![]() |
Cytat:
|
Gdzieś czytałem, że Seagate za darmo odzyskuje dane z takich dysków...
|
można o tym przeczytać chodżby tutaj:http://www.osloskop.net/
|
uhh, no wlasnie to sie mnie tyczy, tylko ze mi tak sie stalo na SD15, a nie SD1. No coz, dysk oddany juz zostal do serwisu, zobaczymy co bedzie. Ja od razu do serwisu polecialam jak mi nie chcial wstac :P . A tu akurat na dniach nowy firmware wyszedl i moze to by rozwiazalo niewidocznosc dysku jak i te spadki.
|
Cytat:
poza tym jak dysku już nie widział kontroler to odpalenie kompa z tą płytką nic by już nie dało. |
Aleś precyzyjny...
|
To ta płytka nie działa jak chodżby windows? jak stawiasz nowy system??
|
Cytat:
|
Czyli powinno dać radę odratować dysk z bootowalnej płytki?? dobrze że ja mam 2dyski-jeden zewnętrzny 120GB.
|
Cytat:
|
Firmware blokuje elektronikę i system nie widzi dysku.
|
Cytat:
Cytat:
Sam sobie zaprzeczasz. Poprawnie powiedziane to firmware blokuje elektronikę i kontroler nie widzi dysku. Skoro kontroler nie widzi to system też nie widzi bo go już nie ma. Tak samo cały komp traktuje dysk jak zombie, którego nie ma choć jest || Jednym zdaniem: Skoro dysku nie widać to go nie odratujesz. Nie bez powodu napisałem w poprzednim poście- "ten moment" - bo komp wystartuje z tej płytki ale co zrobi program na płycie to już sobie sam odpowiedz (odp.: NIC). |
Cytat:
|
witam, jestem również wątpliwie szczęśliwą posiadaczką dysku ST3500230AS, dysk mam od ponad miesiąca a już boli mnie od niego głowa i mam dosć.
tydzień po kupnie + instalacji systemu - zaczęły się problemy, system nie wstawał, nie dawał się ponownie instalować mimo formata, etc.. z systemem na innym dysku - był jeden bad sector, dysk był zerowany MHDD i grał pięknie.. aż kilka dni temu - przestał być widoczny w BIOSIE :D i tak losowo, raz bios go widzi, raz nie, co rano mam taką niespodziankę. testów seatoolsem nie przechodzi [po zerowaniu przechodził, odkąd przestał być od czasu do czasu widoczny w biosie, nie przechodzi testów], HD Tune pokazuje jeden bad sector. seagate powiada, że zgodnie z modelem i numerem seryjnym mojego dysku - pacjent w pełni kwalifikuje się do aktualizacji fw. i tu moje do was pytanie - czy ktoś już z was robił i miał jakieś problemy? na co powinnam uważać, coby sobie dysku nie spartolić? czy w razie ewentualnej porażki [czytaj - spartolenia aktualizaji :D] dysk traci gwarancję? poczekam z tym, o ile dysk nie padnie definitywnie, aż inny seagate wróci z gwarancji [ :D na szczęście starszy model a nie to badziewie] coby mieć na czym pracować i gdzie przerzucić dane. [a no i czy czekać, skoro takie cuda się dzieją, czy jednak backup wrzucić na płytę, dane jakie wejdą też a o resztę się modlić?] będe wdzięczna za pomoc :) http://img294.imageshack.us/img294/4503/hdtune1ly3.jpg http://img134.imageshack.us/img134/9861/hdtune2yf7.jpg |
Badów nie masz ale wartość 0A jest zła (55). Oznacza to, że dysk ma problem ze startem czyli rozpędzeniem się do ściśle określonej prędkości aby uzyskać synchro r/w. Na pewno słychać specyficzne "cykanie" :)
Ta szpileczka w dół na wykresie przy 5% też jest dość charakterystyczna do poprzednich wykresów gdzie padły dyski ale nie jest tak źle. Jeśli czujesz się na siłach zrób backup i jeśli dysk był wyprodukowany pod koniec 2008 roku i (znowu) jeśli po numerze seryjnym kwalifikuje się do zmiany fw - poprostu oddaj na gwarancję. Zmiana fw nie naprawi uszkodzeń fizycznych jeśli już takie są. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:51. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.