No właśnie taką samą sobie przyniosłem. :herbatka:

:kawa: przed robotą.

Powariowali! Na sobotę do roboty! A pogoda jutro piękną będzie, przynajmniej w kraju nadwiślańskim, nie wiem jak w lokalizacji: W domu. ;)

Trzeba jeszcze jedną herbatkę angielską strzelić, bo naprawdę zacna jest. :)

kawa?
piwo?
spac? :idea:
coz - powariowali - jutro do roboty

Co ma sobotnia robota do piątkowego browarka?
NIC!
:kolejka:

:kawa:

:bicz:

:kawa: po robocie.

Erotoman!

do jednego faktycznie dokladnie tyle - ile napisales
wiec se smakiem sie Zubrowalem
ale przed kolejnymi musialem sie juz obejsc smakiem - nie dosc, ze na rano, to jeszcze autem trzeba jechac

swoja droga kolejny sezon balkonowy sie zakonczyl, a jakos sie nie zlozylo znowu ochrzcic mojego tarasu :(

Marzyciel! :P

Marzyciel też?
Tego nie wiedziałem.
:kawa:
A jak się ogarnę to :piwo:

I gawędziarz! :kawa:

kolejna :kawa:

:wow: kurde :O
To daj cynk.

A na razie idę robić :kawa:

Wyłudził gdzieś jakieś pieniądze? :wow:

:herbatka: + tabletka :]

Znalazłem film o tym jak się trzeba z rana ogarniać: golenie i gorąca kąpiel, to podstawa. :D

:piwo:
Noteckie niepasteryzowane :piwko2:

:piwo:
Lech pospolity pasteryzowany.

jakieś :piwo: z Lidla po robocie
i po spaniu po robocie :spoko:

:kawa:

Dokupiłem paczkę kawy, możemy balować aż się skala na ciśnieniomierzu skończy. :samozapl:

Rychu, padła mi bateria w Nokii,
pozdrów Elę :spoko:

ćwiartka cytrynówki barmańskiej 21%, ogólnie niedobra, słodka jakaś, ale butelka była potrzebna na domowa cytrynówke na miodzie :D

zobaczymy co dalej... :>

:kawa:

Łomża niepasteryzowana :piwko2:

Wyrwałeś się z wstrętnych łap prohibicji? :spoko:
To żywczyk :piwo:

Ale ja dzisiaj kawy wychlałem! Ale czym więcej pije, tym mam niższe ciśnienie. :hmm:

:kawa:

:kawa:

:piwo::piwo:

Ostatni lechu :piwo:
Zaraz przechodzę na żywce :D :spoko:

:piwo:

:piwo:
muuuuuu

:piwo:

No to żywczyk :spoko:
:piwo:

PS Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje :sciana:

:kawa: bez mleka.

wlasnie :idea:
czas na :kawa:

:piwo: heniek sobotnio/niedzielny (do białego rana) ktoś tu jeszcze siedzi ?

Ja siedzę. Jak zwykle.
:piwo:

Siedzi.
:piwo:

w takim razie :piwo:

pijaki :sciana:

Kawkujemy. :kawa:

:kawa:

Tak.
:piwo:

:kawa:

Niedzielny żywczyk południowy :spoko:
:piwo:

:kawa:

Sierpc Kasztelan niepasteryzowane.
Tradycyjny świeży smak!

trzecie :piwo:

pospaniowy pałerek od Kubicy :spoko:

Jak nie piję kawy przez kilka godzin, to czuję się dzisiaj jak nachlany... :blink:

Właśnie wypiłem kawę i mi się poprawia... nie wiem czy nie popełniłem błędu? :hmm:

:kawa:

błąd, walnij setke, to się poprawi, złapiesz ostrość!

Setka na antybiotyk? Oj... chyba nie najlepiej może być z ostrością... :blink:

Cisowianka, ta mocna, z gazem. :drinking:

:kawa: poobiednia

:kawa:

jakieś czerwone, półwytrawne z Reala, po 11,99
sączę se buteleczkę:spoko:

Potowarzyszę ci chwilowo z leszkiem
:piwo:

Piwa to bym się nie napił, ale czerwonego z przyjemnością... ale nie mogę :'(

Melisę popijam na zdrowy sen...

ja teraz łyche wale, bo mi się nie chciało po piwo do sklepu iść, a jeszcze butelka niedopita ... to trzeba dopić :taktak:

Łyche wale? :wow:
To teraz tak się nazywa? :O

Zboki!

:hmm: ****a

Perlenbacher :piwko2:

Zbokokawka :kawa:

:kawa:

Kawozboki.

:piwo:

Nie denerwuj mnie.
Ja to kawę z musu...browarka dopiero rano mogę :sciana:

No to nie będę Cię denerwować...

:kolejka:

:piwko2:

Wynalazek z Lidla? Dawno nie piłem, ale chyba jedyne pijalne piwo w Lidlu. Chociaż nie mój smak z tego co pamiętam, ale może być.
Jest rano! Wstawać pijaki! Poniedziałek!!! :kawa:

:D

:kawa:

kto panu Rychowi zap...lił avatarka :ysz:

:taktak:
Tak z Lidla. Mi nawet bardzo smakuje. Jakość/ceny :spoko:
:taktak:
:kawa:

:kawa:

:piwo: po pracy.

Pijak!
Wiem, trudno zerwać z nałogiem :sciana:

:kawa: na dobranoc. http://img217.imageshack.us/img217/5481/ziewem4.gif

Jak wysikam do końca antybiotyk, to jest jutro po południu, to spróbuję. :)
Jakiej pracy? :wow:
Z nałogiem zerwać trudno, ale z Rychem się nie da. :nieee:

Nestea zielona. :drinking:

Ja się z panem panie gubernatorze zgadzam.

:piwo:

Perlenbacherek :piwo:

:kawa:

Perlenbacherek :piwo:

:kawa: mocna, dużo... bardzo dużo... :blink:

Perlenbacher. :piwo:

Wytrawny prawdziwy pils, nie wiem czy któryś browar w Polsce robi takie piwo, no nie licząc oczywiście Pilznera Urquella na licencji...

Wam się wydaje, że pijac wynalazki stajecie się wynalazcami :sciana:
O dzizus :O

Żywczyk południowy :piwo: :spoko:

Wynalazkiem, to jest Żywiec, z tym co było kiedyś wspólną ma tylko nazwę...

Pijąc Królewskie, które kiedyś było z nieistniejącego już (kamień na kamieniu nie pozostał, pomimo, że zabytek był) Browaru Warszawskiego, piję gorszą odmianę Warki, pijąc Żywca płace za coś wodnistego, na co nawet nie ma usprawiedliwienia...

Pijąc wynalazek z Lidla, piję niemiecki wynalazek, nie sugeruję się historyczną nazwą, jest jaki jest.
Da się pić :piwo:

Inżynier się zatruł...

Żywca się zaczyna doceniać dopiero, jak ma się co najmniej kastę.
No, ale co wy tam możecie wiedzieć :sciana:

Po kaście, to smakuje nawet płyn do spryskiwaczy? :>

Idę po drugi wynalazek, bo coś się obijam. :piwko2:

:kawa:

kawkujemy :kawa:

:piwo:

:piwo:

Okocimek :piwo:

:kawa: po północy

Wareczka :piwo:

Herbaty beczka :D (no, prawie ;))

Ale rozumiem, że na kaca po urodzinach? :>

Wstawać, opuchnięte facjaty płukać w zimnej wodzie i do roboty!

:kawa:

:kawa:


:kawa:

:kawa: