![]() |
Cytat:
https://wiki.ubuntu.com/MirSpec#Efficiency |
Cytat:
Jest może do tego jakieś Live CD? Lub Live USB? |
Ubuntu tworzyło MIR w całkowitym sekrecie przez prawie rok. Nigdy co prawda nie pomagali w tworzeniu X czy Wayland, ale zapewniali o wsparciu dla tego drugiego.
Zaskoczeniu developerzy z upstreamu już nie szczędzą słów krytyki. I słusznie - Canonical po raz kolejny wypina się na linuksową społeczność. Nie to żeby reszta bardzo płakała z tego powodu. Krytyka dotyczy też aspektów technicznych. Developerzy X nazywają zarzuty wobec Waylanda jako "total bullshit" i twierdzą, że Canonical najwyraźniej niewiele z niego rozumie. Tu reszta: http://www.phoronix.com/scan.php?pag...tem&px=MTMxNzY Czas pokaże co z tego wyniknie. |
Wypina? Skoro nie mogą wykorzystać Waylanda w rozwiązaniach mobilnych to co mają zrobić?
Jak Linus napisał GITa bo inne rozwiązania mu nie odpowiadały to nie widziałem podobnego oburzenia. Na pewno spowoduje to lekki rozłam ale i pewnie wyjdzie na duży plus. Ubuntu to dalej system linuksowy, po prostu zamiast Xów będzie miało Mir'a. |
To że coś bazuje na Linuksie nie znaczy że jest jedną z dystrybucji.
Ubuntu idzie drogą Androida. Będzie systemem linuksowym, ale być może nie jedną z dystrybucji. Co do kwestii technicznych, to Canonical mówi jedno, developerzy X/Wayland mówią drugie. Kto ma rację ciężko stwierdzić. Jednak weź pod uwagę że po stronie X/Wayland są developerzy z różnych firm, którzy tworzą serwer od lat. Canonical ma póki co w tej kwestii niewielkie doświadczenie, ale wielkie ambicje. W skład teamu MIR nie wchodzi żaden doświadczony programista z tej dziedziny. I tak, WYPINA. Skoro robi się coś w sekrecie a potem nagle stawia przed faktem dokonanym to jest to trochę chamskie. Canonical nigdy nie narzekał na Waylanda, ani też nie proponował żadnych pomysłów, rozwiązań , nie pomagał w jego tworzeniu. A teraz nagle uważa że to szmelc? Pokaż mi drugą firmę, która robi coś w sekrecie przed innymi dystrybucjami. |
A mnie tam przepychanki między developerami g***n obchodzą.
Mnie obchodzi to, czy powstanie stabilny, tani i przyjazny dla użytkownika system. Taki - lepszy Linux/darmowy Windows ;) |
Cytat:
Tytuł tematu mnie rozbawił :) Ze dwa miesiące temu klarowałem andiemu, że to nie Linux - to Ubuntu OS, bo na głównej stronie od lat nie używają słowa linux i w ogóle. Wystarczył prosty zabieg marketingowy i już andy sam napisał poprawnie ;) Wytłumaczenie będzie miał takie, że to nazwa dla systemu mobilnego. Dobry PR. Ale możliwe, że Ubuntu ma szansę. Idą drogą Apple, tworząc zamknięte standardy. Linux nie tworzy żadnych standardów i dlatego od dekady jest martwy. Trzyma się tylko przez brak alternatywy dla hostingu http. |
Pewnie pasożyty, ale na pewno bezczelne chamy.
Teraz próbują wymóc włączenie do gałęzi głównej Mesa czegoś co opracowywali przez pół roku za zamkniętymi drzwiami bez żadnego kontaktu z innymi developerami i nikt tego na oczy nie widział, ani się nie spodziewał. http://www.phoronix.com/scan.php?pag...tem&px=MTMxODM To jest chore. A jak się Mesa nie zgodzi na robienie takiego burdelu to co, zrobią forka Mesy, Gallium i całej reszty ? :ysz: Mam nadzieje, że się nie zgodzą, dla samej zasady że tak się nie robi. |
Cytat:
Cytat:
Mir będzie/jest otwartym serwerem okien. Cytat:
Co do części z włączeniem kodu to nie widzę tam wymuszenia. Po prostu pokazali coś co stworzyli. Cannonical chciało stworzyć system na wszystkie platformy, który będzie między sobą kompatybilny. Wszystkie klocki z których się składa są otwarte (w przeciwieństwie do Apple). Wracając do samego systemu na tablety i smartfony, to minie jeszcze przynajmniej rok zanim to będzie używalne na co dzień. Obecnie to zabawka dla developerów niestety. |
1. Teraz Ubuntu OS dla mobile, przecież mówiłem. Potem będzie konsolidacja marki.
Nic w tym złego. Myślę, że to się nawet może udać. Moim zdaniem wolnościowy model tworzenia dystrybucji masowej dawno temu upadł. Zdałem sobie z tego sprawę jakoś pod koniec lat 90, gdy byłem w grupie ojców PLD. Potem nawet jakąś pracę na z tego broniłem; z metod pracy grupowej. W wielkim skrócie: dla tworzenia dystrybucji desktop najmniej ważni są programiści. 2. Zamknięte. Nie operuj mi encyklopedyczną definicją otwartości, bo to za mało. W przyszłą środę RMS będzie w Wawie: http://www.rms2013.pl/pages/stream ; może wyjaśni lepiej. Poznaj dowolnego linuksa i zainstaluj na nim dowolną paczkę z Ubuntu, to zobaczysz. Tylko bez sudo ;) Pamiętaj o ostatniej wpadce. Na linuxie sudo jest narzędziem egzotycznym. To Ubuntu go rozpleniło. 3. sobrus wysuwa opinie jak najbardziej na miejscu, to nie jest nowy temat. sobrus zna historię IT, wie jak powstał DirectX itd itp i wie czym to pachnie. |
Cytat:
Ubuntu nie jest zamknięte bo wywodzi się z otwartości. Cytat:
Cytat:
|
1. No to wykorzystaj kod Ubuntu, powodzenia :)
2. Pisałem o tym już kiedyś, ale to mój ulubiony przykład: w Office był (nie wiem czy dalej jest) taki "pomocnik" w formie spinacza. Można go było zmienić na kotka i coś tam jeszcze. Microsoft swego czasu wydał potężne pieniądze na ustalenie jaką domyślną formę graficzną ma mieć ów pomocnik dla różnych kultur. Podobnie na ustalenie czy przycisk "OK" ma być po lewej czy po prawej. Domyślne style kolorystyczne, dla Japończyków mieli duży problem, oni mają zupełnie inną symbolikę Całe centrum tłumaczeń w Irlandii itd itp. Głupi ten Microsoft, mógł to wszystko zlecić programistom. Dla ciebie to są głupoty, bo reprezentujesz archaiczny choć powszechny pogląd, że rzeczy są takimi jakie się wydają. Ale niestety potem był chociażby funkcjonalizm. Tak, wiem, głupoty... Poza tym na oczy linuxa nie widziałeś, więc o czym ta rozmowa. |
Jezeli dla Ciebie, andy, uzywanie sudo jest dobre, to juz wiem czemu nie mamy o czym rozmawiac. Sudo to naduzycie - jego zalozeniem jest uzycie tylko i wylacznie w momencie gdy inaczej sie nie da. Naduzywanie go to bluznierstwo - zbedna ingerencja w system. Uwypukla idiote, ktory nie potrafi napisac aplikacji funkcjonalnej bez korzystania z praw administratora. Nawet "genialne" Redmond po XP zaczelo wymuszac na programistach, by nie pisali swoich aplikacje tak, by tych praw wymagaly. Przez Viste sie uczyli, do 7 sie juz chyba nauczyli. Sudo to zlo, ktorego w naprawde dobrym systemie nalezy uzywac od wielkiego swieta. No ale... czego ja wymagam od kogos kto uznaje uprawnienia administratora na codzien za koniecznosc ("root" komorki).
|
Ująłbym to nieco inaczej :)
W latach 80 Microsoft podążając za Apple dążył do stworzenia Personal Computer. Separacja użytkowników, taka jak w UNIX, była zbędna, bo miał to być prywatny, domowy komputer osobisty dla jednego człowieka, co najwyżej dla rodziny. Miał to być też komputer tani, a separacja to koszt obliczeniowy. Wycięto z systemu unix-like wiele zbędnych rozwiązań i powstał PC. Ale czasy zmieniły się, najpierw wirusy, potem Internet i ogólnie koniec beztroski społecznej, Bin Laden i inne takie historie :) Apple miał jajca porzucić rozwiązania z lat 80 i wrócić do korzeni, a właściwie zaadoptować NeXTStep Jobsa. Przy okazji Jobs przekonał się, że nie warto na siłę wprowadzać innowacji i czekał z ipadem wiele lat, aż mógł stworzyć sprzęt taki jaki chciał, nieograniczony technologiami. Natomiast Microsoft przespał pod lodem i ciągle sprzedaje Windows 95, pokolorowany. W temacie obok panowie rozmawiają o nowych kolorkach :) A duch stacji dyskietek krąży pod DLLach. Ciekawi mnie czy w najnowszym Windows Server także są. W WS 2003 były i admini musieli zapałkami blokować czujniki obudów sprzętu za 20 000 PLN, aby podłączyć floppy. Ech... Nie dziwne, że MS musi rozsyłać po forach reklamiarzy. Straszna praca, wolałbym Vizir paniom nastręczać. |
Po ostrej reakcji developerów Wayland na FUD zaserwowany przez Canonical wszystkie krytyczne wpisy o Waylandzie zostały wycięte.
Zasady działania w świecie FOSS sa znane od lat. Programiści ze sobą współpracują, wymieniając się ideami. Po zaakceptowaniu i zaopiniowaniu przez głównych developerów (takich jak Linus w przypadku Linuxa, Teodore Tso w przypadku EXT4 itd, Chris Mason dla BTRFS) commity, zazwyczaj niewielkie i łatwe do analizy, są sukcesywnie wprowadzane do systemu, ale też nie od razu do mainline. Nawet kilka stabilnych wersji jajka zazwyczaj mija zanim user to zobaczy "out of the box". Tymczasem Canonical przez pół roku nadziergało jakieś niewiadomo co i teraz chce to włączyć do mainline, bo się im czekać nie chce (w tym roku chcą mieć gotowy produkt). A nikt nie wie co to jest. Już widzę te zadowolone miny developerów którzy będą musieli badać tą kobyłę i zastanawiać się co autor miał na myśli. Kto zagwarantuje że to się nadaje do mainline? I nie ma co zasłaniać się i usprawiedliwiać Canonical pustymi sformułowaniami "nie znasz się i poczekaj na opinie fachowców". Wiem, że tak najłatwiej, ale ja mogę Ci już opinię fachowców przytoczyć. To rozmowa developera MIR z developerami X/Wayland: Cytat:
Teksty że "oni chcieli dobrze", "to dla wygodny użytkownika", "oni się wstydają majestatu", "po prostu zrobili i teraz zaprezentowali". Są nie na miejscu. Obowiązują pewne zasady działania. Można je łamać, może to nawet ujdzie na sucho, ale to jest bezczelne chamstwo i wykorzystywanie swojej pozycji. Żeby było śmieszniej, podobne zmiany Canonical chce włączyć do Qt i GTK. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 09:52. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.