![]() |
więc zachęcał Younga, żeby wziął swoich kumpli na prom... :D
Pozbyłby się wszystkich naraz. Doktorek jest postacią... zupełnie inną niż McKay czy Carter. |
Dokładnie, po prostu szuja no ... ||
|
Działa. Dzięki wszystkim za pomoc. :spoko:
Cytat:
|
Odcinek: Earth
No nudny... ostatnie 10 minut... coś tam ciekawego pokazują, ale poza tym nuda... Oglądam sobie SG1 dla przypomnienia i to, co pokazują w SGU... bez komentarza... |
no nuda... ciekawe, czy koleś z premedytacją wystuka żonkę od tego drugiego? :P
|
Bardzo możliwe woitas... :D
Odcinek: Time Pierwsze 20 minut dobre, potem pier...nie Eliego... ale on wqwi...cy jest... pier...li jak baba... już miałem nadzieję, że i on i ta głupia Chloe kopną w kalendarz... |
przydałoby się, bo scenka w kuchni to u mnie przeleciała na przewijaniu.
wkurza mnie ten koleś, wybitnie źle dobrana postać, która nie pasuje do tego serialu. |
odcinek 8 zaliczony i jak do tej pory to chyba jeden z najlepszych w serii...
w końcu coś się dzieje... niestety, nie zabrakło także pieprzenia pana Eli' ego... |
Eli jest ok :P
Odcinek 8 jak narazie najlepszy 9/10 |
nie ma gdzieś na necie petycji w sprawie wyje*ania go z tego serialu?
chętnie podpisze... |
Odcinek: Life
Łoooo matko... aż mi się pisać nie chce... 3/10. |
Co ja tu chciałem? A, Life... Jakbym chciał oglądać life, to bym oglądał m jak miłość, klan, czy inne tego typu gówno... Tak, pisałem już gdzieś - ten serial nie tylko nie powinien, ale nie ma prawa nazywać się Stargate. A jeśli nie mają własnych pomysłów na nazwę, to mogę zaproponować "Nie wiemy, czym wypełnić 42 minuty odcinka, to 3 minutowy scenariusz rozciągamy w czasie". Mamy więc pioseneczki, niekiepskie może, ale po dwa razy. Mamy lesbijki, zazdrosnego męża, czy świeżutkiego ojca z kilkuletnim dzieckiem. Nie mamy sajens-fikszyn, and any action at all. Ocena:
0/10 |
Stargate Universe [01x09] Life
Ocena 1/10 1 to tylko za pioseneczkę, bez tego było by 0/10 |
Moje ogólne wrażenie dotyczące tego serialu - jakby nie do końca przemyślany. SG to pewien schemat, musi być temat przewodni (Wojna z Goauld, Wojna z Wraith, Ori) oraz podróże na różne planety i poznawanie różnych kultur. No i zawsze sezon "mocno" się zaczyna. A tutaj mamy rozpaczliwe "mieszanie" po statku (Atlantydę jednak lepiej opanowano, no ale tam był McKay...).
|
Nooooo ostatnie dwa ( chociaż chyba wszyscy zgodni ) wpisy potwierdzają i moje wrażenia co to tego serialu . A taka szkoda , bo nic ciekawego w Sci-fi ( nawet V nowy jakiś inny )
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.