasapał się Pudzian strasznie... nie będzie kolorowo na następnej walce.

andrzejj9 08.05.2010 00:48

Cytat:

Napisany przez ynsiwy (Post 1096597)
może gdyby tyle nie śpiewał, miał by lepszą kondycję.

Masz na myśli przed walką czy jakieś teleturnieje (bo sam nie wiem, w czym Pudzianowski bierze udział, ale zdziwiłbym się)? Bo przed walką śpiewał tylko jego brat (Mariusz już bardziej tańczył ;) ).

ynsiwy 08.05.2010 00:51

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1096600)
Masz na myśli przed walką czy jakieś teleturnieje (bo sam nie wiem, w czym Pudzianowski bierze udział, ale zdziwiłbym się)? Bo przed walką śpiewał tylko jego brat (Mariusz już bardziej tańczył ;) ).

no jutro o 20 będzie śpiewał na polsacie :) "Tylko nas dwoje" :)

andrzejj9 08.05.2010 00:55

chyba wolałem nie mieć tej informacji... ;)



-----
EDIT

Leci teraz w tle jeszcze ta ostatnia walka i widzę, że co chwila jest dźwignia z duszeniem. To wolno dusić w tych walkach? W czasie walki Pudzianowski miał dwa albo trzy takie momenty, kiedy miałem wrażenie, że jakby zamiast próbować uderzać leżącego przeciwnika, zaczął go przyduszać, to ze swoją siłą, tamten długo by nie wytrzymał. Można tak? (czy może tylko w jakichś dźwigniach?)

demek 08.05.2010 01:18

jak dlugo ogladasz mma?

andrzejj9 08.05.2010 01:28

Kto, ja? W ogóle nie oglądam.. Do tej pory w całości oglądałem tylko dwie walki Pudziana i nie planuję więcej (chyba, że będę akurat przed telewizorem). Ale jak już widzę, to chciałbym wyjaśnić wątpliwości dotyczące zasad.

demek 08.05.2010 01:34

gdybys tylko chcial to bys wiedzial, ze zalezy od formuly, w jednej wolno to w czego innej nie. latwo to wyszukac. gdybys ogladal tez mma nieco dluzej to bys wiedzial, ze zle nie bylo.

zastanawia mnie tylko skad decyzja niejednoglosna....bo japonczyk nawet przez sekunde niczym nie zagrozil

andrzejj9 08.05.2010 09:52

Gdybym się interesował pewnie bym to wiedział, gdyby chciał się zainteresować pewnie bym znalazł. Ale nie chcę, więc pytam, bo pewnie osoby bardziej w temacie wiedzą - w czym masz problem...?

demek 08.05.2010 10:34

ale ja nie mam problemu

wiem, ze kazdy moze miec swoje zdanie tylko dziwi ono w momencie kiedy druga osoba sie tym nie interesuje i nie oglada...

andrzejj9 08.05.2010 10:41

Ale ja nie wyrażam zdania (przynajmniej nie w tym momencie, swoją ocenę walki opisałem wcześniej) tylko zadaję pytanie.

AleX69 08.05.2010 12:46

pudzian ciezko trenowal dzienne sparingi codziennie 2x po 20min biegania
ale ze to nie wystarczy wspominal jego trener krzysiek kosedowski (boks) 'jesli pudzian w ciagu dwoch minut nie pokona rywala to bedzie mu ciezko wygrac'

mirek okninski (mma) tez nie mial lekkie zycie z pudzianem
Cytat:

Napisany przez mirek okninski
- Bardzo ciężko było mi podjąć decyzję o zerwaniu współpracy z Mariuszem ale chcę być dobrym trenerem który ma doprowadzić zawodnika do zwycięstw a nie przydupasem który nie ma swego zdania. Pracowałem do pierwszej walki z Nastulą który nie wywiązał się z umowy miał mnie zabrać do Japonii nie zabrał mnie więc zerwałem współpracę, historia powtórzyła się z Pudzianem ale udało mi się doprowadzić do jego zwycięstwa w pierwszej walce.

Myślę że Pudzian jest tak przygotowany że wygra także drugą walkę. Niech Pudzian weźmie sobie dobrego trenera z zagranicy bo powtórzy błędy Nastuli. Ja jestem chętny do współpracy ale na moich warunkach.
Nie będę trenerem bez swojego zdania

kosior.org

odpowiedz pudzianowskiego
Cytat:

Napisany przez pudzianowski
- Jeżeli komuś chodzi tylko o reklamę, a nie o trenowanie to już inna sprawa, jak już trenuje oczekuje spokoju na treningu, a nie ciągle ktoś pstryka mi zdjęcia bo chce sobie robić reklamę na forach intranetowych itd. Wiem co to znaczy ciężko trenować i nie boje się ciężkiej pracy, co do walk MMA, ma kto mi ustalać taktykę, a nikt nie musi wiedzieć z kim to robię. Na pewno sam tego nie robię, Mirek jest dobrym trenerem, ale trener niech zajmie się trenowaniem zawodnika a nie marketingiem i promowaniem się. Teraz bardzo dużo piszą o trenerze Mirku, już wiec powinien być zadowolony!!!!!! Od marketingu są inni ludzie a nie trener!!

pudzianfight.pl

reszte widzielismy wczoraj :fiu:

Reetou 08.05.2010 16:02

Widzieliśmy. I słyszeliśmy...

"Pudzian ciężko oddycha, szuka każdego pierwiastka tlenu..."

:haha: ;)

andrzejj9 08.05.2010 16:57

Obejrzałem jeszcze raz tę walkę i jak dla mnie siły (w sensie wytrzymałości) Pudzianowi wystarczyło tak na pierwszą minutę. Dokładnie po 55-60 sekundach był w bardzo podobnej sytuacji, jak poprzednio z Najmanem - miał powalonego przeciwnika na ziemię i próbował go wykończyć ciosami w głowę. Ale wtedy tych ciosów była masa, teraz były pojedyncze i widać już że nie takie dynamiczne. Bardzo dobrze widać to na nagraniach.

Potem jeszcze kilku rzeczy próbował, kilka razy trafił, jakieś przewroty robił, ale nie było w tym już tej dynamiki i siły co na samym początku. A jednak wytrzymałość na jedną minutę walki to trochę za mało..

AleX69 08.05.2010 17:11

andrzejj9@ sila to nie wytrzymalosc to po primo
secundo, najman byl zleknionym chlopcem do bicia - taka byla rola ... zrobione bylo widiwisko
w zawodowym mma pudzianowi - myslacemu ze jak zdobyl kilkukrotnie tytul najsilniejszego to bedzie naprawde trudno ...

jego wynik 2-0-0 - a w mma nie zawsze wygrasz myslac o rodzicach ...

andrzejj9 08.05.2010 17:39

Miałem na myśli "siłę" w znaczeniu potocznym - jak mówisz np. "nie mam już siły" to nie chodzi o to, że nagle stałeś się słaby, tylko że jesteś zmęczony. Tego Pudzianowi zabrakło, bo siłę w mięśniach miał cały czas. Ale kiedy nie masz już 'siły' (zmęczenie) na chodzenie po ringu to i mięśnie na nic się nie zdadzą.

Co do reszty się zgodzę. Jeśli chce on osiągnąć coś w tym sporcie to musi zacząć sensowniej trenować (choć to pewne nadużycie, bo nie wiem, co robi - widzę tylko efekty i skupiam się na tej wytrzymałości) i nie zakładać, że każdą walkę uda mu się rozstrzygnąć w pierwszej minucie.


Tak naprawdę poważnym testem będzie najbliższa walka. Ale patrząc na wczorajszą optymistą raczej nie jestem..

- Deckard - 08.05.2010 17:49

najlepszejsze są ciosy Pudziana typu kokos ala Bud Spencer :haha: wczoraj nimi również muskał rywala

ed hunter 08.05.2010 18:40

To wszystko wygląda jak filmy z tym italiańcem :haha:

andrzejj9 09.05.2010 13:29

Całkiem w sumie sensowny wywiad z Pudzianowskim po walce:

Pudzianowski: teraz będę mocniejszy i silniejszy
http://sport.onet.pl/kickboxing-mma/...wiadomosc.html

Jeśli faktycznie wyciągnął z tego wnioski, to można trochę bardziej optymistycznie patrzeć na kolejne walki. Chociaż dwa tygodnie to trochę mało czasu na większe zmiany.

Banana Coctail 09.05.2010 16:31

Pudzian powinien poobijac sie caly na treningach by go bo nie przerazalo nic, biegac po pare km dziennie i cwiczyc technike bicia sie (garda+ciosy+obrona+kontra).
Sily ma az nadto by komus leb urwac; musi ona byc odpowiednio ukierunkowana bo jak na teraz to potencjal rozprasza sie jak cieplo.

Pytanie jest tylko czy moze sobie kondycje wyrobic-jezeli przeginal z testosteronem i podobnymi w przeszlosci to serducho ma pewnikiem podupadle, uklad krwionosny mozliwe ze rowniez; wtedy wiekszych szans nie widze na dobre osiagi w walkach.

andrzejj9 21.05.2010 21:13

Orientuje się ktoś, o której dzisiejsza walka? Bo słyszałem już kilka wersji, między innymi, że około 21:30, 1 i 6 rano. Średniej mi się wyciągać nie chce ;)

yahol 21.05.2010 21:18

09.00 PM czasu lokalnego.
Pojecia nie mam o ktorej naszego :)

andrzejj9 21.05.2010 22:55

No to chyba ta szósta jest najbliższa..

Szkoda, i tak pewnie w nocy nie będę spać tylko obserwował, co się z wodą dzieje, to bym sobie przynajmniej walkę obejrzał.

Bartez 21.05.2010 23:06

Podobno koło 5, choć ostatnia była o zupełnie innej godzinie, niż zapowiadali, więc trudno powiedzieć.

Patrix 21.05.2010 23:07

Walka ma się odbyć w Worcester pod Bostonem.
W Bostonie jest czas EDT więc w chwili pisania tego posta jest tam godzina 5:07 PM czasu lokalnego.

ed hunter 21.05.2010 23:10

czy to ważne?

o której w końcu? :D

Patrix 21.05.2010 23:17

Szajs wie Ed... :D
http://tv.wp.pl/name,Tim-Sylvia-Mari...0502,opis.html
http://tv.wp.pl/name,Tim-Sylvia-Mari...0503,opis.html

andy 21.05.2010 23:40

Pudzian baty dostanie i na tym zakończy karierę w MMA...
A jak nie to Fiodor już na niego rączki zaciera :D ||

Wawelski 22.05.2010 00:09

Czy gdzieś w necie albo na jakimś popularnym satelicie FTA będzie transmisja?

Pudziana lubię z każdym jego wystąpieniem bardziej - gość ma charakter i osiąga, o chce. Nawet, jak dostanie baty, to się nauczy więcej, niż na dotychczasowych zwycięstwach (choć zrzucenie wagi IMO świadczy o tym, że szybko się uczy nawet, jak wygrywa - a nie jak wielu spoczywa wtedy na laurach).

Jarson 22.05.2010 00:15

W necie raczej nie będzie, za dobrze by było ;)

Też dziś raczej za wiele nie pośpię, to może w przerwie na kawę sobie obejrzę. Gorzej, że zawsze są jakieś poślizgi, więc warto zacząć oglądanie pół godziny przed i liczyć się, że skończy się godzinę po planowanej godzinie walki.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:39.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.