![]() |
chore
nie pojmuje, jak mozna placic za ogladanie dwoch lejacych sie bez powodu kolesi jak sie cos takiego widzi, to sie po policje powinno dzwonic :sciana: |
nic dodać nic ująć, Nimal:spoko:
|
Cytat:
Jeśli chodzi o samą walkę to podobała mi się. Pudzian pokazał prawdziwą złość, chęć zwycięstwa i siłę. Ciekaw jestem co by było gdyby za przeciwnika miał takiego fightera jak Fedor Emelianenko. |
andrzejj9, masz oczywiście rację, trudno zaprzeczyć ale:
jeśli dobrze rozumiem, w tym MMA zawodnik może wybrać dowolny styl walki, dowolnie zachowywać się, oby nie przekroczyć podstawowych minimalnych reguł (zresztą tylko decydujących o legalności takich spektakli). Skoro zawodnik ma taką wolność, to może przeciwnika pokonać mniej lub bardziej elegancko. Pudzianowski wygrał zgodnie z zasadami - OK. Ale zrobił to w sposób jak dla mnie bydlęcy. I tak oceniam jego zwycięstwo. Nie kwestionuję jego zwycięstwa, tylko styl walki. Skoro zawodnicy mają taką wolność wyboru, to i widzowie mają wolność oceny ich wyborów, zachowań na ringu. Mogę podziwiać kunszt wyrafinowanego złodzieja, ale nie podziwiam gościa z żyletką napadającego na emerytki, chociażby był skuteczny. W MMA zawodnicy też mogą wybrać drogę, jaką dojdą do zwycięstwa. Poniekąd Wawelski ma rację, że traktuję ten sport jak tańce na lodzie. |
Moje zdanie jest takie:
Skoro taki sport istnieje i ma pewne zasady, to niech sobie będzie. Znajdzie zarówno zwolenników, którzy będą się nim "jarać", jak i chętnych, którzy będą go trenować, a skoro się na to zgadzają - znają panujące zasady, regulamin i wiedzą, że mogą dostać po ryju i na pewno liczą się z konsekwencjami, gdy ktoś silniejszy dopadnie ich z łapami, gdy będą leżeć i myśleć o finiszu, albo o życiu, które im właśnie upływa ;-). Takie życie, wolny wybór, decydujesz się - wiesz co Ci grozi, jak się boisz - trenujesz boks, gdzie w grę wchodzą tylko ręczne mordobicia. Skoro taka "odnoga" kickboksingu, boksu i wielu innych sportów/sztuk walki, powstała, tzn., że istniała taka potrzeba. Moim zdaniem, oczami człowieka, który niewiele zna się na sportach i sztukach walki, Pudzianowski to idealny zawodnik do zawodów MMA - jest bardzo masywny, silny i - jak na taką posturę - szybki, agresywny, na pewno ma też bardzo mocne kopnięcia. Poćwiczy technikę i walkę pięściami (by nie były takie "na oślep") i będzie miał zadatki na jednego z najlepszych. Aha, odnośnie psychiki oglądających - jak to andy wyżej napisał, jak ktoś jest normalny to odbierze to w normalny sposób i nie (zabrakło mi dobrego słowa na to...) przechwyci zachowań, które zobaczył w TV, tak samo jak ludzie grający w brutalne gry komputerowe, bo moim zdaniem działa to na podobnej zasadzie. PS. Kurczę, jak mi się po piwach dobrze pisze posty. |
Już mówiłem - mi wcale. Pudzian to kawał silnego, ponad 20kg cięższego od Najmana byka. I tą masą, i tą siłą rozwalił przeciwnika. Walec kontra samochód osobowy. Zero w tym było techniki, trzepał łapą, jakby gwoździe wbijał... Nie nazywajmy tego sportem, tylko po imieniu: mordobicie... Już widzę jak pod monopolowym zbierają się tłumy kibiców, a policja zamiast rozdzielić pijaczków będzie przyjmowała zakłady na "sportowców".
W mordę jeża... |
Podobno do momentu końca walki Najman prowadził na punkty;)
|
zbierzmy się i spuśćmy łomot Pudzianowskiemu :P
ja mogę zacząć, rzucę go w łeb pustą butelką po gorzałce |
Cytat:
|
Gdy cywilizacja chyli się ku upadkowi walki gladiatorów stają się popularne...
|
Cytat:
W niejednym "sporcie" walki walczy się w parterze. I to normalka. Więc "szanowanie" nie ma tu sensu - tu "leżący to klepiący matę". I tu można się czepiać Pudziana, że jak przeciwnik się poddawał, to ten dalej go klepał szybciej, niż on matę. Ale taka widać natura Pudziana, że musiała nad nim adrenalina zapanować, żeby roznieść gościa w ringu. Są zimni, logicznie i sprytnie walczący - a Pudzian to tornado było. Zwierzak. Z walcem mi się nie kojarzył - walec to Gołota w wielu ostatnich walkach. Takie zombie idące cięgle do przodu żeby zbierać ciosy. Na moje oko, to Najman zwyczajnie się przestraszył tego szału Pudziana i dlatego się poddał. Nie wyglądał nawet na zamroczonego jak wstał. |
Wawelski,
śmiertelnie rannego należy dobić, z miłosierdzia :) W szlachetnych szkołach walki kiedyś tak było. Cytat:
Poczytałem o tym MMA i chyba to jedyna szkoła dopuszczająca nokautujące uderzenia w parterze. Pudzianowskiego formalnie nie ma się co czepiać, nie złamał żadnych zasad a wręcz czysto zastosował jedną z taktyk walki zawodnika MMA. Czemu więc nie podoba mi się to? Szczerze mówiąc - nie wiem. To jakiś instynkt. Latem mój najmniejszy kocurek wojował z wielkim obcym kocurem, który chciał sprowadzić się do nas na stałe. Namawiał też do walki drugiego kota. Któregoś dnia obserwowałem jak, z obstawą persa, zlał obcego na drzewie, a potem dopadł go sam w ogrodzie i znowu zlał strasznie. Podczas dalszej pogoni zmaltretowany obcy kocur wypadł na środek trawnika i położył się na plecach. Mój kocurek posiedział chwilkę przy nim, po czym odszedł, nie tknąwszy go nawet wąsem. Zawsze miałem słabe ręce, dużą masę i niewielką szybkość. Nigdy nie byłem strikerem, aby wygrać musiałem doprowadzić do zwarcia i obalenia przeciwnika, poprzez chwyt, podcięcie czy kopnięcie. Nieraz gdy rzuciłem na ziemię i przygniotłem, miałem ochotę dokończyć pięścią lub głową, ale nigdy tego nie zrobiłem, bo taki cios intuicyjnie wydawał mi się bandycki, zły, krzywdzący, poniżający przeciwnika. Mój ojciec wielokrotnie mi mówił, żebym się z nikim nie bił dla zabawy, bo jestem za słaby psychicznie oraz fizycznie i nie potrafię tak wygrać, aby nie robić krzywdy. Myślę, że miał rację. Dlatego też nie imponuje mi "szał" Pudzianowskiego, bo jak dla mnie to wygląda on na niebezpiecznego, przestraszonego człowieka. Trochę za dużo piszę Wawelski, a i tak nie znam się na walkach :) Nie chcę się z Tobą na ten temat kłócić, zakładam, że może jestem przewrażliwiony przez swoje osobiste doświadczenia. |
prędzej czy później wrócimy do starożytnych aren, gdzie przy błysku fleszy i oślepiającego światła reflektorów hektolitrami będzie lała się krew.
taka jest nasza natura. pytanie tylko, kiedy i kto pierwszy się na to odważy. a sama walka... hmm zdążyłem zrobić łyczek piwka i koniec... :blee: |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Śmieszy mnie Wasze oburzenie - tych, co obejrzeli pierwszą walkę MMA, bo akurat była ona nagłośniona przez media. Tzn. głównie to, że dopiero teraz "jesteście temu przeciwni" ;-).
Nie wiem, czy śledzicie Wykop: http://www.youtube.com/watch?v=4z6vO1VqCzM fajna walka. http://www.youtube.com/watch?v=Cs7u8...layer_embedded - kompilacja, fajnie jakby Pudzian spotkał się z tym białasem, z którym jest tutaj większość knockoutów. To by było widowisko - obawiam się, że Pudzianowi nie wystarczyłaby góra mięśni. Moment 2:24 i 6:00 - coś dla Paliego. Gościu jest pieprzoną maszyną do zabijania o_O. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:00. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.