pijusy ochlapusy

Sie odezwał
Fikołkopijak :P

Tymczasem :piwo:

:kawa:
tak na uspokojenie :D

:kawa: na weekend.

:kawa: taka do popcornu na dobranoc przy najnowszym TopGear ;)

Żołądkowa gorzka lux
:drinking:

:herbatka:

Trza przyznac ze dobra wodeczke zrobili:D

:kawa:

:kawa:
w koncu w pracy zakupino (w zasazdzie ja zkaupilem za firmowe)

O kużwa!
Starojapoński.

z niedoboru kofeiny takie rozne potem wychodza ;p

:herbatka:

:kawa:
KONIECZNIE!

Ty to masz robotę.
Chodzisz do pracy pić kawę, i to jeszcze nie za swoje :O

Proszę cię, tylko nie mów, że jeszcze ci za to płacą :sciana:

bywalo lepiej ;p

:kawa:

To teraz poobiednie :piwko2:

Cały dzień kawa i kawa...

Teraz grzane z przyprawą do szarlotki :piwo:

Chlep ze smalczykiem, i do tego grzane wino (nie od Ed'a).
:)

Nie czuje się winny. Nawet grzany.
Już woda mineralna, późno jest dla tych co p 5 rano wstają...

:drinking:

Chleb to dobra rzecz, też sobie zjem, na zimno, lub nie.

:kawa:

wieczorny deputat
:piwo:

De...

putat...

koniaczek :D

rum jest dobry na zimowe wieczory :drinking:

:herbatka:

:kawa:

no to znowu :herbatka:

Grzane :piwo:

Karpackie mocne, strasznie nerwowe w mikrofalówce - pierwszego pół uciekło, teraz będę w garnuszku na gazie grzał. :D

Zle grzejesz:szczerb:
Przed uruchomieniem mikrofali zamieszaj lyrzeczka najpierw i dopiero wlaczaj

:kawa:

Tego nie wiedziałem, będę tak robił, ale inne piwa raczej nie wściekają się po minucie grzania.

Normalnie grzeję 1:45 - dobrze ciepłe jest, prawie gorące.

Teraz zagrzałem w wysokim garnuszku i też nieźle piana urosła.

Taki grzaniec to idzie do łba jak diabli! || Po niecałych 3 sztukach jestem zalany. :haha:

:kawa:

pałerek z lewiatana :sciana:

:kawa: przed pracą.

rozwazam
zaraz :kawa:

wlasnie sie naczytalem komunistycznych rozwazan w innym temacie, wiec
:kawa:
i koniaczek

sie dolacze :drinking:

no, skoro jest z kim
i jest co :)
:piwo:

:) to lecimy:D

Lecim?
Na Szczecin?

Coś mnie bierze, smarkam jak dzieciak. Trza się leczyć.
:piwo:

Tak, lecz sie :glupek:
To na Szczecin :kolejka:

OK jako, że dzisiaj obchodzę swoje 23 urodziny, to stawiam wszystkim tu obecnym wirtualnego browara :piwo:
Jak weekend się zacznie, to pewnie i nie wirtualnego się napije ze znajomymi ;-) Tak więc

:piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo:

Więcej nie dam, co by nie być posądzonym o spamowanie emotami :D

:sluze:

Owsianka... :>

:kawa:

no to wszystkiego dobrego Gadzina18
:ognie:

ale tylko :kawa: z rana

:kawa:

chwilowo :herbatka:

Rozgrzewam się :kawa:

łopata i herbata :herbatka: :D

:kawa: :D

:nurofen_forte:

Mam jeden zamarznięty w samochodzie. :taktak:

Idę zrobić kawę, bo mnie herbatka strasznie zamuliła...

:kawa:

masz racje
:kawa:

Warka forte :)

Mozna pic.

Nie można. Jutro poniedziałek.

:mięta: :drinking:

koniaczek
i :kawa:

Nasi położyli Szwedów :jupi2:
To ICH zdrowie :piwo:

:hmm:. Ty mi lepiej powiedz co mam robic, 19.01 mialem robic przeglad. Wlasnie sie zorientowalem ze przegapilem:sciana:
Bede teraz mial jakies problemy:hmm:, jutro musze koniecznie jechac
:drinking:

ja kiedys zapomnalem sie i zrobilem przeglad i ubezpiecznie miesiac po czasie
to nie ma znaczenia, jezeli w miedzyczasie nie zatrzyma Cie policja

Przegląd auta? A jakie niby problemy?
Tzn problemy możesz mieć, jak cię niebiescy chwycą, a poza tym to spoko. Przegląd jak przegląd, nikt się nie pyta czemu.

Jaja sobie robisz? Minął ci termin wczoraj? :haha:
Ja kiedyś jeździłem bez przeglądu pół roku, bo myślałem cały czas, że mam nowe auto :D
Straciłem wtedy opcję przeglądu na dwa lata - nie można mieć przerwy dłuższej niż 3 m-ce. Dostałem na rok, czyli standardowo.

Tu są agenci dłużej jeżdżący bez przeglądu. Spytaj Rycha, on w swoich teczkach ma wszystko :D

Jak się nic nie wydarzy - nie ma problemu z brakiem przeglądu. Ale w razie wypadku, to ubezpieczyciel potrafi nie uznać ubezpieczenia. I kondolencje, jak ktoś spowoduje wypadek i rentę będzie musiał płacić do końca życia czy choćby z 50 tys. wydać na naprawę auta poszkodowanego.

Co do samego ubezpieczenia - to OC przedłuża się automatycznie, jak się go nie wypowie najpóźniej dzień przed końcem.

No to bede spal spokojnie:D
:piwo: dla kolegow

Szwedów? :wow:
Nie spać! Napadać staruszki w rzułtych rajstopach!

:kawa:

Kiedy nie spie, ale spia staruszki:idea:

:kawa: poranna

Oj tak, czas.
:kawa:

racja, czas na kolejna :kawa:

:kawa:

no i kolejna :kawa:

:piwko2:
:kawa:
8-)

W takiej kolejności :spoko:

pijak :sciana:

potwierdzam:sciana:

:kawa: przed pracą.

Pierwsze i ostatnie:piwo:

:kawa: i koniaczek :D

Poniedzialek zaczyna sie w sobote.

Za '39, za potop szwedzki. A za co lac slowencow ?

EDIT:
Grzeniu - schowaj krzeslo i nie bij. Sil nie ma na picie a porze nocnej :/

Zapal w pajpie tę gazetę wyborczą jeszcze raz.

i jeszcze raz.

:piwo: grzane z wkładką miodu, goździków, cynamonu, wódki.

A za jakie grzechy mam dotykac gw ?

Starovar mnie siekł z zaskoczenia.

:drinking: kto chetny

No ja jeszcze chętny na jedno, chociaż godzina już późna. :piwo:

Kobite se lepiej znajdz :>

A nie faceta? To przecież bardziej na czasie, i takie europejskie.

kazdemu wedle uznania
ja to przepije :kawa:

Jeśli bez, chociażby, koniaczku, to zaśmiecasz temat.

To wieczorowym obyczajem :piwo:

Ed'u, nie krepuj sie :)
Faceta, kobitke, oba na raz.
Co cie nie zabije to cie wzmocni :D

Wzmacnia mnie powolny schyłek żydokomuny, który już zauważam. Wypić za to należy! :piwo:

Takiś cwaniak, a lodów ukręcić nie umiesz.
Pozostaje więc wypić :piwo:

to ja juz nie pije ;(

Umiem ukręcić lody, ale to nie znaczy że chcę. Może mnie to nie grzeje? Taki nienormalny jestem. :]

Zapiekanki popijane kielonem czystej. :drinking: :jem:

Herbata ze świeżym imbirem i cytryną :herbatka:

:kawa:

to ja też :kawa:

I ja, z kolejną :kawa:

:augmentin: :sciana:

:kawa: przed pracą. http://img217.imageshack.us/img217/9581/czolemme6.gif

:piwko2: po obiadku

Grzane Karpackie Super Mocne (9% :O) z miodem spadziowym, i świeżym utartym imbirem, bez goździka, cynamonu, przyprawy do szarlotki... ;)

Niezłe! :piwo: