![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#1 |
dupa a nie
Zlotowicz
Data rejestracji: 06.08.2004
Lokalizacja: Kraków
Posty: 1,434
![]() ![]() |
Jestem szczęśliwy !
Jak w tytule tematu.
Uważam się za szczęśliwego człowieka , mieszkam w pięknym kraju , wolnym od wielu kataklizmów (tornada, trzęsienia ziemi , szarańcza, susza , komunizm, powodzie ...) OK, parę klęsk co wymieniłem trochę natknęły nasz karaj, ale powiedzmy sobie szczerze, tylko trochę. I idzie z tego jakoś wyjść. Generalnie u nas nie jest źle , zaryzykuję nawet stwierdzeniem że tu , u nas jest pięknie i super ! A jakby jakaś tajemnicza zaraza przetrzebiła polityków (co niektórych) to byłby raj na ziemi ![]() Mam 36 lat kokosów się nie dorobiłem , ale tylko przez własną głupotę. Choć nie narzekam bo mam z czego żyć. Dziecka zdrowe rosną (zimny chów) : starsza , 3-cia klasa szkPdst., same wyróżnienia, zero kłopotów (poza domem ![]() Zdrowie jak dzwon ! młodsza 16 mieś. Miło patrzeć jak się rozwija , bystra ponad swój wiek , apetyt dopisuje , zero problemów ze zdrowiem . Żona to ideał kobiety ! "Koledzy" moi w kolejce czekają aż mi się coś stanie i wykituję By zająć moje miejsce. ![]() Teściów mam idealnych ! w nic się nie w******ają , (dawno temu były spięcia) Teściowa to ideał teściowej ! W zasadzie jak koleżanka, lub najlepsza moja koleżanka ! Mojka matka od lat głosi że ma najlepszą synową na świecie ! Przepisy na dania od mojej lubej bierze i się tytm chwali , że ma taką synową. W innych kwestiach to też się "mojej" radzi . Czyli w najbliższej rodzinie pełna sielanka ![]() Fajnie jest ![]() W pracy jest OK, zamówień kupa , pieniądz jest ![]() Choć czasu brak ![]() Mieszkać mamy gdzie , ale od teściów dostaliśmy dom , a od mojej matki środki na zagospodarowanie i ew. remont ![]() Na dziś uważam że jest super ! Dla mojej rodziny. Kilka miesięcy w stecz, w wakacje , miałem taką "przygodę" w aptece 3-4 osoby przedemną (kolejka) stara babcia z dwójką dzieci chciała wykupić lekarstwa z recepty. Tylko był kłopot bo brakło jej prawie 100 zł do rachunku. I trwało trochę "wymiana zdań z aptekarką " na temat , z czego może zrezygnować. Wyszło na to że z niczego. U Starszej Pani pojawiły się łzy z bezsilności . Wtedy dałem od siebie te 100 zł by mogła zrealizować receptę . Dziękowała mi , ale było mi głupio jak tak wszyscy na mnie patrzyli (z kolejki) Kazała dzieciom (co były z nią ) podziękować mi . Zrobiły to, ładnie podziękowały. Poczułem się jeszcze głupiej, choć ciepło na sercu się zrobiło. A jakoś same łzy w oczy weszły. Pani z apteki stwierdziła że pierwszy raz coś takiego widziała . A ja nie pierwszy raz tak (lub podobnie) pomogłem (2-3 razy) Może ktoś czuwa nad nami ? A może to my sami czuwajmy? I pomagajmy sobie ? I wtedy będziemy zadowoleni ze zwojego życia ? Cholera wie ! Piszę że jestem szczęsliwy , i owszem ! tylko skąd te łzy które się cisną w oczy ?
__________________
Czołgi --> Strona Czołgiem! Ostatnio zmieniany przez Czołgista : 07.12.2005 o godz. 01:58 |
![]() |
![]() |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
![]() |
|
|