w skrócie to było tak, że kiedyś, chyba już w lecie ja coś powiedziałem o kacu (pewnie miałem :>) @rycho, że nie należy dopuszczać, ja na to, że po całym lecie takiego niedopuszczania to jesień na odwyku w psychiatryku i tak się zaczęło :D

Jesień się jeszcze nie skończyła.
Ja tam nadal jestem dobrej myśli.:)

to szykujcie tam i dlamnie jedno miejsce

@mala dzięki za piwo ;)

prosze kolega @prometeusz powrocil do zycja trzeba go przywitac tym ----> :piwo:

mam ośrodek dla nas!!!

leczą z wódy, papierosów i najważniejsze - internetu :spoko:

http://www.osrodek.polmail.pl/

tylko cholera bez hospitalizacji i drogo :'(

:P

W sumie to fajny i nawet bym miał blisko - zaskoczyłeś mnie - myślałem że coś pod wawą znajdziesz :respect:
Co do hospitalizacji masz racje - szkoda
Tak to ubezpieczenie by koszta pobytu pokryło ;) , bo raczej dłużej niż 2 tygodnie byśmy tam siedzieli 8 )

@legion oczywiście stuk :piwo:

przez 2 tygodnie można zjeść cały roczny zapas różowych tabletek i sens pobytu się kończy :P

mi to chyba naprawde leczenie potrzebne:( nawet po nocy mi sie sni ze :pisze: , a to juz chyba oznaki uzaleznienia:(

upomniany czuje sie w obowiazku napisac tu: wrocielm wlasnie z koncertu, siadam do napoju zlotego :serdusz:

no więc tak:

gdzieś tam byłem, kilka rudych z lodem wychyliłem, do domu wróciłem, piwo otworzyłem...

czekam na sensowny toast!!!

:D

EDIT: pije, bo się wygazuje (zagrzać nie ma szans - oszczędzam :|)

no to zdrowie :) to dopiero po koncercie czy przed koncertowe spozycie juz bylo :D
a musi byc sensowny ??? byle zeby byl toast zdrowy i z sensownym piwkiem w rece wiec zdrowie
:piwo: :piwo::piwo::piwo::piwo:

zdrowie kawką

po wczorajszej rudej wódzie na myszach myślałem, że rano nie wstanę :podbite:

z kawką przy ptasiej grypie to lepiej uważać - to tez w końcu ptaszysko :hahaha: :P

wlasnie - KAWA!
zostaly 3h do weekendu, akurat na jakies dwie kawy czasu :D

To wy macie fajnie, ja dopiero za 15 minut wychodzę do pracy. Nie dość, że druga zmiana, to i nadgodziny. :'(

Ale kawę piję. :D