Gdzie wy wszyscy mieszkacie? Od dwóch dni czytam o śniegu, a we Wrocławiu co najwyżej na kilka minut się troszeczkę biało zrobiło (ale bardziej od mrozu), a tak to śladu po niczym nie ma. W sumie chyba dobrze..?

Oni mieszkają pod ruskom granicom.

Też mieszkam na wschodzie i nie bardzo widzę ten śnieg - troszkę go jest, ale nawet trawy nie przykrywa; podejrzewam, że bardziej na północ może go być więcej...

Z ostatniej chwili, ciśnienie 1026hPA
wilgotność 88%
temp.-1
wiatr 15 km/h
temp. odczuwalna -6
po Bystrzycy pływają wesołe kaczuszki
:):)

To szukamy śniegu w Polsce?

Ja wczoraj w telewizji trochę widziałem. Kilku facetów nawet na nartach po nim skakało czy coś ;)

U mnie trochę śniegu leży i zaczął niedawno prószyć. ;)

Śnieg to legenda...

U mnie nie ma żadnego śniegu... dziś było ogólnie na plusie... Ale tam w Suwalskim to śnieg jest i pewnie te wiadomości o śniegu z terenów "polskiej Syberii" pochodzą...

Zima potrzebną jest.Bo to i robactwo wymrozi,wszelkie larwy żarłoczne uśmierci,nornice i inne plugastwo pogoni precz.No i dziatwa ma ferie to i śniegu wygląda coby bałwana ulepić.
W mej krainie ciut białego jeszcze leży.

"Rok 1647 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia.
Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Dzikich Pól i zniszczyła zasiewy i trawy, co było przepowiednią napadów tatarskich. Latem zdarzyło się wielkie zaćmienie słońca, a wkrótce potem kometa pojawiła się na niebie. W Warszawie widywano też nad miastem mogiłę i krzyż ognisty w obłokach; odprawiano więc posty i dawano jałmużny, gdyż niektórzy twierdzili, że zaraza spadnie na kraj i wygubi rodzaj ludzki. Nareszcie zima nastała tak lekka, że najstarsi ludzie nie pamiętali podobnej. W południowych województwach lody nie popętały wcale wód, które podsycane topniejącym każdego ranka śniegiem wystąpiły z łożysk i pozalewały brzegi."

@ed hunter
całe szczęście że to dawno było,chociaz i w ciągu ostatnich kilku lat też się coś pochrzaniło w przyrodzie.Teorii jest mnóstwo,każda następna coraz bardziej fantastyczna a życie i tak płynie i lepiej się cieszyć każdą chwilą.
A u mnie sypało prawie całą noc i zrobiła się biała zima.

eee tam, w mezozoiku to były zimy,
spytajcie Rycha :spoko:

Za takie gadanie ktoś Cię kiedyś ogniem i mieczem pogoni!

@Rychu,Ty coś wiesz!!

Zima jest piękna do pewnego stopnia... Celsjusza;)