A chcesz się założyć? :P

To jest aż zabawne - rano prognozy przewidywały na popołudnie opady o intensywności do 17 mm/h. Już teraz zostały zaktualizowane do 13,6 mm/h. Jak znam życie, to o 12 pojawi się 7, a jak przyjdzie co do czego, to spadnie 3 ;)

Wróciłem z jednej z bardziej bezzensownych czynności - okresowych badań lekarskich. Teraz wolno mi pracować kolejne 3 lata, zatem radujmy się i napijmy się kolejnej :kawa:

To chyba młody jesteś? bo chyba po 50 dają już tylko na rok.

To młody szczyl, jeszcze grzywkę na bok czesze.

:kawa: była normalnie, czyli o 10
Potem z sukcesem zrobiłem przegląd ałta, zatem trzeba to uczcić :piwo:

[QUOTE=grzeniu;1469349]To młody szczyl, jeszcze grzywkę na bok czesze.


:D

:kolejka: zuber

No dobra - zubra możecie nie preferować, a co powiecie na kasztelana?
:piwo:

Na jutro chłodzi się zakupione karpackie po 1,5 :rotfl: Ono naprawdę nie jest złe, jego cena tym bardziej :spoko:

:kawa:

Naparzyłem mięty, żeby było co pić później, a teraz :piwko2: i seta śliwówki. toast2

Miałem skończyć o 22. najpóźniej, ale zdechł pradawny autobus i zaczęły się problemy. Na koniec wyjechałem zmordowany, z Grodziska Mazowieckiego na A2...., ale w stronę Poznania. Najbliższa możliwość zawrócenia po 18 kilometrach. :sciana: Dobrze, że nie wjechałem pod prąd. :szczerb:

:kawa:

Poczwórne espresso z samego rana. :kawa:

Muszę jechać do paczkomatu, jeszcze po jakiś chleb i coś do niego, to dokupię jakiejś pienistej substancji, bo w domu mam cztery i zamiar leżenia cały dzień.

A co Cię naprowadziło na myśl, że mogę być po pięćdziesiątce? :haha:

Panie, ja jeszcze mam trochę czasu (choć nie za wiele), żeby zrobić te rzeczy, co to je chciałem zrobić przed czterdziestką :D

Co do pogody to miałem wczoraj rację - najpierw zapowiadali na wieczór 17 mm/h opadów, koło południa zrewidowali na 12, potem napisali, że to jednak będzie 7 a jak przyszło co do czego, to spadło zawrotne 4 mm na godzinę w szczycie - a i tak dobrze było, bo padało prawie pięć godzin. 50 km na południe lało jak z cebra, ale u nas ma być sucho i koniec...

Karpackie :kolejka:

Napijmy się! toast2

Załącznik 209956

Aronia jeszcze na krzakach, kolega zerwie, jak się będziemy mieli szansę widzieć.

Słoje zamówione, cukier jest, szczególnie, że wyznaję zasadę - daj połowę cukru co w przepisie, za to więcej spirytusu. :D

:piwo:

No zacnie to się prezentuję :)

Ładnie. Po rozcieńczeniu aronią i cukrem wyjdzie ok 80%. W sam raz :spoko:

To na to konto :piwo: