Właśnie się przekonałem, że Opera może być dosyć niebezpieczna ;)

A dokładniej - jakiś tydzień temu będąc na stronie internetowej kliknąłem pewien link (od razu wyjaśniam, że nie była to strona z gatunku niebezpiecznych tylko oficjalny serwis ;) ). Po kliknięciu system się zawiesił, na sekundę pojawił się niebieski ekran po czym nastąpił samoistny restart. Po uruchomieniu Windowsa i włączeniu Opery stwierdziłem, że powróciła ona do swoich domyślnych ustawień i trzeba było konfigurować wszystko od nowa.

Ten sam problem wystąpił jakieś 10 minut temu. Chcąc odpowiedzieć na pewien post kliknąłem na "odp. z cytatem". Tym razem jednak, po uruchomieniu Windowsa, Opera nie powróciła do swoich domyślnych ustawień. Zamiast tego zresetowało mi się... GG. Program wyglądał jakbym go dopiero co zainstalował, wszystkie hasła zniknęły, nawet okienko z numerem było puste i trzeba go było ręcznie wpisywać. Dobrze, że przynajmniej archiwum i lista zostały nietknięte :)

EDIT:
Ledwo skończyłem pisać post i znów to samo, tym razem nawet nigdzie nie klikałem. Na szczęście skończyło się na ponownym uruchomieniu systemu, Opera jak i inne programy nie zostały przywrócone do domyślnych ustawień.
Ktoś wie co może być przyczyną tego problemu?
Dodam, że mam Operę w wersji 8.0.

po pierwsze co zawierał tajemniczy niebieski ekran

mnie to wyglada na walnietą pamieć, a nie problem z operą
"Mój Komputer" wlasciawosci=zawansowane="uruchamianie i dzyskiwanie"=ustawienia i odchacz "automatycznie uruchom ponownie"

Tego niestety Ci nie powiem, ekran pojawia się na jakąś sekundę po czym komp się resetuje. Mogę jedynie powiedzieć, że na całym ekranie są białe napisy i symbole jednak nie zdążyłem przeczytać. :P

Po ponownym uruchomieniu, jeszcze zanim załaduje się Windows, uruchamia się proces, który szuka błędów na dysku. Za pierwszym razem znalazł nieprawidłowe wpisy w plikach Opery z katalogu "profile". Za drugim i trzecim razem nieprawidłowych wpisów było więcej, z różnych katalogów.

W sumie mógłbym wykasować Operę i zainstalować ponownie (co pewnie i tak zrobię) i pewnie problem by się rozwiązał, chciałbym jednak z ciekawości poznać co jest jego przyczyną :)



Wątpię, takie błędy pojawiają się jedynie przy korzystaniu z Opery. Kiedy jej nie używam, komp może chodzić całymi dniami i nawet się nie zawiesi.

odchacz to co napisałem, o wtedy niebieki ekran pozostanie i bedziesz mógł odczytac kod błędu.

Miałem to samo, podczas korzystania z netu tez mialem taki bluescreen 1 sekundowy i była to walnita pamięć! Wszystkiego bym sie spodziewal ale pamiec? Wystepowało to w moim przypadku na FireFoxie. Sprawdz tego bluescreena

Sprawdzę jak tylko się pojawi (chociaż było by lepiej aby w ogóle się nie pojawił) :)

Gdyby to był jakiś problem z pamięcią to objawy takie występowałyby bez względu na to co się robi na kompie?

poraz kolejny zmarl mi lisek :(

objawy mam idiotyczne - klikam na ikone, niby sie odpala bo jest odpalony (jest proces w menadzeze zadan) a gui jak nie ma tak nie ma ;)

pojawilo mi sie to juz poraz drugi ???
pomogla reinstalaka, ale takie reinstlowanie jest troche bez sensu

moze mam jakiegos smiecia ??
adaware nic nie wykazuje, IE staram sie nie uzywac, choc troche stron wymaga tej "jedynej slusznej" przegladary ?

thx

mam to samo od czasu do czasu, jak wylacze z procesow i uruchomie ponownie to kasuje mi to co jest tempach liska :ysz:

i znow reinstalka pomogla :taktak:

ale tak za kazdym razem to ...

Wypróbuj Operę - nie będziesz miał takich problemów :D

Może już było, ale nie znalazłem;)

Jak w Operze ustawić cos takiego żeby po najechaniu myszką na nazwę tematu pojawiała się skrócona treść tematu a nie adres do dyskusji?

opere tesh mam, ale na wolnym kompie lisek chodzi szybciej i zzera mniej zasobow

Przy wychodzeniu z ff często dostaję pewien komunikat.
System świeżutki, wszystko cacy, tylko włącza się później wysyłanie raportu błędów do mozilli.
Oto ów komunikat:

widze ze coraz wiecej kolegow ma problemy z liskiem moze go za bardzo przypalali :>