pepperman |
16.06.2008 17:00 |
Cytat:
Napisany przez januszp
(Post 938342)
Nie wiem czy się śmiać czy płakać jak patrząc na piłkarza w wyskoku przy którym wisi dwóch uczepionych za jego koszulkę obrońców.
Piłka nożna jest twardym sportem ale nie może zmierzać w stronę kto kogo pierwszy złapie, kopnie tak aby sędzia tego nie zauważył.
Coraz częściej piłkarze schodzą do szatni w zbryzgani krwią, ze złamanymi kończynami, z urazami czaszki. Jeśli w takim kierunku dalej ten sport będzie kroczył to piłkarze zaczną grać w ochraniaczach rodem z futbolu amerykańskiego. Dla mnie taki siłowy, brutalny futbol jest po prostu niesmaczny, przestają liczyć się umiejętności a zaczyna liczyć się siła buta.
|
to nie jest sport dla cnotek. jak chce miec sie totalna kontrole to wprowadzic czujki i kamery jak w rugby. tylko, ze to zlodziejskiej UEFA jest nie na reke.
Cytat:
Napisany przez januszp
(Post 938342)
Wracając do Austrii.
Cała debata telewizyjna i prasowa toczy się wokół bramki ***8211; karnego.
Chciałbym przypomnieć, że nie graliśmy z Brazylią, Argentyną czy Holandią.
Graliśmy jedno z naszych najważniejszych spotkań z 92 drużyną w rankingu FIFA (Polska miejsce 28). W 20min. powinniśmy prowadzić w takim meczu co najmniej 1:0, a gdyby nie Boruc byłoby 4:0 dla Austrii. To oznacza ,że jesteśmy (jak zawsze) słabi, źle wyszkoleni, źle przygotowani lub po prostu z niewiadomych przyczyn nieudolni - można powołać komisję w celu ustalenia przyczyn ;).
|
taaaa, mogli strzelic, ale nie strzelili. proste? proste.
Cytat:
Napisany przez januszp
(Post 938342)
Strzeliliśmy bramkę ze spalonego i zaczęliśmy się zachowywać jakby to był mecz finałowy ME.
|
to ja sie pytam, gdzie jest ten spalony? no skoro byl to powinien byc odnotowany, prawda? mozesz cofnac sie nascie lat wstecz i zaczac liczyc niezauwazone spalone. troche ich bylo i malo kto pamieta. pamieta sie jednak sytuacje, kiedy to sedzia wplynal bezposrednio na wynik. coz, teraz ten pajac musi byc z siebie dumny, w koncu ma obronce w ciele UEFA, ktorej decyzje sa nieodwolalne. widocznie to jeszcze nie te czasy, zeby skruszyc ten skostnialy twor.
ja ich nie bronie, bo slabi sa, ale niech beda jasne reguly gry.
|