![]() |
Równie dobrze można powiedzieć, że zgubiło się przedmiot sprzedany przez "Kup Teraz".
|
Cytat:
Co do tego, że sprzedający ma więcej możliwości w transakcji nie jest niczym dziwnym, to jego przedmiot i on decyduje na jakich warunkach go sprzeda. System Allegro jak widać nie jest doskonały, ale taki już jest czy się komuś to podoba, czy nie. Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
|
To wyżej akurat o niczym nie świadczy - w sensie dwa pokreślone fragmenty w odosobnieniu - bo uzupełniają je pozostałe paragrafy - głównie § 1 Art. 702 i § 4 art. 701. Umowa zostaje zawarta w momencie przybicia, ale zobowiązanie w momencie zgłoszenia oferty.
Cytat:
|
Cytat:
Po drugie kwestia była taka, czy można ofertę odwołać. Można? Do czasu zakończenia aukcji można ją odwołać. Koniec, kropka. Po trzecie skończcie pieprzyć, to jest dział humor. Myślałem, że coś zabawnego tu znajdę, a tu prawne dywagacje. |
Pogrubiłeś.. co za różnica (wiadomo, o co chodzi).
|
roznica jest taka, ze nie mieliscie racji od poczatku
tylko i az tyle |
Cóż.. mniej istotne jest dla mnie, kto miał rację na początku, a jedynie to, jaka jest ostateczna odpowiedź.
Bo i sorry, ale nic, co na razie zostało tu powiedziane, nie przekonało mnie do twojej wersji (może jedynie pewne wątpliwości budzi, jeśli faktycznie miał miejsce jakiś proces z tym związany). Bo zdajesz sobie sprawę, że ty twierdzisz, że idea aukcji internetowych jest zupełnie fikcyjne i one jako takie nie mają żadnego sensu. Na razie napisałem w tej sprawie do Allegro. Zobaczymy, co odpowiedzą. |
Cytat:
To, że taka funkcja powinna być, bo może się rozmyślić lub zgubić przedmiot to żadne tłumaczenie, bo przecież każdy może zgubić przedmiot niezależnie od typu aukcji. To zdarzenie losowe. Niestety ta funkcja jest nadużywana, przedmioty wystawiane za złotówkę są faktycznie z ukrytą ceną minimalną - to nieuczciwe zarówno wobec licytujących jak i wobec allegro. Widziałem aukcje BCM z dopiskami "cena jaka mnie interesuje...". Jak wystawiasz BCM to żadna cenia cie nie interesuje :nie:, za ile wyjdzie za tyle masz sprzedać :taktak:, albo wystaw z minimalną. I z tego trzeba sobie zdawać sprawę ZANIM się aukcję wystawi. |
Cytat:
Cytat:
Bo mówiąc wprost wynika z niej, że: a) sprzedający nie może odwołać ofert b) ale jak to zrobi, to Allegro tylko pogrozi mu palcem i na dobrą sprawę nic mu nie grozi... W takiej sytuacji podtrzymuję więc swoje stwierdzenie, że jest to zachowanie cwaniackie i swego rodzaju oszustwo, ale jednocześnie.. poważnie się zastanowię, czy sam czegoś takiego nie będę stosował. Nie nagminnie, ale np. tego notebooka chcę wystawić jeszcze raz, już bez ceny minimalnej, więc jeśli cena mnie nie zadowoli, może po prostu odwołać oferty? (ale raczej tego nie zrobię, bo dla mnie to dalej jest oszustwo - wystawiając przedmiot podejmuję się pewnego zobowiązania - nawet jeśli nie prawnego). |
cwaniastwo jak najbardziej, ale nikogo nie oszukal...
|
Cytat:
Co do cwaniactwa to bez przesady. Pracowałem lata jako specjalista do spraw ofert i trzeba po prostu zrozumieć o co w tym chodzi. Ludzie sprawdzają ceny, wybierają, przebierają a potem się rozmyślają ;). Każdy chce zrobić dobry interes. Jeśli Allegro traktuje zalicytowanie jedynie jako złożenie oferty, to w rzeczywistości zapisy o sytuacjach kiedy można odrzucić ofertę nie mają znaczenia. Oferta to tylko oferta i do niczego nie zobowiązuje, takie jest prawo ... |
No dobrze - ale zakładając, że masz rację, to jaki jest sens istnienia aukcji internetowych jako takich? Jeśli każda strona może się w każdej chwili rozmyślić?
W tym momencie serwis taki jak Allegro czy Ebay traci rację bytu (chociaż podejrzewam, że ten drugi odpowiednio się przed takimi 'zagraniami' zabezpiecza) |
Na eBay sprzedający mają pełne portki żeby im tylko ktoś nega nie wystawił.
Allegro niestety przymyka oko na pewne rzeczy, żeby nie odstraszyć sprzedających. Gówno warty system oceniania, w którym kupujący boją się wystawić nega nawet jeżeli zostali oszukani, tajemnicze zapiski w stronie "o mnie", niezgodne czasem z prawem itd. To jest właśnie "standard allegro" :hahaha: |
Cytat:
Takich sytuacji o jakiej dyskutowaliśmy nie ma aż tak dużo. Sam jestem dość aktywny na Allegro od 2003 roku, i w aukcjach w których brałem udział nie natknąłem się na podobną historię. Sprzedający zazwyczaj jednak chce sprzedać towar i nie robi takich numerów. Nie ma się więc co załamywać :). |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.