![]() |
Bardziej mnie odliczanie do skoków interesuje ;)
W zeszłym roku ostatni wyścig formuły był w dniu, kiedy był pierwszy konkurs skoków. Tym razem im się trochę rozjechało :) |
Wyścig bardzo ciekawy :) fajnie się oglądało a do tego ten rewelacyjnie wyglądający tor.
Uważam, że Vettel zasłużył na wygranie całego sezonu. Cieszy mnie porażka Alonso :) a to co pokazał po wyścigu Pietrow-owi to już przegiął na całego. |
Vettel zasluzyl bardziej na mistrzostwo niz Hamilton w 2008. To moja opinia :P
Ja bylem caly czas za Alonso, ale zajscia z Pietrovem po wyscigu nie widzialem. O co chodzilo? |
pomachal mu reka, ze go nie puscil/blokowal
|
Cytat:
http://www.sportfan.pl/artykul/21647...etrowowi-wideo |
jak juz powiedzialem, vettel mistrz z przypadku ;]
|
Alonso jechał ostrożnie, bo bał się, że jeden błąd może zniweczyć jego szanse na mistrzostwo. I dobrze, że tak jechał, bo gdyby przed którymś z zakrętów opóźnił hamowanie i spróbował wyprzedzać od wewnętrznej, to jeszcze skończyłoby się to kraksą i wszyscy zapamiętaliby, że to kolejne GP nieukończone przez Pietrowa. A tak chłop pokazał, że potrafi jeździć naprawdę na wysokim poziomie, wyciskając z tego bolidu prawie wszystko (jechał łeb w łeb z Kubicą w końcu).
Vettel uciułał sobie tych punkcików po trochu, to wygrał. W kolarstwie różnice pomiędzy zawodnikami potrafią być dużo mniejsze niż w F1 w punktacji, a nie kwestionuje się zwycięzcy. Zgadza się, że gdyby sytuacja za plecami Vettela ułożyła się inaczej, to nawet pierwsze miejsce nic by mu nie pomogło wczoraj. Ale z drugiej strony wystarczyłoby, żeby on sam przyjechał drugi i pogrzebałby swoje szanse. On swoje w tym wyścigu zrobił. |
Alonso pojechał zupełnie bez jaj. Mógł agresywniej atakować Petrova. To czy by się zderzyli nie miało dla Hiszpana większego znaczenia ;) Wymachując mu łapskami po wyścigu zachował się jak ostatni burak.
Nie będe oceniał, czy Vettel zasłużył na tytuł czy nie. Zdobył najwięcej punktów i to sie liczy... Jednak samochód, którym dysponował był absolutnie najlepszy w stawce- myśle, że paru innych zawodników przypieczętowałoby w nim tytuł znacznie wcześniej. |
Cytat:
A że wygrał Vettel to mi to bardzo pasuje :taktak: |
Kubica jakoś dał rade objechać Kobayashiego, który miał większą prędkość na prostej niż Renault.
Nie wiem czemu Alonso jechał tak jak jechał, ale na pewno mógł sie postarać bardziej ;) |
Cytat:
|
Podtrzymuję opinię, że bał się w połowie wyścigu zniweczyć jednym zbyt nerwowym manewrem szanse na zyskanie tytułu mistrza świata. Może i dobrze, bo przy takich emocjach dużo łatwiej o błąd. Jednak wciąż przypominają mi się tu słowa Seny - ściga się nie po to, żeby być drugim czy trzecim, ale po to, żeby wygrać. Cóż - pod koniec wyścigu Alonso mógł postawić wszystko na jedną kartę, bo tytuł i tak mu się już wymykał i nie miał już wiele do stracenia. Nie zrobił tego i niech ma pretensje tylko do siebie.
|
juz niedlugo kolejny sezon :)
musze sobie kalendarz w thunderbirdzie uzupelnic o nowe wyscigi |
A co by mu dało postaranie się bardziej i postawienie wszystkiego na jedną kartę pod koniec wyścigu?
Do zdobycia tytułu musiałby jeszcze wyprzedzić Kubicę, a ten w międzyczasie zdążył już odjechać. Alonso myślał, że Pietrow go puści, a jeśli nie, to zjedzie na zmianę opon....a potem już było pozamiatane. |
alonso przegral bo nie mial czym zawalczyc, za duza roznica na prostych i jak na zlosc dla niego pietrov nie popelnial bledow. a sam nie chcial podjac ryzyka, pare kolek mogl sobie na to pozwolic, pozniej bylo juz za pozno na robienie czegokolwiek bo kubica odjechal za daleko. z drugiej strony zawsze ktos mogl miec defekt wiec powalczyc powinien
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 22:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.