czy to jakaś poważniejsza awaria?pomożecie?
 

Mam duży problem.....wczoraj z poszedł mi dymek z zasilacza z komputera i wszystko padło. Dziś kupiłem nowy zasilacz komp się włącza ale nie ma ani sygnalu biiiiiiip ani kontrolaka od monitora nie zaświeca się na zielono. Czyżby padło coś więcej???jest to możliwe że mogła sie spalić np grafika???gdzie szukać przyczyny?pomożecie

Może za słaby zasilacz zakupiłeś ???
Co do grafiki to przełuż ja i sprawdz u znajomego czy u niego bedzie działac ...
Ale normalnie jak jest karta uszkodzona albo źle włożona to BIOS jednak powinien kilka razy pipnąc (nie pamietam ile dokładnie) ...

moglo ci sie spalic wszytko, poczawszy od cdromu poprzez mobo na grafice skonczywszy.
mam nadzieje ze kupiles jakis pozadny zasilacz tym razem.

jak sprawdzic co poszlo z zasilaczem?
wez wsadz grafe do innego komputera i sprawdzaj, potem kolejan czesc itd. najpewniejszy sposob.

Jak ja to dobże znam jakies 4 miesiące temu straciłem kompa :( jeżeli nie ma tzw. beep to mogła sie konczyć płyta główna i kolejno wszystkie komponenty podłączone do niej. Chociaż po podłączeniu nowego zasilacza komp sprawiał pozory ze działa procek wiatrzaczki i pozostałe komponenty niby działały ale po teście okazało się że jedynie procek i grafa się ostały...
Pozdro
update:
PS. A dobrym sposobem na sprawdzenie co działa jest sposób Edwarda, lub obeżenie dokładnie chipsetów wszystkich podzespołów w poszukiwaniu drobnych zagłębień lub wypukłości, jeżeli takowe istnieja to komponent może być spalony.

Od zasilacza potrafią tez paść dyski .
Rozpocznij od wyciagniecia wszystkiego i zostaw tylko procka.
Nastepnie podłącz pamięci ( jak mas kilka to zacznij wkładać pojedynczo), a potem dopiero grafike.
Do tego momentu możesz się jeszcze nie denerwować.
Niektóre płyty nie daja znaku życia bez procka,ram i grafy.
Jak ruszy to po kolei podpinaj Flopy, HDD , CDROM i reszte rozszerzeń.
Ostatni komputer jaki miałem i padł od zasilacza miał uszkodzony Flopy, HDD i jeden RAM.

Spróbuj jeszcze zrobi Clear Biosu, ale to raczej nic i tak nie da.

Jesli miales porządniejsza plyte to ona zatrzyma za wysokie napiecie/prad i nie pozwoli ci wypalic reszty. Pamietam u kumpla po takiej "opercji" poszedl z dymem zsilacz, dysk, cd-rom, a u wojka wszystko oprocz grafiki i proca, nawet klawiatura sie poszla walic.

Wez swoj sprzet i idz go sprawdz do znajomego.

no to mnie pocieszyliście, działą 3 miesiące,ajajaj.no to nic po kolei muszę sprawdzać.dzięki wam

Mogło Ci pójść wszystko.
Bratu na dzień dobry poszedł HDD, po 2 tygodniach RAM.
Ból miał straszny bo jego MoBo ma ograniczenie na HDD a BIOSu ni ma. Gdzieś zdobył używany 20GB. 8)

mojemu koledze spaliły się już 3 zasilacze w jednym kompie, ma jakieś problemy z napięciem w domu, póki co nic poza zasilaczami nie psuje się (fart?), mobo ma Asusa KT600

To niech sobie kupi liste przeciprzepięciową. Być może że to nie wina instalacji w domu. Ma może w pc dużo urzadzen pradozerczych i zasilki typu codegen nie wydalaja.

No ja jak narazie nie miałem (od 5 lat) problemów z zasilaczami ... raz ostatnio była burza i jak pier***** piorun to poszły wszystkie dwa bezpieczniki w listwie - szczeście ze na listwie się zatrzymało :)

Trza się w UPSa zaopatrzyć z AVR (automatyczna regulacja napięcia wyj.). Ja obecnie nie mam nawet listwy. :)

I co codegena warto mieć?:):) niejestem złośliwy ale po prostu kolejna osoba mowiąca codegen rullez spalila kompa heh. P.s uważam że poszły kondensatory na mobo zero bibnięć to ewidentny pad płyty mialem tak z epoxem ale epox poszedl sam z siebie tzn kondensatory.

... o qrde, jak Ty Patrixs żyjesz bez listy ... rozumiem, że nie można sobie pozwolić na UPSa bo szkoda kasi itd ale jeszcze się chyba z nikim nie spotkałem ktoby nie miał listwy ;)
Mi listwa niedawno uratowała życie (parę postów wyżej ;) ) ... zn. życie "bebechów" kompa [bebechów ... ech brzydkie słowo :blee: :blee: ]

Bo z tą listwą to jest tak, że ja ją kupuje od lutego :), ale nie mogę jakoś się zmobilizować :(