Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   wrocławskie (polskie) drogi... (https://forum.cdrinfo.pl/f5/wroclawskie-polskie-drogi-62188/)

andrzejj9 11.02.2006 19:16

Cytat:

Napisany przez Stef
a jak wytlumkaczycie fakt,ze u nas budowali droge ponizej kosztow produkcji skladnikow do budowy drogi? jakis "spec" obliczyl ile droga powinna kosztowac normalnie, liczac sam material. oklazalo sie ze firma mogla zrobic to sporo taniej niz wg eksperta...
tylko teraz pytanie czy fachowiec sie mylil, czy droge wybudowano z gorszych materialow?

No to jest właśnie odpowiedź na post peppermana. W nigerii może i jakieś normy są przestrzegane, w Polsce raczej rzadko...



@ Smartek

No ja właśnie mam taką dziwną przypadłość, że oprócz narzekania mam ochotę (i często to robię) coś zmienić. Teraz właśnie jestem świeżo po rozmowie z pewnymi osobami z uczelni (profesorowie, dyrektorzy odpowiednich działów itp.) na temat wprowadzenia daleko idących zmian, które miałyby poprawić jej sytuację. Czy coś z tego wyjdzie nie wiem, ale zawsze warto próbować. Z drogami ( i nie tylko ) podobnie. Tu również widzę pewną możliwość, przynajmniej na ten moment, którą miałbym ochotę zrealizować, ale jej częścią byłoby na pewno stworzenie strony internetowej, o której wcześniej wspomniałem. Dlatego szukam pomocy w jej stworzeniu (ewentualnie pomyślę nad kupnem czegoś, ale na pewno nie może to już być coś typowo hobbystycznego, jak moja strona o fotografii).

woitas 11.02.2006 19:43

Cytat:

Napisany przez pepperman
jak czegos sie nie wie to trzeba to powiedziec, a nie maskowac glupim smiechem. chyba nawet dziecko wie, ze smola i asfalt to dwa rozne produkty rafinacji ropy naftowej, chyba ze chemii w szkole nie miales. jezeli u Was sa tacy specjalisci, ktorzy smole i asfalt na drogi leja to nie dziwne, ze sa one jakie sa.

na drogę nie leje się asfaltu.
potocznie używa się określenia asflat mając na myśli nawierzchnię asflatową.
składa się ona z warstw mieszanki mineralno-asfaltowej, gdzie kruszywa jest trochę ponad 90% a reszta to właśnie asfalt, który jest tzw lepszczem.
tak więc nie myl pojęć.

edit: już chyba wiem, czemu się czepiłeś tej smoły.
zapomniałem przy wymienianiu (post 23) wstawić przecinek, ot co.
jak jeden przecinek może zmienić sens zdania :D
od tej pory będę bardziej precyzyjny w swoich wypowiedziach.

andrzejj9 21.03.2006 17:47

Kilka ciekawych artyku***322;***243;w, na kt***243;re dzisiaj trafi***322;em:

1) "dukty" zamiast dr***243;g..

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=729772


2) Dziura g***322;***281;boka na 6 metr***243;w..

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=730097


3) 4 tys. 300km dziur..

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=729210

Morris 21.03.2006 22:09

Nie dziwię się wqr...niu.

Do tej pory jeździłem slalomem, co raczej jest mało normalne...

Teraz już nie daję rady. Na niektórych odcinkach zwalniam nawet do 10 km/h, a i tak mam wrażenie, że amortyzatory zaraz pociekną (nowy komplet).
Nawet terenówką bałbym się jechać szybciej.
Brak słów, bo i do kogo je kierować... :wsciekly:

andrzejj9 22.03.2006 10:04

Ja ostatnio po raz pierwszy - i to dwa razy na jednej ulicy - musiałem hamować przed dziurą, a za drugim razem potem wycofywać! Po prostu nawet wolno nie odważyłbym się przez nią przejechać..

Czasami to już po prostu brak słów..

icemac 22.03.2006 10:13

nie narzekajmy na wroclawskie drogi :>

ostatnio nawet polatano przejazd na klecinskiej z obu stron i klecinscka (od awicenny - do przejazdu kolejowego za serwisco)

a tak na powaznie - TRAGEDIA

Stef 22.03.2006 10:19

zgadzam sie z tym-wrocek to tragedia
mialem okazje kilka razy juz tam byc... i zawze ejst pelno dziur.
rok temu na placu grunwaldzkim(tak to sie chyba nazywa, tearz to remontuja) myslalem ze urwe zawieszenie.

andrzejj9 22.03.2006 11:16

Cytat:

Napisany przez Stef
zgadzam sie z tym-wrocek to tragedia
mialem okazje kilka razy juz tam byc... i zawze ejst pelno dziur.
rok temu na placu grunwaldzkim(tak to sie chyba nazywa, tearz to remontuja) myslalem ze urwe zawieszenie.

Teraz nie urwiesz, bo plac Grunwaldzki został zamknięty, na bagatela.. 8 miesięcy (a właściwie 16 plus przedłużenia).. Ale jadąc bez slalomu to z obrzeży miasta z działającym zawieszeniem to byś do placu nawet nie dojechał..

ed hunter 01.01.2007 13:14

Misja na Marsa

http://motoryzacja.interia.pl/hity_d...ich,852715,415

Jabba the Hutt 01.01.2007 14:30

Otwarto w Twierdzy przejazd Grunwaldem w stron***281; centrum. Jedzie si***281; pod pr***261;d. Ca***322;kiem fajnie. Na Wielk***261; Wysp***281; przejazd jednokierunkow***261; Wyspia***324;skiego z Mostu Grunwaldzkiego. Oczywi***347;cie dzi***347; nie ma ruchu a ja by***322;em za***380;y***263; ruchu pieszego w Szczytnickim. Oraz poje***378;dzi***263; 100 km/h po tamtejszych ulicach Wielkiej Wyspy. Pod katedr***261; sta***322;y gliny radiowozem i nie mog***322;em tradycyjnie z***322;amac przepis***243;w i wjecha***263; przed wej***347;cie (s***261; tam zakazy). Objecha***322;em wi***281;c ***347;w. Krzy***380;a w k***243;***322;ko i ju***380; by***322;em pod.... Ostatnio jak nie ma glin to je***380;d***380;***281; tam pod prad.

woitas 01.01.2007 18:50

ale o cio chodzi?

andrzejj9 24.01.2007 10:51

Można się było tego domyśleć, ale ze względu na nietypową zimę miałem nadzieję, że jednak to nie nastąpi. A jednak - zima zaskoczyła drogowców..

To mogłoby nawet i być śmieszne, gdyby nie konsekwencje jakie powoduje. Wrocław od rana zatkany całkowicie, prędkość na większości dróg nie przekracza 30-40 na godzinę i przez to korki robią się wszędzie (dobrze, że niektóre remonty zostały ostatnio zakończone, bo w połączeniu z dzisiejszymi warunkami na drodze to trudno sobie wyobrazić, co by się działo..). Generalnie można powiedzieć, że znowu nastąpił częsciowy paraliż miasta. A z jakiego powodu? No.. przecież spadło 15cm śniegu...

To naprawdę mogłoby i wywołać uśmiech na twarzy, gdybym usłyszał to w telewizji o jakimś egzotycznym małym kraiku, ale do cholery - mówimy o Wrocławiu! Który podobno pretenduje to miana miasta światowego, który chce organizować Expo.. Na litość.. Czy poradzenie sobie z drobnymi opadami śniegu przerasta możliwości władz i służb za to odpowiedzialnych?!?


Ja widzę to tak (ale może się nie znam..) - od tygodnia przynajmniej zapowiadane było przyjście zimy i opadów śniegu, od kilku dni było to już pewne, a po ostatnich dobrze zapowiedzianych wiatrach trudno było nie wierzyć synoptykom. Wiedząc więc, że dzisiejszej nocy spadnie śnieg, oczywistym jest, że należało już podczas niej być przygotowanym do jego usunięcia. Nie czekać do rana, kiedy dobrze się już ubije i utworzy gnieniegdzie warstwę lodu. I co takiego wielkiego trzeba było zrobić - przejechać spychaczem, żeby największe warstwy śniegu zebrać, potem przejechać i zebrać resztki, posypać piaskiem, może solą i wystarczy. Temperatura jest taka, że nawet przy drobnym ruchu samochodów kolejny padający śnieg już się roztopi.

Czy to taka filozofia..?


A rzeczywistość wygląda następująco.. Wyjeżdżam z domu i już przy pierwszej uliczce wpadam w poślizg. W sumie moja wina, mogłem się spodziewać, że na ulicy będzie pod śniegiem lód, ale też zwykle nic tam nie stoi, więc z poślizgu można spokojnie wyjść. Tym razem stało i ledwie udało mi się minąć samochód. No.. to ledwie to tak z pół metra, ale przy całkowitej bezwładności samochodu to i tak za mało. Swoją drogą ciekawe by było, gdybym jednak w niego uderzył. Nie omieszczałbym zadzwonić na policję i zastanawia mnie, czy jako przyczynę kolizji podane byłoby "Niedostosowanie prędkości do warunków na drodze". Byłoby to interesujące, bo jechałem jakieś 10-15km/h ;)

Dalej kolejna uliczka i czysty lód. Dodatkowo zrobione są tam takie kretyńskie wysepki, wokół których trzeba jechać slalomem, co przy dodatkowym sporym ruchu w tym miejscu praktycznie uniemożliwiało przejechanie. Potem już dojazd do bardziej ruchliwych ulic i przynajmniej maź a nie lód na drodze. Ale też śliski, więc wszyscy jadą bardzo wolno. Oczywiście pługów, śnieżarek, piaskarek brak.. No więc jazda z taką prędkością, wpadanie w lekie poślizji w co bardziej wietrznych miejscach (lekka warstwa lodu na drodze) i dojechanie na miejsce przeznaczenia po 25 minutach dłużej niż zwykle. Oczywiście już nie miałem po co tam iść, więc mogłem spokojnie wracać do domu. Mniej więcej w podobnych warunkach..

Tak więc - pomimo przyjścia dobre 3-4 miesiące później niż zwykle, zima znowu zaskoczyła drogowców.

Ciekawe kiedy usłyszę komunikat, że środki przeznaczone na odśnieżanie dróg w tym roku już się skończyły...

icemac 24.01.2007 11:02

@andrzej

sp***243;jrz za okno - sypie dalej, nie wiem jak drogi bo siedz***281; zasypany w robocie. Tak wi***281;c nie ma co spodziewa***263; si***281; szybkiej reakcji drogowc***243;w, bo nie b***281;d***261; od***347;nie***380;a***263; jak b***281;dzie sypa***263; (taka Syzyfowa praca). Poczekajmy do wiosny samo si***281; rozpu***347;ci :taktak:

Sunna 24.01.2007 11:38

30-40 na godzine ? To ile ty chcesz jecha po miescie ? 60-70 ?
Snieg ciagle pada wiec trudno zeby go na drogach nie bylo. Drogowcy kar nie zaplaca bo narazie jest wszystko ok wg pzrepisow.

andrzejj9 24.01.2007 12:02

Cytat:

Napisany przez Sunna (Post 731549)
30-40 na godzine ? To ile ty chcesz jecha po miescie ? 60-70 ?

Tak..

A jeżeli uważasz, że 30 na godzinę to jest normalna prędkość, to spróbuj - nawet na bocznych uliczkach przejechać tak kilka kilometrów...


Cytat:

Snieg ciagle pada wiec trudno zeby go na drogach nie bylo.
Śnieg pruszy, a nie pada a to jest różnica. I przy dobrze odśnieżonych drogach i normalnym dziennym ruchu topniałby na bieżąco..


Cytat:

Drogowcy kar nie zaplaca bo narazie jest wszystko ok wg pzrepisow.
Przepisy zakładają przygotowanie głównych dróg w ciągu 3 czy 4 godzin. Minęło 10 od największych opadów, a główne drogi we Wrocławiu nie są właściwie przygotowane. Każdy wypadek i stłuczka, a pewnie takowe będą, spowodowane będą niewłasciwym przygotowaniem dróg do ruchu samochodowego.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 18:09.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.