mi działa również dziś,
nawet łącze przyspieszyło k***a

szypko zapiernicza ...

Urwało mi ucho.

A jednak to prawda:D

http://freem.pl/

Nie dzięki... to ja już bym chyba wolał ten internet bez limitów za 9pln/m-ąc w heyah...

A propo interrnetu nie do końca darmowego, ale w zamyśle szybkiego.

Jako, że zmieniłem ostatnio Neo 2mb na trochę szybsze, spodziewałem się zauważalnie szybszego działania niektórych stron. Na sporej części faktycznie różnica jest zauważalna, ale rozczarowały mnie trochę serwisy typu YouTube czy Google Map. Jako, że mam na bieżąco podgląd szybkości danych to widzę, że pomimo dostępnego znacznie szybszego łącza, prędkość nie przekracza 200, czasami 300kb/s.

Pytanie do osób mających szybsze łącza - z jaką prędkością otwierają wam się te strony? Google faktycznie ma tylko takie serwery..?

Na YouTube ciągnie na bieżąco, czyli jak oglądasz płynnie i masz zapas, to zwalnia.

Netia 4 Mb chodzi mi zazwyczaj jak 3 Mb, ale jak zacząłem ciągnąć torrenta, to śmigało, z małymi przerwami, całą szybkością. Myślę, że to są jakieś ograniczenia serwisów, aby im bez potrzeby łącza nie zapychać. Z Megaupload jest podobnie, chodzi na pół gwizdka, jak mniejszy plik, to na 1/4. To samo proporcjonalnie było na Neo 1 Mb.

No właśnie YouTube potrafi się haczyć. I to nie sporadycznie, ale właściwie za każdym razem, jak włączę jakiś filmik w rozdzielczości 720p. Cudów się nie spodziewałem, ale miałem nadzieję, że z tym już problemów nie będzie. A tu znowu muszę włączać filmik i zostawiać na chwilę, żeby się odpowiednio dużo wczytało. Fakt, że trwa to krócej niż do tej pory, ale łącze ma jeszcze spory zapas i nie widzi mi się to, że nie jest to wykorzystywane.

A w GoogleMap też miałem nadzieję, że przesuwanie mapy będzie płynniejsze. I tu też - jest trochę szybciej niż wcześniej (ale tylko trochę) natomiast czekać dalej trzeba mimo, że zapasu jest sporo. Ideałem byłoby dla mnie, gdyby mapa przy przesuwaniu wczytywała się na bieżąco. Wydaje mi się, że łącze powinno na to pozwolić.

Ja mam 25 Mb i zależnie od "wiatru" mam płynne oglądanie YT lub bardzo skaczącą trnsmisję. 5 sekund oglądania i kilkanaście czekania.
W tym samym czasie strony chodzą normalnie pliki śmigają aż miło a YT jak zawieje.

No to ok (znaczy nie bardzo, ale dobrze wiedzieć, że nie tylko u mnie się to zdarza).

A jak z Google Map?

Aktualizacja :D
Więc w tej chwili YT albo się sknociło albo u mnie licho hula. Dlaczego ?

Otóż ponownie szukając w sieci czegoś (tajemnica nie mogę powiedzieć choć bym chciał :D) co mnie ciekawi podglądam YT.

Wygląda to tak. Klikam filmik pojawia się strona odtwarzająca, ładuje się dłużej lub krócej po czym rusza. Odtwarza kilkanaście sekund po czy znowu ładuje. Chwila czekania i znowu chwila oglądania.

Zdarzało się to ale nie często. Czasami otwierałem kilka filmików z teledyskami gdzie pierwszy sobie grał bez zacięć, a kolejne otwarte były zatrzymywane pauzą aby miały czas w pełni się ściągnąć. Kiedy obejrzałem jeden zamykałem i puszczałem następny.

Dzisiaj mam tak że jeden filmik po chwili odtwarzania sobie stoi. Przesuwając suwak o 5 sekund do przodu praktycznie od razu ładuje się 30 sekund. Wystarczy od razu kliknąć PLAY i jedzie dalej. Taką operację powtarzam do skutku czyli do obejrzenia całości.

Wniosek albo YT jest skopane albo przeglądarka (inne objawy na to wskazują)
Co ciekawe nie na każdym filmiku ta metoda działa. Jednego od godziny nie mogę obejrzeć.

Oczywiście nic się nie ściąga komputer jest bezrobotny bo oprócz przeglądarki nie ma nic odpalonego.

Mapy Google działają zadowalająco. W największym zbliżeniu przesuwając w bok po kilka ulic działa przyzwoicie ale jak przesuniesz na drugi koniec większego miasta musi chwila upłynąć na załadowanie poszczególnych elementów.

też tak mam (przynajmniej dzisiaj). Próbowałem sobie coś obejrzeć aż w końcu dałem sobie spokój, bo miałem dosyć tych przerw.

O przeglądarce też myślałem, chociaż mam tak na różnych komputerach. Używasz Opery?

Aktualnie Firefoxa jakaś tam pewnie najnowsza wersja. Dałem się namówić bo jak wiadomo aktualizacja oprogramowania pomaga w ochronie blelel..........

To już druga wersja z którą mam problemy.

Więc może czas na coś innego. Chrome próbowałem opery jakoś nie.

taa... pomaga w ochronie..

Tylko dlatego nie wróciłem jeszcze do wersji Opera, która chodziła jak złoto, bo nie pamiętam jaki numerek miała ;)

Służę uprzejmie: 11.11