![]() |
Długo czy nie długo i tak tego PC prawie nie używam bo chodzi sobie sam.. :)
|
Kilka postów wyżej pisałem o 'naprawie' gwarancyjnej jakoś sprzed roku.
Gdzieś tu nawet pisałem, że z tym dyskiem znowu zaczęły się problemy, rzecz naturalna- bady (a hdd był cały czas w kompie- nienoszony), nabijał też licznik ilości rozpędzania talerzy zanim nastąpiłą synchronizacja etc itp. Dysk oddałem znowu do proline, powód reklamacji j/w oczywiście jak zwykle miła obsługa :] Po miesiącu ( dysk czekał sobie pół miecha jeszcze u nich bo nie miałem czasu zajechać po to) okazało się, że Seagate wymienił mi ten dysk na nówkę sztukę ST3500418AS - ma połowę mniejszy cache i jest tańszy no ale trudno faktem jest, że myślałem nad zamianą na ten model (bardziej by się opłacało gdyby mi oddali pieniądze, kupiłbym ten i by w kieszeni $$ jeszcze zostały). Tak czy inaczej miałem już dość cyfry .11 i jestem zadowolony tym bardziej, że umowa gwarancyjna w proline już mi się na tygodniach kończy a nowy dysk u producenta ma gwarancję do 2013r. :) Tak czy inaczej żegnam się z tym tu oto tematem :D |
Też mam to gówno i też zaczynają mi rosnąć spin retry count.
Nie mam jednak zdrowia do gwarancji, więc jak padnie 'to trudno' (ważnych danych już na nim nie trzymam ;]). |
Ilość załączników: 3
Witam drodzy forumowicze. Na wstępie chciałbym się przywitać ;)
Jakiś czas temu składałem komputer, z ciekawości(jednak dopiero po zakupie)poczytałem o swoim dysku twardym Seagate Barracuda 7200.12 (ST3500418AS) 500GB, i doszedłem do wniosku że są one dość awaryjne. Mam go od jakiś 2 miesięcy. Początkowo odpaliłem Ashampoo hdd test i wyświetliła się informacja, że wydajność jest bardzo słaba, co może wskazywać na duże zużycie dysku. Zamieszczę screeny i testów hdd Tune itp, byłbym wdzięczny, jeśli ktoś pomoże mi je zinterpretować i ocenić, czy na tym dysku warto przechowywać różne ważne dane, i czy nie warto było by go wymienić na jakiś inny(jest to dysk systemowy). Pozdrawiam, Maxell |
Ashampoo zawsze ma jakiś ciekawy komentarz.
Tak czy owak na razie ja nie widzę niczego niepokojącego. Ale zrób defragmentację i powtórz test, najlepiej narzędziem SeaTools. Tylko on jest miarodajny dla serwisów. |
Zreszta do awaryjnych - glownie przez FW(no dobra niech bedzie ze ta seria nie tylko przez FW nadawala sie na smieci) nalezala chyba seria 11 a nie 12;) Nie siejcie paniki, az takie do dupy te seagate'y nie sa.
|
Cytat:
Cytat:
|
Ok w takim razie nie będe narazie panikował :) dzięki bardzo za pomoc, pozdrawiam
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
.12 padają wprost proporcjonalnie do ich popularności czyli norma i nie ma się czym przejmować bo to dotyczy wszystkiego :P .11 to nie tylko FW, ja miałem z tą serią przygody gwarancyjne i ostatecznie wymieniano mi 2x na dysk Certified Repaired, który to miał nowy FW i był tak samo o kant tyłka... na koniec wymieniono mi go na nówkę .12 i spokój wreszcie. |
Cytat:
Nie wiem jak zmierzyć popularność, ale na 16 zakupionych i zamontowanych (seria 12), w ciągu roku w firmach, które obsługuję 12 już padło, pozostałe jeszcze działają, ale nie wróżę im już długiego bytu... Sypią się bad sectory i występują błędy we/wyjścia. Natomiast seria 11 po zmianie firmware, zanim wystąpiły problemy z odczytem danych chodzą bez problemu (na około 30 padł 1). Poczytaj opinię na temat 12 na stronach sklepów ,choćby np. komputronik gdzie na 1-2 opinie pozytywne pisane pewnie zaraz po zakupie dysku przypada kilka negatywnych. Po przygodach z seagatami przesiadłem się na samsungi i po problemach, na zamontowanych kilkanaście dysków, padł jeden który miał bad sectory już po pierwszym uruchomieniu. :rozwal: |
Dyski Samsung to jest dopiero zło :)
No widzisz, mamy zupełnie inne doświadczenia ze sprzętem.. :) |
Cytat:
|
Już prawie dwa lata minęły odkąd mam te nieszczęsne seagaty (dwie sztuki), z czego jeden padł na początki przez firmware. HD tune pokazuje na jednym z nich 1 bad sector i 4 spin retry count, drugi natomiast 3 spin retry count. Oba mają firmware SD1A. Co ciekawsze error scan nie wykazuje żadnych nieprawidłowości. Jak się sprawują? W zasadzie dobrze. Te złe wartości nie narastają, ten drugi dysk na którym jest ten niby bad sector, jest mocno przeze mnie eksploatowany - duże ilości danych przez niego przechodzą. Wiem już na pewno, że następnym razem już seagata nie kupię, choćby miał w testach bić na głowę inne dyski.
Dodam, że w SeaTools przechodzi wszystkie testy (tylko advance nie sprawdzałam). |
Spin retry count akurat tym raczej bym sie nie przejmowal bo wartosc 3 jest w normie - ja swoje zalapalem przez wylaczenie pradu w czasie uruchamiania komputera, wiec wartosc 3-4 moim zdaniem jest jak najbardziej w normie. Co do 1 bad sectora to nie ma raczej powodow do reklamacji ze wzgledu na mala ilosc blednych sektorow, ale gwarancje zapewne i tak masz jeszcze na rok - sklepowa i na kolejne 2 lata od producenta.
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 01:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.