Na ryby.
 

No i na mazurach od 9 pada co pokrzyżowało moje plany na rżnięcie drzewa :D wybrałem więc się nad rzekę coby otworzyć sezon wędkarski :taktak: a nie wędkowałem ze 2lata choć rzekę mam 300m od domu :hmm:
Na białego robaka czepiała się sama drobnica:15uklei, 8płotek, 1krąp,2okunie.
Na patelnie nadawała się tylko jedna płotka i krąp-reszta to dzieciarnia :haha: lecz zwyczaj jest taki że pierwszego dnia sezonu , wszystkie ryby trafiają z powrotem do wody :taktak:
Woda jeszcze zimna-płotka nie zaczęła jeszcze tarła :nie: wtedy bierze jak głupia,nie raz przynosiło się po 100szt.wymiarowych płoci do domu :jem:
Lubię łowić na spławik i z gruntu :taktak:

plotki zylki nie przegryza
 

ale baracudy juz tak||

Takie też umieją :taktak:

Załącznik 54709

u mnie szczupaczki wolno lapac od 1 metra w gore (dopiero )

@ DejaVu

jak dasz duże zdjęcie, to ryba nie zrobi się od tego większa :>

Wysłałem to jak zwykle z imageshack -a czemu jest takie wielkie to nie wiem ??? żebym mógł edytować to bym to zmienił :taktak: a szczupak jest mały i złowił go brat-ja nie łapię na spining :nie: Szkoda że nie mam zdjęcia suma którego kiedyś złowiłem z gruntu-to była sztuka.Ale kiedyś miałem takie hobby , lecz ludzie się zmieniają :>

No tak teraz masz golfa SDI :D

Trafiłeś jak kulą w płot :D 2 rok mam internet-i to on ''zjada'' mój cenny czas :haha: wcześniej go nie miałem-nie grałem w sieci itd. to dzięki orange CDMA tu jestem ,na moim odludziu to nawet sklepu nie ma :nie:

:wow:
Ryby na internet?
Zamienileś?

No :taktak: po co moknąć lub marznąć w dupę-komary i te sprawy :haha: jak można tak :

Ja byłem w czwartek i tylko trzy okonki złapałem. Trochę jeszcze zimno... no i przydało by się pojeździć i ponęcić trochę ;) Może się jutro wybiorę to zdam relację ;)

okonki w morzu :wow:

W morzu? Zgaduję, że zapewne w kaszubskim morzu. :>

Czarno to wdzydzę....

No i byłem, ryby brały, ale pod ch*j :)
Jeszcze jednak za zimno... tylko kilka okonków, małych płotek i jeden 10 cm szczupak na blaszkę...
Ale trzeba będzie jeszcze pojechać :)

Ryby nie biorą
to wędkarz bierze.

Tirówki dobrze biorą po burzy...

co biorą ?:help:

robaka

:sciana:
:taktak:

No i dziś kolejny wypad... jedyny plus to to, że z rana szło się opalić (( :)
Brały tylko płotki na białego robala... i to jeszcze takie gówniane.
Z grunty żadnego puknięcia...
Później pogoda się trochę zmieniła i trzeba było spitalać :)
Ale cóż nie ma co się nie zniechęcać :)

http://images47.fotosik.pl/293/1f162bae83af04c0m.jpghttp://images39.fotosik.pl/289/98259b8e0b2ca632m.jpghttp://images48.fotosik.pl/293/38830d9f0a94f2a0m.jpghttp://images37.fotosik.pl/288/51ff3d91444a5d01m.jpghttp://images50.fotosik.pl/293/bbc8d9eaa21038d5m.jpghttp://images47.fotosik.pl/293/59c7df9469c96310m.jpghttp://images48.fotosik.pl/293/809cc14884ec3f3em.jpghttp://images39.fotosik.pl/289/38d272fe9ecf3458m.jpg

Kilka fotek z wyprawy :) celowo nie będę wrzucał ich do działu zdjęcia, tylko tak odnośnie tematu || :)

Myślę że jak byś jeszcze tak ze 2wiadra zanęty wrzucił do wody-to byś nasiastał ;) Na rzece rzadko nęcę ,zresztą ryb nie jadam więc przeważnie większość wraca z powrotem do wody :taktak: Fakt że rzadko teraz chodzę na ryby.

Ja też rzadko chodzę, a tym bardziej ich nie jem :) tzn, smakują mi, ale ości mnie dobijają i jak rodzina je ryby to ja kończę na schabowym :)
Póki co wszyscy narzekają, że woda za zimna i cienko biorą :)
Ale jeszcze pojadę kilka razy :)

Ryby
 

czasem jak nie biora to i ocean , nie pomoze;)

Zorg gdzie Ty łowisz te ryby? Na Atlantyku czy na Spokojnym... po której stronie Nowego Świata?

Dziś już troszkę lepiej :) 2 małe karpie i amur :) nic większego nie brało :( chodź to nawet dobrze, bo zapomnieliśmy podbieraka :P:fiu:

To 42 mm to amur?

tak, narybek :)

Ostatnio widziałem jakiej certy nałapali w Wiśle chłopaki... :]

Wymiar ochronny, to 30 centymetrów a okres ochronny powyżej Włocławka, to od 1 stycznia do 30 czerwca... :]

Poszły na patelnię i do słoików w ocet.

Potem się dziwić, że nie ma co łapać...

Byłem dzisiaj, strzaskałem się tak, że wszystko szczypie (( :sciana: , złapałem ładnego okonka, 2 spore karpie się zerwały, bo sprzęt na karasia ustawiony, a czegoś dużego się nie spodziewałem :ysz:

Jutro jadę się dopalić i zakładam mocniejsze przepony :fiu:

Granatów nie zapomnij! :szczerb:

haa to by było :D http://bysiak.w.interia.pl/bomba.gif

Prądem je, prądem! :taktak:

Rosówki prądem, na takie bydlaki jak w tym roku nawet ślepa ryba się złapie! :D

Poszedłem dziś na rzekę coby pies sobie popływał :taktak: woda głęboka i szeroka , więc sam nie właziłem-jeszcze bym utoną,a po za tym widziałem jakieś wielkie ryby-tak na moje oko to chyba rekiny ;) więc dobrze że nie ryzykowałem kąpieli-jak zelżeje upał to może się przejdę wieczorkiem z wędziskiem :hmm:

A uważaj na aligatory!

nie wiem, czy zdążyłem cię ostrzec....

Możesz spać spokojnie :taktak: nie chciało mi się później iść w taki gorąc :nie: zresztą wyczułem że po cichutku/pomalutku wędruje po mnie kleszcz chcąc mnie ugryźć w dupę :haha: zlikwidowałem dziada :spoko:

Przecież to mój aligator!
O Kurrrva!

qurwa:D
Tylko ze on malutki jakis

mały chudy, ale byk!

Jak właściciel...:D

no masz :D
wy, to lepiej się bójcie

a wiedziałem, wiedziałem, i tylko tak myślę co ten Grzeniu do ***** robił w amerykie i jak Mu ten aligiejtor s*******ił Bałtykem ? :hmm: :sciana:

Zjadłbym coś smażonego, świeżo złapanego, aligator byłby w sam raz, inne stwory wodne też, nawet te uznawane powszechnie za ohydne....

no i byłem na rybach od czwartku do soboty, pod wymiotem kolo Kościerzyny, jeży nie było, zygzakowatych też nie, ale ryb to się nałapałem!
Leszczy to od groma, szkoda, że wszystko przed kilogramem, kilka ładnych płotek i sporo linów, i 3 piękne okonki.
Gdyby tylko pogoda lepiej dopisała, było by jeszcze lepiej :) ale i tak dawno tyle się nie nałapałem. Wróciłem z bólem barków, nóg bo dosłownie przynęta nie nadążała opaść i już brało :D

wszystko piknie tylko gdzie te ryby ? :D

wypuszczone :) lubię łapać, a nie jadam :P

fotki ,fotki :D

jedną mam :) ale z dubletem :D

to te ładne płotki ?

nie :) to tylko dublecik, był też taki z dwoma linami :) Pierwszego dnia każda ryba szła do wody, następnym razem będę robił więcej zdjęć bo tak na słowo to mi nikt nie uwierzy :P :D

no to będzie co ogladać :)

:piwo:

Rybę!?

coś się jeszcze znalazło :)

Fajne pudełko z robakami. :spoko:

Sezon 2011 otwarty :taktak: 1go maja trochę drobnicy i jeden leszcz półtora kilo(wypuszczony,pierwsze ryby w sezonie wypuszczam) No a dziś do do domu przyniosłem 21 płoci :D te to już :jem: jutro powędrują na patelnie :spoko:

Leszcza wypuszczasz?
U nas to jest karalne.

Wypuszczam tylko pierwszego dnia w sezonie-potem czasem biorę , za rybą nie przepadam,łowię przeważnie dla kota.

Jeszcze dwa?

Ryb nie ma-zmokłem jak pies :(

byłem w majówkę na rybach, w sumie rewelacji nie było, ale coś tam się udało :)

Gazetę masz fajną. :spoko:

Karpie mają miny jak zawsze, ale tę luzaczkę wziąłbym na przesłuchanie, czy ona nie złota przypadkiem? :taktak:

Załącznik 59524

To jest lin :) jedna z najsmaczniejszych ryb! :spoko:

Lin rządzi!
:spoko:

Lin jest dobry jak mułem nie wali, ale z takiej wody karp jeszcze gorszy. ;)

Ani lin, ani karpie nie waliły :) zapewniam :D

Dobra ryba panga zaprawiona też nie wali...
Z kim ja sięzadaję...Jeden kwasem, drugi się odchudza...

niezłe okazy :)

U mnie lina trudno złapać na wędkę rzeka mocno zarośnięta i się ciągle zmienia- jak na razie to łapię tylko płocie,klenie,krąpie na kuku metodą DS
http://img27.imageshack.us/img27/657...ie0090a.th.jpg
http://img844.imageshack.us/img844/1...ie0086t.th.jpg
http://img823.imageshack.us/img823/8...e0083ul.th.jpg
Zimno jest i nie ma dnia aby nie padało :sciana: wczoraj lało cały dzień-dzień dziecka ****a k***a

Skąd żeś wziął taki mały podbierak? ;)

W akwarystycznych sklepach takie można kupić...

Dopiero wróciłem z ryb-qurwa od wczoraj leje tak że ryba nie bierze,złowiłem tylko 2 okonki ,nie zmokłem bo miałem płaszcz OP1 do kostek :D zmarzłem za to w dłonie :taktak: trza jakieś rękawiczki nieprzemakalne zakupić,teraz grzeję dłonie kubkiem z herbatą .A podbierak jest normalny-nie znacie się-kleń miał 45cm.:P
http://img15.imageshack.us/img15/9572/zdjcie0091l.jpg

Uploaded with ImageShack.us

W taką pogodę to te ryby tylko granatem, nie uczył dziadek? :D

Dziś poprawa pogody,chociaż przez chwilę padało , jednak ryba słabo żerowała-6płotek,2okonie,1krąp.Wieczorkiem trochę lepiej: kleń 48cm.
http://img835.imageshack.us/img835/7...jcie0094vs.jpg

Uploaded with ImageShack.us

A ja mam na kolację pstrągi, złapane w Biedronce. :haha:

Co za leń k***a nie lepiej połazić z wędką nad wodą :P

Jedyna woda z rybami w okolicy, to Wisła, czystsza niż kiedyś, ale jakoś nie za bardzo nadal... Kumple łapią ryby i je jedzą, nic im nie jest, ale ja wiem?

Może czymś popijają te rybki z Wisły xd.

jak jest ryba, to znaczy, że woda nie taka zła :> :) a no i faktycznie można czymś ją przepić! :piwo:

Da się teraz nad Wisłą siedzieć, oczywiście na południe od Warszawy, przed wylotami gówna. Końcówka lat '80, to płynęła śmierdząca piana. :|

U nas na północy idzie złapać flądrę w wiśle prawie 80/100 km od ujścia do morza :)

Flądra tak daleko w Wisłę wpływa? :wow: No niby to słona rzeka dzięki temu co śląskie kopalnie do niej wlewają.

Dziś po robocie przez ok.3h jeden klenik 28cm Płoć gruntowa(złota) też 28cm a reszta płotek 27,25 cm ogólnie rybek było 9szt. złowione na kukurydzę metodą DS :taktak: zdjęć nie wklejam bo coś telefonik z lampą błyskową zrobił niewyraźnie :sciana:

Już nie wiem, to Ty n9ie jesz tych ryb? Nie chcesz żyć 100 lat i dać zarobić producentom pieluch?

Czasem jem smażone lub ze słoika w occie ,tylko do jedzenia to najlepsze są takie małe/młode , bo duża ryba to i stara jest :P

A;le ta stara ryba ma stare wartości w sobie! :P

Też się temu dziwiłem, a może tak ewolucja mutuje flądrę k***a

Kurde ja mam tak, że łapać bardzo lubię, w smaku ryby też bardzo lubię, ale jedzenie ich mnie po prostu w****ia! :D k***a wszyscy w koło już kończą, a ja pierwszej jeszcze nie ogarnę...
A lekarz karze na niższy cholesterol 3 razy w tygodniu jeść... chyba bym umarł z głodu od łykania powietrza!:ysz: ;)

Musisz używać przynęty na filety.

Na pange :D

Ja się w takim razie nie wypowiadam, bo ja leszcza i płotkę jadam, dłubanie straszne, ale ryba to ryba! :D

- Po czym poznać wiek ryby?
- Po... oczach. Im dalej od ogona, tym starsza...

Jet tak fajna pogoda i fajne samopoczucie, że tylko iść na ryby, główny wędkarz z okol[I]cy pojechał do Niemiec, innych słabo znam, bo słabo mówią z takim jak ja.
W razie coś, to dawać znać, ja mówię po ludzku i mam na kilka piw. Fajki też mam.

No ja zaraz idę do głupich knajp w Fabryce Koneser,
bo z okna widzę tłumy i muzykę złą,
ale wielkich nadziei na ładną rybkę to nie mam.

Chcesz, to wpadnij,
ale umówmy się, że ja biorę brunetkę; czym ciemniejsza, tym mojsza.

Dzisiaj jestem strasznie zmęczony od wczoraj, ale jak się ze dwie godziny prześpię?
Do której impreza?

Nie wiem, pewnie do rana.
Ja gdzieś posiedzę na Ząbkowskiej albo w okolicy, może Saturator na 11 Listopada.

Dzwoń, jak coś. Idę.

Dopiero wróciłem z ryb :taktak: praktycznie cały dzień spędziłem nad rzeką , z przerwą na żarcie i kawę :D rano łapałem na przeplywankę łowiłem na pszenicę no i połowiłem ok.30 płotek i parę krąpi-rybki wypuściłem .Potem poszedłem poszukać jakiejś nowej miejscówki ,gdyż z winy Tuska i UNII która dała kasę na koszenie rzeki , już drugi rok koszą zielsko ,dla burżujów z miasta , którzy latem mają urlopy i organizują spływy po mojej rzece :sciana: a klasa pracująca to urlop ma w zimę jak jest -20 :buu: i na urlopie albo siedzi przy kominku albo marznie w dupę! Żadnej ciekawej miejscówki nie znalazłem ,wszędzie łyso , goni wodę i jest mały stan-opadło ponad metr ,to też wina burżujów z miasto ,otworzono tamy ,aby te s****ysyny nie musieli wiosłować/przenosić kajaków!Pod wieczór trochę przylał deszcz ,ale że jestem twardy i miałem parkę z goretexu więc poszedłem na moją tajną miejscówkę w kszaczory na DS i na kukurydzę złapałem 15 płoci gruntowych w tym 6 szt.30+ no i coś poszło mi dużego w zawady i się wypięło :'( kołowrotek pięknie grał.Chyba będę musiał dokonać zemsty na burżujach z miasta i ostrzelać ich z procy k***a

Śniadanko zjedzone , kawa wypita , zaraz jadę na Śniardwy co by połowić okoni na patelnię :jem: lód ponoć gruby jest :taktak: jest -8*C jak bym się nie odezwał do wieczora ,to znaczy że zostałem na noc , co by jutro znowu nie jechać :D

Zostałeś na noc pod lodem? :>

Złośliwy jestem bo zazdroszczę. :)