To skąd taka plaga, czasem znalezienie normalnej aukcji graniczy z cudem :hmm:.

W sumie przejechałem się na swoim pośpiechu, no ale bez przesady żebym za paczkę nie ważącą 1kg płacił więcej niż za paczkę wysyłaną kurierem o wadze ok. 30kg z resztą jestem ciekaw kto przywiezie mi tą paczkę bo przelałem tylko kwotę za normalną przesyłkę kurierską bez żadnych doliczonych wg. formularza kosztów... Przypuszczam, jednak że otrzymam ją pocztą w kopercie bąbelkowej wysłanej za około 14zł.

No pewnie, że tak. Cena przedmiotu jest niska, bo ukryta w przesyłce.
Sprzedawca zarobi swoje, a dzięki temu wyróżnia sie wśród innych aukcji bardzo niską ceną.. Nawet posortowanie po cenie z wysyłką nic nie zmienia, bo pod uwagę będzie brana cena promocyjna dla 1 sztuki.

Niektórzy cwaniakują inaczej - zastrzegają ze nie wysyłają więcej niz 1-2 sztuki w paczce - przez co przy zakupie 3 sztuk np karty pamięci microsd za przesyłkę musisz zapłacić 2 razy.
To jest chore, takich sprzedawców należy omijać szerokim łukiem - ale ze względu na rozmiar zjawiska czasem ciężko znaleźć pozostałych!!!

dlatego nie kupuje tego w pl. wole z uk, przewaznie sporo taniej nawet

Ale w czym lezy problem? Przedstawienie produktu, zgoda na zakup, przyjecie towaru, podpisanie faktury. Sprzedawca oferuje produkt za konkretna cene, jesli klient ja akceptuje i zgadza sie na kupno to gdzie widzisz brak etyki? Zwykla transakcja po mojemu...

BTW, witamy znowu na forum, paprykarzu ;-)!

Ale fajną mają nazwę - jak mawiał mój dawny szef, nie sztuka sprzedać tanio. Wiesz ile oni muszą wykonać telefonów, żeby trafić na naiwniaka, który skorzysta z tej "promocji"?

Zwykła transakcja to może,
ale etyki ani dobrej praktyki handlowej nie ma w niej za grosz.
Zwyczajni łowcy jeleni.

Dzisiaj K-EX do mnie tonery przywiózł, przesyłka 15 złotych (za pobraniem 20), więc nawet na kurierze pięknie pojechali.

hmm.. dostałem wczoraj maila o tytule "mailing.txt", w którym było... 24643 adresów mailowych..

Generalnie.. WTF? ???

Ktos sie walnal i poszla lista adrsow do kampanii mailingowej zamiast tresci.

Jak Ci przeszkadza mozesz forwardnac - ja tam uzytek z tego zrobie ;-)...

spam jest karalny

Nie no, skasuję.. Nawet nie tyle treść mnie zdziwiła, co tego ilość. Nawet jak do Excela przekleiłem, to końca nie było widać..

jaki interes a allegro w cofaniu licznika wyswietlen aukcji?
drugi raz zauwazylem, ze jest mniej niz bylo wczesniej...
przeoczylem jakies pozycjonowanie czy cos?

@andrzejj9 dałbym znać ekipie Niebezpiecznika ;)

Staram się zawsze być ostrożny w wydawaniu sądów, ale tu nie mam już żadnych wątpliwości. Przedstawiam oszustów jakich mało, czyli firemkę:

One Division
ul. Ułańska 72/2
52-213 Wrocław

Jest to firemka zajmująca się teoretycznie pozycjonowaniem stron internetowych. Głównym przejawem jej działalności są wznawiane oferty pozycjonowania na Grouponie.

Ktoś tam kiedyś powiedział, że żadna praca nie hańbi, więc szukanie jeleni na Grouponie pewnie też nie. Oczywiście żeby danego jelenia złapać trzeba posunąć się do oszustwa pisząc o niebywałej okazji i przecenie usługi z 4,5 tys. zł na jedyne 299 zł (wcześniej przeceniali z 7,5 kzł). Tylko 299 zł za pół roku pozycjonowania! Jedyna taka okazja! Oczywiście jeleń nie zdaje sobie sprawy z tego, że firmom pozycjonerskim płaci się za wyniki pracy, a nie za obietnicę jej wykonywania, ale jeleń to jeleń - jego broszka. W ten sposób kupony na Grouponie schodzą jak świeże bułeczki tydzień w tydzień i zasadniczo nie miał bym nic przeciwko, gdyby nie zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc jeden z jeleni...

Mianowicie mija już 3 miesiąc tego pozycjonowania, a efekty są zerowe - jak strona nie istniała w Google, tak nadal nie istnieje. Jak zwrócili się do tej One Division z prośbą o komentarz wyników otrzymali wyjaśnienie, że efekty tego pozycjonowania będą widoczne dopiero w 4-5 miesiącu.

Nie jestem mistrzem w pozycjonowaniu, ale zdarzyło mi się współpracować z firmą, która nieźle sobie z tym radziła, więc wiem, że pierwsze efekty pozycjonowania rzeczywiście pojawiają się po takim terminie, a czasami nawet dłuższym. Ale wziąłem pod lupę ich ofertę zawartą w zakupionym kuponie, żeby popatrzeć jak pracują.

I tak: zobowiązali się do optymalizacji strony internetowej pod kątem pozycjonowania. Jak się dowiedziałem dostali namiary na konto FTP w pierwszym dniu po zakupie kuponu. Jak sprawdziłem po 3 miesiącach nie dotknęli się palcem do tych poprawek. Sprawdziłem backlinki do strony - słownie zero. Skonsultowałem się z zaprzyjaźnioną firmą SEO jak te One Division pozycjonuje skoro nie widzę jakiejś pracy. Odpowiedź była jednoznaczna:

Nie dość, że firma One Division oszukuje sprzedając niby promocyjne kupony na pozycjonowanie, to nawet jeszcze nie dotyka paluchem do pracy za którą dostaje pieniądze! Po prostu nic nie robią! Przyjęli gotówkę i jedynie mówią, że na efekty trzeba czekać...

No, takim zawodnikom należy się ta darmowa reklama w tym temacie. Nie dość, że oszust, to jeszcze bezczelny leń...