![]() |
:kawa:
|
Chyba też włączę czajnik i będzie :kawa:
|
:kawa:
|
:herbatka:
Śledzie w śmietanie na drugie śniadanie :) |
testuję od jakiegoś czasu ekspres przelewowy (żona dostała raz użyty w prezencie od rodziny co przyjechała z zagranicy) a jedyne czego brakuje to instrukcja.
Heh... teraz nie wiem jak liczyć kawę... czy na kubki czy na litry co wypiłem |
:kolejka:
|
@KaiQ
Mam ekspres, który pracował pół roku po zakupie, ale potem poszedł w odstawkę przez permanentny brak miejsca w starej kuchni i bardzo niewygodny dostęp do jedynego miejsca, gdzie jako tako się mieścił i nie przeszkadzał. Po przeprowadzce ekspres stoi w wygodnym miejscu, ale jakoś jak dotąd ani razu nie był odpalony - trzeba to zmienić :hmm: A na razie :kawa: świeżo mielona i zalana w do bólu tradycyjny sposób :] |
Tradycyjny sposób nie jest zły. Nie zauważam większych zalet tego ekspresu nie mówiąc już o tym że zbaraniałem, czy wyłączać go po pobraniu całej wody bo grzałka zeświruje, czy włączenie wtedy tylko podgrzewa szklany czajnik na płycie.
aktualnie pierwszy raz podpijam Jacka Danielsa :whisky: (no jakoś tak się złożyło) ... szczerze powiedziawszy stanowczo przereklamowany, a może to ja za bardzo wychowany na Polski, czystym, zdrowym, wyjątkowym bimbrze toast2 po którym człowiek się budzi jak nowo narodzony.d No jakoś mnie nie przekonuje do siebie... gdybym nie spróbował, a ktoś mi powiedział podając fiolkę do powąchania/spróbowania, to bym uwierzył że to jakiś alkohol techniczny, udrażniacz czy cuś. Żeby nie było... doczytałem jak to "profesjonalnie" spożywać (próbowałem na czysto w temperaturze 18-20st.), hah... nawet naczynia z rekomendowanych :ysz:. Mając już porównanie mogę temu alkoholu powiedzieć stanowcze... nie wiem!, a już na pewno nie w pojedynkę :taktak: |
Musisz chłopie pójść na korepetycje do melaga :rotfl:
Mnie on też, swego czasu, struł Williamem Peelem i Jimem Beamem. Mówił że jeden dobry, drugi bardzo dobry, nie pamiętam który, w ogóle za dużo nie pamiętam poza kacem gigantem, ale faktycznie jeden mniej odrzucał. Plamy nie daliśmy, bo w zasadzie dwóm siódemkom tego daliśmy radę. Od tego czasu melag ma u mnie przesrane lol2 Tymczasem kulturalnie żywczykiem popędzam czas :piwo: |
ten whiskas mnie nie kupił, zmordowałem końcówkę profanując jakimś sokiem i weszło bo szkoda %
a tak na marginesie, mamy tu na forum kogoś z bliskich okolic Bielska Białej?? :> |
Co do ekspresu - rzeczywiście nie widzę za wielkiej różnicy pomiędzy kawą zaparzoną w nim, a taką zalaną. Większe znaczenie ma dla mnie sama jakość kawy, ale tak jak rozróżnię najtańszą marketową od najtańszej z "przyzwoitych", tak już nie widzę wielkiej różnicy między takimi za 40 zł/kg a 100 zł/kg - i podejrzewam, że gdyby mi dać jakąś za 500 zł/kg, to również byłoby mi to trudno wyłapać ;)
Natomiast co do whiskey, to zdecydowanie czuję różnicę pomiędzy różnymi gatunkami i lubię czasem wypić nieco 18-letniego single malt. Co więcej od dawna mam ochotę spróbować jakiegoś Old Pulteneya, czy choćby Johniego w wersji Blue Label i tu spodziewałbym się fajnych wrażeń ;) Na szczęście tu można robić zakupy nie po 0,7l tylko po 50 ml i zacząć jakiś wieczór fajnym akcentem jednocześnie nie bankrutując ;) |
Cytat:
Cytat:
Wracam do bibmerku ( toast2 jak się trafi) i Zbójeckiego hehe :haha: Wina też lubię, ale wyłącznie słodkie. |
:kawa:
|
rano była :kawa: a teraz kawa zbożowa, bo później też będzie :kawa: więc nie ma co przesadzać z kofeiną.
to co... mamy tu kogoś z Bielska-Białej? |
Jak mnie pamięć nie myli, to seku jest z B-B albo gdzieś stamtąd (może Cieszyn... :hmm: ).
:kawa: właśnie dopiłem ostatniego łyka |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 10:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.