![]() |
Cytat:
Zapowiadali dwa dni silnych opadów, oczywiście podszedłem do tego z przymrużeniem oka. Na razie trochę pokropiło, ponoć za 2-3 godziny ma być coś więcej (nawet nam wstawili drugi stopień ostrzeżenia przed burzami). Świetnie że pada, świetnie że ma padać więcej, świetnie że jest chłodno (19,2) :spoko: :kawa: |
:piwko2: do obiadu.
|
Były już dwie ulewy, krótkie ale ostre. I nie wiem, czy to koniec na dzisiaj.
A tu trzeba do owada na wymianę jechać. |
Lebel 5 zakupiłem, półtora litra, bo 2 litry jakaś taka ciemniejsza była. No więc szkockim obyczajem coś wychlajem. :whisky:
|
:herbatka:
|
:piwko2: z wymiany, pod meczyk :spoko:
|
Dobranoc
|
:kawa:
|
:kawa: do śniadania
Nie mogę wyczołgać się z przeziębienia. Niby nic mnie nie boli, ale czuję się lekko osłabiony, pokasłuję, źle śpię. Nawet apetytu nie straciłem, przy wszelkiego rodzaju grypach jest u mnie tak, że dzień nic nie jem, potem dzień-dwa klaszlę, a potem jestem zdrów jak ryba. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby to była jakaś odmiana Covida (moja znajoma antyszczepionkara czy jak to się odmienia oczywiście zapewniła mnie, że ta choroba to pochodna szczepionki, którą przyjąłem jakoś tak ze dwa lata temu ;)) |
:kawa: i chyba na koło , trochę kolana naprostować :)
|
:kawa:
|
Jarsonu, po trzech szczepionkach, to ja mam potrójnego i się wije, twoja znajoma może go chcieć zapoznać. :szczerb:
Chcieli mnie do roboty, ale nie. Zapiekanki zajadam, popijam colą, ale to trzeba popić piwem IPA, lub colą z łychą. |
Ten drugi akapit przypomina mi historię którą opowiadał mi znajomy. Pracował przy domkach kanadyjskich, jego szef nieraz prosił ekipę żeby porobili dłużej, ale któregoś razu narobiło się zamówień, dedlajny i asapy poszły w ruch, najpierw zostali 8h dłużej, potem jeszcze na noc, rano szef przyjechał i powiedział, że przecież to trzeba skończyć, że jeszcze dwie godzinki no i gdzieś tak koło popołudnia, po trzydziestu paru godzinach, wszyscy nałożyli czapli na łeb i skierowali się do wyjścia. Na co on (przywołując relację kolegi, który to zresztą bardzo zabawnie pokazywał) stanął na środku placu, rozłożył ręce i zdziwiony powiedział: "jak to? nie chcecie p i e n i ę d z y?" :haha:
No już naprawdę wyłażę z przeziębienia, ciekawe tylko czy jutro uda się potruchtać (24 sierpnia zawody, czasu niewiele). :kawa: |
:kolejka:
|
Jak nie ma roboty, a ty nie masz za co żyć, to nie ma problemu. Problem jest wtedy, gdy roboty jest tyle, że nie ma kim obrobić, no i wtedy okazuje się, że jesteś niezastąpiony, za niewiele więcej niż minimalna... (dobra stawka jak się śpi)
:whisky: |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 08:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.