![]() |
Cytat:
|
Cytat:
"Nie ma mocnych na błoto pośniegowe" - wystarczy pług. Akurat zwykłe nieubite błoto pośniegowe bardzo łatwo można usunąć. Gorzej jak już się ubije i lekko zamarznie. A tak się dzieje, jak droga nie jest w odpowiednim czasie odśnieżona. "Jeździj tramwajem.." - zgoda, mogę. Ale czy to ma być rozwiązanie? Czy to nie jest dla ciebie nienormalne, że to obywatele muszą się przystosowywać do niedrobóek służb odpowiedzialnych, a nie te do realizacji swoich obowiązków? Poza tym.. transport to jedno, a przejście druga rzecz. A pomijając same drogi, to w znaczącej większości przypadków (na oko 80-90%) chodniki nie są odśnieżane w ogóle. Brnie się więc nierzadko po kolana w śniegu, albo błocie, śliskim oczywiście (i stąd się bierze zwiększona liczba złamań kończyn) próbując gdzieś dotrzeć. I nie dotyczy to tylko jakiś bocznych uliczek i przejść. Podobnie próbowałem dzisiaj dotrzeć na rynek, gdzie jak wracałem - około godz. 11 - zaczynali łaskawie odśnieżać z jednej strony chodnik na moście Pomorskim. Dobrze, że w ogóle, ale nieco już jakby późnawo... |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może tak zamiast żalić się, zwróć się z pytaniem lub skargą do UM... ale... jakie ty podatki płacisz, żeby czegoś wymagać? |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale nie wychodzę z takiego założenia. Wczoraj odśnieżałem 4 razy, dzisiaj raz z samego rana i potem już jakoś nie było trzeba.. Cytat:
Co do moich podatków, to nie twoja sprawa. Dziwne jednak rozumowanie, że oczekiwać normalności może tylko ten kto konkretne podatki płaci.. |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Myślę, że mylisz pojęcia co do dróg krajowych i miejskich. Cytat:
Cytat:
Cytat:
PS. To było pytanie retoryczne. |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Reetou: usunąłem treść zgłoszoną do moderacji. |
w gliwicach wsio chodniki poodsniezane - da sie :)
od 6 rano po miescie niesie sie miarowe szuranie lopat :) nie ma to jak niem.... eeee slaska solidnosc ;) edit: a swoja droga, tylu bezrobonych.... lopata w reke i do roboty... i miasto odsniezone i robota dla ludzi jest |
Wracając do tematu twoich 'norm' 3-4 godzin na odśnieżenie:
1. Ograniczona liczba ludzi i sprzętu. 2. Ilości km dróg i priorytety. 3. Soli nie można ot tak, sypać - niszczenie dróg, samochodów, środowiska - musi być rachunek ekonomiczny. Sól powoduje obniżenie temperatury topnienia śniegu, ale, jeśli pada, to ilość soli w wodzie maleje, więc albo muszą to uzupełnić, albo zamarza woda i dalej pokrywa śnieg jezdnię. :czytaj: Reetou: usunąłem cytowaną treść zgłoszoną do moderacji. |
w Poznaniu nie jest zle
glowne drogi przejezdne, czarne osiedlowki zasypane, ale ubite, bez lodu i samochody z miasta piachu nawiozly same || bo piaskarki czy czegos w tym stylu to w tym roku nie widzialem ^_^ w te najgorsze opady (przedwczoraj?) na kilkusetmetrowym podjezdzie o nachyleniu chyba niecalych 10% biegnac (a bieglo sie ciezko) wyprzedzilem 2 samochody ^_^ co do odsniezania - w takiej sytuacji jaka byla ostatnio faktycznie malo mozna bylo zrobic ale ponoc (znam to tylko z opowiesci o Szwajcarii albo Niemczech - jak zwykle pamiec szwankuje) na zachodzi jak tylko ZAPOWIADAJA opady, to sluzby wyjezdzaja i ustawiaja sie na najwazniejszych drogach - zaczyna padac - odrazu moga jezdzic plugi czemu u nas tego nie ma? tym bardziej, ze miasta placa takze za gotowosc do odsniezania a nie tylko samo odsniezanie? jak zwykle - po prostu zle sa rozpisane przetargi, zle skonstuowane umowy |
hmm.. mo***380;e rzeczywi***347;cie nie jest u nas jeszcze tak ***378;le..
http://www.liveleak.com/view?i=ccdde4967e Swoj***261; drog***261; to naprawd***281; nie wiem, co by***322;o na tej ulicy ( i jakie jej nachylenie, bo tego dok***322;adnie na video nie wida***263;), ***380;e te samochody mia***322;y a***380; tak z***322;***261; przyczepno***347;***263;.. A w***322;a***347;ciwie nie mia***322;y ***380;adnej.. |
Odkopię temat, natchnęły mnie do tego moje wyjazdy do Częstochowy. Otóż kierując się do wspomnianego miasta ode mnie jedziemy najpierw krajową 8, a potem zbaczamy na 43. No więc ósemka jest w porządku na większości odcinka, którym jadę, w końcu niedawno remontowana :) Przechodząc dalej, 43 na odcinku ok. 40 km jest elegancka (nowa nawierzchnia od zeszłego roku). Po dojechaniu do jednej miejscowości (do Czw-wy pozostaje kolejne 40 km) zaczyna się pozimowy koszmar. Droga jest w opłakanym stanie, dziura na dziurze, ser szwajcarski ich tyle nie ma. Slalom na drodze, w celu ominięcia zepsutej nawierzchni, jest często nie możliwy. Po pierwsze jak ruch na drodze, to niebezpieczne, po drugie, nawet gdyby udało mi się ominąć jedną dziurę, wpadam w drugą (jeszcze większą). W tym tygodniu jak wpadłem w taką jedną (starając się ominąć inną) to myślałem, że koło urwę.
Podsumowując, jeszcze pół roku takiej jazdy po drogach, a sprężyny i łożyska do wymiany. Jak można tak budować drogi wojewódzkie? Śmieszną rzecz zobaczyłem już w samej Cze-wie. Drogowcy łatali większe dziury (w końcu coś trzeba zrobić), ale w wręcz cudowny sposób - zalewali asfaltem zalane wodą dziury, nie pofatygowali się nawet wypompować wody. Gratuluję pomysłowości. Koniec zimy, akcja łatanie dziur rozpoczęta |
Od kilku dni niektóre ulice we Wrocławiu wyglądają mniej więcej tak:
http://img411.imageshack.us/img411/9350/img6532p.jpg Niedawno kładziona izolacja się topi, w najlepszym wypadku jest usuwana i.. zostawiana na drodze. Zresztą.. polecam ten temat: http://forum.gazeta.pl/forum/w,72,11...smole.html?v=2 |
@Andrzeju
większość dróg tak wygląda we WRO tylko niektóre mają więcej łat ;) |
nie dość że Polskie drogi wyglądają jak ser szwajcarski zaklejany topionym ementalerem to jeszcze jakiś d ebil z wczoraj na dziś zaiwanił kratki ze studzienek kanalizacyjnych w mojej okolicy.Chyba ze 20 kratek brakuje ,d ebil co ukradł i ten co kupił ,masakra niektórzy na prawdę nie myślą
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.