![]() |
Ja tam slucham czasem, ale na polowe glosnosci bo przy rozmiarze mojego pokoju trzesa mi sie szklanki w kredensie i boje sie przesunac pokretlo dalej...
Wiadomo***347;***263; wys***322;ana z ***63743; iPhone przy u***380;yciu Tapatalk |
Cytat:
nie masz racjii jest cos takiego jak zaklocanie spokoju, obowiazuje 24h na dobe za to tez jest kwit albo sad jak sie kwita nie przyjmie @- Deckard - chya tylko proba rozmowy zostaje i wytlomaczenie, ze pozno z pracy wracasz. jesli dalej bedzie stawiac na swoim to jej grzecznie powiedz, ze jesli nie przestanie to ty zadzwonisz po niebieskich bo zakloca ci spokoj konkretnie art 51 kodeksu wykroczen |
Też miałem walniętych sąsiadów. :glupek:
Chociaż może wcale nie walniętych? :hmm: Kiedy sobie od czasu do czasu chciałem posłuchać troszkę głośniej mojego ulubionego heavy metalu - oni dawali z góry znać donośnym stukaniem jak bardzo im się podoba. :cisza: Oczywiście byłem dobrym sąsiadem - zawsze mocno podgłaśniałem żeby lepiej słyszeli. :zespol: Wszystko rzecz jasna przed 22:00. :czas: I to jest IMO sposób, byle nie przesadzić - hałas przed 22:00 nie może być głośniejszy niż ileśtam decybeli (nie pamiętam dokładnie wartości). :> |
Co do zaklocania w dzien nie wiedzialem - dzieki, demek! Choc i tak staram sie nie przesadzac...
Co do wracania z pracy - ja dzien w dzien jestem w domu po 22.00 wiec z Twoja sasiadka bym nie zdzierzyl, Deckard... Wiadomo***347;***263; wys***322;ana z ***63743; iPhone przy u***380;yciu Tapatalk |
Wzywanie policji na sąsiadów jest grzechem ciężkim.
Idź do niej i powiedz: Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę. |
Gadanie z taką babą tylko ją nakręci, niech ona wezwie niebieskich, jak ją @Deckard będzie olewał ustawicznie, to w końcu to zrobi, wyjdzie na wariatkę i tyle.
A niech se stuka, nie zwracać uwagi, mam trochę kontaktu z ludźmi i widzę, że nic ich tak nie zniechęca do zatruwania życia, jak całkowity brak reakcji na to. |
czasami to dziala
czasami powoduje zdwojone dzialanie |
Ja te***380; bym ja zla***322;, bo dogada***263; to si***281; nie dogadacie. Skoro piszesz ze nie jeste***347; g***322;o***347;nym s***261;siadem i tylko jej to przeszkadza to niech si***281; wali na swoje stare cyce. Inni s***261;siedzi sa spoko tzn ze tak czy inaczej b***281;d***261; za Tob***261; bo im nie przeszkadzasz. Ja bym poczeka***322; na rozwój sytuacji a jak b***281;dzie ***378;le to bym sugerowa***322; ***380;robic sie z***322;o***347;liwym i pokaza***263; kiedy faktycznie jest g***322;o***347;no.
|
Może po prostu aparat słuchowy ma podkręcony jak superman ? :]
|
Ja bym ją olał :] Jak (i jeśli w ogóle) wezwie policję to wtedy grzecznie im się wytłumacz, że po prostu bierzesz prysznic i nic na to nie poradzisz, że tak późno kończysz pracę :] A jeśli Ci nie uwierzą to niech idą na wywiad do innych sąsiadów odnośnie Ciebie i tego babska :]
|
WSG!
Tak jej napisz na drzwiach k***a Przez miesiąc będzie dochodzić o co kaman. |
Może daj sąsiadce linka i niech również wypowie się na forum.
|
Szczerze mówiąc to większość z tutejszych wypowiedzi jest bardzo.. przynajmniej niepokojąca. Oczywiście, sytuacja może być różna, a i racja po każdej ze stron, ale ton wypowiedzi i ich jednoznaczność jest dla mnie przerażająca..
Właściwie tylko jedna osoba napisała, żeby może spróbować choć trochę się dostosować, czego jednak mieszkanie we wspólnym bloku by wymagało (do pewnych granic), wszyscy inni to "olewać", "atakować", "mścić się" itp. Rozumiem, że niektóre te wypowiedzi są w formie żartów, ale też trudno zakładać że wszystkie. I jeśli tak ma wyglądać podejście naszego społeczeństwa do swego rodzaju wspólnoty, to przestają mnie dziwić niektóre zachowania obserwowane w życiu codziennym. Na wszelki wypadek powtórzę - nie opowiadam się za żadną ze stron, bo jak to zwykle w takich sytuajcach bywa - jak to w rzeczywistości wygląda wiedzą tylko sami zainteresowani. Faktycznie zdarzają się osoby, którym przeszkadza wszystko i wtedy jest z nimi problem. Zdarzają się jednak sytuacje, w których nasze zachowania naprawdę mogą innym przeszkadzać, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawę. Odgłosy z poziomu wyżej mogą się przenosić znacznie bardziej niż byśmy to sobie wyobrażali. Można to sprawdzić, można spróbować zmienić (jeśli powód faktycznie będzie). Ale to są sprawy, które trzeba najpierw sprawdzić. Nie od razu atakować. To taka ogólna refleksja, do nikogo tutaj personalnie nie mam pretensji. Wydaje mi się jednak, że trochę bardziej ugodowe podejście by się czasami bardzo przydało. |
Cytat:
|
Edu ma rację. To tak jak z reakcją w czasie rewolucji.
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 08:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.