![]() |
:kawa:
dziś tankowałem trzy samochody , uważam ,że póki co ,na stacjach nie powinni sprzedawać kawy bo można na zawał zejść ... |
Ani mi nie mów. Lałem w poniedziałek i patrzyłem na licznik w dystrybutorze - stwierdziłem że grosze zapierdzielają szybciej niż setne sekundy na stoperze :rotfl: k***a
Siedem stówek poszło w, bo ja wiem, dobre trzy minuty. Tak na oko, bez stopera :sciana: |
Cytat:
Ale nie ma co narzekać, może być gorzej :cojest:, byle PB i ON nie przekroczyło 6zł , LPG `3.3zł |
No lepiej już było. W pn ON był 5,79 dziś już 5,89-5,92. Pb tak samo.
A jeszcze do avena wlałem za 2 stówki, to ma trochę powyżej połowy baku :szczeb: |
Mnie nawet nie to martwi, że lepiej już było, ale to, że długo już nie będzie. Recesje są cykliczne, kryzysy nieuniknione, ale to co mamy będzie prawdopodobnie obniży nam jakość życia bardziej długotrwale (choć być może nie drastycznie).
Jestem przeszczęśliwy, że jako czarnowidz nie myślałem ani przez chwilę (no doobra, przez moment ostrożnie liczyłem :P) nad Czystym Powietrzem, gdzie dostałbym dopłaty na docieplenie, ale z koniecznym przejściem z drewna na gaz - co mi wiele osób bardzo mocno doradzało. Na chwilę obecną 1kWh ma kosztować od nowego roku powyżej 0,20 zł. O ile zatem więcej będzie musiał wydać właściciel zółtego licznika żeby utrzymać swój dotychczasowy poziom życia (w tym temperaturę w domu) i jak to się ma do odczytu inflacji na poziomie 6%? :kawa: do meczu |
To popatrz sobie co się dzieje z cenami innych nośników energii, np. węgla. Ty ze swoim drewnem jesteś wyjątkiem i, póki co, możesz się cieszyć. Coś tam słyszałem, że drewno też bardzo podrożało, ale to nie było o opałowym. Tak czy siak drożyzna dotknie wszystkich.
|
Drogo czy nie, napić się trzeba! :piwko2:
|
Ależ oczywiście (to akurat i do Grzenia i do Jujka :D) :piwo: 0,0
Do tej pory mieliśmy w Europie generalnie ropę, węgiel, atom i drewno (szerzej biomasę). Jeśli decyzją polityczną (nieistotne, czy słuszną czy nie) ograniczamy podaż któregokolwiek, to siłą rzeczy pozostałe muszą podrożeć. Nie mam zresztą nic przeciwko całkowitemu wyłączeniu węgla z miksu, tylko że jeśli zrobimy to teraz z dnia na dzień to mamy katastrofę. A że zostało to zrobione częściowo, to mamy zwykłe trudności i drożyznę (wspierane dodatkowo dzielnie przez niedobory ropy i gazu). Oczywiście, że drewno opałowe drożeje. Na pewno procentowo nie jest nawet blisko gazu, natomiast z węglem zapewne idzie łeb w łeb. Na chwilę obecną mam zamówione drewno na przyszłą zimę od człowieka, który wraca z wyjazdu w przyszłym tygodniu, a drewno ma jeszcze w przyzwoitej cenie, dogadane kilka dni temu. Zastanawiam się, czy po tych niespełna dwóch tygodniach cena nadal będzie jeszcze aktualna :P Jeśli tak, zapewne wezmę zapas na dwa lata, zamiast na rok. Gazu już się tak łatwo nie przechowa, jeśli ktoś nie ma własnego zbiornika to musi płacić zgodnie z taryfą i niczego nie przeczeka. A węgiel jak dziś czytałem ponoć zaczyna być towarem deficytowym (jeszcze niedawno przecież zalegał milionami ton przy kopalniach). Nie wszyscy ludzie zdają sobie sprawę, że energia to nie jakieś tam coś, co pcha kulkę na lekcji fizyki w dół po pochylni, ale podstawa przemysłu, motoryzacji, ciepłownictwa. Potrzebujemy na gwałt terawatów mocy zainstalowanych, IMHO najlepiej jądrowych, ale co tam kto może dodać żeby mu nie oakcyzowali i ocertyfikowali poniżej progu opłacalności i konieczności sprzedaży po horrendalnych cenach, będzie dobre. |
Gaz akurat od października drożeje o ok 7%, więc wielkiej tragedii nie ma. Poza tym sama cena gazu to część faktury do zapłacenia. Owszem, to już trzecia podwyżka w tym roku, ale one razem wzięte są dużo niższe niż wzrost cen węgla. W 2022 pewnie jeszcze podniosą, a szaleństwa cenowe skończą się po sezonie zimowym. Mówię tu o cenach dla gosp. domowych, możliwe że dla przemysłu są całkiem inne (tych nie znam).
Nagłaśnianie podwyżek u jakichś lokalnych dystrybutorów (widziałem 173%) to trochę jak straszenie paragonami grozy znad morza (możliwe że nie dotyczą gosp. domowych). Byłem i o dziwo za to samo żarcie w tych samych miejscach płaciłem co najwyżej tyle co rok temu. Nawet mam te paragony spięte na dowód jakby ktoś nie wierzył. A w temacie :kawa: |
Zatankowałem dzisiaj autko do pełna E98 i LPG. Zostawiłem na stacji 360PLN.
|
Cytat:
|
Cytat:
Pełny zbiornik wystarczy do wiosny! |
Odparuje ci, albo ci spuszczą. Już właśnie wiedzą :D
|
Cytat:
|
Ja w zimie tankuję zazwyczaj więcej Pb (ach, przepraszam - E5) niż LPG. Dodge przełącza się na gaz po jakichś 2-3 km (zależnie od temperatury), to wystarcza żonie na odwiezienie dzieci i dojazd do pracy oraz do większości miejsc z mieście (bo u nas jest miasto 20-minutowe, takie jest małe :szczerb:). Clio nie ma instalacji LPG, choć jak się wk***... :klnie:
:kawa: |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:52. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.