Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Pudzian vs Najman (https://forum.cdrinfo.pl/f5/pudzian-vs-najman-84246/)

pali 12.12.2009 20:27

dopiero przed chwilą obejrzałem "walkę"

Panowie, bez urazy - ale co Wy komentujecie?
Walkę wyglądającą jak napierdalanka blokowych narkomanów? Albo starych bab alkoholiczek.

Nigdy nie bije się leżącego, nigdy. Żadnych wyjątków nie ma. A ta walka to promocja niebywałego zdziczenia obyczajów, ciulostwa, buractwa, chamstwa, no wystarczy - naprawdę zdenerwowałem się.
Takie coś nie pozostaje bez wpływu - nie zdziwcie się proszę, gdy teraz dorwie Was banda ćwoków, rzuci na ziemię i skopie buciorami, jak pod remizą. Takie dostali wzory w Polsacie.

To są podstawy naszej kultury, od mizerykordii po boks i judo.

A właśnie, ten Najman to chyba jakiś judoka, bo próbował podejść do dźwigni. A tu remiza :)

Sunna 12.12.2009 20:31

No to chyba nie widziales podobnych walk wczesniej.
Bije sie az przeciwnik sie podda.
Bez krocza i oczu oczywiscie.

Nie zeny mnie to bawilo. Zarysowalem ogolne zasady.
mniej wiecej :)

Patrix 12.12.2009 20:50

Cytat:

Napisany przez pali (Post 1065820)
Nigdy nie bije się leżącego, nigdy.

No to TY !:D
Tak ten sport wygląda.

pali 12.12.2009 21:04

Sunna, widziałem jakieś walki w klatce, nagrania chyba z Rosji. Nawet nie pamiętam czy bili tam leżącego, bo mnie to nie obchodziło, gdzie Rzym gdzie Krym. No ale tutaj to Polsat, mnóstwo zakompleksionych gnojków to obejrzało i jest to dla mnie osobiście niebezpieczne, bo może któryś z nich będzie chciał mnie tak zbić.

Za młodu niespokojny byłem, nie liczyłem, ale pewnie ze 150 razy z kimś na mieście szarpałem się, lałem, raz na wozie raz pod wozem. Nie pamiętam jednak abym dostał jakikolwiek cios, gdy już leżałem na ziemi. A lałem się głównie z prostymi chłopakami z warszawskiej Pragi, Woli, Mokotowa. Niejednego wysłałem do szpitala, mnie też naprawiali kilka razy, nos do dzisiaj mam skrzywiony.

Sam uderzyłem leżącego tylko raz: miałem 18 lat, pracowałem dorywczo w soboty jako ochroniarz w małym klubie i któregoś wieczoru wyciągałem gościa, który próbował zgwałcić dziewczynę w WC. Był silny, ale jakoś powaliłem go. Gdy był na pieska, kopnąłem go w twarz. Miałem myśl, że to za dziewczynę, ale jednak wiem doskonale, że zrobiłem to ze strachu, bo bałem się go, że podniesie się i mnie rozniesie, był duży i silny.

I od tamtej pory uważam, że bicie leżącego to słabość, strach. W życiu może czasem trzeba obronić się lub kogoś za wszelką cenę ale nie cenię sportu, który gloryfikuje takie zachowania.

PS Tak tylko gadam, rozumiem Sunna, że Ciebie nie muszę przekonywać :)

grzeniu 12.12.2009 21:17

Tu jednak obowiązują pewne zasady, fakt że nie za wiele ich, i jest sędzia pilnujący, żeby nie stała się krzywda.
Mów co chcesz, ale w tej walce sędzia zareagował na czas i prawidłowo. W momencie, gdy Najman poddawał walkę, natychmiast powstrzymał Pudziana. Kto wie, czy nie ryzykował przy tym :D

joujoujou 12.12.2009 21:22

Nie oglądałem, nie żałuję. :]

Patrix 12.12.2009 21:24

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1065841)
Kto wie, czy nie ryzykował przy tym :D

Noo ten pudziano-łokieć przy cofaniu ręki mógł też być nokautem dla sędziego... fakt :D

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1065842)
Nie oglądałem, nie żałuję. :]

Aaale na YT pewnie widziałeś więc nic nie straciłeś.

joujoujou 12.12.2009 21:27

Nie widziałem na YT. :nie:

Patrix 12.12.2009 21:31

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1065847)
Nie widziałem na YT. :nie:

Więc mimo wszystko nie masz racji, żałuj :fiu:

joujoujou 12.12.2009 21:33

Podtrzymuję - nie żałuję, bo mnie takie mordobicie wcale a wcale nie interesuje. :nie!:

Patrix 12.12.2009 21:37

Bo jou to jest delikatny gość :D

pali 12.12.2009 21:45

Niedelikatny: w każdej sztuce walki chodzi o to, aby pokonać przeciwnika używając jak najmniej przemocy. Jou jest twardziel :)

Wawelski 12.12.2009 22:07

W walce ma chodzić o to, żeby pokonać przeciwnika będąc jak najbardziej skrępowanym?
To przestaje być walka a zaczynają być szachy. Jak komuś nie chodzi o walkę, a o technikę to niech startuje w zawodach kata czy w tańcu na lodzie. Jak wojownik spotyka się z wrogiem, to po śmierci może złożyć reklamację, że nie wolno uderzać z kolana w krtań - nie zmieni to faktu, że walkę przegrał. Do wygrywania walk bez przemocy to są hipnotyzerzy, politycy i dyplomacie.

Nie dziwią mnie ograniczania, żeby zmniejszyć ryzyko trwałych urazów - w końcu chodzi o kibiców i ich pieniądze, więc ulubieńcy publiki powinni nadawać się do kolejnej walki w sensownym horyzoncie czasowym.

Ale w prawdziwej walce chodzi o to, żeby pokonać przeciwnika całym arsenałem, jaki się posiada.

Co do butów - no, skoro takie są zasady walki, to sędzia nie powinien dopuścić Pudziana w butach. Ochraniacze na zęby sprawdzają, a innych wymogów proceduralnych nie?

andrzejj9 12.12.2009 22:47

Panowie (Wawelski i pali).. obydwaj macie rację ;) Zgadzam się, że leżącego się nie bije i że te walki to prymitywne nakładanie się po pyskach (co napisałem też wcześniej). Jednocześnie jeśli już powstaje taki sport i jest on legalny, to trudno mieć pretensje do kogoś, kto w ramach dozwolonych zachowań robi wszystko, aby walkę wygrać. W tym bije osobę, którą wcześniej sprowadził do gruntu. Dla mnie jest to niedopuszczalne i dlatego do czegoś takiego bym się nie nadawał (zresztą i bym nie chciał), ale jeśli ktoś chce osiągnąć coś w tym sporcie, to musi takie zasady gry zaakceptować.

Inna sprawa odnośnie tego gloryfikacji i tutaj się zgodzę - taka gala publiczna na Polsacie, czy tym bardziej udział Pudziana w tego typu walkach z pewnością wpłyną na rozpowszechnienie i większą znajomość tematu. A to niestety może się przełożyć nie tylko na pasywne oglądanie.. (chociaż mam nadzieję, że nie)

Sunna 12.12.2009 22:56

A brutalne filmy i gry ?
Muzyka hh z dresami (co oni by z policja zrobili, itd) ?
Przesadzacie.
Kto mial znac ten ''sport'' to juz dawno poznal.
Silownie roja sie od karkow jadacych na sterydach i to nie jest zadne odkrycie ameryki.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 01:13.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.