Kurczę, coś dwudniowego miało teraz lecieć... No masz!

No to odpsykam Okocimka i z odtworzenia, jak nie da się live :piwo:

Jakie dwudniowe coś? Leci Hong Kong Masters, turniej pokazowy z kasą już za sam udział. Tzn czołowa szóstka rankingu + Fu + jakaś laska (M. Williams zamiast Xintonga bo covid). Zaczęli chyba w środę, albo w czwartek (dwa mecze dziennie). Kurde nie wiem jak dziś Ronnie z Robertsonem skończył.
To po całym :kolejka:

Ja też nie wiem, ale w Eurosport Playerze czasem mecz pojawia się zaraz po transmisji do oglądania, a czasem na następny dzień, jak będzie to postaram się popatrzeć bez uprzedniego sprawdzania wyniku.

No może nie dwudniowy, ale format krótszy niż tygodniówka. Wcześniej wiedziałem, że ma być, ale potem wyleciało mi z głowy - szkoda. Tak czy owak już wiem, więc jutro finał przed komputerem :)

No to po całym, a ja idę szukać, czy już mecz Ronniego z Neilem jest (edit - a jakże, jest) :piwo:

Musiałem wyjść do roboty przy 4:4 (do 11), no i nie wiem...
:piwo:

Ja tego z beczki trochę się napiłem i przekosiłem Łomżą Polskie Chmiele, taka sobie, może po tym z beczki. Idę spać, bo juro na 12. do roboty, to o 13. trzeba być.

Ale jeszcze kawa będzie, Brazylia z COSTA pół na pół robi robotę, to już o zboczenie się ociera... :kawa:

:kawa:

:kawa: już dopita

No ja już wiem, bo w nocy dooglądałem ;) Teraz nie mam czasu na oglądanie, a coś tak podejrzewam, że to mniej więcej teraz finał leci. Czyli znów wieczorem będzie retransmisja, mam nadzieję że mi nikt do tego czasu nie zdradzi wyniku :>

:kawa:

:piwko2: do obiadu.

:kawa: po obiedzie.

Nie wiem, czy już dooglądałeś (Jarson), czy już mogę zdradzić wynik. Powiem tylko, że ostatni frame pięknie rozegrany na niebieskiej, z dokładnością do cm a momentami do mm, można paczeć i siem uczyć :spoko:
To co, po całym? :piwo:

Właśnie skończyłem :) Piękny frejm, fantastyczna precyzja, świetnie przemyślane, wraz z uwolnieniem na koniec czarnej. Ronnie w najlepszym wydaniu :D

No należy po całym :piwo:

No. Naprawdę cały turniej coś pięknego - z założenia turniej pokazowy i tylko klaskać, oceniając poziom. Szkoda, moim zdaniem, że nie zrobili do 16 - zapewne nie zaszkodziłoby to poziomowi i wyszedłby wtedy fajny tydzień. Kasa całkiem całkiem, ale powiedzmy sobie szczerze, ,ze wszyscy (no może poza tą laską) zapracowali na nią uczciwie.
A w ogóle od czasów covidu znikły turnieje chińskie, fajne i dobrze płatne. Miały swój klimat, Ronnie lubił w nich grać. Może to się wróci?

Oby, bo choć jest już dużo lepiej, to mimo wszystko nadal w kalendarzu jest trochę pustawo. Tak było jeszcze przed Hernem i zwiększenie ilości turniejów okazało się fantastyczne. Zresztą, w tym sezonie mieliśmy jeden turniej w sierpniu, jeden we wrześniu i jeden teraz i one ciągle mi umykają, a jak są tydzień po tygodniu, ewentualnie z krótkimi przerwami, to już z przyzwyczajenia sprawdzam, czy to już czy jeszcze nie już ;)

:kawa:

Nie spać, piwo pić! Poniedziałek jest.
:kolejka: