Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Systemy operacyjne i aplikacje (https://forum.cdrinfo.pl/f124/)
-   -   Android Flame War (https://forum.cdrinfo.pl/f124/android-flame-war-89994/)

sobrus 18.08.2012 19:08

Myśle że nie tylko HTC, niestety.
W zasadzie wszyscy robią z nowych systemów straszny problem i wielką łaskę.

andy 18.08.2012 19:31

Cytat:

Ale co to ma do rzeczy.
Mówimy teraz o HTC.

Istnienie społeczności nie zwalnia ich z obowiązku supportu.
Niestety ale nie ma czegoś takiego jak obowiązek supportu. Jest gwarancja sprzedawca/producent (dwa lata w Unii) i tego HTC nie unika.

Napisałem wyżej, że HTC dało dupy nie wypuszczając aktualizacji dla DHD - podobne modele z roku 2012 (seria one) zapewne updejt dostanie. Cóż...

Cytat:

Jeżeli Android jest otwarty to producenci tym bardziej powinni dbać o wsparcie, bo nie muszą kupować licencji na nowy system.
Akurat tutaj otwartość Androida nie ma nic do rzeczy. Problem to sprzedaż obecnych urządzeń. Producenci myślą, że jak wydadzą nowe urządzenia to nie muszą już wydawać aktualizacji dla oprogramowania. No i tutaj HTC się bardzo pomylił ;) Spada im sprzedaż...

Cytat:

Plus jeżeli przez przypadek masz gware na słuchawkę - to możesz się z nią pożegnać w momencie flasha takiego nieoficjalnego ROMu.
Jasne można próbować oszukać serwis i wrócić do oryginalnego (jak się jeszcze da ;) ) - ale nie po to płacę ciężkie pieniądze żebym musiał kombinować i kantować.
Kwestia wymuszenia aktualizacji oprogramowania nie jest wmuszona prawnie i niestety wszystko zależy od producenta.
Niby Apple wydaje nowe wersje softu dla starych telefonów tylko często pozbawiony jest on wielu funkcji - jest to robione specjalnie aby nakręcić sprzedaż nowych produktów.

Kolejna sprawa to przygotowanie nowej wersji androida. Sprawa nie wygląda tak różowo, poelcam zobaczyć filmik z wystąpienia twórcy CM - pięknie rozbija Androida na czynniki pierwsze.

Cytat:

I zdecydowanie lepiej dostać jest nowy system nawet bez jakiejś nowej funkcji (za to z masą innych usprawnień), niż nie dostać go wcale.
Znam osoby, które w świecie telefonów komórkowych nie są tak zorientowane jak ja i im to nie przeszkadza - znaczy nie wiedzą o tym, używają go tak jak mają, często są zadowoleni.

Myślę, że UE powinna wydać jakąś dyrektywę (czy jak się to tam prawnie należy) aby okres gwarancyjny był również dla oprogramowania.

Cytat:

Napisany przez Gadzina
Powtarzalem to w innym wątku wielokrotnie - fanboyem nie jestem, ale jeżeli chodzi o support urządzeń to HtC mogłoby czegoś się nauczyć od Apple

Ale nikt Cię od nich nie wyzywa. Wyżej stwierdziłem, że HTC dało ciała nie dając aktualizacji, oraz zaproponowałem wgranie nieficjalnego roma.
Patrząc też z drugiej strony, starsza wersja Androida to nie tragedia - telefon dalej działa i nie musisz go chować do szuflady.


Potęga Androida to możliwość zrobienia ze swoim urządzeniem praktycznie co chcesz (oczywiście nie ze wszystkimi modelami się da), nawet jeżeli producent się na nas wypnie.
W końcu kupując router też nie mogę liczyć na obowiązkowe updejty oprogramowania przez okres gwarancyjny - router i smartfone to podobne urządzenia od strony oprogramowania dlatego dałem go do porównania.


Podsumowanie - wersja skrócona:

Tak potępiamy za to co zrobiło HTC nie wydając ICSa/JB na DHD, HTC wstydź się.
Jeżeli jednak chcesz mieć najnowszego Androida to proponuję wgrać ROMa od Virtousa.

sobrus 18.08.2012 19:46

Ależ doskonale rozumiem, że obowiązku supportu nie ma.
Natomiast jeżeli któraś firma uważa się za lepszą od Apple (np Samsung) czy za produkującą stosunkowo drogi sprzęt "premium" (HTC) to wydaje mi się powinna o klienta zadbać.
Przynajmniej jeżeli chcą, bym uważał ich za coś więcej niż drogie no-name, bo kupując chinola co właściwie trace? Ba, nawet się nie zdziwie jeżeli chinol dostanie nowy system a HTC nie.

Nie po raz pierwszy piszesz o tym że iOS na starsze urządzenia nie ma "ważnych" funkcji, ale wciąż nie podałeś jakie to funkcje. Siri np. nie jest ważną funkcją - to bajer wprowadzony dla iP4S.
Znacznie ważniejsze w aktualizacjach systemu jest to co pod maską - kernel, API, wersje przeglądarki internetowej i wielu naprawdę kluczowych komponentów systemu.

Wydaje mi się, że usprawiedliwiasz "obóz Androida" na siłę argumentami w stylu
- po co mi aktualizacja, przecież stary sytem działa
- przecież zawsze moge sobie wgrać nieoficjalnego roma
- a nawet jeżeli nie mogę (nieoficjalny support mają jedynie najpopularniejsze modele), to przecież sam moge sobie skompilować ze źródeł
- nie ma obowiązku aktualizacji, więc nie wolno wymagać
- Apple wcale nie ma lepiej, bo przecież nie wszystkie funkcje nowego modelu są w starych
- a nawet jak ma lepiej to iOS i tak jest syfiasty a Android to potęga i basta.

A prawda jest jasna i prosta : posiadacze Apple mają lepszy support producenta.
A support producenta to rzecz ważna i cenna. Wgranie OS6 do telefonu który wystartował z OS4 to jednak miła rzecz. Prędzej bateria zdechnie niż Apple zapomni, że kupiłeś ich telefon.
I tu nie ma co kombinować.

Gadzina18 18.08.2012 22:32

Cytat:

Napisany przez andy (Post 1219092)
Ale nikt Cię od nich nie wyzywa. Wyżej stwierdziłem, że HTC dało ciała nie dając aktualizacji, oraz zaproponowałem wgranie nieficjalnego roma.
Patrząc też z drugiej strony, starsza wersja Androida to nie tragedia - telefon dalej działa i nie musisz go chować do szuflady.

Ale mi nie chodzi o Twoją wypowiedź, tylko o tą:

Cytat:

Napisany przez demek
andy szkoda jezyka, i tak bedzie zle....
Androida cenię - w końcu mam HTC z Andkiem już ponad rok, i dla tego systemu zostawiłem iOS. A że w chwili obecnej funduszy na nową słuchawkę nie mam (nawet gdybym miał, to HTC już nie kupię, w grę wchodzi Galaxy S3 lub Motorola RAZR) to wygrzebałem iPhone 4. Co się okazuje - telefon sprzętowo gorszy od HTC Desire HD (z wykluczeniem wyświetlacza) otrzymuje najnowszą wersję systemu operacyjnego podczas gdy flagowy model HTC już nie. Tutaj jest mój ból, że z ludzi robi się jawnie idiotów. Nie miałbym zupełnie żalu, gdyby HTC od razu skreśliło DHD, jednak historia potoczyła się inaczej - powodem anulowania aktualizacji jest wg mnie chęć napędzenia sprzedaży nowych telefonów. Panowie i Panie z HTC - udało się to Wam - telefon kupię, ale na pewno nie od Was ;) a ICS/JB na DHD działa wyśmienicie, z wyjątkiem kamery (która jest mi potrzebna mocno do pracy) i trybu głośnomówiącego (nie działa wtedy mic, i trzeba restart słuchawki robić by zadziałał nawet w normalnym trybie) a bez głośnomówiącego nie pogadam w aucie..

andy 19.08.2012 19:40

Cytat:

Napisany przez Sobrus
Nie po raz pierwszy piszesz o tym że iOS na starsze urządzenia nie ma "ważnych" funkcji, ale wciąż nie podałeś jakie to funkcje. Siri np. nie jest ważną funkcją - to bajer wprowadzony dla iP4S.

Jak na razie brak dobrego źródła, które można by zacytować w dyskusji.



Wydaje mi się, że usprawiedliwiasz "obóz Androida" na siłę argumentami w stylu
Cytat:

- po co mi aktualizacja, przecież stary sytem działa
Nadinterpretacja tego co napisałem. To jak to ująłem ma znaczenie i nie interpretuj tego jak Ci się podoba.
Cytat:

- przecież zawsze moge sobie wgrać nieoficjalnego roma
Napisałem, że gdy producent nas wystawi to zostaje nam wsparcie społeczności.
Cytat:

- a nawet jeżeli nie mogę (nieoficjalny support mają jedynie najpopularniejsze modele), to przecież sam moge sobie skompilować ze źródeł
Obecnie CM9(ICS) ma OFICJALNIE ma bardzo dużo modeli - http://get.cm i to nie są tylko TOPy.
Nie ma tam wszystkich modeli ze względu np. na użycie zbyt starych układów, totalne zamknięcie urządzenia - zablokowany bootloader, brak sterowników itp.
Cytat:

- nie ma obowiązku aktualizacji, więc nie wolno wymagać
Znowu nadinterpretujesz to co napisałem. Nigdzie nie pisałem, że nie wolno wymagać.
Cytat:

- Apple wcale nie ma lepiej, bo przecież nie wszystkie funkcje nowego modelu są w starych
- a nawet jak ma lepiej to iOS i tak jest syfiasty a Android to potęga i basta.
Kolejny raz przekładasz czyjąś wypowiedź tak aby pasowała Ci do wywodu. Nigdy takiego czegoś nie napisałem.

Cytat:

Napisany przez Gadzina
(nawet gdybym miał, to HTC już nie kupię, w grę wchodzi Galaxy S3 lub Motorola RAZR)

Samsung podobnie postąpił ze swoim flagowcem więc... ;-) (Samsung Galaxy S).

Gadzina18 20.08.2012 01:47

Więc pozostaje mi Motorola, którą wykupiło przecież Google, albo chociażby jakikolwiek telefon bezpośrednio od Google.

andy 02.09.2012 23:55

Promocje w Google Play
https://play.google.com/store/apps/c..._SeasonEndSale

andy 08.09.2012 19:00


Berion 09.09.2012 00:05

Pochwalę się, że wpadł mi w łapy HTC Desire Z. Pierwszy 'smarkfon' jaki posiadam. Jako, że stockowy rom to jakiś antyk, rwał, a do tego napchany był brandowym badziewiem to postanowiłem go zrootować i odblokować bootloader aby zmienić na coś czystego i nowszego. Udało się, wgrałem CM9.1-vision-3.0-V4, jest ładniejszy, animacje, duperele itd. itd, ale dalej rwie, na dodatek zaczął pożerać baterie (powyłączałem BT, WiFi, 3G, zbędne procesy itd.).

Może to dopiero początek i się zraziłem, ale jeśli tak miała by wyglądać moja codzienna praca ze smartfonem to... nie wiem czy nie poszedłbym do ajszrotu czy innej jabłecznej świątyni aby sprawdzić czy u konkurencji jest tak samo. :P Serio!

Niby fajnie, że mam dostęp do wszystkich danych, fajnie że mogę robić kopię dosłownie wszystkich danych całego telefonu i to lokalnie, fajnie że nie jestem uwiązany siecią za szyję i mogę sobie wgrywać aplikacje z poziomu PC. Ale mimo wszystko czuję ten sam ból co z desktopowymi pingwinami. Nie jest idealnie. ;)

Ok, procesor 800MHz i 512MB RAM to trochę mało, ale skoro nawet stockowy 2.3.3 nie chodził płynnie to chyba coś jest nie tak. W latach swojej młodości to przecież nie był taki znowu marketowy telefon...


Wyżaliłem się. Może na Virtuosie będzie lepiej. ;)

M@X 09.09.2012 00:46

Cytat:

Napisany przez Berion (Post 1221369)
Może to dopiero początek i się zraziłem, ale jeśli tak miała by wyglądać moja codzienna praca ze smartfonem to... nie wiem czy nie poszedłbym do ajszrotu czy innej jabłecznej świątyni aby sprawdzić czy u konkurencji jest tak samo. :P

Zle go trzymasz! ;-)

Berion 09.09.2012 13:58

Zapewne... ;p Żyroskop też jakoś słabo w grach jest obsługiwany. Nie zawsze reaguje...

andy 10.09.2012 22:47

Ilość załączników: 2
Od kilku dni posiadam Jelly Bean (CyanogenMOD10) na Sensacji. Z początku uważałem, że system można śmiało polecić do codziennego użytku, jednak zminiłem zdanie.
System nie jest tak pewny i stabilny jak oficjalny CM9 z ICS na pokładzie. Są drobne anomalie, od wczoraj mam problem z ciągnięciem baterii (najprawdopodobniej już nie występuje), czasami po restarcie znikają mi widgety, oraz od czasu do czasu mam artefakty na pulpicie (o dziwo jak zmieniłem launchera to nie - teraz Apex Pro.).


Mimo jednak tych wad polecam. JB daje kopa, oraz ciekawe funkcje. Jedną z kilku ważniejszych, która mi przypadła do gustu to usprawnione notyfikacje:

Załącznik 60259

Oraz wyszukiwanie, które jest "czystsze" w wyglądzie, oraz działa tak jak WolframAplha - dostajemy odpowiedź, a nie odnośniki do nich.

Załącznik 60260

No i oczywiście ulepszone Google Commands.

andy 10.09.2012 22:53

Sorki, że nie edytuje ale mam z tym problemy...

pali 16.09.2012 00:10

Koniec dyskusji o komórkach, bo w dziup.

andy 20.09.2012 03:08

Takie DLNA bez serwera! Pytanie za 100 punktów. Dlaczego Apple nie zaimplementuje tego standardu, tylko tworzy swoje oddzielne rozwiązania?

Cytat:

Wi-Fi CERTIFIED Miracast devices make use of a Wi-Fi connection to deliver audio and video content from one device to another, without cables or a connection to an existing Wi-Fi network. These devices connect directly, so you can do things like watch videos from a smartphone on a big screen television or share a laptop screen with the conference room projector to collaborate in real-time. Televisions, set-top boxes, notebooks, handsets and tablets are among the device types which will be certified.
Cytat:

The Android Transporter beams the display contents of your smartphone or tablet onto other gadgets, TVs, video projectors, and car infotainment systems. Our prototype shows that this is possible even with the old Google Nexus S.
To implement this efficiently we had to deeply integrate our technology into the Android platform by utilizing hardware accelerated H.264 encoders and decoders.
The Android Transporter implements the display sharing by combining a set of standardized technologies.
The Wi-Fi Alliance® is currently forming a standard called Miracast™ that promises to deliver the same functionality.
We aim to make the Android Transporter fully compliant with the Miracast™ specs as soon as they are available.
The following features will arrive soon:
  • Dual screen support with accompanying SDK.
  • WiFi Direct support.
  • Further improvements to the user experience by reducing the latency.
  • We plan to open-source our patches for the Android platform.


http://esrlabs.com/android-transporter/

sobrus 20.09.2012 07:34

Ale po co zadawać banalne pytania. To proste:
- bo może
- bo chce
- bo będzie miał większą swobodę w dodawaniu nowych funkcji
- bo znowu wyprzedziło konkurencję i AirPlay działa od 2 lat, a Miracast póki co jeszcze nie ma. Nie da się zaimplementować czegoś czego nie ma.

AirPlay już jest i już są urządzenia które działają w tym standardzie, np:

Denon: http://www.denon.eu/airplay/pl/
Pioneer: http://www.pioneerelectronics.com/PU...eivers/Airplay
Onkyo: http://www.intl.onkyo.com/promotion/airplay/index.html
Panasonic: https://panasonic.ca/english/audiovi...ain/SCHC57.asp
Philips: http://www.philips.pl/c/sprzet-audio...d7000w_12/prd/
LG : http://www.lg.com/uk/home-entertainm...0-hi-fi-system
Samsung: http://www.samsung.com/hk_en/consume...50/ZK-features
Marantz: http://www.marantz.eu/airplay/
Sony: http://www.benchmark.pl/aktualnosci/...no-domowe.html

itd itp

I logiczne jest że nie możesz wyprzedzić konkurencji jeżeli czekasz na ich gotowe rozwiązania. Apple nie czeka, tylko wprowadza swoje.
Tym bardziej, że dopóki nowe rozwiązania sie nie przyjmą, niewiele firm ma ochote wydawać pieniądze na ich tworzenie i wdrożenie.

Jak dla mnie Miracast czy inne Google TV jest znowu próbą nadgonienia reszty świata za Apple i znowu przychodzą na gotowe.
Apple wprowadziło funkcje, a reszta tworzy "standard" bo nie może przeboleć, że nie mogą ugryźć smacznego tortu.

M@X 20.09.2012 07:54

Potwierdzam.

AirPlay dziala i ma sie dobrze. 1080p zasuwa bez kabli az milo. Co mnie obchodza rozwiazania konkurencji, skoro mam cos co po prostu dziala?

andy 20.09.2012 15:45

Cytat:

Napisany przez sobrus
Ale po co zadawać banalne pytania. To proste:
- bo może
- bo chce
- bo będzie miał większą swobodę w dodawaniu nowych funkcji
- bo znowu wyprzedziło konkurencję i AirPlay działa od 2 lat, a Miracast póki co jeszcze nie ma. Nie da się zaimplementować czegoś czego nie ma.

Znowu się w temacie nie rozeznałeś ;)

Miracast to DLNA bez serwera. DLNA jako grupa powstało w roku 2003. Na chwilę obecną DLNA wspiera ok 9000 urządzeń.

Cytat:

DLNA jest standardem komunikacji wykorzystywanym przez producentów elektroniki użytkowej dla umożliwienia współdzielenia zasobów multimedialnych w ramach sieci domowej.
Apple do tej grupy oczywiście nie należy.

Miracast różni to od DLNA, że używa WiFi Direct (którego Apple też nie obsługuje) - urządzenia nie muszą być w sieci WiFi - przesyłanie P2P/AD HOC.
Cytat:

Miracast users can do things like view pictures from a smartphone on a big screen television, share a laptop screen with the conference room projector in real-time, and watch live programs from a home cable box on a tablet. Miracast connections are formed using Wi-Fi CERTIFIED Wi-Fi DirectTM, so access to a Wi-Fi® network is not needed – the ability to connect is inside Miracast-certified devices.
Cytat:

I logiczne jest że nie możesz wyprzedzić konkurencji jeżeli czekasz na ich gotowe rozwiązania. Apple nie czeka, tylko wprowadza swoje.
Apple wprowadza swoje rozwiązania, mimo że na rynku już istnieją odpowiednie FaceTime, iMessage...

Cytat:

Jak dla mnie Miracast czy inne Google TV jest znowu próbą nadgonienia reszty świata za Apple i znowu przychodzą na gotowe.
DLNA było wcześniej. Miracast to DLNA bez udziału sieci - połączenia AD HOC.

Cytat:

Apple wprowadziło funkcje, a reszta tworzy "standard" bo nie może przeboleć, że nie mogą ugryźć smacznego tortu.
Widzę, że standard dałeś w ciapki :) Szkoda, chciałem Cię za to ostro gonić :P

Jak wspomniałem wcześniej to DLNA było pierwsze.

Cytat:

Potwierdzam.

AirPlay dziala i ma sie dobrze. 1080p zasuwa bez kabli az milo. Co mnie obchodza rozwiazania konkurencji, skoro mam cos co po prostu dziala?
I jest kompatybilne same ze sobą. Czekamy aż Apple wprowadzi swoją wersję protokołu HTTP, IMAP/POP3, czy nawet TCP/IP.

pali 20.09.2012 15:47

AppleTalk

M@X 20.09.2012 16:34

Przypominam, ze kolor czerwony zarezerwowany jest dla moderatorow i administratorow.

pali 20.09.2012 16:37

bo na nim robotnicza krew

ed hunter 20.09.2012 16:42

A jaki numer ma kolor czerwonego wina, bardziej podobny do krwi żylnej?

andy 20.09.2012 16:46

Cytat:

Napisany przez pali
AppleTalk

O tym właśnie mówię... Tworzą rozwiązania mimo, że już takie istnieją.
Cytat:

AppleTalk – pakiet protokołów komunikacyjnych stworzonych przez firmę Apple Computer w roku 1984, umożliwiających tworzenie sieci komputerowych i podstawowych usług sieciowych dla komputerów Macintosh i innych produktów tej firmy. Po pewnym czasie firma Apple Computer zaprzestała rozwoju AppleTalk i zaczęła wykorzystywać w swych produktach TCP/IP, który stawał się coraz popularniejszy.
TCP/IP powstał w latach 70.
@pali i edu, nie macie nic konkretnego do napisania to nie piszcie wcale. Od takich dennych postów jest śmietnik.

Cytat:

Napisany przez M@X
Przypominam, ze kolor czerwony zarezerwowany jest dla moderatorow i administratorow.

Piszesz nieprawdę. Żaden punkt regulaminu nie zabrania używać tego koloru.
Aha i pisząc nieprawdę łamiesz punkt 12 regulaminu:

Cytat:

§ -12-
Forum dyskusyjne służy tylko i wyłącznie do zadawania pytań, wymiany spostrzeżeń, poglądów oraz informacji posiadanych przez zarejestrowanych użytkowników. Nie toleruje się wprowadzania innych użytkowników w błąd.

pali 20.09.2012 16:56

Twoje posty są "denne", bo w każdym piszesz dziwne rzeczy, np. nie rozumiesz pojęcia "standard". To nic złego mylić się, ale nie dajesz sobie niczego wytłumaczyć, tylko interpretujesz wikipedię jak mudżahedini Koran.

Skoro już czytasz tę wiki, to przeczytaj kto to był Lech Falandysz i co to jest falandyzacja prawa (powinno być). Falandyzujesz mówiąc o paragrafie 12.

A M@X mówi o prawie zwyczajowym i ma rację. Już dzieci w podstawówce to wiedzą.

TCP/IP powstał kiedy powstał, ale młody jesteś, to nie wiesz że od niedawna jest hegemonem. Zobacz sobie na jakim protokole działa StarCraft Blizzarda. I te czasy wrócą. Rozwój. Ale co ja będę Tobie tłumaczyć....

Nie kłóćmy się jednak. Szukam tych fanbojów.
Oni muszą mieć iPhone, te metroseksualne chłopaczki:


Natomiast Apple Talka masz w swoim Ubuntu, w jajku. Sobie wkompiluj, bo pewnie już wyłączony jest defaultowo. I zrozum jaki jest świetny.

andy 20.09.2012 20:03

Cytat:

Napisany przez pali
Twoje posty są "denne", bo w każdym piszesz dziwne rzeczy, np. nie rozumiesz pojęcia "standard". To nic złego mylić się, ale nie dajesz sobie niczego wytłumaczyć, tylko interpretujesz wikipedię jak mudżahedini Koran.

Dziwną rzeczą jest podkreślić znaczenie tego słowa? CO jakiś czas widzę, jak niektórzy używają go błędnie, określając dane rozwiązanie standardem mimo, że ono nim nie jest.

Tak nic złego mylić się, problemy powstaje wtedy, kiedy ktoś mimo kilkukrotnego upomnienia dalej używa tego sformułowania błędnie.

Wikipedii wcale nie interpretuję, po prostu udowadniam to co piszę.


I to twój i eda post jest denny bo kompletnie NIC nie wnosi do tego tematu. Takie wypowiedzi to piszcie sobie w śmietniku. Może i temat flejmowy, ale przynajmniej się go trzymam a nie piszę o czymś co nie ma kompletnie z nim nic wspólnego.
Chcesz tu coś pisać? Ok, tylko pisz tak aby to pasowało do tematu.

Cytat:

Skoro już czytasz tę wiki, to przeczytaj kto to był Lech Falandysz i co to jest falandyzacja prawa (powinno być). Falandyzujesz mówiąc o paragrafie 12.
W którym miejscu przekręcam znaczenie tego punktu? M@X pisze, że ten kolor jest zarezerwowany dla moderatorów, i administratorów. TO JEST NIEPRAWDA. W żadnym punkcie regulaminu nie ma o tym słowa, tak jak nie pojawia to się w luźnym zbiorze zasad - Netykiecie.

Cytat:

A M@X mówi o prawie zwyczajowym i ma rację. Już dzieci w podstawówce to wiedzą.
W jakim prawie zwyczajowym? Tak było w szkole co najwyżej i tylko tam. Ani regulamin tego forum, ani nawet luźny zbiór zasad jakim jest Netykieta nie zabrania mi używać koloru czerwonego.

I to jest fakt a nie coś co sobie ubzdurałem. A koloru czerwonego użyłem do PODKREŚLENIA znaczenia tego słowa.

Cytat:

TCP/IP powstał kiedy powstał, ale młody jesteś, to nie wiesz że od niedawna jest hegemonem. Zobacz sobie na jakim protokole działa StarCraft Blizzarda. I te czasy wrócą. Rozwój. Ale co ja będę Tobie tłumaczyć....
Powstał kiedy powstał? Był wcześniej od protokołu Apple. Kolejny raz pokazuje, że Apple zamiast używać czegoś co jest tworzy swoje zasady, które są kompatybilne tylko z nimi.
Cytat:

Nie kłóćmy się jednak. Szukam tych fanbojów.
Oni muszą mieć iPhone, te metroseksualne chłopaczki:
zaczynasz już przeginać. Takie posty to sobie możesz tworzyć w śmietniku. Jak widać jesteś kolejną osobą, która woli sobie pisać głupoty i o głupotach niż chociaż starać się uczestniczyć w dyskusji.
No ale tak to już jest jak się nie ma amunicji. Tworzy się tematy poboczne aby uciec od tego, którego dotyczy dany temat.

Cytat:

Natomiast Apple Talka masz w swoim Ubuntu, w jajku. Sobie wkompiluj, bo pewnie już wyłączony jest defaultowo. I zrozum jaki jest świetny.
To mam czy nie mam? Jedno przeczy drugiemu. Co w nim takiego świetnego? Kolejny zamknięty pakiet protokołów, który jest kompatybilny tylko z urządzeniami od Apple sprzed pewnie 15 lat. Podziękuję.


I proponuję wrócić do tematu.

pali 20.09.2012 20:20

1. Nauka w szkole jest po to, aby potem stosować ją w życiu. Ja byłem w szkole dla dzieci specjalnej troski (Edek wie która, może potwierdzić) i tam wszystko powtarzali nam po trzy razy, więc dobrze zapamiętałem.

Proponuję andiemu zasadzić czerwoną kartkę, to będzie wiedział na przykładzie, komu przysługuje kolor czerwony.

2. Ja przeginam? To Ty się nałykałeś reklam nowojorskich marketingowców, które przyszły do PL po trzech latach i rozprawiasz się z fanbojami, jak Don Kichot. Ale on to robił dla idei i piękne to było. Wcale nie chciał wygrać, bo co wtedy? Dulcynea majtki by mu prała? Ręcznie?!

3. Apple Talka masz w źródłach. Tak myślę, bo nie kompiluję sobie jajek.

4. Zupełnie na poważnie: postaw w końcu jakąś tezę, to ją obalimy. Możesz wybrać metodę obalania.

demek 20.09.2012 20:48

pali lekow braklo? ;-))

co nie jest zabronione jest dozwolone. regulamin nie zabrania. m@x minal sie z prawda.

koniec i kropka.

Bartez 20.09.2012 22:17

Regulaminu i netykiety nie należy traktować jako jedynej wyroczni. Istnieją różne, także niepisane zwyczaje. Jednym z nich na tym forum jest używanie koloru czerwonego przez administratorów/moderatorów, w celu odróżnienia ich wypowiedzi od tego, co jest edytowane/moderowane. W życiu codziennym też czytacie wszystkie kodeksy, żeby sprawdzić, co wolno, a czego nie, czy czasem jednak kierujecie się obyczajem, zdrowym rozsądkiem, bo tak robią inni?

Peace :) Pozdrawiam z pięknej Hiszpanii. Widzę, że mam dużo zaległości do nadrobienia po powrocie :)

demek 20.09.2012 22:21

jest zabronione a nie wypada to chyba dwie rozne rzeczy

Bartez 20.09.2012 22:25

A kto napisał, że jest zabronione? Chcesz, żeby regulamin forum miał 15 stron przez takie pierdoły? Wystarczy nam wszelkich zakazów i nakazów, jakie serwuje nam nasze kochane państwo. Chociaż tutaj się od tego trochę uwolnijmy, co nie znaczy, że może tu być wolna amerykanka.

Jeżeli dla andyego prawo zwyczajowe skończyło się w podstawówce, to cóż, chyba jednak czyta wszystkie kodeksy, że wiedzieć, co można, a co nie. W końcu to standard ;)

M@X 20.09.2012 22:36

Pozdrowienia dla Barteza w Hiszpanii. Slonka zycze, choc pewnie nie musze :-).

Dobrze, ze jeszcze kadra administracyjna mysli trzezwo na tym forum...

Jak mnie, Bartez, zaczniesz cytowac co do slowa, to zmienie zdanie... :-P

andy 20.09.2012 22:58

Cytat:

Napisany przez pali
1. Nauka w szkole jest po to, aby potem stosować ją w życiu. Ja byłem w szkole dla dzieci specjalnej troski (Edek wie która, może potwierdzić) i tam wszystko powtarzali nam po trzy razy, więc dobrze zapamiętałem.

NAuka w szkole to jedno, a zakazanie używania koloru czerwonego bo w szkole posługiwał się nim nauczyciel to drugie. Taka subtelna różnica.
Jak widzimy wyżej użyłem tego koloru do JEDNEGO wyrazu, w celu podkreślenia jego znaczenia.

Cytat:

Proponuję andiemu zasadzić czerwoną kartkę, to będzie wiedział na przykładzie, komu przysługuje kolor czerwony.
A ja proponuje skończyć z pisaniem obok tematu i albo wróceniem do niego, albo przestaniem w ogóle pisać w tym temacie.
O ile pamiętam to dział komputery miał być wolny od zbytniego offtopikowania.

Cytat:

2. Ja przeginam? To Ty się nałykałeś reklam nowojorskich marketingowców, które przyszły do PL po trzech latach i rozprawiasz się z fanbojami, jak Don Kichot. Ale on to robił dla idei i piękne to było. Wcale nie chciał wygrać, bo co wtedy? Dulcynea majtki by mu prała? Ręcznie?!
Po pierwsze to pomyliłeś tematy, pod drugie strasznie wszystko mieszasz.
Serio zacznij pisać na temat bo nie zamierzam dyskutować z Tobą na tematy poboczne, które sam tworzysz aby nie można było pisać o tym, o czym jest temat.

Cytat:

3. Apple Talka masz w źródłach. Tak myślę, bo nie kompiluję sobie jajek.
Ale co z tego, że mam w źródłach? Dlaczego nie odniesiesz się do tego co napisałem? Po drugie NIE ZAMIERZAM dodawać sobie do systemu rozwiązań, które nie dość, że już nie są stosowane, a dwa były stosowane tylko przez jedną firmę.

Cytat:

4. Zupełnie na poważnie: postaw w końcu jakąś tezę, to ją obalimy. Możesz wybrać metodę obalania.
Tezy to ostatnio dosyć często stawiam. Po prostu czasami zamiast pisać zupełnie nie na temat zacznij odnosić się do tematu przewodniego tego wątku.

Serio skończ offtopikować i zacznij pisać na temat.

---

Cytat:

Napisany przez Bartez
Regulaminu i netykiety nie należy traktować jako jedynej wyroczni. Istnieją różne, także niepisane zwyczaje. Jednym z nich na tym forum jest używanie koloru czerwonego przez administratorów/moderatorów, w celu odróżnienia ich wypowiedzi od tego, co jest edytowane/moderowane. W życiu codziennym też czytacie wszystkie kodeksy, żeby sprawdzić, co wolno, a czego nie, czy czasem jednak kierujecie się obyczajem, zdrowym rozsądkiem, bo tak robią inni?

Po pierwsze zerknij na kontekst, oraz miejsce w jakim ten kolor został użyty - cytat, kolor czerwony użyty dla podkreślenia jego znaczenia, ponieważ bardzo często właśnie na tym forum ten wyraz jest używany błędnie.
Po drugie oczywiście, że w życiu codziennym kieruje się obyczajami i zdrowym rozsądkiem, nie wiem tylko co ma do tego unikanie koloru czerwonego w tym konkretnym przypadku.

Cytat:

A kto napisał, że jest zabronione? Chcesz, żeby regulamin forum miał 15 stron przez takie pierdoły? Wystarczy nam wszelkich zakazów i nakazów, jakie serwuje nam nasze kochane państwo. Chociaż tutaj się od tego trochę uwolnijmy, co nie znaczy, że może tu być wolna amerykanka.
M@X napisał, że jest zarezerwowany dla Was, czyli zabroniony dla nas jako użytkowników.

Cytat:

Jeżeli dla andyego prawo zwyczajowe skończyło się w podstawówce, to cóż, chyba jednak czyta wszystkie kodeksy, że wiedzieć, co można, a co nie. W końcu to standard ;)
Dla mnie zakaz pisania czerwonym skończył się w szkole na studiach.
I nie czytam kodeksów, regulaminu forum nie czytałem dawno temu (dzisiaj specjalnie aby znaleźć punkt od tego koloru czerwonego).


Proponuję trzymać się tematu. Co by nie było dotyczy Androida.

ed hunter 20.09.2012 23:22

Ale nuda...

pali 21.09.2012 00:14

Na forumprawne.org codziennie pojawia się minimum jeden kałamarz, który zapytuje czy jak mu nauczyciel np. zrobił niezapowiedzianą kartkówkę, to ma z tym iść do sądu czy do prokuratury. To już przestaje być śmieszne...

Przypomniałem sobie mojego Dyrektora podstawówki na Trg (Edek i Reetou wiedzą o czym mówię :) ). Gdybym ja mu takie pierdoły o regulaminie opowiadał, to... zabiłby na miejscu :ysz: A rękę miał ciężką, sprawiedliwość wymierzał podnosząc do góry za podbródek i jak nogi dyndały, to lał w d... metrowym liniałem. Największe ananasy, których obywatel dzielnicowy już kojarzył z imienia i nazwiska, na pewno nie wzięłyby do ręki czerwonego długopisu.

Wystarczyło, że raz mu podskoczyłem, to do wieczora na d.. nie mogłem usiąść ani jeść, trzy dni do szkoły nie chodziłem, a rodzic znowu musiał lecieć na kawę z winiakiem, papieroska i politykę ;) A było to tak, że przyszły do klasy na zastępstwo trzy młode praktykantki i proponowały nam różne gry i zabawy. Nakazały nam po kolei wstawać i mówić kim byśmy chcieli w życiu zostać. Pierwsze ławy mówiły, że lekarką, sklepową i takie tam, a myśmy w ławach ostatnich ustalili, że wszyscy byśmy chcieli zostać woźnicą. To już przeważyło szalę (wcześniej któraś oberwała w tyłek z haclówy) i poleciały z płaczem po Dyrektora...
Tenże przyszedł i z dziwnym uśmieszkiem powiedział:
- No. To wstajecie po kolei i każdy mówi kim chciałby zostać.
Cóż było zrobić... Mówili chłopaki, że strażakiem, budowlańcem...
Ale mi coś do głowy strzeliło i powiedziałem, że ichtiologiem.
Na to czekał. Ale była jatka :ysz: Powiedział mi, że jestem prowodyrem.

Ale nie mam żalu, bo to był człowiek z krwi i kości, a nie takie popaprańce jak teraz w edukacji.
Kolor czerwony tak mi wdrukował, że do dziś co roku mam przymus wyjazdu z czerwoną różą na grób Sekretarza Generalnego PPS Mieczysława Niedziałkowskiego. Dyrektor też odszedł, rok temu i muszę pójść także do Niego...

Aha, andy - co to ma wspólnego z tematem, zapytasz.
Ano to, że już nic nie napiszesz na czerwono :D

Kris 22.09.2012 08:40

A na rurzowo morzna?

ed hunter 22.09.2012 09:30

Ale tylko s buendami

woitas 22.09.2012 13:33

Pami***281;tam, jak ba***322;em si***281; do domu wr***258;***322;ci***263;, ***380;eby nie dosta***263; wp****ol za ndst. W szkole to si***281; nie podskakiwa***322;o nauczycielowi, bo w domu wiadomo co... :p
Wyros***322;em na normalnego (chyba) kolesia.
S***261;siadka wychowuje wg modnych kanon***258;***322;w i ch***322;opak maj***261;c 19 lat ju***380; zaliczy***322; kuratora.
Do***347;***263; g***322;upot.

Forum dalej schizuje pod Tapatalk'iem (Ăł).
Eh... Mo***380;e zrobi***281; zrzutk***281; na flaszk***281; i zagadam do Bossa, by w ko***324;cu kto***347; naprawi***322; ten b***322;***261;d...

Wys***322;ane z mojego MT11i

pali 22.09.2012 15:54

I dziewczęta nie były takie nowoczesne. Trzeba im było powiedzieć dlaczego lata odrzutowiec, a nie od razu...


woitas 24.09.2012 05:39

Taa... Za poka***380; cycki dostawa***322;o si***281; zazwyczaj w pysk, a bycie dziewic***261; przed 16-tk***261; nie by***322;o powodem do wstydu :-P

Wys***322;ane z mojego MT11i

pali 25.09.2012 10:48

Ilość załączników: 1
Niby niczego jej nie brakuje, ale
1. Wulgarne, bezguście
2. Udaje nimfetkę a gołym okiem widać, że to stara d...
3. Silikon

Załącznik 60378

I tak to jest z Androidem. W ofercie wszystko cacy, a nędzny erzac w istocie.

M@X 25.09.2012 11:01

Kreatywna natura lepsza :-)!

http://www.spice.pk/wp-content/uploa...ith-iphone.jpg

andy 25.09.2012 12:20

Ilość załączników: 1
Ciekawe czy można by na tym postawić na poważnie malutki serwerek w domku?
http://www.hardkernel.com/renewal_20...=G133999328931
Cytat:

Open Exynos4 Quad Mobile Development Platform


ODROID-X open mobile development platform is based on Exynos4412 ARM Cortex-A9 Quad Core which shows PC-like performance. Enjoy various PC peripherals on Android.



KEY FEATURES (Click image to enlarge)


* Low-cost mobile software development platform
* Quad core ARM Cortex-A9 MPCore
* 6 x High speed USB2.0 Host port
* 10/100Mbps Ethernet with RJ-45 LAN Jack
* Audio codec with headphone jack and microphone jack

* Android 4.0.4 ICS
* Community-driven projects & supports
Załącznik 60379



sobrus 25.09.2012 13:21

Super sprawa, już dawno chciałem sobie coś takiego kupić.
Niestety ceny PandaBoard kształtowały się ok 800zł (goła płyta).
Na razie więc ciekawostka - ale kiedyś sobie sprawię i postawie na tym debiana.
:spoko:

andy 25.09.2012 15:00

Tutaj masz już działający komputer na ARM, do któÂśego można podpiąć albo androida, albo ubuntu. Cena to zaledwie 415zł.(129$)

sobrus 25.09.2012 20:01

Pandaboard to to przecież to samo.
Cena 415zł to cena za granicą, u nas jest sporo drożej.
A przynajmniej było.

Berion 25.09.2012 21:01

IDE? dlaczego nie SATA? Jakieś opłaty licencyjne czy ki diabeł?

pali 25.09.2012 23:26

Tak być może. Minimalna opłata za SATA to około miliona dolarów.

Mam takie info od polskiego producenta pewnych układów działających na IDE, który nie rozpoczął produkcji SATA właśnie z tego powodu. Ale to była taka bardzo ogólna informacja, szczegółów nie znam.

Berion 27.09.2012 12:23

Nie chce wkładać kija w mrowisko, ale serio, dzisiaj zmiękły mi kolana. Jak zobaczyłem pierdyliard rozdziałek pod które muszę przygotować grafikę... :|

http://developer.android.com/guide/p...s_support.html

andy 27.09.2012 12:42

Czytamy :czytaj:
Cytat:

. You do not need to provide alternative resources for every combination of screen size and density. The system provides robust compatibility features that can handle most of the work of rendering your application on any device screen, provided that you've implemented your UI using techniques that allow it to gracefully resize (as described in the Best Practices, below).

sobrus 27.09.2012 13:10

No chyba że bedzie chciał zeby na każdym wygladało na max mozliwości. Wtedy faktycznie nie będzie różowo :ysz:
Ale tak czy inaczej wydaje mi sie że kilka wersji to raczej minimum...

Berion 27.09.2012 21:24

No tak tylko, że ja nie mam kontroli nad algorytmem używanym do skalowania, a sam pomysł na skalowanie o tak różnych proporcjach znacząco obniża jakość przeskalowanej grafiki (już nie wspominając o innych elementach ui, które trzeba dostosowywać do każdej rozdziałki). Do tego dochodzą, różne wartości ppi dla różnych telefonów i nie wiadomo do końca na które się decydować. :|

Mówimy tutaj o grze 2d. Przy aplikacjach czy grach 3d ten problem jest raczej nieduży.

M@X 27.09.2012 21:28

Bylo pisac na iOSa? ;-)

Berion 27.09.2012 21:30

A masz na zbyciu cztery koła? :P

sobrus 28.09.2012 07:44

http://allegro.pl/apple-iphone-2g-8g...664315385.html
:szczerb:

A tak na marginesie dziś miałem głupi sen.
Śniło mi się że kupiłem Tacie najnowszego iPhone za 2899.
Super ekran system fajny itd (choć z iOS to on wspólnego nic raczej nie miał).
Ale najbardziej mnie (przynajmniej po obudzeniu) rozbawił wybór sieci:

Select wireless network:
- Bluetooth (sucks!)
- WiFi (sucks!)
- Apple Wireless (rocks!)

:rotfl:

ed hunter 28.09.2012 10:54

Z takim pęknięciem, to ekran dotykowy raczej działać nie może, ale co tam, ajfon, liczy się sztuka! :rotfl:

andy 28.09.2012 14:32

@Berion dalej nie widzę aż takiego problemu...

Ile masz różnych proporcji do opanowania 3-4 ? Dla każdej robisz jedną grafikę i skalujesz w dół - nie masz efektu kiedy proporcje się pierdzielą. Skalowanie w dół dla tej samej proporcji ekranu nie ponosi strat.


U siebie mam 540x960=1.78. Wystarczy, że zrobisz grafikę dla rozdzielczości 1080x1920 dla nasycenia high dpi (~320), dla medium, oraz low( akurat to zrobisz z automatu).
Czyli tworzysz 4 wersje(1:78, 1:33, 1:68, 1:2) jednej tej samej grafiki(oczywiście jeżeli nie korzystasz z kontrolek systemowych - one są uniwersalne).
Programem graficznym obniżasz
Potem Android sam zeskaluje do odpowiedniej rozdzielczości. Oczywiście dla lepszej wydajności możesz to zrobić programem.

No chyba, że bredzę to proszę o naprostowanie.


Btw, zerknij też na to:

Cytat:

Density-independent pixel (dp)A virtual pixel unit that you should use when defining UI layout, to express layout dimensions or position in a density-independent way. The density-independent pixel is equivalent to one physical pixel on a 160 dpi screen, which is the baseline density assumed by the system for a "medium" density screen. At runtime, the system transparently handles any scaling of the dp units, as necessary, based on the actual density of the screen in use. The conversion of dp units to screen pixels is simple: px = dp * (dpi / 160). For example, on a 240 dpi screen, 1 dp equals 1.5 physical pixels. You should always use dp units when defining your application's UI, to ensure proper display of your UI on screens with different densities.
Cytat:

Here is a quick checklist about how you can ensure that your application displays properly on different screens:
  1. Use wrap_content, fill_parent, or dp units when specifying dimensions in an XML layout file
  2. Do not use hard coded pixel values in your application code
  3. Do not use AbsoluteLayout (it's deprecated)
  4. Supply alternative bitmap drawables for different screen densities

Tutaj wszystko ładnie opisane developer.android.com/guide/practices/screens_support.html
dodatkowo zerknij na tę aplikację - https://github.com/github/android - podobno jedna z lepiej napisanych.

Btw, na iOS wcale się tak łatwo nie pisze. Polecam zerknąć na pewien wywiad na stronie MacKozera odnośnie pisania aplikacji ;)


Jeszcze wracając na chwilę do rozpoczęcia tworzenia aplikacji na Androida. Koszt zerowy jeżeli zamiast fizycznego telefonu chcemy testować na emulatorze.
W przypadku Apple? Komputer - ~4k, SDK - 99$...

Do tego 30% od każdej aplikacji, w Androidzie możesz umieścić poza sklepem i mieć wszystko dla siebie.
Po jakim czasie zwróci się te 4.5k jakie wydałeś na sprzęt Apple? :)

M@X 28.09.2012 14:41

Szybko, biorac pod uwage skale piractwa na obu platformach... Rozmawialem o tym wczoraj z Berionem i zgodzilismy sie w tej kwestii.

Prostuje - SDK jest darmowe (XCode w App Store).

sobrus 28.09.2012 14:47

@Andy
Nie bredzisz, dobrze prawisz. Tak mi się wydaje.

Co by jednak nie mówić, już te cztery podstawowe wersje to całkiem sporo.

A to zakładając tylko że zrobi najwyższe rozdzielczości.

Nie wiem jakie grafiki ma Berion, ale nie wszystko da sie przeskalować.
Niektóre ręcznie tworzone nie przeżyją żadnego skalowania.
Np biała linia grubości 1 piksela na czarnym tle nie da się przeskalować w dół żadnym algorytmem, aby dobrze wygladała.
Jeżeli to takie grafiki to każdą niestety trzeba przygotować oddzielnie.

Bartez 28.09.2012 14:50

Cytat:

Napisany przez andy
Jeszcze wracając na chwilę do rozpoczęcia tworzenia aplikacji na Androida. Koszt zerowy jeżeli zamiast fizycznego telefonu chcemy testować na emulatorze.
W przypadku Apple? Komputer - ~4k, SDK - 99$...

Do tego 30% od każdej aplikacji, w Androidzie możesz umieścić poza sklepem i mieć wszystko dla siebie.
Po jakim czasie zwróci się te 4.5k jakie wydałeś na sprzęt Apple?

A ta aplikacja na Androida to będzie pisana na liczydle, czy jednak też potrzebujesz do tego komputer, na który trzeba wydać przynajmniej 2k (szału nie będzie na pewno)? I jak szybko on się zwróci? Może jednak zastosować podobną miarę, jak już chcesz coś porównywać, bo od jakiegoś czasu zaczynasz mocno przeginać w stronę androida.

andy 28.09.2012 15:26

Cytat:

Napisany przez Bartez
A ta aplikacja na Androida to będzie pisana na liczydle, czy jednak też potrzebujesz do tego komputer, na który trzeba wydać przynajmniej 2k (szału nie będzie na pewno)?

W przypadku Beriona odpada koszt zakupu komputera. Plusem rozpoczęcia programowania na platformę Android jest to, że SDK masz na każdą platformę.

Oczywiście w przypadku kiedy ktoś nie ma komputera to należy doliczyć jego koszt. Jednak dalej wyjdzie to zdecydowanie taniej niż rozpoczęcie programowania na iOS.
Cytat:

I jak szybko on się zwróci? Może jednak zastosować podobną miarę, jak już chcesz coś porównywać, bo od jakiegoś czasu zaczynasz mocno przeginać w stronę androida.
Jak dla mnie osoba z ulicy nie wzbogaci się na pisaniu oprogramowania na urządzenia mobilne. chyba, że zrobi na prawdę świetną aplikację i właduje do niej reklamy na których w miesiąc wyciągnie 300$. Tylko to akurat jest bardzo trudno uzyskać ;)


Co do SDK na iOS to źle to napisałem. Założenie konta developera w Apple to 99$ - możliwość publikowania aplikacji w sklepie - nie masz alternatywy, więc jeżeli nie zapłacisz 99$ to jej nigdzie nie sprzedaż. Oczywiście nie biorę pod uwagę Cydii, która jest tylko dla urządzeń z JB.

Na Androida konto developerskie to koszt 25$. Tutaj nie musisz jednak takiego konta wykupywać. Aplikacje możesz umieścić na swojej stronie.


Wiem, że to może drobne różnice ale właśnie one decydują, że na start Android jest lepszym wyborem.

Cytat:

Napisany przez sobrus
Np biała linia grubości 1 piksela na czarnym tle nie da się przeskalować w dół żadnym algorytmem, aby dobrze wygladała.

Poczytaj ten link który podałem wcześniej ;)


Cytat:

Co by jednak nie mówić, już te cztery podstawowe wersje to całkiem sporo.
W przypadki iOS wcale tak różowo nie ma jak by niektórzy chcieli.
http://www.mackozer.pl/2012/09/13/wi...ia-dewelopera/

Bartez 28.09.2012 15:39

Siłą Androida i iOSa są właśnie Google Play i AppStore. To dzięki nim te platformy w tak krótkim czasie stały się tak popularne. I to właśnie dzięki nim developerzy mają od ręki dostęp do kilkuset milionów potencjalnych klientów. Umieszczając aplikację na swojej stronie nie masz nawet ułamka tego na starcie. Nie wiem też, jak jest w tym przypadku z aktualizowaniem aplikacji.

Jeżeli masz komercyjną aplikację, to dolicz sobie jeszcze koszty reklamy, utrzymania strony, serwera itp itd. Wtedy możesz to porównać z 25$/99$. Nie są to jakieś straszne kwoty, a tak naprawdę nic nie ryzykujesz. Uda się to się uda. Jak nie, to może uda się z kolejną. Twórcy Angry Birds z tego co gdzieś czytałem trafili w gusta użytkowników dopiero przy 14, czy 15 aplikacji. Koszt wejścia do tych środowisk jest śmiesznie mały i z dobrym pomysłem koszty zwracają się błyskawicznie.

pali 28.09.2012 15:48

Różne mody do oprogramowania webstore rodacy wolą umieszczać na swoich stronach, a potem nikt tego nie kupuje, ot biznes.

Natomiast polscy klienci w życiu nie wcisną guzika Donate; przecież nie są frajerami.

Berion 28.09.2012 16:01

Koszt napisania czegokolwiek na Androida jest dla mnie w tej chwili zerowy - lub raczej powinienem napisać - minimalny. Konto jest tanie, sdk/hdk nic nie kosztuje (PC mam i jak na razie na planowane projekty wydajnościowo wystarczy). Nawet biorąc pod uwagę czarny market i piractwo aplikacji za kilka zł... to tak źle chyba nie będzie. Pomysł mam uważam fajny, nietypowy, nieskomplikowany, casualowy. Gorzej z reklamą... No ale zobaczymy jak będzie, staram się być optymistą. ;)

- - -

Ja wiem, że do zrobienia jest to kilka rozdziałek, ale w porównaniu z iOS czy WP to co najmniej dwa razy więcej. Nie podoba mi się to. Szczególnie, że kilka rzeczy trzeba poprawiać/robić od nowa.

Nie rozumiem też co ma DPI do rozdzielczości i PPI ekranu. :hmm:

- - -

A jak wygląda ilość pobrań z poza marketu? Ilu użytkowników w ogóle potrafi instalować aplikacje z zewnątrz? To akurat czarno widzę. Wydaje mi się, że przeciętny Kowalski czy tam inny John, jak już jakimś cudem wie co to jest Google Play i sparował sobie konto to programów nie będzie szukać nigdzie indziej, chyba że pirackich. Mogę się oczywiście mylić, ale ja to tak widzę.

andy 28.09.2012 16:39

Cytat:

Napisany przez Bartez
Siłą Androida i iOSa są właśnie Google Play i AppStore. To dzięki nim te platformy w tak krótkim czasie stały się tak popularne. I to właśnie dzięki nim developerzy mają od ręki dostęp do kilkuset milionów potencjalnych klientów. Umieszczając aplikację na swojej stronie nie masz nawet ułamka tego na starcie. Nie wiem też, jak jest w tym przypadku z aktualizowaniem aplikacji.

Oczywiście, że są siłą. Tak samo jak np. centrum dodatków do Firefoksa. Automatyczne aktualizacje itp. itd.

Tylko w przypadku Google masz wybór - o tym mówię cały czas. Jeżeli np. wiesz, że koszty będą mniejsze niż 25$/konto(+ 30% od każdej aplikacji) to nie bawisz się w market.
Zresztą, w przypadku Google można wydać darmową okrojoną wersję do sklepu i opis, że płatna jest do zakupu przez stronę X - nie ciągną od Ciebie 30% (tak u Apple nie można).

Cytat:

Jeżeli masz komercyjną aplikację, to dolicz sobie jeszcze koszty reklamy, utrzymania strony, serwera itp itd. Wtedy możesz to porównać z 25$/99$.
Oczywiście, że tak. Tylko w przypadku Google masz wybór - o tym cały czas piszę. Jeżeli ktoś uzna, że się nie opłaci to wybiera market.

Tylko do opłaty za konta developerskie, należy dodać potrącanie 30% od każdej aplikacji.

Cytat:

Napisany przez Berion
Ja wiem, że do zrobienia jest to kilka rozdziałek, ale w porównaniu z iOS czy WP to co najmniej dwa razy więcej. Nie podoba mi się to. Szczególnie, że kilka rzeczy trzeba poprawiać/robić od nowa.

Nie rozumiem też co ma DPI do rozdzielczości i PPI ekranu. :hmm:

Nie chwal WP7/8 tak. Po wyjściu WP8 problem będzie bardzo duży. Trzeba będzie pisać aplikacje zgodne z WP7.5(zdecydowana większość) - co daje ograniczenia szczególnie w API.

Jeżeli chodzi o iOS to wcale tak różowo nie jest :) W temacie o Apple dałem odnośnik do pewnego wywiadu - przeczytaj ;)

Cytat:

A jak wygląda ilość pobrań z poza marketu? Ilu użytkowników w ogóle potrafi instalować aplikacje z zewnątrz? To akurat czarno widzę. Wydaje mi się, że przeciętny Kowalski czy tam inny John, jak już jakimś cudem wie co to jest Google Play i sparował sobie konto to programów nie będzie szukać nigdzie indziej, chyba że pirackich. Mogę się oczywiście mylić, ale ja to tak widzę.
Nie mam zielonego pojęcia. Nikt chyba takich statystyk nie robi.
Co do aplikacji z zewnątrz to grunt to reklama :) Wysyłasz swoją aplikację do takiego Antyweb(antyapps) aby zrobili recenzję + 10 licencji za jakiś konkurs. Dodatkowo wrzucasz na forum androida. Jeżeli aplikacja jest dobra to rozejdzie się info ;) - Zobacz na SolidExplorera. Co prawda jest w Google Play, jednak dopiero recenzje większych portali sprawiły, że program stał się bardzo popularny.

Cytat:

Napisany przez pali
Różne mody do oprogramowania webstore rodacy wolą umieszczać na swoich stronach, a potem nikt tego nie kupuje, ot biznes.

Natomiast polscy klienci w życiu nie wcisną guzika Donate; przecież nie są frajerami.

Oczywiste jest że bez reklamy się raczej nic nie sprzeda.

Co do ostatniego zdania to znam jedną osobę, która wychodzi z tego schematu - ja. Tak więc staraj się nie generalizować. Osobiście kilka razy kliknąłem donate. Gdzie mogę to kupuję wersję płatną.


btw, Nie wiem czy wiecie ale w Google Play są promocje od wczoraj. Aplikacje po 80gr. Promocja ma chyba jeszcze potrwać kilka dni - każdego dnia inny zestaw przecenionych aplikacji.

sobrus 28.09.2012 19:45

Nowy ekran iPhone5 pogarsza rzeczywiście odrobinę sytuację na tej platformie, ale nazywanie tego problemem to straszne naciąganie.
Dalej to jest i tak o niebo lepiej niż Android.

Link który podałeś bardzo dobrze opisuje sytuację, że problem jest praktycznie zerowy.

Cytat:

Niektóre aplikacje zostaną takie jakie są ponieważ nadal działać będą zupełnie poprawnie, tylko z niedużymi paskami na górze i na dole.
Te paski, które są tam, gdzie na 4S i wcześniejszych ekranu po prostu nie było, nikomu przeszkadzać nie będą.
Więc stare aplikacje mogą nowy ekran olać, tam samo jak wcześniej retinę, bo iPhone5 obsługuje jednocześnie i nowe 16:9 i stare 4:3.

Developer musi przepisać aplikację tylko w przypadku kiedy chce dodatkowe miejsce wykorzystać.
A jak jest leniwy może nawet przygotować aplikację tylko dla iPhone 2G - i będzie ona wyglądać dokładnie tak samo na tym zabytku jak i na iP5 i każdym innym modelu.
Tylko JEDNA wesja.

Poniewaz 3GS właśnie wypadł z oferty, na rynku zostają tylko 2 rodzaje wyświetlaczy:
- Retina 4:3 - dostępna na 4, 4S i 5
- Retina 16:9 - dostępna na 5
I oba te rodzaje mają pełną zgodność w dół z 2, 3 i 3GS o których można pomału zapominać.

Lepiej tego zrobić nie mogli, punkt dla Apple :taktak:

sobrus 03.10.2012 09:41

Wracając do tematu opłacalności aplikacji Android vs iOS.

Generalnie zasada jest taka, że słuchawek z Androidem sprzedaje się 4 razy więcej niż iPhone. Ale iPhone zarabia 3 razy więcej niż Android. Zyski z iPhone przekraczają całkowite zyski Microsoftu.

200 najpopularniejszych aplikacji na obie platformy zarabia 8 razy więcej na iOS niż na Androidzie.

Nawet TA SAMA aplikacja zarobi na platformie iOS przeciętnie 3-4 krotnie więcej,

Więc jak ktoś chce zarobić kasę na tworzeniu programów, to taki drobiazg jak $99 na SDK to pikuś, Apple robi łaskę że sprzedaje tak tanio :>
Oczywiście mówię o poważnych firmach, bo wiadomo dla nas szaraczków znacznie łatwiej jest wydać coś na Androida.

Z tego powodu w roku 2012 developerów tworzących na iOS jest również ok 4 razy wiecej, bo po prostu to się opłaca.

Do tego znacznie mniejsza fragmentacja to znacznie większa wygoda dla programistów, znacznie mniejszy koszt tworzenia i utrzymywania programów.
Nowe wersje iOS są adoptowane błyskawicznie, podczas gdy ICS potrzebował miesięcy aby dojść do ledwie 20% (jeszcze w wakacje miał 5-10%) i nikt poważny z tego powodu na niego nic nie wyda - większość słuchawek ma wciąż Androida 2.3. Już wychodzi JB i ma jakiś... 1%? Na rynku jest bajzel i nie wiadomo na co właściwie pisać.

Ogólnie patrząc na całokształt, iOS po prostu jest lepszą, bardziej przemyślaną, dopracowaną i spójną platformą, na której zdecydowanie łatwiej, wygodniej i skuteczniej jest zarabiać pieniądze. :taktak:
I piszę to jako fan Androida, po prostu z faktami się nie dyskutuje :nie:. Każdy developer to potwierdzi po chwili analizy oby platform.
Gdybym był poważną firmą i miał dziś wydać np. grę 3D, w którą włożyłem sporo kasy, to na 100% byłaby w pierwszej kolejności wydana na iOS.
Logiczne jest też, że jakość oprogramowania jest zazwyczaj proporcjonalna do zysków na jakie może liczyć wydawca.

Poza developerami, także Google musiałoby sprzedawać ok 30 razy więcej słuchawek, żeby wyjść na to samo co Apple. To jest przepaść.

Dalsza lektura (dwie minuty z google i można dostać więcej takich linków, wszystkie o podobnej treści).
http://www.forbes.com/sites/darcytra...s-dont-matter/
http://appleinsider.com/articles/11/...nterparts.html
http://www.androidauthority.com/goog...re-2012-76566/
http://www.androidauthority.com/andr...r-2012-112841/

M@X 03.10.2012 10:03

Madrego az milo posluchac...

pali 05.10.2012 09:48

PlaceRider

oho, gdyby podobna rzecz powstała na iPhone, to przez 4 lata andy by o tym gadał i założył 7 osobnych tematów


A iMac G3 nie ma stacji dyskietek, ble hie hie lol srol :help: Jak żyć bez floppy?

Wiwat Commodore C64!

andy 05.10.2012 21:00

@pali szkoda, że nie potrafiłeś dokładnie przeanalizować tego newsa... Cóż zrobię to za Ciebie :)

Cytat:

PlaceRaider to złośliwa aplikacja na telefony z Androidem. Udaje kolejny program do przerabiania zdjęć, a tak naprawdę ukradkiem fotografuje wnętrze twojego domu, a następnie wysyła zdjęcia na zewnętrzny serwer gdzie budowany jest model mieszkania w trójwymiarze.
Cytat:

Aplikacja PlaceRaider jest bardzo sprytna w swoim działaniu. Udaje program do przeróbki zdjęć (dlatego nikogo nie dziwi prośba o uprawnienia do aparatu w trakcie instalacji), ale tak naprawdę, PlaceRaider wykonuje “po cichu” serię zdjęć, które następnie zestawia ze sobą w model 3D, wizualizujący wnętrze domu “ofiary”. Świetne narzędzie nie tylko dla złodziei ale również dla żołnierzy wykonujących rekonesans.
Czyli, w aplikacji zaszyty jest moduł, który w "odpowiednim" momencie fotografuje pomieszczenie i później składa to w model 3D.

Aplikacja UDAJE program przeróbki zdjęć, więc uprawnienia do aparatu nikogo nie dziwią.

Cytat:

Android wymaga, aby w trakcie robienia zdjęć zawsze pokazywać widok z kamery, ale okazuje się, że API można oszukać poprzez inicjalizację pustego obiektu Surface.
To można uznać za lukę w API Androida.

Cytat:

Z kolei dźwięk migawki aparatu PlaceRaider obchodzi w ten sposób, że przed zrobieniam zdjęcia ścisza telefon, po wykonaniu fotki, przywraca głośność do oryginalnego poziomu.
To jest akurat normalną funkcją każdego NORMALNEGO telefonu. Uważam za idiotyczne uniemożliwienie wyłączenia dźwięku migawki w swoim telefonie - to w końcu NASZE urządzenie, więc jako właściciel powinienem mieć możliwość ZGODNIE Z PRAWEM zrobić z nim co mi się żywnie podoba.

Cytat:

Warto wspomnieć, że ze względów wydajnościowych, model 3D nie jest budowany na telefonie, ale na serwerze atakującego. PlaceRaider na smartphonie wykonuje jedynie wstępną selekcję zdjęć (odrzucając np. poruszone, zbyt ciemne zdjęcia) a całą reszte wysyła na zewnętrzne serwery i dopiero tam budowany jest z nich trójwmiarowy model.
Aby aplikacja była skuteczna musi mieć dostęp do internetu przyznany - uprawnienia.

Cytat:

Na marginesie, w przypadku iPhone’a atak mógłby być cięższy do przeprowadzenia, bo ten smartphone nie pozwala na pracę aplikacji “w tle” (czyli potajemne robienie zdjęć “uśpionym” telefonem).
Jak widać czasami brak prawdziwego multitaskingu może wyjść na dobre...


Dodajmy tylko że osoba musi taką aplikację ZAINSTALOWAĆ aplikację ŚWIADOMIE widząc jakie ma uprawnienia (dostęp do internetu).
Nawet jeżeli ją zainstalujemy to Androida posiada aplikacje, do zabezpieczenia telefonu - LBE Privacy Guard - domyślnie wyskakuje komunikat, kiedy jakaś aplikacja próbuje wykorzystać swoje uprawnienia.

DroidWall - firewall. Domyślnie każda aplikacja zainstalowana na nowo ma zabroniony dostęp do internetu.

W przypadku iPhona jedyne co możesz zrobić to zaufać ołtarzykowi (appstore) - jak wiemy już kilku osobom udało się ominąć ich "bramkarzy"...


Jak dla mnie system Android jest dalej bezpieczniejszy, ponieważ posiada narzędzia do kontroli tego co i kiedy robi na naszym telefonie.


Pomijam kwestię exploitów bo na to oba systemy są równie podatne.



Jeżeli chcesz pali dalej dyskutować na ten temat, to zapraszam na KONSTRUKTYWNĄ dyskusję.

pali 05.10.2012 21:24

Sam nie potrafiłeś.

Sednem tego artu jest to, że dla ZU naturalnym jest fakt, że apps prosi o dostęp do aparatu, bo w końcu to apps do foto.

ZU nie jest od tego, aby analizować gdzie w tym czai się podstęp. ZU w ogóle nie powinien być pytany o takie rzeczy. ZU ma ufać adminowi. Adminem jest Apple. I za to admin dostaje kasę, że wie jakie programy może ZU bezpiecznie instalować.

I żadna obfuskacja myśli by citation, nie zmieni tej złotej zasady Unix World.

sobrus 08.10.2012 08:16

Były przypadki, że aplikacja była faktycznie funkcjonalna i praktyczna, ale miała swoje drugie trojańskie oblicze. Program do przeróbki foto nie jest tak trudno napisać.
Jak mu jeszcze dodać umieszczanie zdjęć na fejsie - to komplet uprawnień mamy gotowy.

I tu nawet doświadczony informatyk nic nie wymyśli i bezwiednie zainstaluje trojana :nie:. Chyba że jest podejrzliwym paranoikiem który będzie sniffował gdzie i kiedy wszystko się łączy.

Zgadzam się, że kwestie uprawnień i bezpieczeństwa nie powinny być w ogóle przedstawiane użytkownikowi systemów takich jak iOS czy Android.
To są systemy dla mas, więc obarczanie użytkownika obowiązkami i decyzjami, o których najczęściej nie ma zielonego pojęcia, jest bez sensu.

W praktyce każdy kto instaluje nowy program najczęściej klika "yes yes yes", ponieważ
a) nie zna się
b) nie podejrzewa wszystkich o próbę instalowania syfu
c) nie jest pewien czy aplikacja faktycznie tego nie potrzebuje do działania tej funkcji. To co się komuś wydaje, że powinno, a co jest w istocie to dwie różne rzeczy.
d) jezeli się okaże że jednak potrzebuje - boi się, że nie będzie wiedział jak to "odkręcić", a program nie będzie działać prawidłowo.

Twierdzenie że system jest bezpieczny, ponieważ pyta usera o uprawnienia jest bez sensu. NIE JEST bezpieczny, ponieważ 90% użytkowników źle je ustawi i trojany szaleją w najlepsze.
Nie każdy jest materiałem na admina, to jest wada projektowa.

PS. W Japonii i bodajże USA (ale tu nie jestem pewien) w komórkach nie da się wyłączyć dzwięku migawki. Tak stanowi prawo. Dzwięk musi być głośny i wyraźny, aby osoby w otoczeniu wiedziały, że są właśnie fotografowane :taktak:

M@X 08.10.2012 09:41

Dokladnie. Przy czym w Japonii powod jest zgola odmienny - rzesze japonczykow, w kazdym wieku, szaleja na punkcie "upskirts". Nagminne bylo wiec fotografowanie i filmowanie podspodniczkowego matetialu stojac obok mlodej uczennicy w metrze ;-).

Uwielbiam ten kraj... :-)

Z reszta postu tez sie zgadzam - piszesz o tym o czym trabie od dawna. Nie powinno sie dawac ludziom wolnosci w sferze, o ktorej nie maja pojecia - tu przykladem wziecia odpowiedzialnosci za uzytkownika jest zalatwienie problemu za niego.

pali 08.10.2012 10:17

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1225126)
I tu nawet doświadczony informatyk nic nie wymyśli i bezwiednie zainstaluje trojana :nie:.

Podzbiór informatyka: administrator IT :) On ma myśleć.

---

Japończycy w ogóle mają hopla na punkcie sexu i porno.
Byłem kiedyś dawno temu w Zachęcie na jakiejś wystawie, ogólnie poświęconej ikonom kultury i popkultury japońskiej. Widziałem obraz przedstawiający kobietę, stylizowaną na uczennicę, w pozie gotowej do seksu w pozycji "na pieska". Ale ikona :)
Żeby sobie uzmysłowić skalę tego zbiorowego szaleństwa: w kioskach typu nasz "sex-shop" można kupić nawet naturalne akcesoria do skat (wrażliwi niech nie sprawdzają co to jest...).

Niestety Japonię widziałem tylko z brzegu kontynentu, siedząc nad jego brzegiem :( Nawet było nas stać na przeprawę, ale nie wrócilibyśmy do Imperium Rosyjskiego z powodu jednorazowego pozwolenia na wjazd służbowy (wiza AB). No i nie byłem przez komsomolców.

Berion 08.10.2012 11:22

Cytat:

Nie powinno sie dawac ludziom wolnosci w sferze, o ktorej nie maja pojecia - tu przykladem wziecia odpowiedzialnosci za uzytkownika jest zalatwienie problemu za niego
Karkołomna filozofia, która prowadzi do totalnej, jak ja to nazywam, idiotyzacji społeczeństwa. Przez to rykoszetem dostaje normalny użytkownik, taki z masą szarą między uszami.

andy 08.10.2012 22:02

Cytat:

Napisany przez pali
Sam nie potrafiłeś.

Nie? Z tego co widzę, to pięknie opisałem cały przypadek. Ty wkleiłeś tylko linka beż żadnego opisu. Czytałeś w ogóle co tam jest napisane, zanim go tutaj umieściłeś? :)
Cytat:

Sednem tego artu jest to, że dla ZU naturalnym jest fakt, że apps prosi o dostęp do aparatu, bo w końcu to apps do foto.
Tylko Android posiada narzędzia do zablokowania praktycznie każdego uprawnienia - np. LBE Pyta się nas czy przyznać aplikacji uprawnienie w momencie kiedy go potrzebuje - np. Facebook przy uruchomieniu próbuje uzyskać dostęp do książki adresowej.

Jeżeli aparat będzie chciał zrobić fotkę bez naszej ingerencji to nic nie zdziała - nikt nie potwierdzi zapytania takiego programu jak LBE. Chyba, że totalny idiota, który klika na wszystko OK bez czytania co tam jest napisane.

Cytat:

ZU nie jest od tego, aby analizować gdzie w tym czai się podstęp. ZU w ogóle nie powinien być pytany o takie rzeczy. ZU ma ufać adminowi. Adminem jest Apple. I za to admin dostaje kasę, że wie jakie programy może ZU bezpiecznie instalować.
Wybacz ale gorszych bzdur to dawno nie słyszałem. Użytkownik ma OGRANICZONE ZAUFANIE. Tak samo jak będąc za kółkiem masz ograniczone zaufanie do drugiego samochodu.
To, że niektórzy całkowicie ufają producentom swoich urządzeń to ich sprawa - nie jest to czymś normalnym.

Cytat:

I żadna obfuskacja myśli by citation, nie zmieni tej złotej zasady Unix World.
Wyżej piszesz o zaufaniu w producenta a teraz "Unix Wordl" - tutaj dostajesz komunikat z polem do wpisania hasła jak jakiś proces chce mieć prawa roota. Skoro uważasz, że użytkownik nie powinien myśleć i zdać się na łaskę producenta to ten cytat zaprzecza wszystkiemu co wyżej napisałeś.

-----

Cytat:

Napisany przez sobrus
Były przypadki, że aplikacja była faktycznie funkcjonalna i praktyczna, ale miała swoje drugie trojańskie oblicze. Program do przeróbki foto nie jest tak trudno napisać.
Jak mu jeszcze dodać umieszczanie zdjęć na fejsie - to komplet uprawnień mamy gotowy.

Jasne. Dlatego każdy system powinien mieć aplikacje w stylu AV, które będą analizowały czy to co robią jest normalne. I tak robienie zdjęć kiedy użytkownik o tym nie wie powinno zostać wykryte i zablokowane - albo przynajmniej zablokowane.
Cała wiara w naszego producenta, że nas ochroni jest głupia - pokazał to najprostszy malware na MacOS, który zebrał żniwo 600 000 tys komputerów z systemem MacOS.
Ostatnio kilka osób pokazało, że można przemycić do AppStora aplikację która ma drugie dno. Taka aplikacja jest wtedy uważana za zaufaną i można zrobić wielu osobom kuku.

Cytat:

I tu nawet doświadczony informatyk nic nie wymyśli i bezwiednie zainstaluje trojana :nie:. Chyba że jest podejrzliwym paranoikiem który będzie sniffował gdzie i kiedy wszystko się łączy.
Po to powinna być aplikacja, która monitoruje procesy. Bez tego system jest potencjalnie niebezpieczny.

Cytat:

Zgadzam się, że kwestie uprawnień i bezpieczeństwa nie powinny być w ogóle przedstawiane użytkownikowi systemów takich jak iOS czy Android.
To są systemy dla mas, więc obarczanie użytkownika obowiązkami i decyzjami, o których najczęściej nie ma zielonego pojęcia, jest bez sensu.
Druga osoba, która pisze głupoty/bzdury.

Kurde, to tak samo w samochodach nie powinno być kontrolek ostrzegawczych, na lekach nie powinno być ulotek, umowy powinny być podpisywane w ciemno bo przecież nie będziemy użytkownika obarczać odpowiedzialnością.

To w jego zasr**** obowiązku jest aby dbać o swój sprzęt. To użytkownik ma zweryfikować.

Komunikaty o uprawnieniach w Androidzie są czytelne i każdy kto umie czytać zrozumie.

Poniżej przykład informacji o uprawnieniach aplikacji:
https://www.dropbox.com/sh/1zpsqdejuk6sdad/cc4gztztn2

Czytelne - trzeba tylko chcieć przeczytać.

Jeżeli ktoś nie chce to ok, jego sprawa - tylko nie dorabiajcie do tego ideologi.

Cytat:

W praktyce każdy kto instaluje nowy program najczęściej klika "yes yes yes", ponieważ
a) nie zna się
b) nie podejrzewa wszystkich o próbę instalowania syfu
c) nie jest pewien czy aplikacja faktycznie tego nie potrzebuje do działania tej funkcji. To co się komuś wydaje, że powinno, a co jest w istocie to dwie różne rzeczy.
d) jezeli się okaże że jednak potrzebuje - boi się, że nie będzie wiedział jak to "odkręcić", a program nie będzie działać prawidłowo.
Jak kupisz pralkę to też będziesz klikał, i kręcił programy jak popadnie? Żelazko też włączy i będzie miał gdzieś co jest ustawione?

Na siłę chcecie odebrać ludziom odpowiedzialność za myślenie. Jeżeli chcecie to nie musicie myśleć i śmiało używajcie produktów, które Wam myślenie odbierają - tylko nie dorabiajcie do tego ideologii.

Cytat:

Twierdzenie że system jest bezpieczny, ponieważ pyta usera o uprawnienia jest bez sensu. NIE JEST bezpieczny, ponieważ 90% użytkowników źle je ustawi i trojany szaleją w najlepsze.
Nie każdy jest materiałem na admina, to jest wada projektowa.
Nie ważne jakie narzędzia będziesz miał zainstalowane do ochrony to i tak w ostateczności twój mózg jest tym ostatnim elementem. Jeżeli trafi na *****a to nie ważne co ma zainstalowanego.

Uprawnienia w Androidzie to jeden poziom bezpieczeństwa - pokazuje, użytkownikowi jakie uprawnienia wymaga aplikacja.
Jeżeli zegarek ma uprawnienia do wysyłania smsów, czy dostęp do listy kontaktów to chyba już coś jest nie halo.

To, że w systemie iOS jest inaczej nie znaczy, że tak jest dobrze. Apple tworzy rozwiązania kosztem bezpieczeństwa - już kilka razy mieliśmy przykład jak ślepa wiara w tą firmę potrafi odpłacić.


Nie twierdzę, że Android jest super bezpieczny, ale ma narzędzia które sprawią, że mam poczucie bezpieczeństwa.

U mnie domyślnie każda aplikacja ma zablokowany dostęp do netu po zainstalowaniu, kiedy miałem LBE(niestety nie kompatybilna z JB na razie) miałem pewność kiedy jaka aplikacja korzysta ze swoich uprawnień (dostęp do listy kontaktów, smsów itd.).

Cytat:

Awareness of the issue began early today when the mclov.in blog disclosed the fact that the Path.com iOS app from the Apple App Store was sending your entire contact list to the company without permission to its servers.
http://nakedsecurity.sophos.com/2012...-notification/

Dalej tak w ciemno ufacie firmie Apple? Ile takich przypadków będzie w przyszłości? Ile jest obecnie, o których nic nie wiemy?


Cytat:

PS. W Japonii i bodajże USA (ale tu nie jestem pewien) w komórkach nie da się wyłączyć dzwięku migawki. Tak stanowi prawo. Dzwięk musi być głośny i wyraźny, aby osoby w otoczeniu wiedziały, że są właśnie fotografowane :taktak:
Dopóki u nas prawo tego nie zabrania mam mieć możliwość wyciszenia migawki.

Niedługo będzie tak, że idąc na koncert twój telefon zostanie zablokowany do robienia zdjęć - będziesz mógł za to kupić fotki od oficjalnych fotografów za jedyne 99$ - ciekawe czy i wtedy przyklaśniecie.

-----

Cytat:

Napisany przez M@X
Dokladnie. Przy czym w Japonii powod jest zgola odmienny - rzesze japonczykow, w kazdym wieku, szaleja na punkcie "upskirts". Nagminne bylo wiec fotografowanie i filmowanie podspodniczkowego matetialu stojac obok mlodej uczennicy w metrze ;-).

Uwielbiam ten kraj... :-)

Żądam wprowadzenia zakazu sprzedaży noży bez zezwolenia, w końcu takim nożem można zabić kogoś.

Cytat:

Napisany przez M@X
Z reszta postu tez sie zgadzam - piszesz o tym o czym trabie od dawna. Nie powinno sie dawac ludziom wolnosci w sferze, o ktorej nie maja pojecia - tu przykladem wziecia odpowiedzialnosci za uzytkownika jest zalatwienie problemu za niego.

Korporacje zrobiły Ci z mózgu wodę. Każdy człowiek ma mieć prawo do wolności decydowania o sobie.
Ty zawsze będziesz popierał wszystko co robi Apple, bez względu na to jak jest to idiotyczne. Nie odbieram Ci tego, możesz sobie robić co tylko chcesz - możesz oddawać swoją wolność, prywatność i co tam ci się żywnie podoba. Tylko nie dorabiaj do tego ideologii.

Cytat:

Napisany przez Berion
Karkołomna filozofia, która prowadzi do totalnej, jak ja to nazywam, idiotyzacji społeczeństwa. Przez to rykoszetem dostaje normalny użytkownik, taki z masą szarą między uszami.

Dokładnie. Odbieranie użytkownikowi decydowania o sobie powoduje *****izację społeczeństwa.
Im bardziej będziemy wszystko uproszczali bez potrzeby, tym bardziej ludzie normalni, którzy potrafią myśleć będą cierpieć.


Dosyć często słyszę tekst: "nie jestem informatykiem". Szkoda tylko, że takie teksty padają na pytanie o rzeczy podstawowe, które uczone są w szkole podstawowej-średniej.

Sam nie pamiętam wielu rzeczy z różnych dziedzin, jednak nigdy nie mówię, że nie jestem geografem na pytanie gdzie leży Uzbekistan.

Są pewne podstawy w każdej dziedzinie, które człowiek znać powinien.
Mając samochód powinieneś wiedzieć jak zmienić płyn do spryskiwaczy, gdzie się wlewa olej, gdzie się wlewa paliwo, oraz jak się min. zmienia koło w przypadku gumy.

Tak samo jest w przypadku obsługi komputera, pralki, TV, żelazka, czy mikrofalówki.
To, że ktoś nie chce się tych podstaw nauczyć, nie powinien dorabiać sobie ideologii.



I tak na koniec tego dosyć nerwowego wpisu. Skoro tak wiele osób tutaj mówi o zaufaniu, obarczaniu użytkownika odpowiedzialnością to dlaczego sami nie stosujecie tej zasady w innych sferach życia?
narzekacie na władzę - przecież zgodnie z tym co napisaliście wyżej powinniście im ufać, po co macie Wy myśleć? :)

demek 08.10.2012 23:07

pali nie musi czytac.

po linku wie co tam jest.

M@X 08.10.2012 23:16

Cytat:

To w jego zasr**** obowiązku jest aby dbać o swój sprzęt. To użytkownik ma zweryfikować.
Uyztkownik (zaznaczam - normalny, nie informatyk) nie ma czasu i checi o tym myslec. Zajmuje sie czym innym w czym jest dobry... Cokolwiek - rpowadzenie firmy, management, controlling, prowadzenie szkolen, trening grupy handlowcow. Telefon jest dla niego tylko narzedziem, nie wie co to jailbreak/root, nie obchodzi go to i mu to wisi. Ma mu to pomagac w pracy. Jesli telefon wymaga za duzo wiedzy zbednej - czas go zmienic na cos innego.

Cytat:

Im bardziej będziemy wszystko uproszczali bez potrzeby, tym bardziej ludzie normalni, którzy potrafią myśleć będą cierpieć.
Twoje "myslenie" w tym zdaniu to wiedza informatyczna, a takich jest nie wiem czy kilka procent wsrod uzytkownikow telefonow. A w tym wypadku chce sie powtorzyc za klasykiem Bohdanem S. "Kiedys norma byl ogol, a nie margines.".

Cytat:

Mając samochód powinieneś wiedzieć jak zmienić płyn do spryskiwaczy, gdzie się wlewa olej, gdzie się wlewa paliwo, oraz jak się min. zmienia koło w przypadku gumy.
Od polowy z wymienionych rzeczy jest warsztat i pomoc drogowa.

Bartez 08.10.2012 23:25

Cytat:

Napisany przez andy
Jak kupisz pralkę to też będziesz klikał, i kręcił programy jak popadnie? Żelazko też włączy i będzie miał gdzieś co jest ustawione?

Zupełnie nietrafiona analogia. Aplikacja pyta o dostęp do niektórych funkcji systemu i albo jej dajesz dostęp albo nie używasz. To tak, jakby pralka pytała, czy może korzystać z prądu albo czy może używać bębna do wirowania. Nie masz nad tym żadnej kontroli i jakby nie było ufasz producentowi.

I nie ma sensu pisać tutaj o programach, które blokują nadane uprawnienia, bo korzysta z nich niewielki procent świadomych użytkowników. Masy, do których kierowany jest zarówno Android, jak i iOS nie wiedzą o istnieniu takich programów i nie chcą wiedzieć, bo ma być jak najprościej.

Analogia z lekami jest też nie do końca trafiona, bo jest instytucja nazwijmy to administratora, który dopuszcza leki do sprzedaży, często po wielu latach testów. Podobnie powinno być z każdą aplikacją, która trafia do marketów. To administratorzy powinni przepuścić ją przez wszystkie sniffery i sprawdzić, co jest wysyłane i gdzie. Nie jest to jakieś strasznie skomplikowane, a takich sytuacji, jak ta z linku powyżej dało by się uniknąć. Jednak z oszczędności (głównie) to zadanie przerzucane jest na użytkownika, któremu daje się pozorną kontrolę (zgadzasz się albo nie używasz). Dla szarego użytkownika dostęp do internetu dla aplikacji to dzisiaj normalna rzecz, chociażby ze wględu na FB, czy G+. Dlaczego ma na to nie zezwalać, skoro chce? A że coś idzie w tle, to już jest wina tych, którzy dopuścili taką aplikację do marketu.

demek 08.10.2012 23:26

plyn do spryskiwaczy, dolewka oleju, wymiana kola i warsztat/pomoc?

W TYM KRAJU BEZ TEJ WIEDZY PRAWKA NIE DAJA. (pomijajac sytuacje zrobienia LODA)

Bartez 08.10.2012 23:30

demek, zapytaj znajome kobiety, czy wiedzą, jak sprawdzić olej i co ważniejsze, gdzie go wlać, w razie gdy brakuje ;) A to jakby nie patrzeć też potencjalne użytkowniczki smartfonów, którym wiedza, o której pisze andy jest do szczęścia zupełnie niepotrzebna. Ma działać, tak samo jak z samochodem.

O zmianie koła nawet nie wspominam, bo często faceci mają z tym problem ;)

pali 08.10.2012 23:39

No andy widzisz, Admirał Bartez pisze z grubsza to samo co ja.

To podskocz teraz do Bartezu takim samym językiem: bzdury, zasranym i co tam jeszcze. Nie podskoczysz. Stąd jesteś niewiarygodny, bo mówisz co innego w zależności od tego z kim rozmawiasz.

Ty andy przeczytałeś ten news z niebezpiecznika i w 50 blokach z cytatami go ślicznie opowiedziałeś innymi słowy oraz opowiedziałeś nam jak działa to i owo, włącznie z rozpaczliwymi analogiami do samochodów - ale żadnego wniosku nie podałeś, żadnej tezy nie postawiłeś. W ogóle nie wiem o czym mówisz i z czym ja mam dyskutować.

A poza tym na razie nic nie piszę, bo Berią wdepłem na odcisk i kasuje moje posty :)

Cytat:

Napisany przez Berion (Post 1225153)
Karkołomna filozofia, która prowadzi do totalnej, jak ja to nazywam, idiotyzacji społeczeństwa. Przez to rykoszetem dostaje normalny użytkownik, taki z masą szarą między uszami.

Podałem swoje zdanie, ale Berią skasował, żeby mi udowodnić iż nie mam racji.
Porażająca argumentacja :spoko:

demek 08.10.2012 23:55

@bartez

zaczynajac od konca, wiekszosc kobiet wie jak zmienic kolo ale nie ma na to checi i sily. ale mowilismy o wiedzy...
a to przytoczyl m@x.

jesli chodzi o wycieraczki to raczej nic nie pomaga, kobiety beda nimi machac az pocharuja szybe...

...ale...jesli maja samochod, ktory nie odpala bo nie ma oleju (wiele takich jest) to nagle potrafia sprawdzic stan i go dolac! fakt kupowania pomijam bo pokaza dowod rej i im sie sprzeda odpowiedni...nastepuje nagle oswiecenie funkcji mozgu jaka sie nazywa pamiec...

ale to chyba nie temat o samochodach...ale skoro Pan moderator przytacza samochody...to dlaczego nie przelozyc tego na telefony

---
posty paliego pomijam bo...pisalem wczesniej

M@X 08.10.2012 23:57

Nie ja przytaczlaem tylko andy. To moze tak infraction za offtopic, skoro juz sie ludzie powoluja?

demek 09.10.2012 00:08

Cytat:

Napisany przez M@X (Post 1225268)
Od polowy z wymienionych rzeczy jest warsztat i pomoc drogowa.

chyba zle sie wyrazilem...

wiec sie poprawie...wroc, poprawie ciebie
od 100% przytoczonego cytatu przez ciebie jest na pierwszy ogien sam uzytkownik.

a jesli masz jakies watpliwosci to zapytaj byle ktorej komendy policji lub zaznajom sie z Prawem o Ruchu Drogowym

sobrus 09.10.2012 07:39

Andy taki samochód by Ci odpowiadał:
Przekręcasz kluczyk, zapalasz i komputer pokazuje :

- ciśnienie w cylindrach : 10.2, 10,3,10.0, 10.1
- napięcie 12,2V
- napiecie alternatora 14.1V
- napiecie map sensora - 2V
- napięcie przepływomierza - 1.3V
- opór czujnika temperatury płynu chłodzącego 0.001om
- ciśnienie oleju 14Mpa
- napięcie na sondzie lambda 0.98V
- (tu podany wykres przebiegu napiecia czujnika wału korbowego w zależności od czasu)
- (tu podany wykres pracy zaworów dla każdego cylindra, żeby można było ocenić pracę rozrządu)
- napięcie na czujnikach ABS - 0.9V, 0.9V,0.9V,0.9V
- opór na poduszce powietrznej 1om
- ostrzeżenie: przed rozpoczęciem jazdy sprawdź zbieżność kół i odpowietrz hamulce
- temperatura w kolektorze dolotowym 46C, płychu chłodzącego 109C
- ciśnienie turbiny 1.3bar
(tu bardziej zaznajomieni z mechaniką mogą dopisać jeszcze wiecej, bo i tak przeciętny system operacyjny jest bardziej złożony)

Prosze o podania właściwego kąta wyprzedzenia zapłonu:
_
Proszę o wprowadzenie korekty ciśnienia turbiny
_
Czy włączyć zubażanie mieszanki? YES/NO


Ustawienia wprowadzone. Czy chcesz jechac? YES/NO


Mniej więcej tyle zwykłego użytkownika interesują ustawienia firewalla co Ciebie kąt wyprzedzenia zapłonu :taktak:

Ale przecież takie podstawy to trzeba znać, nie kupisz auta żeby tylko lać paliwo i patrzyć na 3 wskaźniki na desce (tj. zasięg sieci, naładowanie baterii i ilość kasy na koncie).

Łatwo się mądrzyć, jak się na czymś zna i mówić że inni też powinni się znać albo są idiotami.

Czasem musimy korzystać na codzień z urządzeń, o których działaniu mamy blade pojęcie. Dlatego od dawna dąży się do uproszczenia obsługi.
Komputery nie są tu żadnym wyjątkiem i ja nie mam nic przeciw temu, dopóki mnie nikt nie przymusza, aby z takiego uproszczonego systemu korzystać.
Tak jak napisał Yossi w temacie o pulpitach - "zielonym" nowe Metro sie bardzo podoba. I tak jest, myśle że znam wielu którym by sie spodobało :taktak:

Berion 09.10.2012 11:56

@Pali
Skasowałem Ci offtopik i gołe w nim dupy. Dobrze o tym wiesz. Od pewnego czasu sprowadzasz różne dyskusje na manowce wklejając głupoty lub pisząc zupełnie nie na temat. Na to jest miejsce w śmietniku, ale nie w działach tematycznych.

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1225314)
Andy taki samochód by Ci odpowiadał:

Mnie by taki odpowiadał. :D

M@X 09.10.2012 11:58

No i o tym mowie... Czy wreszcie zrozumiecie, ze informatycy-paranoicy chcacy zupelnie bez powodu miec nad kazdym aspektem kontrole to MARGINES a nie TARGET SPRZEDAZOWY? To nie pod Was projektuje sie mobilne systemy operacyjne... I zaloze sie ze bez hackowania telefonu pirackimi kombinacjami do polowy tych bzdetow o ktorych pisze andy uzytkownik nie ma dostepu, bo by zwariowal...

Berion 09.10.2012 12:05

Ja to rozumiem, ale nie zgadzam się aby odbierano mi kontrolę nad czymś tylko dlatego, że Kowalski nie umie z tego korzystać. Można "zbędne" opcje ukryć, a ja sobie np. je włączę bo lubię. Niestety filozofia firm jest taka, że na mnie szkoda pieniędzy więc dostosowują wszystko tylko do Kowalskiego - bo taniej. I to mnie wkurza. Tak jest z każdą dziedziną naszego życia.

Hackowanie telefonu (a nawet konsol) nie ma nic wspólnego z piractwem - to dwie różne rzeczy.

sobrus 09.10.2012 13:24

http://niebezpiecznik.pl/post/fataln...ilarpost=TOP10

:rotfl: ale EPIC FAIL.

co więcej to nie dotyczy tylko Samsunga ale też HTC, tylko kod trzeba zmienić :ysz:

Rozwiązaniem jest instalacja standarowego dialera od Androida :taktak:

sobrus 24.10.2012 14:32

Dawno nic tu nie było, w przeciwieństwie do tematu o Apple.
Więc dla równowagi we wszechświecie:

http://nt.interia.pl/internet/wiadom...nie,1855855,62

Czyżby wprowadzenie trojana na Androidzie było aż tak dziecinnie proste?
:wow:

M@X 24.10.2012 15:00

Skoro nikt nie sprawuje kontroli nad kontentem trafiajacym do sklepu, to takie sytuacje sa nie do unikniecia...

sobrus 24.10.2012 15:04

cicho, już nic nie chciałem pisać, że przede wszystkim musiałby wydać $99 i założyć konto developerskie ;)
Ale to szczegół. Najważniejsze że użytkownicy nie byli tak ukontentowani, jakby chcieli...

To troche jakbym zassał trojana z oficjalnego repozytorium debiana :hmm:.

Tak naprawdę takie sytuacje sa nie do uniknięcia, nawet jeżeli się sprawdza.
Trojan jest ukryty. Gdyby ten pan miał troche oleju w głowie, to by zrobił że trojan uaktywnia się po roku i wysyła tylko 1 sms z każdego telefonu.
Bardzo możliwe że wtedy uszłoby to mu płazem, a zysk by był większy.
Apple tez by wtedy dało ciała.

Natomiast chodziło mi o co innego - zwalanie na użytkowników ustawień dotyczących bezpieczeństwa jest nieskuteczne na takiej platformie.
Tak to można, a nawet trzeba, zrobić na systemie serwerowym, a nie na smartfonie.

Arepo 24.10.2012 15:21

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1226963)
Czyżby wprowadzenie trojana na Androidzie było aż tak dziecinnie proste?
:wow:

Z tego co czytam, trzeba zrobić wyjątkowo dużo głupich rzeczy, aby stać się posiadaczem wspomnianego trojana. Jak ktoś wchodzi na takie strony i instaluje z nich soft to cóż ... ;)

sobrus 24.10.2012 20:05

Jeżeli program był poza Google Play to oczywiście jest to 100% głupota użytkowników :taktak:

Berion 24.10.2012 20:45

Sprawdza czy nie to jak zauważył Sobrus i tak jest możliwe. Problemem jest ociężałość Google odnoszeniu się do zgłoszeń tego typu akcji... To nie pierwszy raz kiedy ktoś wystawia cudzy program jako swój, tyle że "wzbogacony" (na iOS też już tak było z Lugaru).

Domyślnie wyłączona jest instalacja programów z poza marketu na każdym Androidzie na każdym telefonie, więc skoro ktoś z premedytacją puka w ten czekbox i leci po torrentach to bardzo mu tak dobrze. Tylko niech potem nie płacze że syf złapał i jojczy jaki to ten Android jest be bo nie pomyślał za niego. Do tego nie trzeba mieć ani rootowanego telefonu, ani żadnych S-OFF.

pali 26.10.2012 01:10

Nie na każdym Berionu. Niejeden Manta tablet ma roota z boxa, także te ze smartfonowym Android 2.3.

M@X 26.10.2012 15:38

http://www.conowego.pl/aktualnosci/i...fanbojem-7218/

To co mam na co dzien na forum w wykonaniu wiadomych osob ;-)...

ed hunter 26.10.2012 15:46

E, gdybyś ważył ze 130 kilo, z czego 120 to mięśnie, flaki i kości, no i gówno, żeby Pali się ucieszył, to faktycznie nie był byś hipsterem japka. :jezyk:

andy 28.10.2012 22:07

Cytat:

Napisany przez M@X
Uyztkownik (zaznaczam - normalny, nie informatyk) nie ma czasu i checi o tym myslec. Zajmuje sie czym innym w czym jest dobry... Cokolwiek - rpowadzenie firmy, management, controlling, prowadzenie szkolen, trening grupy handlowcow. Telefon jest dla niego tylko narzedziem, nie wie co to jailbreak/root, nie obchodzi go to i mu to wisi. Ma mu to pomagac w pracy. Jesli telefon wymaga za duzo wiedzy zbednej - czas go zmienic na cos innego.

Posiadając urządzenia masz znaćjego obsługę. Przestań robićz ludzi idiotów, którzy na niczym się mają nie znać.
Nie mówię, że ktoś ma wiedzieć co to root, odblokowanie bootloadera/jb, ty za to za każdym razem o tym wspominasz. Mówię, o podstawowych rzeczach.

Zacznijmy od tego, że Android jest bardziej intuicyjny od iOS, po drugie to co to jest zbędna rzecz? Bo dla mnie zbędne jest podpinanie telefonu pod jakiśdurny program, aby wrzucić np. dzwonki. U mnie to zajmuje kilka kliknięć.

Cytat:

Twoje "myslenie" w tym zdaniu to wiedza informatyczna, a takich jest nie wiem czy kilka procent wsrod uzytkownikow telefonow. A w tym wypadku chce sie powtorzyc za klasykiem Bohdanem S. "Kiedys norma byl ogol, a nie margines.".
Właśnie dzisiaj tak się dzieje, że normą jest propagowanie "*****izacji". Ludzie mają o niczym nie wiedzieć, mają ufać firmom od których kupują produkty.
Cóż, ludzie powinni znać podstawy rzeczy w których się obracają na codzień. Jeżęli ty wolisz państwo opiekuńcze to przeprowadź się do Chin - tam nie będziesz musiał nad niczym myśleć.

Cytat:

Od polowy z wymienionych rzeczy jest warsztat i pomoc drogowa.
Bez znajomośći tych rzeczy NIE ZDASZ PRAWKA. TO JEST WYMAGANE. To są rzeczy, które każdy ma znać. Tak samo jak sposób udzielania pierwszej pomocy.

Cytat:

Napisany przez Bartez
Zupełnie nietrafiona analogia. Aplikacja pyta o dostęp do niektórych funkcji systemu i albo jej dajesz dostęp albo nie używasz. To tak, jakby pralka pytała, czy może korzystać z prądu albo czy może używać bębna do wirowania. Nie masz nad tym żadnej kontroli i jakby nie było ufasz producentowi.

Te informacje są niesamowicie przydatne, co na chwilę obecną można taką aplikację zainstalować albo nie, ale bardzo dużo nam mówią.
Jeżeli instalujesz klawiaturę i tam jest uprawnienie do pobierania danych wprowadzanych to jest to raczej logiczne.
Jeżęli instalując animowaną tapetę widzisz, że aplikacja pyta o uprawnienie do wysyłania SMSów to raczej nic normalnego to nie jest.

Na pewno na samym końcu musisz zaufać temu producentowi, jednak nie zostaje zabrana Ci cała kontrola.

Cytat:

I nie ma sensu pisać tutaj o programach, które blokują nadane uprawnienia, bo korzysta z nich niewielki procent świadomych użytkowników. Masy, do których kierowany jest zarówno Android, jak i iOS nie wiedzą o istnieniu takich programów i nie chcą wiedzieć, bo ma być jak najprościej.
Zgodze się, takie programy nie są dla mas - moim zdaniem taka opcja powinna znaleźć się natywnie w systemie - instalujesz aplikację i obok tych rządań widzisz "checkboxa", lub wartość w stylu: pytaj/zezwalaj/blokuj - coś ala uprawnienia w FW na komputerze.

Po drugie, ludzie częśto nie myślą, tylko czy przez to mamy ich usprawiedliwiać? Jak ktoś nie myśli i zamiast ON wleje 98 do baku to też będzie to wina stacji benzynowej ?

IT jest chyba jedynym działem w którym próbuje się na siłę ludzi usprawiedliwiać, na siłę próbuje się im wybaczyć nieznajomość podstawowych rzeczy.

Cytat:

Analogia z lekami jest też nie do końca trafiona, bo jest instytucja nazwijmy to administratora, który dopuszcza leki do sprzedaży, często po wielu latach testów.
Chyba nie do końca czytałeś to porównanie. Otóż, idąc do apteki pytasz się czy są leki działające tak samo, dostajesz odpowiedź, że są i masz powiedzmy 5 produktów. Każy z tych produktów ma różne ujemne skutki, które mogą wystąpić. Logicznie myśląca osoba patrzy na cenę, ilość leku, oraz to co może spowodować i wybiera najbardziej pasujący lek do siebie.
To miałem na myśli w tym porównaniu.

Cytat:

Podobnie powinno być z każdą aplikacją, która trafia do marketów. To administratorzy powinni przepuścić ją przez wszystkie sniffery i sprawdzić, co jest wysyłane i gdzie. Nie jest to jakieś strasznie skomplikowane, a takich sytuacji, jak ta z linku powyżej dało by się uniknąć.
Nie wiem czy wiesz ale od dłuższego tacy wirtualni strażnicy działają w Google Play, skanują aplikacje.
Tylko to nie jest lekarstwem na całę zło świata - to tylko jeden poziom. Osobiście uważam, że powinny istnieć aplikacje, które potrafią skanować nasz telefon w czasie rzeczywistym i wykrywać zagrożenia. Dalej nie będzie to idealna ochrona jednak w połączeniu z mózgiem człowieka stanowi solidną barierę.

Moim zdaniem funkcje znane z LBE powinny się znaleźć w Androidzie. Np. uruchamiając aplikację FB pyta się ona już na samym starcie, czy dać jej dostęp do naszej książki adresowej. Jeżęli osoba stwierdzi, żę u niej jest to niepotrzebne - nie integrowała jej z FB to zabrania.
Tak samo jest z wysłaniem SMSa. Oczywiśćie to też nie jest wyjściem na całe zło, jednak daje solidną bramkę przez którą ciężko jest się przedostać.
Sposób Apple jest zły z kilku powodów - ogranicza Ciędo jednego sklepu - Apple może podwyższać ceny, zmieniać zasady dla developeró (teraz jest 40/60, sama cena aplikacji dla UE poszła do góry o 10%). Nie masz alternatywy musisz dalej u nich być, szczególnie jak już masz od nich pokaźną listę sprzętu, czy oprogramowania.
Telefon to niestety nie konsola aby takie coś wprowadzać.
Po drugie było wiele przykładów jak aplikacje - np. path uzyskują i robiąco chcą z twoją książką adresową. Użytkownik NIE MA POJĘCIA o tym. No i po trzecie nie jest wcale tak trudo wprowadzić aplikacji szkodliwych do sklepu, bo jak wykryjsze trojana który swoje macierzyste funkcje uruchamia po jakimś czasie?

Cytat:

Dla szarego użytkownika dostęp do internetu dla aplikacji to dzisiaj normalna rzecz, chociażby ze wględu na FB, czy G+. Dlaczego ma na to nie zezwalać, skoro chce? A że coś idzie w tle, to już jest wina tych, którzy dopuścili taką aplikację do marketu.
Szkoda, że w miarę upowszechnienia tego mediu wiedza o nim również nie zwięskzyłą się. Wystarczy wejść na jeden z podanych portali o dokonać obserwaci - jak wiele osób nie jest świadoma zagrożeń.
Ale z czyjej to winy wynika?

Cytat:

demek, zapytaj znajome kobiety, czy wiedzą, jak sprawdzić olej i co ważniejsze, gdzie go wlać, w razie gdy brakuje
Tylko ja nie mówię o wykorzystaniu tej wiedzy ale o jej posiadaniu. BEz niej prawka nie dostaneisz. Oczywiście, możesz wydawać kupe pieniędzy na telefon do "powiernika", który przyjedzie na stację i za Ciebie wleie paliwo.
Tylko ja nie o tym mówiłem. Dzisiaj wiedza gdzie się wlewa paliwo, olej itp. jest wiedzą podstawową bez której prawka nie dostaniesz. Tak samo interpretacja kontrolek na desce rozdzielczej.

Cytat:

A to jakby nie patrzeć też potencjalne użytkowniczki smartfonów, którym wiedza, o której pisze andy jest do szczęścia zupełnie niepotrzebna. Ma działać, tak samo jak z samochodem.
Wiesz, dzisiaj ludzie przestają myśleć w najprostszych sytuacjach - np. w momencie kiedy nie można włączyć komputera i zostaną poproszone o sprawdzenie czy w gniazdku jest prąd odpowiadają, że nie są informatykami.
DO jasnej cholery od kiedo to jest wiedza informatyczna? Niedługo, żeby pójść zrobić kupę będzie trzeba konsultacji z lekarzem.
Wybacz ale jestem przeciwny takiemu podejściu. Ludzie mają znać podstawy rzeczy których używają.

Cytat:

To podskocz teraz do Bartezu takim samym językiem: bzdury, zasranym i co tam jeszcze. Nie podskoczysz. Stąd jesteś niewiarygodny, bo mówisz co innego w zależności od tego z kim rozmawiasz.
Mówienie bzdury używam wtedy kiedy jest to konieczne - kiedy osoba A mówi np. że 2+2=10. Nie ważne czy to będzie Bartez, Ty czy kto inny.

Jeżeli użyłem tego słowa w sposó inny, niż napisałem wyżej to proszę zacytuja tą wypowiedź, oraz tądo któej się odnosiłem.

Cytat:

Napisany przez pali
Ty andy przeczytałeś ten news z niebezpiecznika i w 50 blokach z cytatami go ślicznie opowiedziałeś innymi słowy oraz opowiedziałeś nam jak działa to i owo, włącznie z rozpaczliwymi analogiami do samochodów - ale żadnego wniosku nie podałeś, żadnej tezy nie postawiłeś. W ogóle nie wiem o czym mówisz i z czym ja mam dyskutować.

Akurat w tym nie trzeba było podawaćżądnych tez. Skomentowałem go ot co. Wnioski też napisałem, jeżeli nie widzisz tego to przykro mi.

Cytat:

Napisany przez sobrus
Andy taki samochód by Ci odpowiadał:
Przekręcasz kluczyk, zapalasz i komputer pokazuje :

- ciśnienie w cylindrach : 10.2, 10,3,10.0, 10.1
- napięcie 12,2V
- napiecie alternatora 14.1V
- napiecie map sensora - 2V
- napięcie przepływomierza - 1.3V
- opór czujnika temperatury płynu chłodzącego 0.001om
- ciśnienie oleju 14Mpa
- napięcie na sondzie lambda 0.98V
- (tu podany wykres przebiegu napiecia czujnika wału korbowego w zależności od czasu)
- (tu podany wykres pracy zaworów dla każdego cylindra, żeby można było ocenić pracę rozrządu)
- napięcie na czujnikach ABS - 0.9V, 0.9V,0.9V,0.9V
- opór na poduszce powietrznej 1om
- ostrzeżenie: przed rozpoczęciem jazdy sprawdź zbieżność kół i odpowietrz hamulce
- temperatura w kolektorze dolotowym 46C, płychu chłodzącego 109C
- ciśnienie turbiny 1.3bar
(tu bardziej zaznajomieni z mechaniką mogą dopisać jeszcze wiecej, bo i tak przeciętny system operacyjny jest bardziej złożony)

Prosze o podania właściwego kąta wyprzedzenia zapłonu:
_
Proszę o wprowadzenie korekty ciśnienia turbiny
_
Czy włączyć zubażanie mieszanki? YES/NO


Ustawienia wprowadzone. Czy chcesz jechac? YES/NO

Czy to są podstawowe informacje? NIE. Są rzeczy, które każdy kierowca ma znać - pytania są na egzaminie. O te rzeczy mi chodziło, to co ty podałeś do podstawowych nie należą.

Oczywiście fajnie by było takie informacje mieć pod ręką do odczytania z porównaniem z tymi jakie powinny być, oraz z tymi któe były np. wczoraj - dzięki temu można świetnie dopasować sobie parametry samochodu do naszej jazdy.
JEDNAK to nie są PODSTAWOWE informacje, które każdy ma znać.

Cytat:

Ale przecież takie podstawy to trzeba znać, nie kupisz auta żeby tylko lać paliwo i patrzyć na 3 wskaźniki na desce (tj. zasięg sieci, naładowanie baterii i ilość kasy na koncie).
TO NIE SĄ PODSTAWY. Podstawy to płyn do spryskiwaczy, olej itd. Tak samo jak podstawowe kontrolki na pulpicie.
Kolejny raz zmieniasz czyjąś wypowiedź tak aby pasowała do twojej.

Cytat:

Łatwo się mądrzyć, jak się na czymś zna i mówić że inni też powinni się znać albo są idiotami.
Co innego znać podstawy. DO zdania prawka jesteś zobowiązany je właśnie znać.
Jeżeli pracujesz przy komputerze to masz znać jego podstawy obsługi, jak przy betoniarce to podstawy obsługi betoniarki, jak pierzech ciuchy to podstawy obsługi tej pralki.
Tak jest w życiu.

Cytat:

Czasem musimy korzystać na codzień z urządzeń, o których działaniu mamy blade pojęcie. Dlatego od dawna dąży się do uproszczenia obsługi.
Strasznie ogólnie to napisane i nie do końca zgodne z rzeczywistością. Jeżeli chcę skorzystać np. z biletomatu to powinien mieć malutką instrukcję obsługi (taką instrukcję posiada każdy przedmiot elektroniczny sprzedawany na rynku: telefony, routery, komputery itd.). Instrukcja powinna w kilku zdaniach wskazać nam obsługę takiego urządzenia.
Gdy chcemy np. użyć wiertarki od święta, to powinniśmy wiedziećjak działa. W innym przypadku można sobie zrobić krzywdę, oraz uszkodzić samą wiertarkę jak i powierzchnie na której mamy dokonać odwiertu.

Cytat:

Komputery nie są tu żadnym wyjątkiem i ja nie mam nic przeciw temu, dopóki mnie nikt nie przymusza, aby z takiego uproszczonego systemu korzystać.
Wybacz ale obsługi komputera uczymy się już w szkole podstawowej. Oczywiście różnie ta wiedza jest przekazywana. Jednak to że nie umiem zrobić spisu treści w procesorze tekstu nie uprawnia mnie do mówienia - ale ja nie jestem informatykiem.

Cytat:

Napisany przez M@X
No i o tym mowie... Czy wreszcie zrozumiecie, ze informatycy-paranoicy chcacy zupelnie bez powodu miec nad kazdym aspektem kontrole to MARGINES a nie TARGET SPRZEDAZOWY? To nie pod Was projektuje sie mobilne systemy operacyjne... I zaloze sie ze bez hackowania telefonu pirackimi kombinacjami do polowy tych bzdetow o ktorych pisze andy uzytkownik nie ma dostepu, bo by zwariowal...

Nie uważam się za paranoika, jeżeli tak twierdzisz to podaj na to dowody, albo wszystko odszczekaj.

Po drugie to nie zabraniam istnieniu systemów na siłę upraszczanych, wkurza mnie tylko dorabianie ideologii do teg owszystkiego.
Jak pisałem, są rzeczy które każdy znać powinien. Ich nieznajomość nie jest zaletą a wadą. Jeżeli nie potrafisz poprawnie sformatowaćtekstu w procesorze tekstu to masz ubytki w wiedzy. Chwalenie się tym na prawo i lewo nie jest powodem do dumy.

Po trzecie, jak już pisałem Android jest bardziej intuicyjny od iOS. Wiele rzeczy wykonuje się szybciej, oraz mniejszą liczbą ruchów.

No i po czwarte, nie hakuję telefonu żadnymi pirackimi aplikacjami. Na urządzeniu każda aplikacja jaką mam jest legalna i nie łamie prawa.
No ale tacy ludzie jak ty wszędzie widzą piractwo. Dokształć się zanim napiszesz podobne bzdury.

Cytat:

Napisany przez sobrus
http://niebezpiecznik.pl/post/fataln...ilarpost=TOP10

ale EPIC FAIL.

co więcej to nie dotyczy tylko Samsunga ale też HTC, tylko kod trzeba zmienić

Rozwiązaniem jest instalacja standarowego dialera od Androida

Błąd leży w dużej liczbie ALTERNATYWNYCH programów do dzwonienia - tzw. dialerów. W momencie wejścia na taka stronę automatycznie wybierają one podany numer. (ciekawy wektor ataku)

Standardowy dialer (u siebie mam Androida 4.1.x co prawda wpisuje numer ale czeka na reakcję użytkownika, może zatwierdzić albo nie).

Proponuję sprawdzić czy ten sposób nie działa na innych telefonach bo jest to bardzo niebezpieczne zagrożenie - można komuś np. zresetować telfon do ustawień fabrycznych :)

Cytat:

Dawno nic tu nie było, w przeciwieństwie do tematu o Apple.
Więc dla równowagi we wszechświecie:

http://nt.interia.pl/internet/wiadom...nie,1855855,62

Czyżby wprowadzenie trojana na Androidzie było aż tak dziecinnie proste?
Czy na PC taka sytuacja nie jest równie prosta? BA nawet prostsza. PC, czy to Mac, czy z systemem Windows czy Linux nie informuje o większości rzeczy jakie program chce zrobić.
Co prawda systemach uniksowych nie da się zmodyfikować pewnych przestrzeni z konta użytkownika (w windowsie Viśta/7) działa to w zbliżony sposób, jednak można użytkownikowi bardzo zaszkodzić. Polecam obejrzeć sobie kilka wystąpień choćby na DefCon, aby zoabczyć co ktoś może zrobićz komputerem.

Wracając jednak do tego trojana to dobrze napisany będzie ciężki do wykrycia. Osoba instalująca takie aplikacje przed jej instalacją ma pokazane jakie uprawnienia ona wymaga, gdy instalujemy grę a ona chce dostęp do sysyłania SMSów to powinno nam się zapalić czerwone światło.
Oczywiście, nie zawsze będzie tak łatwo, czasami "szkodliwe uprawnienia" pokrywają się z normalną pracą aplikacji - np. klawiatura, aplikacja do SMSów, dialer.
Jednak trzeba zwracać uwagę skąd takie aplikacje pobieramy, i nawet oficjalne miejsce jakim jest Google Play nie powinno nam dawać 100% poczucia bezpieczeńśtwa. Bo to że w Polsce mamy policję, nie znaczy że ktoś mnie nie okradnie na ulicy.

Brakuje mi w tym artykule bardziej szczegółowych informacji co do tego zagrożenia (no ale czego się spodziewać po Interii w takich sprawach? :)).

Jakie aplikacje symulował, gdzie go można było pobrać, jakie uprawnienia żądał itp itd.

Należy też podkreślić, że w Appstore równie prosto udało się wprowadzić aplikację szkodliwą. Ciekawe ile jest takich, których nie udało się wykryć? :)

Cytat:

Napisany przez M@X
Skoro nikt nie sprawuje kontroli nad kontentem trafiajacym do sklepu, to takie sytuacje sa nie do unikniecia...

W Appstore jest totalna cenzura i takie historie się zdarzają... No ale Ty oczywiście tego nie widzisz, żyjesz w swoim idealnym świecie.

Cytat:

Napisany przez sobrus
ak naprawdę takie sytuacje sa nie do uniknięcia, nawet jeżeli się sprawdza.
Trojan jest ukryty. Gdyby ten pan miał troche oleju w głowie, to by zrobił że trojan uaktywnia się po roku i wysyła tylko 1 sms z każdego telefonu.
Bardzo możliwe że wtedy uszłoby to mu płazem, a zysk by był większy.
Apple tez by wtedy dało ciała.

Dokładnie, dlatego jestem za wprowadzeniem wielostoponiowych systemów bezpieczeńśtwa. Od kontroli uprawnień z możliwością deaktywacji każdego z nich, po rzeczywistą analizę aktywności aplikacji i na jej podstawie określonych reakcji.

W Androidzie 4.2 mają pojawić się znaczące zmiany bezpieczeństwa:

Security-Enhanced Linux (w skrócie SELinux) to zestaw modyfikacji jądra Linux oraz sposobu przydzielania zasobów dla aplikacji.

Cytat:

SELinux implementuje wiele modeli polityk bezpieczeństwa m.in.:

Mandatory Access Control (w skrócie MAC) (w wolnym tłumaczeniu "narzucona kontrola dostępu")
Flux Advanced Security Kernel (w skrócie FLASK) (w wolnym tłumaczeniu "zaawansowany strumień bezpieczeństwa jądra")
Role-based access control (w skrócie RBAC) (w wolnym tłumaczeniu "kontrola dostępu oparta o role" bądź "zadaniowa kontrola dostępu")
Type Enforcement (w skrócie TE) (w wolnym tłumaczeniu "egzekwowanie typów").

Polityka bezpieczeństwa oparta jest na koncepcji zapewnienia jak najmniejszej ilości uprawnień dla danego obiektu (np. konta użytkownika, urządzenia, programu), potrzebnych do jego poprawnego funkcjonowania, co bardzo ogranicza możliwości wyrządzenia szkód po przejęciu kontroli nad obiektem przez osoby niepowołane.
oraz
Cytat:

Każda osoba będzie mogła samodzielnie wybrać jaki stopień zabezpieczenia preferuje. Obecna ma być także opcja VPN lockdown, która ograniczy przepływ istotnych danych w przypadku niezabezpieczonych sieci Wi-Fi. Nowy Android ma również informować użytkowników przed zagrożeniami płynącymi z ewentualnej próby wybrania numeru lub wysłania SMS-a typu Premium.
Cytat:

Natomiast chodziło mi o co innego - zwalanie na użytkowników ustawień dotyczących bezpieczeństwa jest nieskuteczne na takiej platformie.
Tak to można, a nawet trzeba, zrobić na systemie serwerowym, a nie na smartfonie.
Jak to zwalaniem? Przecież to urządzenie jest jego, więc niech on o nim decyduje. Oczywiście sam Android powinien zapewnić mechanizmy kontroli zachowań aplikacji (taki Antywirus uproszczając), jednak to użytkownik powinien ostatecznie decydować.

Cytat:

Napisany przez Arepo
Z tego co czytam, trzeba zrobić wyjątkowo dużo głupich rzeczy, aby stać się posiadaczem wspomnianego trojana. Jak ktoś wchodzi na takie strony i instaluje z nich soft to cóż ...

W tamtym newsie to za dużo informacji nie ma więc nie można przeanalizować dokładnie tego przypadku - no ale takie portale lubią robić szum :D

Cytat:

Napisany przez Pali
Nie na każdym Berionu. Niejeden Manta tablet ma roota z boxa, także te ze smartfonowym Android 2.3.

Mam takie wrażenie, że większość osób która używa tego terminu w powiązaniu z Androidem nie za bardzo wie o czym mówi.

Root na Androidzie to nic innego jak dostęp do partycji systemowych do zapisu. Jednak to nie wygląda tak, że w momencie kiedy tego roota posiadasz każdy robi co chce - o nie tak nie jest.
W systemie znajduje się aplikacja która tym dostępem zarządza (przyjmijmy na potrzeby tego przykładu, że jest odporna na każdy atak). W momencie kiedy np. chcę usunąć plik z lokalizacji: "/system/app" ów aplikacja wyświetla mi komunikat, że taki a taki program potrzebuje "dostępu do roota". Możemy albo zezwolić, albo zablokować. Takie apilkacje często umożliwiają nam zaawansowane przejrzenie dziennika zdzarzeń, w którym wiemy dokładnie co dana aplikacja chciała zrobić.

Problem pojawia się jak jakiś bystrzak (realny przykład zaraz będzie) gdy osoba piraci taką aplikację jak RootExplorer i daje jej dostęp do roota. Jak wiemy do pirackich aplikacji często trafiają bonusy, przy połączeniu z dostępem do roota aplikacja mogła zrobićw telefonie dosłownie wszystko - nawet go uszkodzić niszcząc bootloadera.
Ta osoba dumnie pisała, że przecież ma DroidWalla więc aplikacje nie będą miały dostępu do sieci - nie pomyślała jednak, żę ten RootExplorer ma dostęp również do roota więc możne sobie zmodyfikować co chce ;)

Cytat:

Napisany przez Berion
Domyślnie wyłączona jest instalacja programów z poza marketu na każdym Androidzie na każdym telefonie, więc skoro ktoś z premedytacją puka w ten czekbox i leci po torrentach to bardzo mu tak dobrze. Tylko niech potem nie płacze że syf złapał i jojczy jaki to ten Android jest be bo nie pomyślał za niego. Do tego nie trzeba mieć ani rootowanego telefonu, ani żadnych S-OFF.

Tutaj wracamy do tego, że ludziom z niewiadomych przyczyn wyłącza się mózg wtedy kiedy go najbardziej potrzebują.
Tylko czy to wina producenta telefonu i systemu, czy ich?


-----------

Niedługo premiera nowego Androida i min. kilku Nexusów 4, 10. Tablet 10" podobno ma mieć procek Exynos na bazie ARM15(dwujajowy 1.7GHz), MALI T604 oraz 2B RAM i rozdzielczość zbliżoną do iPada 10".

Bardzo ciekawi mnie polityka wielu Nexusów (smartfonów). Takie posunięcie może być bardzo ciekawe - w każdym roku, każda chętna firma tworzy Nexusa - ich flagowy model ale z czystym Androidem. Użytkownik końcowy ma wybór, czy chce telefon z nakładkami, czy wybiera czystego Androida.

Aha, nowy Android będzie na jądrze 3.5.x, i dalej będzie to Jelly Bean. Już się nie mogę doczekać aż kod trafi do AOSP i CyanogenMod Team włączy go do wersji 10 swojej dystrybucji :)

Berion 28.10.2012 22:35

Wybacz, że zastosuję emotikonę:

8[____________]


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 13:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.