![]() |
Akurat zmiana postaci mimo początkowych ogromnych wątpliwości obecnie mnie zdaje się być strzałem w dziesiątkę ;) Co do samego rozwoju tych postaci, wykorzystania potecjału - tu bywa różnie.
Humor pojawia się wszędzie - nie raz zdarzało mi się grać, gdzieś w tle Blane County Radio na które nie zwracam uwagi i nagle dociera do mnie, że audycja taka, że można boki zrywać :D Plus oczywiście reklamy, spoty wyborcze polityków - multum takich perełek ;) |
Ilość załączników: 2
Zobaczymy co będziesz mówił na koniec gry, jak przyjdzie Ci zbierać na pole golfowe za 150 000 000... :P Ja sobie odpuściłem, podobnie jak 100% bo chyba zbugował mi się licznik niebieskich questów, a dwa under the bridge są moim zdaniem niewykonalne...
I denerwuje mnie też, że gra mi zmienia stroje... Ja radio wyłączyłem, nie ma w nim dobrej muzyki, to już wolałem ciszę... Ani łupanki, ani syntha. Spoilery: Poza tym nie lubię tych postaci. Franklin to murzyn z getta, a ja nie lubię dresiarzy i zostaje takim do końca gry. Michael wyrolował ekipę na koronkę, typowy nowobogacki cwaniaczek. Trevor z kolei dałby się lubić gdyby nie mordował bezsensownie niewinnych (choćby ta dziewczyna i kuzyn jego redneckowego przydupasa). |
W pełni się zgadzam, szczególnie z Trevorem. Robić - jakby nie patrzeć - ikonę popkultury, bo postacie z GTA też nimi są, z wykolejeńca, dewianta itp. - lekka przesada. Nie należę do tych, którzy uważają przemoc w grach za główną przyczynę wyskoków nastolatków w Ameryce, mimo wszystko jednak są jakieś granice.
Do 100% gry nawet nie próbuję dobić. Raz na jakiś czas trochę gram, skończę na ostatniej misji, potem pewnie jeszcze trochę się pobawię. Może nawet kupię te pole golfowe, choć ciułać tyle kasy... nie wiem, wątpię, żeby mi się chciało. No i teraz kolejny dylemat - czy następnie kupować Mafię 3 ;) Jedynka była tak klimatyczna, że trudno by było w tamtych czasach zrobić lepszą grę, dwójka to już był tylko mocny średniak, a choć o trójce prawie nie czytałem, to mam obawy że plasuje się jeszcze niżej. Na rozwiązanie problemu mam jakieś 3 miesiące, wcześniej raczej piątki nie skończę :D |
spoilery cd. ;]
Nie przypominam sobie aby Tony czy reszta postaci dopuszczała się takich akcji jak Trevor w poprzednich częściach... Nie podobają mi się też sceny seksu, bardzo ordynarne. Po co to... Ja rozumiem, że to gra 18/21+ ale jakiś niesmak zostaje. I pomyśleć, że kiedyś była afera z "hot coffe", wyciętym de facto z gry... Nie uciułasz, musiałbyś powtarzać ostatni napad, który trwa około 20min, za który każda z postaci poza "Majkiboj" dostaje ~15mln. To jest chyba liczba pod online (nie wiem, nie gram online). A są jeszcze dwa kina, jedno za 30, drugie za 20 (pozostałe są tanie jak barszcz). Jedyne co kupiłem to wszystkie tańsze posiadłości i zakłady, wszystkie samoloty, helikoptery, łódki, wszystkie bronie, ich upgrade'y i łachy (bo i tak nie ma co z pieniędzmi robić, a z kolei tamte są za drogie). Jest trik aby zbić fortunę na handlu aukcjami, ale to ma sens przez misjami skrytobójczymi Franklina gdzie można sterować kursem (po zabiciu cena spada o pona 100%, wtedy się kupuje, na drugi dzień wraca do normy - i tak z każdą z tych misji), ale się o tym dowiedziałem jak już je dawno zrobiłem. Z przychodów są grosze, za kino za 10 baniek, wraca co tydzień 134 000. Bez sensu... Misje główne są za to bardzo fajne i różnorodne. Nawet chyba najlepsze ze wszystkich części, szczególnie "skoki". Jak będziesz robić przed ostatnią misję, to wybierz opcję "C - Deathwish", bo inaczej wszyscy zginą i zostaniesz z samym Franklinem, a gra nigdzie nie informuje o konsekwencjach... Mafia 3 to podobno niewypał. Ja nie grałem bo z gangsterskich sandbox'ów lubię tylko GTA. |
A nie da się powtórzyć misji skrytobójczych, jak innych?
Mi się w misjach głównych podobają przede wszystkim przygotowania. Takie dopieszczanie szczegółów dodaje smaku grze, nie jest tak, że wszystko jest z góry wyreżyserowane. Też mi się zdawało, że nowej Mafii nie ma sensu traktować jako godnego konkurenta GTA. Nie ten budżet, nie ten rozmach, nie te klimaty... |
A nie próbowałem, są niebieskie więc chyba można, pytanie tylko czy wahania na giełdzie będą działać. Ja już przeszedłem, wbiłem 94% i skoro wiem że nie mogę mieć 100 to sobie odpuściłem resztę.
Gdyby były nieliniowe byłoby jeszcze lepiej. :) |
Jesli idzie o mnie to ta gra zdecydowanie wiecej frady przynosi jak jest modowana :D nawet na ps3 ;)
|
Mody do GTA V zostawiłem w momencie odkrycia online, czyli zaraz po skończeniu trybu fabularnego. Szczęśliwie moderzy w online są szybko banowani, więc da się nawet pograć fair.
|
Granie online inaczej niż w co-op do singla to strata czasu.
|
A tak, tam chyba rzeczywiście jest jakaś opcja "Online" :haha:
W najstraszniejszych koszmarach mi się nie śniło, że włączam GTA w ten tryb - nie jestem sobie w stanie wyobrazić większej straty czasu :fiu: A właśnie, Berionu, czy to aby nie jest tak, że bez jakichś tam osiągnięć w GTA Online nie da się przejść właściwej gry na 100%? |
W GTA 5 nie, ale chyba w GTA 4 były jakieś profity z online.
|
Krótkie pytanie - czy jak na PS4 kupię grę na płycie to można potem grać bez niej? (w sensie ściągnąć wszystko na dysk, tak jak przy kupnie wersji cyfrowej) - czy już jestem skazany wtedy na wkładanie płyty?
|
Na zawsze plyta ;)
|
Fakt, nie pomyślałem o kwestii odsprzedaży itp.. (w sumie nie o to chodziło).
Czyli w sumie nie ma jakiejś specjalnej - poza kwestiami kolekcjonareskimi - przewagi płyt nad zakupem cyfrowym. Swoją drogą - najtańsza oferta, jaką na GTA znalazłem to 120 zł. Da się gdzieś gry na PS4 dostać taniej? (pomijam Allegrowe dzielone konta itp.) |
Konsola ma ogromną przewagę... grę na płycie zawsze opchniesz lub wymienisz na gametrade...a na PC - masz na płytce... ale już ani nie sprzedasz - ani nie wymienisz...
Gracze na PC są traktowani jak drugiej kategorii... równie dobrze, można kupować na PC tylko wersje cyfrowe... kupowanie płytowych mija się kompletnie z celem... jak w środku i tak tylko kod... coraz częściej... |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.