OK
Rozumiem, że każdy, diowolnie wybrany laptop NIE JEST tabletem z doczepioną NA STAŁE klawiaturą.
Tak więc - Surface różni się od laptopa gównie tym, że jego klawiaturę można odczepić, a w laptopie nie można - czy tak? Czy też może są jakieś inne , istotne różnice?
W stosunku do zwykłego laptopa, braki funkcjonalne Surface są następujące:
1. ..........
2. ..........
3. ..........

Surface JEST (Między innymi) doskonałą ramką do zdjęć. I brak mu jednej funkcjonalności, a mianowicie - jest za duży na ramkę. Ostatnio akurat szukałem fajnej ramki i okazało się, że znalezienie dobrej jakości ramki z ekranem ok. 10" jest praktycznie niemożliwe.

robisz z siebie blazna celowo?

surface jest tabletem.koniec i kropka.

jak sie z tym nie zgadzasz wypisz 5 powodow....

A czym jest jak nie tabletem? Czy dołączana klawiatura czyni z niego laptopa - to w takim razie czemu iPadła czy inne Droidy nimi nie są, wszak też można podłączyć klawiaturę? A może to x86 i hybrydowy Windows czyni z niego laptopa? Yossi tablet jest tabletem nie ze względu na funkcjonalność tylko konstrukcję. Rynek tego dziadostwa tak szybko się rozwija, że wcale nie jest wykluczone, że za kilka lat całkowicie zastąpią laptopy i konsole niedzielnym użytkownikom/graczom. Obecnie soft jest stosunkowo niskiej jakości (są oczywiście wyjątki), ale za kilka lat przy tak dynamicznym tempie rozwoju sytuacja może się zmieni diametralnie (to samo się tyczy infrastruktury sieciowej (>> streaming - VOD/GOD)).

Tablet nie jest taki zły jak go malują. To jeszcze jedno ogniwo pomiędzy smartem a laptopem. I nie, nie jest to urządzenie bez sensu.

Nie wszystko da się na nim zrobić, nie każdemu wystarczy, ale jest wygodne, poręczne, mobilne - i co ważne - bardzo tanie.

A możliwości ma całkiem spore - kto ma lub widział ten wie. Od czytania poczty i książek przez oglądanie filmów i gry, po diagnostykę samochodową za ułamek ceny laptopa.

Kto nie ma, niech nie ocenia, bo po co się błaźnić.

Co do konsol to te ręczne mogą wkrótce całkowicie zastąpić. Można do nich podłączyć normalnego pada przez bluetooth i telewizor przez HDMI.

Czy zastąpią to zależy od tego ile jest tzw. prawdziwych graczy, czyli klientów którzy świadomi są jakości, ergonomii, którzy orientują się na rynku gier itd. Wydaje mi się, że niestety jest ich za mało aby normalne HH długo pociągnęły w takiej formie jak obecnie. PSV jest porażką (przynajmniej na razie, ale nie ma się czemu dziwić, kilka porządnych tytułów na krzyż), 3DS chyba też nie radzi sobie najlepiej.

Tablet do czytania? LCD/OLED się do tego nie nadają. Męczy oczy jak diabli. Z kolei E-INK wnerwia swoim "mozolstwem". Także jak dla mnie to prawdziwy papier jest póki co niezastąpiony.

W większości wypadków zastosowanie ogranicza się do podania numeru karty kredytowej oraz lajkowania na fejsie.
No, to akurat zależy, czy kupujesz go jakimś sklepie komputerowym i nie zależy ci na tym, jaki owoc jest na obudowie. W przeciwnym razie, za taka zabawke płacisz drożej niż za niezłego laptopa

Nawet nie chcę tego komentować, po prostu przemyśl sam to, co napisałeś i może wyedytuj posta?

Faktycznie słówko "lub" zamiast "/" wygląda lepiej, dzięki :)

Co do reszty to Twoje kochane kafelki tez do niczego więcej się nie nadają i nie przypominam sobie abym wspominał o apple.

@Berion
Nie mówię że tablet nadaje się do gier czy ebooków najlepiej.Ale to nie znaczy że nie nadaje sie wcale.
Wyspecjalizowane urządzenia zawsze będą mieć jakieś plusy w swoich dziedzinach, ale urządzenia AIO są bardziej uniwersalne i tańsze niż komplet specjalizowanych odpowiedników.
Ja zawsze byłem zwolennikiem takich uniwersalnych rozwiązań, choć rozumiem ludzi którzy wolą do wszystkiego mieć oddzielne urządzenie.

dalej czekam na 5 powodow

sie nie doczekasz ;)

a tak w odniesieni do dysputy nad wyzszoscia mikolaja nad dziadkiem mrozem:
tablety maja swoje zastosowania, w ktorych sa lepsze od netbookow
te tez w pewnych zastosowaniach powalaja na kolana ultrabooki
a te powalaja z koleji na kolana netbooki w innych zastosowaniach
itd itd

jeden chce piwo, drugi mleko a trzeci na to ze sa glupi bo pije sie tylko czysta (wode zrodlana oczywiscie)

jak ktos tego nie rozumie, to bardzo mi przykro, ale tego nie lecza...

Dokladnie... Na Maku napisze program, obrobie grafike w Photoshopie, zmontuje film w Final Cucie... Ale aktualnie przegladam forum na iPadzie opartym o klatke piersiowa w pozycji lezacej. Bo mi wygodniej...

Moze do niektorych dotrze z tym stwierdzeniem sens posiadania tabletu, czyli WYGODA!

A tak, zapomnialem... Jestesmy w Polsce... Ludzie nie zaplaca za wygode, gdy to samo mozna zrobic na sprzecie, ktory juz maja. Tyle, ze niewygodnie...

Nie każdego mimo wszystko stać na wydanie takiej kwoty.

Wysłane z mojego MT11i

Wygodnie to kwestia indywidualna. Dla mnie jednak najwygodniejszy jest desktop.

Laptopa sprzedałem po roku, bo praca na laptopie gdy obok stoi stacjonarka to pomyłka i głupota.

Historie o zabieraniu laptopa do łóżka i wygodnej pracy to bzdury, chyba że ktoś jest obłożnie chory i inaczej nie może. Najczęściej wygląda to tak że siedzimy przygarbieni wytrzeszczając oczy w mały ekran, użerając z okrojoną klawiaturą o dziwnym układzie, męcząc z touchpadem i czekając aż "ultra szybki" dysk 5400rpm wypyrkocze z mozołem kolejną porcję danych.

Tablet jest wygodny, ale z kolei nikt mi nie wmówi, że pisanie na tablecie nawet postów na forum jest wygodne, zwłaszcza gdy potrafimy pisać wszystkimi palcami bez patrzenia na klawiaturę.

Laptop od kilku lat to jest najtańszy komputer, po prostu.

Kompaktowy, z oprogramowaniem, z gwarancją dużego producenta itd itp. Nie dziwię się ludziom, którzy kupują go jako podstawowy komputer.

A że mniej wygodny? No pewnie. Tylko Apple potrafi zaoferować na rynek coś tak genialnego jak All-in-One. Ale na średnią kieszeń Polaka zbyt droga propozycja i mamy półśrodki w postaci laptopa, podobnie jak w azjatyckich tygrysach.

Niejeden próbował skopiować sukces Apple, ale nikt nie dał rady, począwszy od HP skończywszy na Chińczykach.

Czy ja wiem czy taki najtańszy.
Moja stacjonarka ma 5 lat (chociaz obudowa ma już z 10), dokupiłem parę gratów, czasem używanych, i dalej radzi sobie świetnie.
(obecnie C2Quad@3.3Ghz i SSD, monitor IPS 23 cale).

W tym czasie znajomi z laptopami wymieniali je przynajmniej raz, wydali masę siana, a i tak nie mogą się równać z tą starą stacjonarką ani pod względem szybkości ani komfortu.
Do tego laptopy niestety często mają problemy z trwałością, padające klawiatury, pękające obudowy. Możliwości upgrade praktycznie żadne.

Jeżeli ktoś potrzebuje komputer mobilny to ok, ale do uzytku domowego to bez sensu.

ja mam stary sprzet. i jakos mi wygodnie...leze prawie przy kompie patrzac w ekran wiekszy niz 10 cali...