Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Film i Muzyka (https://forum.cdrinfo.pl/f26/)
-   -   Filmy, które warto obejrzeć :) (https://forum.cdrinfo.pl/f26/filmy-ktore-warto-obejrzec-46663/)

M@X 14.09.2006 23:15

Podaj choc jeden WYBITNY film amerykanski zatem...

Prezesik 14.09.2006 23:25

@Sunna byś się zdziwił. Zapewne tak jak 99% ludzi nie masz pojęcia o azjatyckim kinie (ja również się w tym znajduję) i od razu wystawiasz cenzurkę.

Patrząc na tą HOLIŁUDZKą papkę, szmirę itd. to słabo mi się robi :blee:

Owszem można w amerykańskim kinie (jak w każdym zresztą) znaleźć wiele wartościowych filmów, ale podejrzewam, iż gdybyśmy się wgłębili się w tajniki azjatyckiego kina, mogli byśmy się bardzo zdziwić. Oczywiście ze względu na różnicę kulturową wiele filmów może być dla nas trudno przyswajalnych albo kompletnie nie zrozumianych.
Amerykańska kultura zresztą też nie jest nam bliższa (choć zdecydownie bliższa niż azjatycka), ale została nam niejako narzucona poprzez wszechobecną amerykanizację życia.

A wracając do filmów, to już ktoś wspominał o "Shooting dogs". Po prostu rewelacja :spoko:
Warto obejrzeć i przekonać się co warte są te misje "pokojowe"... Film oparty na faktach. :ysz:

teraz nakręciłem się bardzo na "Plac Zbawiciela" - muszę obejrzeć koniecznie :taktak:

Weron 14.09.2006 23:54

Cytat:

Napisany przez M@X
Podaj choc jeden WYBITNY film amerykanski zatem...

Moge wymienic kilka. Tylko najpierw zdefiniuj pojecie film wybitny bo moja definicja moze sie roznic od Twojej. Wiec cala dyskusja bedzie zmierzala do nikad.
Natomiast azjatyckie filmy to w wiekszosci super, mega produkcje gdzie lataja po drzewach. A to, ze w kinach azjatyckich jest wieksza ogladalnosc ich filmow niz amerykanskich niekoniecznie wiaze sie akurat z filmami wybitnymi. Bo moze maja jakis uraz do samej kultury amerykanskiej. Poza tym o jakiej konkretnie produkcji mowisz. Japonskiej, chinskiej... Czy tak ogolnikowo?

M@X 15.09.2006 00:05

"Bo lataja po drzewach" - tylko to widzicie? Amerykanie robia Wam z mozgu papke... Jak mozna patrzec tylko na fabule? Fabula to dodatek do perfekcyjnej operacji na obrazie... Barwa, zdjecia, montaz, gra aktorska... Wiele aspektow skladajacych sie na artystyczna, perfekcyjna calosc... Idac Waszym tropem np. Jarmush robi filmy nudne i zalosne... A jakos nagrody zdobywa...

Sunna 15.09.2006 00:15

Oj nie, przesadzasz, podstawa jest FABULA !!!!!
I tu nie ma dyskusji. Dobra fabula moze uratowac kazdy film. A np efekty specjalne, gra aktorska czy co tam wymieniles nie uratuje zadnego filmu.
No i jesli usa nie ma filmow wybitnych to hmm, nie znam sie wybitnie.
Oczywiscie nie mowie ze kazdy film z hollywood to arcydzielo.
Wymieniac filmow nie bede bo nie wiem od czego zaczac.

''Barwa, zdjecia, montaz, gra aktorska'' - jaki to ma sens bez fabuly ? Chyba film jest po to by opowiedziec jakas historie, poruszyc jakis temat a nie by pokazac jakies kolorki itd.

Azjatyckie filmy to mi sie kojarzy ze zwyklym lubudubu.
A jesleli nie widzisz w hollywood dobrych filmow to nie wiem komu papke zrobili.

Weron 15.09.2006 00:20

Nie tylko patrze na fabule zauwazam tez inne rzeczy. np pozwole sobie wymienic intonacje. Dlatego filmy ogladam w wersji oryginalnej, nigdy z dubbingiem. W filmach azjatyckich ciezko cos takiego zauwazyc bo w kazdym tak samo wyja. :)

Prezesik 15.09.2006 00:23

Po co si***281; spieracie kryteria oceny filmu s***261; rzecz***261; bardzo subiektywn***261;. To co dla jednej osoby jest dzie***322;em wybitnym, dla kogo***347; innego jest zwyk***322;***261; szmir***261;.

Darujmy sobie tego typu rozwa***380;ania.

Ka***380;de kino jest mo***380;e zaoferowa***263;, pokaza***263; co***347; ciekawego. wszystko zale***380;y kryteri***243;w jakimi si***281; kierujemy przy ocenie filmu.

ja dodam tyle, ***380;e w hollywoodzkim kinie coraz rzadziej spotykam dobre (dla mnie) filmy.

M@X 15.09.2006 00:25

Weron - znasz jezyk? Ja pobieznie znam japonski, i zdziwilbys sie jaka roznica jest w akcencie jaki slyszymy w japonskich filmach, a na ulicach Tokio... Japonczycy to nei rozpuszczone gwiazdy, ktorcyh przyczepa jest wiecznie za mala. To skromni ludzie, ktorzy patrza na siebie jak na artsytow TEATRALNYCH. I tam wlasnie liczy sie piekna mowa wraz z intonacja o ktorej wspominasz. Intonacja ma tez niekiedy podloze jezykwoe - nie wiem czy wiesz, ze w jezyku tajskim to samo slowo, jednak zaakcentowane inaczej znaczy zupelnie co innego! Dlatego boli mnie, ze powzalasz sobie oceniac jezyk, ktorego nie znasz. Prawdopodobnie nawet nie odrozniasz od siebie aktorow, bo przeciez "wszystkei zoltki wygladaja tak samo"... Przykre to i bolace...

@Sunna - ja musze sie o kinie jescze wiele nauczyc. Ale ty musisz duzo, duzo wiecej...

Weron 15.09.2006 00:38

M@X ja to tez troche zartobliwie napisalem i zdajesz na pewno sobie z tego sprawe ale tak to wyglada. Co do tego akcentowania to wiem o co chodzi. Poczytalem cos niecos na necie. Nie byl to tajski ale chinski i tam taka wzmianka byla. (nie znam jezyka)Natomiast co do skromnosci to fakt caly czas kiwaja glowami. :) Tacy skromni. A jak wejdziesz do restauracji, nie mowie, ze w kazdej to ci powiedza, ze bialych nie obsluguja. Bardzo skromni sa naprawde. Bylem w Japonii to wiem o czym pisze. To mnie wrecz zaszokowalo.

M@X 15.09.2006 00:47

Dziwy acan prawisz... Mam kilku znajomych ktorzy byli w Japonii przez kilka miesiecy (to oni zaszczepili we mnie te kulturowosc) i zaden z nich nie spotkal sie z opisywanym przez Ciebie przypadkiem. Japonczycy sa na ogol bardzo przyjacielscy i towarzyscy - wiele przyjazni tam nawiazanych jest kultywowanych do dzisiaj (glownie internetowo, ale tez wspolne wypady np. na wakacje). Dlatego jestem zszokowany - byc moze trafiles na "feralna" restauracje.

Weron 15.09.2006 00:56

Miesiacami tam nie przebywalem tylko pare dni. Ale taka sytuacja miala miejsce. Nie wiem o co tam do konca chodzilo bo ciezko sie z nimi dogadac.

oddwor 15.09.2006 01:42

Cytat:

Napisany przez M@X
Podaj choc jeden WYBITNY film amerykanski zatem...

Obywatel Kane ;D

Smartek 15.09.2006 07:19

Cytat:

Napisany przez M@X
Podaj choc jeden WYBITNY film amerykanski zatem...

Ja moge podac.
I _musisz_ sie ze mna zgodzic!

Otoz - Memento.

- Deckard - 15.09.2006 09:49

Cytat:

Napisany przez M@X
Podaj choc jeden WYBITNY film amerykanski zatem...

znowu nie przesadzaj ;) amerykanie po prostu kręcą dużo filmów a przy okazji dużo chłamu :P
ale dobre czy wręcz wybitne filmy sie też zdarzają :)

M@X 15.09.2006 13:01

Dobra, oddwor mnie zagial - nie sadzilem ze ktos jeszce pamieta Kane'a ;-). Ale sam przyznasz ze to propozycja dosc wyrwana z rzeczywistosci, jako ze film ma juz jesli dobrze licze... 65 lat. Tak czy owak - zgadzam sie, krok milowy pod wzgledem operatorskim, gdyby nie on wiele filmow dzis wygladaloby zupelnie inaczej. Co nie zmienia faktu, ze troche przydlugi - historia "Rozyczki" troche mnie zruzyla... tfu, znuzyla ;-).

@Smartek - nie widzialem, ale czytajac komentarze w internecie to wiekszosc ludzi chwali go za scenariusz... Czy ktos dsotrzega w filmach cos innego? Nie wiem czy zauwazyliscie, ale wszelkie nagrody filmowe sa przyznawane za FILMY a nie za SCENARIUSZE. Nie wspominajac juz o odrebnych kategoriach za zdjecia, za rezyserie, muzyke itd. Zatem "Memento" obejrze, ale nie spodziewam sie cudow.

Aha, co do wybitnych filmow amerykanskich - trylogia "Matrix'a". Ale trzbea byc naprawde niesamowicie inteligentnym, zey zrozumiec ze tam zadne ujecie nie jest przypadkowe... Ja tego nie dostrzeglem, uswiadomilem to sobie czytajac "O filmie". Gdzies w tym temacie sa moje linki do esejow na ten temat - zainteresowanym polecam.

Weron 15.09.2006 13:30

Cytat:

Napisany przez M@X
Aha, co do wybitnych filmow amerykanskich - trylogia "Matrix'a". Ale trzbea byc naprawde niesamowicie inteligentnym, zey zrozumiec ze tam zadne ujecie nie jest przypadkowe... Ja tego nie dostrzeglem, uswiadomilem to sobie czytajac "O filmie". Gdzies w tym temacie sa moje linki do esejow na ten temat - zainteresowanym polecam.

Inteligencja nie ma z tym nic wspolnego. Tylko co najwyzej ogromna wiedza w danym temacie. Czytalem tez troche na temat tego, jakos tak natraflem na linki opisujace o co tam chodzilo. Kupa pomyj jak dla mnie. Znajdzie sie paru filozofow i beda dyskutowac o co tam chodzilo.
A w gruncie rzeczy to czesc 2 i 3, wielkie gowno i poza efektami specjalnymi nic nie wnosi. 2 jeszcze moze ujdzie. 3 to kompletna porazka. Nawet nie skonczylem ogladac. Film sie zaczyna i pie.rdol.a przez caly czas. Mozna zasnac. To wszystko jest zrobione dla kasy.
No i dodam, ze za duzo tam latania. Co prawda nie po drzewach.
Matrix zaczal sie tak jak sie skonczyl. Czyli na czesci pierwszej To jest niezle kino. Ogladajac ten film jeszcze na vhs. Od razu zobaczylem, ze bedzie dobry. Pierwsza scena jak gosc biegnie juz wgniatala. Ten sposob w jaki sie poruszal.

Smartek 15.09.2006 14:47

@Weron - Matrix powinien byc po prostu w "jednej" czesci, a jako _CALOSC_ tworzy naprawde dobra fabule, w ktorej (jak juz Max wspomnial) nie maja miejsca przypadkowe sceny. Bledem jest ogladanie pierwszej i drugiej czesci bez skonczenia trzeciej :-).

@Max - w niektorych filmach (takich jak np. wczesniej wymieniony przeze mnie Memento) procz naprawde dobrego (osobiscie lepszego nie widzialem) scenariusza nie trzeba patrzec na nic innego..
Przebija wszystko i dziwie sie, ze go jeszcze nie obejrzales.
Dobrym filmem jest tez Fight Club.

Tak wiec Memento, Fight Club i (wszystkie) Matriksy to chyba moja czolowka.
Tyle w temacie..

M@X 15.09.2006 16:03

Fight Club suxxx... Po calosci...

@Weron : "Znajdzie sie paru filozofow i beda dyskutowac o co tam chodzilo." - chyba raczej filmowcow z prawdziwego zdarzenia, i chyba wlasnie o to chodzi? Ja podziwiam czlowieka ktory przeanalizowal Matrix w calosci i udowdnil geniusz Wachowskich! A ty nie dosc ze patrzysz tylko na efekty ("Pierwsza scena jak gosc biegnie juz wgniatala. Ten sposob w jaki sie poruszal.") to jeszcze sam sobie przeczysz ("No i dodam, ze za duzo tam latania."). Nie podoba sie - nie ogladaj. A fabula Matrixa wcale nie jest genialna - zycie jako sen (wariata?) bylo juz przestawiane przez filozofow na poczatku XX wieku, dlatego scenariusz wcale nie jest genialny ani odkrywczy - stary pomysl opakowano tylko w komputery i intenet. Tyle.

A propos, Smartek, jak masz jeszce te linki do esejow to wklej prosze.

Weron 15.09.2006 16:38

Cytat:

Napisany przez M@X

@Weron : "Znajdzie sie paru filozofow i beda dyskutowac o co tam chodzilo." - chyba raczej filmowcow z prawdziwego zdarzenia, i chyba wlasnie o to chodzi? Ja podziwiam czlowieka ktory przeanalizowal Matrix w calosci i udowdnil geniusz Wachowskich! A ty nie dosc ze patrzysz tylko na efekty ("Pierwsza scena jak gosc biegnie juz wgniatala. Ten sposob w jaki sie poruszal.") to jeszcze sam sobie przeczysz ("No i dodam, ze za duzo tam latania."). Nie podoba sie - nie ogladaj. A fabula Matrixa wcale nie jest genialna - zycie jako sen (wariata?) bylo juz przestawiane przez filozofow na poczatku XX wieku, dlatego scenariusz wcale nie jest genialny ani odkrywczy - stary pomysl opakowano tylko w komputery i intenet. Tyle.

Mieszasz moje wypowiedzi. Nie przecze sam sobie. Bo pierwsza jest do 1 czesci i nie zwracam uwagi tylko na efekty. Bo jakbym zwracal to bym ogladal to kino azjatyckie gdzie lataja po drzewach.
A pozostala czesc jest juz do kolejnych czesci. Czyli tego chlamu nazwanego czescia 2 i 3. Gdzie jak nie skacza to mozna sie katowac tym na dobranoc.
Co do geniuszu ludzi... znam takich geniuszy jak sie nacpaja to tez moga udowodnic pare teorii ale chyba nie o to w tym chodzi.
I o fabule genialnej Matriksa nigdzie nie wspomnialem. Film po prostu mi sie spodobal.
Jesli chodzi o fabuly to znam o wiele lepsze.
I jeszcze jedno takie stwierdzenie"nie podoba sie to nie ogladaj" Jakbym nie ogladal to nie moglbym sie na ten temat w ogole wypowiadac bo co moglbym na ten temat wiedziec skoro tego nie widzialem. Owszem nie ogladam tego duzo ale od czasu do czasu musze, zeby wiedziec w co sie tam gra.

AleX69 15.09.2006 16:46

nic nie pisalem ... ale M@X@ juz cie ponosi ...
jesli dla ciebie fight club to sux to jakie ty filmy ogladasz?

podaj choc trzy filmy twoim zdaniem wybijajace sie ponad piedestal

pierwszy matrix byl zaje***ty reszta z nich to gnioty widac ze dla kasy robione
memento mnie nie rzucil na kolana
azumi nudy - taka bajeczka dla nastaltkow
obywatel cane, smierdzi mysza na odleglosc trzy razy do niego podchodzilem - zawsze konczylo sie tak samo - zasypialem ...

M@X 15.09.2006 17:42

Porsze bardzo :

"Dogville", Lars von Trier (podobnie z reszta jak druga czesc tej samej "Trylogii Amerykanskiej" tego samego pana - "Manderlay")
"Requiem dla Snu", Darren Aronofsky
"Wszyscy jestesmy Chrystusami", Marek Koterski

AleX69 15.09.2006 18:00

koterski jakos we mnie nie trafia ...
"Dogville" ale nie widzialem ... ale "Breaking the Waves" polecam
"Requiem dla Snu" bardzo dobry film ... ale juz "Pi" za ciezki

M@X 16.09.2006 00:38

"Przelamujac fale" to peirwszy film Triera - zasluzenie zdobyl mnostwo nagrod. Jednak na te czasy juz innowacyjnoscia nie uderza. Potrzeba nowej formy, ktora mistrz serwuje nam w "Dogville". Ja jestem rozsmakowanym w tym, co z kazdym nowym filmem serwuje nam LvT!

Weron 16.09.2006 00:45

Ta nowa forma wyglada mi na forme garazowa, nieprawdaz?

M@X 16.09.2006 01:53

Nie, to teatr w kinie... Cos, czego jeszcze wczesniej nie bylo... NIEPRAWDAZ?

AleX69 16.09.2006 09:42

siegne po dogville przy zblizajacej sie okazji ...
ale nie robil bym z Lars von Trier'a jakiegos wspanialego rezysera
nie wszystkim jego tworczosc musi sie podobac
jego krolestwo I/II, idioci czy tez tanczac w ciemnosci mnie poprostu znurzyly
na takie traumatyczne opowiesci trzeba miec wysublimowany smak - lub byc zdrowo pogietym ...

ja raczej szukam filmow "guma do rzucia" dla oczu
obejrzysz, pomyslisz a przede wszystkim odpoczniesz ...

a za 'suxxx' na Fight Club to troche cie ponioslo ... NIEPRAWDAZ? :>

Smartek 16.09.2006 10:41

Cytat:

Napisany przez AleX69
a za 'suxxx' na Fight Club to troche cie ponioslo ... NIEPRAWDAZ? :>

Tez tak mysle.

Co do teatru - jak ktos chce teatr to idzie do teatru - nie do kina.

Na Romeo i Julie, Szekspira i inne "przekolorowane" cuda chodzi sie do teatru.
Kino ma byc rozrywka.

M@X 16.09.2006 11:21

Otoz dla mnie nie... Rozrywka to ma byc seks ;-), film ma byc okazja do wejscia w specyficzny stan ducha... Czasem podziwu, przemyslen... Od rozrywki sa seks, internet, konsola czy strzelanie - film to natomiast cos szczegolnego.

@Smartek - widac ze dawno nie byles w teatrze... Wydaje Ci sie ze graja tam tylko Romeo i Julie? BEEP! WRONG! Byles w ogole kiedykolwiek na jakiejs nowoczesnej sztuce? Podejrzewam ze nie... A uproszczenie formy w Trierze cenie. Spotkalem keidys na jakiejs stronie taki naglowek : "Wszystko juz bylo? Nie. Nie bylo Larsa von Triera.". @Alex69 moze i z lekka przesadzam, ale pewnie kazdy tak robi ze swoim ulubionym rezyserem. Cenie kino europejskie, bo tam naziwsko rezysera naprawde cos znaczy. W amerykanskim filmie moznaby w trakcie kreceneia filmu zmienic go 10 razy a i tak nikt by nie zauwazyl. W USA film to film AKTORA, w Europie - REZYSERA. Wobec czego, Alex69, nie wiem czy mam "wysublimowany smak" czy tez jestem "zdrowo pogiety". Zapewne po czesci jedno i drugie, ale specjalnie mi to nie przeszkadza. Jedyne co boli to swiadomosc okradania producentow przez scaiganie ich filmow i wiazace sie z tym poczucie bezsilnosci - nie moja wina ze tak malo sprowadza sie do Polski filmow ambitnych. Nie sprzedadza sie, fakt, bo jak powiedziales pojdzie na nie kilku ludzi z "wysublimowanym smakiem". A jednak GF ladnym ciagiem zajmuje sie dystrybucja filmow Triera, van Santa, Jarmusha, wielu pozycji z Chin, Tajwanu, Japonii czy Korei. I jakos sie na rynku trzymaja. Da sie? Da sie. Tylko trzeba chciec. Duzo latwiej otworzyc McDonald niz restauracje z kuchnia szwedzka...

Aha, co do innych filmow Triera - Krolestwo istotnie bylo troche efektem slabej formy, to z reszta serial telewizyjny - forma w ktorej Trier sie nie sprawdzil, choc pomysl horroru z przymruzeniem oka nawet byl dobry. "Tanczac w ciemnosciach" - nie lubie Bjork, i pewnie dlatego mam takie samo zdanie jak ty... Jednak dla kogos kto uwaza ze ona jednak umie spiewac a nie tylko wyc - rozumiem ze ten film moze sie podobac. Nie rozumiem zas twojej postawy wobec "Idiotow" - nakreceni w pelnej zgodnosci z "Dogma '95" sa jednym z lepszych i ciekawszych filmow Triera. Rozumiem ze moze Ci sie nie podobac to ze Trier lamie ogolnie przyjete "amerykanskie" zasady do ktorych Twoje oko jest przywyczajone, jednak zpaoznaj sie prosze z tekstem dogmatu przed wyglaszaniem opinii :

http://www.gutekfilm.pl/idioci/manifest.htm

Tyle, wszelka konstruktywna polemike podejme.

Weron 16.09.2006 13:26

Cytat:

Napisany przez M@X
Tyle, wszelka konstruktywna polemike podejme.

To ostatnie zdanie brzmi jak asekuracja.

Co do samego Larsa. Efekt garazowy byl juz zastosowany w kinie i to w o wiele lepszej postaci. Od razu jak widze taki film to przychodzi mi na mysl Q. Tarantino "Reservoir Dogs". Mozesz oczywiscie sie nie zgodzic. Nawet powiedziec, ze jestem kompletnie szalony, albo nawet, ze sie kompletnie nie znam, ale porownujac te dwa filmy nie mniej jednak maja cos wspolnego. W filmie Tarantino zdaje sie tylko raz bohaterowie wychodza z garazu. Mniej wiecej jest to samo. Nie po to stworzono kino aby isc i ogladac film na duzym ekranie ze wspanialym naglosnieniem aby ogladac tam teatr czy tez wysluchiwac efektow dzwiekowych w stylu otwierania drzwi, ktorych nie ma. Lub tez wysluchiwac dzwiek mlota pneumatycznego (Dzien Swira).
Paranoja.
Wiesz czemu jest kino ambitne? Bo ciezko sie przebic. Wiec na sile kreca takie badziewia aby zaistniec. Probuja zrobic cos czego jeszcze nie bylo. Ale problem tego gatunku polega na tym, ze on jest. Ale nie w kinie tylko na ulicy. Nie musze isc do kina aby zobaczyc dramat ludzi, ktorzy sa alkoholikami lub tez narkomanami. Ja to moge zaobserwowac na ulicy. Wiec po co mam dodatkowo ogladac to na duzym ekranie. Duzo by tu jeszcze pisac. Tylko po co?
Wczoraj ogladalem taki film jak "Czeka Na Nas Swiat". I czym on mnie zachwycil? Niczym. Kolejny polski badziew, ktory nic nie wnosi. Ile tego mozna krecic.
Manifest tego Larsa to mnie nie interesuje i nie bede sie na ten temat wypowiadal. Niech sobie pisze co tez tam chce. Jego sprawa.
Jesli juz mowimy o kinie skandynawskim bo wnioskuje, ze Lars jest jakims jego przedstawicielem to Ondskan podobal mi sie.
No i konczac juz ta wypowiedz dodam, ze film Reservoir Dogs mimo, ze zostal uzyty przeze mnie jako przyklad nie oznacza, ze jest on zly, glupi lub cos w tym stylu. Nie, jest jednym z lepszych jaki widzialem.

Sunna 17.09.2006 11:30

Cytat:

Napisany przez Prezesik
Po co się spieracie kryteria oceny filmu są rzeczą bardzo subiektywną. To co dla jednej osoby jest dziełem wybitnym, dla kogoś innego jest zwykłą szmirą.

Darujmy sobie tego typu rozważania.

Każde kino jest może zaoferować, pokazać coś ciekawego. wszystko zależy kryteriów jakimi się kierujemy przy ocenie filmu.

ja dodam tyle, że w hollywoodzkim kinie coraz rzadziej spotykam dobre (dla mnie) filmy.


My sie nie spieramy. Czy ty nas bierzesz za poslow ? My dyskutujemy. :D


EDIT:
Po raz kolejny sie przekonalem ze o gustach sie nie dyskutuje. Jesli koles mowi ze memento nie widzial i ze slysze obok ze jest slabe, ze slaby jest fight club to ja wysiadam. Jeszcze uslysze ze np: american history x, shawshank (jak to sie pisze) redemption, blade runner, i z mniej znanych np below, impostor to szmira i tandeta to ja wysiadam i podziekuje takim krytykom. :)
Film ma mi sie podobac i nie nad kazdym mam sie zachwycac i miec orgazm. Ma mi zapewnic >90 min dobrej zabawy. I tyle. Jak bede chcial poogladac kolory to wyjde na dwor i przejade sie do parku lub lasu rowerem :)

Wiele filmow nie musi sie wam podobac ale sa warte obejrzenia.

Byli juz time bandits ?

Weron 17.09.2006 12:07

Skonczyl sie festiwal w Gdyni. Jak zwykle "ciekawe" produkcje zostaly nagrodzone. Same dramaty. Cala polska kinematografia to jeden wielki dramat. Tylko usiasc i zaplakac.

M@X 17.09.2006 12:38

Z wynikow "Gdyni" jestem zadowolony - czekam az pojawia sie ripy na torrencie, bo jak zwykle offu w innej formie dostac nie mozna...

@Sunna : American History X to film swietny - obejrzalem w prawdzie dopeiro niedawno, jednak zachwycil mnie. Zapewnil Ci dobra zabawe? Mnie nie. Byl wlasnie dramatem, ktore wszyscy tak zbiorczo krytykujecie. W dodatku wiele pieknych scen inspirowanych biblia (trzy upadki Derka jak trzy upadki Jezusa, obaj z reszta niosa krzyz - jeden prawdziwy, drugi - ten brzemienny). Sas co do "Shawshank Redemption" i "Blade Runner" to co w nich takiego wysmienitego. Fabula? To informuje ze obie powstaly na kanwach ksiazek i nic odkrywczego w nich nie ma. Choc Blade Runner ma ladna kolorystyke i zdjecia - dobrze jest oddany klimat swiata, w jakim zyje bohater. Tyle.

Weron 17.09.2006 12:55

@M@X
A rippy skad niby sie biorą? Z marsa? Zawsze wydawalo mi sie, ze z dvd.
Najpierw masz pretensje, ze wychodza. A teraz sam sciagasz. Przejdz sie do wypozyczalni i wypozycz film jesli nie pojawi sie w kinie.
Co jak co. Duzo mozna zrozumiec Twoj gust np.
Ale, zeby sie skarzyc na rippy, a potem sam masz zamiar sciagnac?
W tym miejscu nawet nie widze sprzecznosci... Chyba masz swiadomosc, ze cos takiego funkcjonuje jak wypozyczalnia filmow dvd?

Co do skarzenia sie na dramaty. To trzeba umiec zrobic taki dramat, a nie pokazac zapijaczonego menela pchającego wozek przed soba i napisac w gatunku filmu, ze to dramat.

Prezesik 17.09.2006 13:00

Cytat:

Napisany przez Sunna
My sie nie spieramy. Czy ty nas bierzesz za poslow ? My dyskutujemy. :D

No nie wiem, patrząc na ton ostatnich wypowiedzi M@Xa i Werona można odnieść inne wrażenie ;p

M@X 17.09.2006 13:14

@Weron - wiekszosc dobrych filmow z Gdyni z ostatnich dwoch lat nie pojawila sie nigdy na DVD. Mowiac rip'y mialem na mysli kinowki z festiwalu, zgrywy z VHS'ow, tudziez zgrywki z satelity (dwa lata temu najlepsze "Gdyniaki" lecialy w TVP w godzinach wieczornych). Na DVD filmy te nigdy nei wychodza, bo to kino niszowe i kazdy boi sie je wydac.

EDIT : "Z dozysku" Slawomira Fabickiego uznawane za jeden z lepszych filmow na festiwalu bedzie wydane na DVD. Znajac kino offowe cena wydania nie przekroczy 40 zl, wiec sie w nie na pewno zaopatrze...

http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=19900

Weron 17.09.2006 13:51

@M@X
O tym to nie wiedzialem. W tym wypadku dziwie sie po co to w ogole kreca. Bo jasno wynika, ze w kinie nie puszcza, na dvd nie wydadza. Wepchna za to do tv.
A ci z tv to krzycza, ze znowu abonamentu nikt im nie placi. No bo faktycznie nie ma za co im placic. Jak upychaja te swoje mega produkcje.
Malo tego dodam, ze skoro zysku z tego zadnego to w co sie tam gra?
To mi wyglada na "pralnie", lewe interesy co najmniej.

Wczoraj na TVP1 lecial jakis chyba skrot z festiwalu. Machulski sie wypowiadal.
I powiedzial, ze zawsze mowi rezyserom aby krecili dobre filmy , a widz sam sie znajdzie. Co to jest w ogole za rozumowanie. Szkoda na ten temat sie wypowiadac. Widzalem te ostatnie jego "dobre" filmy: Vinci i Superprodukcja.

M@X 17.09.2006 14:10

Superprodukcja byla nawet zabawna, ale dla ludzi ze "srodowiska" - filmowcow, poniewaz kpila z wielu zachowan i nawykow ktore sie dosc czesto w "srodowisku" dostrzega. Machulski nakrecil jeden kultowy film - "Seksmisje" i wydaje mu sie ze jest dobrym rezyserem... Rezyser powinien trzymac poziom a nie krecic coraz gorsze filmy.

Smartek 17.09.2006 14:17

Dodalbym Kilera, Kilerow dwoch i Vabanki :-).

M@X 17.09.2006 14:21

Kiler peirwszy mial oryginalny scenariusz, ale filmem dobrym nie byl... A Vabanki to majstersztyk - zapomnialem o nich, nie wiem czemu...

Weron 17.09.2006 14:34

Te filmy to wychodzily 20 lat temu. Ile w koncu mozna sie podpierac tym co sie kiedys zrobilo.
Kilerow 2 to wylaczylem po 30 minutach. Jedynke mozna obejrzec, dosc dobrze sie ogladalo. Nie bede sie czepial 1 bo w porzadku jest.
Vabank 2 tez juz tak mi nie podchodzi ale przyznam sie, ze dawno nie ogladalem to nie pamietam szczegolow. Trudno, zebym pamietal dokladnie kazdy film, ktory ogladalem bo nie jest ich malo.
Jesli chodzi o superprodukcje to oczywiscie latwo bylo sie domyslic o co tam chodzi nie wdajac sie wszczegoly. Czyli, ze byl to film szyderczy ale...no wlasnie ale sam film to mial dobry wstep, a pozniej to juz tylko ziew.
Rywinski mi sie podoba on to nawet jakos mi pasuje do takich komedii. Jakies takie zycie temu nadawal. Ale jak ja widze Przybylska to mnie krew zalewa. Obojetnie gdzie ja nie zobacze to caly film juz mam zje.b..ny.

Sunna 17.09.2006 22:49

Nie no, film na podstawie to nic odkrywczego. A co wnosza te super filmy azjatyckie ? Latanie na linach to w kazdym jest. W kazdym jest walka dobra ze zlem w jakiejs tam postaci a przecez to malo odkrywcze, to czym sie zachwycac ?
Wymien jakies azjatyckie filmy co wnosza cos nowego do swiatowej kinematografii.
Wracajac do filmow na podstawie ksiazek. To maja nie ekranizowac powiesci, opowiadan, etc? Taki film nie dosc ze moze byc ciekawy to zacheca do pzreczytania innych dziel danego autora. Pozatym wyobrazac sobie akcje i zobaczyc ja na wlasne oczy to niebo a ziemia. Chocbys nie wiem jak mial silna imaginacje (? zeby nie powtarzac sie :P) to przenigdy nie dorowna ona filmowemu obrazowi. Mozna czytac o okrucienstwach wojny itp ale nie zrozumiesz dopuki tego nie zobaczysz na wlasne oczy. No a przynajmniej ja nigd nie zapomne wielu scen batalistycznych chocby z szeregowca rajana, z bylismy zolnierzami i wielu innych.
Ksiazka ci nie pozwoli sie cieszyc z zreczy smiesznyc tak bardzo jak film. Jakos nie widze siebie turlajacego sie ze smiechu czytajac monty pythona lub little britain. Co innego film.

Prezesik 17.09.2006 23:00

Cytat:

Napisany przez Weron
Widzalem te ostatnie jego "dobre" filmy: Vinci i Superprodukcja.

'Vinci' - dosyć przeciętny film, ale o 'Superprodukcji' mam już inne zdanie. Mi się ten film naprawdę podobał. Przez pryzmat ironii pokazuje mechanizmy funkcjonowania show-biznesu i kinematografii. Można to podpiąć pod krótkie sformułowanie: Kto ma kasę, ten rządzi. Zdanie reżysera czy scenarzysty jest najmniej istotne, byleby się podobało temu kto płaci.

Co do Kilerów i Vabanków wszystkie części mi się podobały, choć w obu przypadkach "dwójki" nieco słabsze.

Reetou 17.09.2006 23:22

@Sunna, przesadzasz. Aczkolwiek nie zgadzam się z większością tez stawianych przez M@X'a, to w tej swojej wypowiedzi trochę się zapędziłeś.

Cytat:

Napisany przez Sunna
Chocbys nie wiem jak mial silna imaginacje (? zeby nie powtarzac sie :P) to przenigdy nie dorowna ona filmowemu obrazowi.

No, tak... To, co widzimy na ekranie, to wizja/wyobraźnia reżysera. Uważasz, że wyobraźnia nas, szaraczków, nie dorównuje reżyserskiej?

Cytat:

Napisany przez Sunna
Ksiazka ci nie pozwoli sie cieszyc z zreczy smiesznyc tak bardzo jak film. Jakos nie widze siebie turlajacego sie ze smiechu czytajac monty pythona lub little britain. Co innego film.

No, tak... Ja też nie turlałbym się ze śmiechu czytając o przygodach Mr. Bean'a. Tylko kto by się podjął opsania min Rowan'a Atkinson'a? Z premedytacją dobrałeś przykłady...

Prezesik 17.09.2006 23:34

Cytat:

Napisany przez Reetou
@Sunna, przesadzasz. Aczkolwiek nie zgadzam się z większością tez stawianych przez M@X'a, to w tej swojej wypowiedzi trochę się zapędziłeś.



No, tak... To, co widzimy na ekranie, to wizja/wyobraźnia reżysera. Uważasz, że wyobraźnia nas, szaraczków, nie dorównuje reżyserskiej?



No, tak... Ja też nie turlałbym się ze śmiechu czytając o przygodach Mr. Bean'a. Tylko kto by się podjął opsania min Rowan'a Atkinson'a? Z premedytacją dobrałeś przykłady...

w pełni się z Tobą zgadzam. Nic dodać, nic ująć :spoko:

Sunna 17.09.2006 23:54

No pewnie ze sie zapedzilem. Zostalem zmuszony :P Zdarza sie.

To ja jeszcze zagadne o placu zbawienia czy jak ten szajs sie zwie. To musi byc kapitalny film, a wnioskuje to po tym jak zostal zaprezentowany na festiwau, zacytuje najdokladniej jak potrafie: ''wypier..., wypier..., skur...''.
Jak sie nie ma nic do powiedzenia to sie siega po takie kwiatki. Czy nie bylo innego fragmentu tego filmu ktory mozna by pokazac ? A moze to bylo najlzesze co dalo sie pokazac ?


Kto podjalby sie proby ? Poprostu pisze co widzialem. Sa ksiazki opisem scena po scenie (kto co mowie, gdzie sie akcja rozgrywa, opis otoczenia) monty pythona i litle britain, jas fasola tez zapewne jest.


Wizja rezysera ? Hmm, mysle ze on ma tylko ogolny zarys. I wszytsko sie krystalizuje dopiero podczas krecenia, moga dojsc pewne sceny lub wypasc bo wygladaja one inaczej niz sobie wyobrazal. Dlatego czasem w dodatkach na dvd mamy alternatywne sceny lub wyciete. Do pomocy ma przeciez ludzi od charakteryzacji, scenografi, kostiumach ktorzy znaja sie na tym co robia lepiej od rezysera (sa ekspertami od danej epoki itp). Wiec podtrzymuje swoje zdanie ze my mamy conajwyzej szeroki zarys jakiejs sceny, ktora nabiera wyrazistosci, zycia gdy zostanie nakrecona. No ale moze jest jakis rezyser ktory sobie dokladnie zaplanuje wszystko sam.

Prezesik 18.09.2006 00:00

Cytat:

Napisany przez Sunna
No pewnie ze sie zapedzilem. Zostalem zmuszony :P Zdarza sie.

To ja jeszcze zagadne o placu zbawienia czy jak ten szajs sie zwie. To musi byc kapitalny film, a wnioskuje to po tym jak zostal zaprezentowany na festiwau, zacytuje najdokladniej jak potrafie: ''wypier..., wypier..., skur...''.
Jak sie nie ma nic do powiedzenia to sie siega po takie kwiatki. Czy nie bylo innego fragmentu tego filmu ktory mozna by pokazac ? A moze to bylo najlzesze co dalo sie pokazac ?

Ten film nazywa si***281; 'Plac Zbawiciela' i nie oceniaj go p***243;ki go nie obejrzysz! Nie zachowuj si***281; jak pewien polityk rz***261;dz***261;cej partii :mruga:

Co do filmu, z tego co wiem, to porusza tematyk***281; zwi***261;zan***261; z ***380;yciem przeci***281;tnego Polaka. Wychyl g***322;ow***281; przez okno i pos***322;uchaj, jak teraz ludzie rozmawiaj***261;, jak m***322;odzie***380; rozmawia. Tego typu kwestie s***322;ycha***263; najcz***281;***347;ciej przy placach zabaw i szko***322;ach, wi***281;c sam widzisz ***380;e to si***281; nie bierze z kosmosu :ysz:

Cytat:

Napisany przez Sunna
Kto podjalby sie proby ? Poprostu pisze co widzialem. Sa ksiazki opisem scena po scenie (kto co mowie, gdzie sie akcja rozgrywa, opis otoczenia) monty pythona i litle britain, jas fasola tez zapewne jest.

Sam napisa***322;e***347; "scena po scenie", czyli powsta***322;y one w oparciu o ju***380; istniej***261;ce filmy, gdzie z g***243;ry mamy narzucony schemat wyobra***380;e***324; przez tw***243;rc***243;w filmu. Czytamy np.: "Ja***347; Fasola robi g***322;upi***261; min***281;" - widzimy od razu przed oczami Rowana Atkinsona. To samo z Monthy Pytonem. Nasza wyobra***378;nia w tych przypadkach jest z g***243;ry ukierunkowana na pewien tor.

Sunna 18.09.2006 00:12

No niechcialbym oceniac tak odrazu ale sami organizatorzy festiwalu mnie do tego zmuszaja. Jeszcze raz powtorze :''Czy nie bylo innego fragmentu tego filmu ktory mozna by pokazac ?''.
A jakby tak reklamowac film jakas ostra scena erotyczna ? Co bys pomyslal jakbys zobaczyl kilkunastosekundowe rzniecie jako info o filmie? Wydaje mi sie ze 9 songs nie reklamowala ktoras z licznych scen lozkowych.

Co do wyobrazni: ktos kto nie zetknal sie nigdy np z MP nie bedzie mial pojecia o czym mowa przegladajac dana ksiazke. No i wielu rzeczy (m.in. skeczy) poprostu nie da sie opisac.

Prezesik 18.09.2006 00:24

Cytat:

Napisany przez Sunna
No niechcialbym oceniac tak odrazu ale sami organizatorzy festiwalu mnie do tego zmuszaja. Jeszcze raz powtorze :''Czy nie bylo innego fragmentu tego filmu ktory mozna by pokazac ?''.
A jakby tak reklamowac film jakas ostra scena erotyczna ? Co bys pomyslal jakbys zobaczyl kilkunastosekundowe rzniecie jako info o filmie? Wydaje mi sie ze 9 songs nie reklamowala ktoras z licznych scen lozkowych.

Nie mo***380;esz prze g***322;upot***281; organizator***243;w festiwalu ocenia***263; filmu. To nie wina scenarzysty, re***380;ysera, aktor***243;w i reszty ekipy, ***380;e kto***347; wybra***322; taki nieszcz***281;sny moment.
Cytat:

Napisany przez Sunna
Co do wyobrazni: ktos kto nie zetknal sie nigdy np z MP nie bedzie mial pojecia o czym mowa przegladajac dana ksiazke. No i wielu rzeczy (m.in. skeczy) poprostu nie da sie opisac.

Mylisz pewne sprawy. Nie m***243;wimy o ksi***261;***380;kach, kt***243;re powsta***322;y na bazie scenariusza filmu, ale o filmie, kt***243;ry powsta***322; na bazie ksi***261;***380;ki. Np. my***347;lisz ***380;e wszyscy czytaj***261;cy Tolkiena jednakowo wyobra***380;ali sobie wyst***281;puj***261;ce 'u niego' postacie i stwory? Ka***380;dy wyobra***380;a***322; to sobie inaczej ni***380; jest w ekranizacji "W***322;adcy pier***347;cieni", ale czy to oznacza, ***380;e wyobra***380;a***322; sobie w z***322;y spos***243;b? a mo***380;e w***322;a***347;nie w ciekawszy spos***243;b przeci***281;tny czytelnik to sobie wyobra***380;a***322;?
Nie mo***380;esz m***243;wi***263;:
Cytat:

Pozatym wyobrazac sobie akcje i zobaczyc ja na wlasne oczy to niebo a ziemia. Chocbys nie wiem jak mial silna imaginacje (? zeby nie powtarzac sie ) to przenigdy nie dorowna ona filmowemu obrazowi.
Czemu ma nie dor***243;wna***263;? Przecie***380; obraz filmowy jest odbiciem czyich***347; wyobra***380;e***324;. Scenarzysta po przeczytaniu ksi***261;***380;ki, przygotowa***322; scenariusz, kt***243;ry odpowiada***322; temu, jak on to sobie wyobra***380;a.

mensir67pl 18.09.2006 14:27

Dla wszystkich tu tak ladne piszacych ......... tylko ..... ? .....

o filmach sie nie 'pisze' tylko oglada i albo zostaje w pamieci albo NIE ...

polecam FILM-y ......


Midnight Express (1978)

i

Pluton / Platoon (1986)

Weron 18.09.2006 22:38

Platoon niezly jest fakt.
Lubie filmy o wietnamie. Jedyny, ktory mi sie nie podobal to Full Metal Jacket. Totalna nuda.

M@X 18.09.2006 22:43

Znowu sie uwidaczniaja nasze rozne gusta :-).

Full Metal Jacket - polecam. Podobnie jak chyba wspominany juz przeze mnie "Czas apokalipsy". Nawet jesli juz o nich mowilem w tym topicu, nie zaszkodzi przypomniec przy okazji dobrych filmow z Wietnamem w tle ;-)!

Weron 18.09.2006 22:56

Dawno ogladalem Czas Apokalipsy. Nie pamietam juz go za bardzo. Ale to nie jest tak do konca film o wietnamie, znaczy sie jest ale...bo tam na koncu zdaje sie jest motyw z tym gosciem co to panstwo sobie utworzyl. Wiec ja bym go potraktowal tak inaczej, jako fikcje bardziej. Mi chodzi o realne fakty. Przede wszystkim realizm i jeszcze raz realizm.
Zreszta Copolla to dla mnie tylko Ojciec Chrzestny, ktory i tak zostal kompletnie skopany przez niego. Ksiazka to arcydzielo literackie.

mensir67pl 18.09.2006 23:06

a co powieci na ...

***321;owca Jeleni

Sunna 18.09.2006 23:18

Pluton - ile ja czasu stracilem zeby zrobic polskie i ang napisy do tego :D Zeby to jeszcze bylo samo dopasowywanie.


Takie mam przewrotne pytanie: czy ''miedzy slowami'' zaliczyc do filmow azjatyckich czy do usa :D
I jak mi ktos napisze ze to slaby film to go zbanuje. Tzn najpierw go zaprosze na huba apotem zbanuje. :P

EDIT:
Lowcy nie widzialem, ale wszyscy chwala, wiec pewnie nabede droga kupna w jakiejs taniej serii.

M@X 18.09.2006 23:27

@Weron - nie napisalem nigdzie "o Wietnamie" tylko "z Wietnamem w tle". "Czas apokalipsy" jest oparty na ksiazke pt. "Jadro ciemnosci". Jednak Coppola pozwolil sobie na bardoz smialy wybieg artystyczny prenoszac caly klimat w sam srodek Wietnamu. Wedlug mnie udalo mu sie to doskonale.

@Sunna - "Miedzy slowami" zaliczylbym do kina silnie europejskiego. Corka Coppoli ma specyficzne podejscie do filmow, dlatego jej filmy sa takie fajne. Jesli lubisz klimat jaki tworzy u siebie mloda Coppola - polecam "Virgin suicides"!

Sunna 18.09.2006 23:56

Widzialem Virgin takze. Sam nie wiem co myslec. Llubie takie pokrecone filmy ale moja dziewczyna marudzila i moze dlatego.

Przypomnialy mi sie dwa dobre filmy:
- podejrzani (klasyka juz) z knypkiem z american bjuty
- podejrzany (ten film ma w sobie to cos) z freemanem

M@X - widze ze znalazles wybitny film z usa:)

Weron 19.09.2006 00:14

To Jadro Ciemnosci to zdaje sie taki film tez jest. Nie ogladalem. Jak bym mial tylko dramaty ogladac to bym schizme zalapal.

Lowce Jeleni ogladalem z 10 lat temu. Tez juz nie pamietam. Jedynie co moge powiedziec to film strasznie dlugi. :) ...no i dramat. Wiem, ze jeden z bohaterow stracil nogi jak spadl na te skaly czy tez kamienie kolo rzeki. Cos takiego bylo. Drugi strzelil sobie w glowe bo zwariowal i gral w rosyjska ruletke. Nie wiem co z trzecim. Trzeci to De Niro byl. Nie wiem jak skonczyl sie jego zywot.

Sunna 19.09.2006 00:18

Po pierwsze jest film jadro ciemnosci.

Po drugie grzecznie prosze o umieszczanie info ze bedzie spojler ok ? Bo wlasnie stracilem ochote na ogladanie lowcy.
Strasznie dlugie to byly filmy kurosawy, spac mi sie chcialo.

I miales na mysli schize ? Bo jesli nie to nie wiem co :)

Weron 19.09.2006 00:36

Cytat:

Napisany przez Sunna
- podejrzani (klasyka juz) z knypkiem z american bjuty

To ten ze Spacey. Ten film ma tak odjechany scenariusz, ze nie pytaj. Zaliczam go do mojej ulubionej listy.
American Beauty tez jest niezly. Ci ludzie w nim przedstawieni to jeden lepszy talent od drugiego. Ta cala otoczka. 2 sasiadow pedalow, nastepna rodzina to dzieciak z ta kamera, jego matka zastraszona, ojciec pedal. Potem Spacay i jego rodzina tez odjechane towarzystwo.


Cytat:

Napisany przez Sunna
Po pierwsze jest film jadro ciemnosci.

Po drugie grzecznie prosze o umieszczanie info ze bedzie spojler ok ? Bo wlasnie stracilem ochote na ogladanie lowcy.

Hmm. Spoko tyle to bys sie dowiedzial jakbys przeczytal recenzje. W koncu troche trzeba wiedziec bo na tej podstawie dochodzi sie do wniosku czy w ogole nalezy sie wziac za ogladanie filmu. Wszystkich i tak w zyciu nie obejrzysz a na jakies podstawie musisz sobie zbudowac poglad czy warto sie za to brac. Nie mniej jednak bede mial to na uwadze. Chociaz ja z gory lubie nawet znac cala fabule i mi to nie przeszkadza.

Cytat:

Napisany przez Sunna
I miales na mysli schize ? Bo jesli nie to nie wiem co :)

Ja mialem na mysli schizme. ||

Weron 19.09.2006 12:38

W USA pojawily sie ciekawe filmy:
Black Dahlia http://www.filmweb.pl/Film?id=109908
Hollywoodland http://www.filmweb.pl/Film?id=205798

Nie wiem jak Wam ale mi taki klimat odpowiada. Mam nadzieje, ze bedzie to dobre kino. Obsade maja dobra. Nic tylko zacierac rece. Ten drugi ma lepsze notowania. Osobiscie patrzac na fabule to wedlug mnie pierwszy ma lepsza.

mdfire 19.09.2006 16:56

Cytat:

Napisany przez M@X
@Sunna - "Miedzy slowami" zaliczylbym do kina silnie europejskiego. Corka Coppoli ma specyficzne podejscie do filmow, dlatego jej filmy sa takie fajne. Jesli lubisz klimat jaki tworzy u siebie mloda Coppola - polecam "Virgin suicides"!

@M@x Nie jestem pewien dlaczego zaliczyłeś "Lost in Translation" do kina europejskiego. Przecież główne role w tym filmie zagrały gwiazdy kina amerykańskiego, Sofia Coppola również jest Amerykanką, pochodzi z chyba najbardziej znanej filmowej rodziny w Hollywood, studiowała na uczelni w Kalifornii.
Dodam tylko, że film ten absolutnie urzekł mnie swoim klimatem, zdjęciami i doskonałą rolą Billa Murray'a i zdecydowanie zliczam go do mojego osobistego Top 10 :spoko:

M@X 19.09.2006 17:34

Bo chodzi o klimat a nie o to gdzie powstal, kto gra i gdzie studiowal rezyser...

AleX69 19.09.2006 17:55

Cytat:

Napisany przez M@X
Bo chodzi o klimat a nie o to gdzie powstal, kto gra i gdzie studiowal rezyser...

wiesz co cos doginasz ... daj juz z tym spokuj
to ze sushii jest trendy nie znaczy ze nie mozna jesc mc.donalda


wczoraj obejrzalem:
Hollowmen 2
BloodRayne
UltraViolet
UnderWorld Evolution

no i zaplakalem ... jedynie ostatni ktory sobie zostawilem na deser uratowal maraton
przy hollowman zasnalem :D, bloodrayne gdybym nie gral w gre pewnie bym wylaczyl
po 15min ogladania - to ze filmy na slowacji i na wegrzech kreci sie tanio
nie znaczy ze trzeba krecic wszytko
ultraviolet - juz bylo troche lepiej - fajne patenty ale nic wiecej

zaraz zmykam na pokaz Po rozum do mrówek (The Ant Bully)
zobaczymy jak to sie bedzie prezentowac ... :fiu:

mensir67pl 20.09.2006 00:11

wlasnie w TV2 nadaja

FARGO

kto nie ogladal polecam

Sunna 20.09.2006 00:39

Cytat:

Napisany przez Weron



Hmm. Spoko tyle to bys sie dowiedzial jakbys przeczytal recenzje. W koncu troche trzeba wiedziec bo na tej podstawie dochodzi sie do wniosku czy w ogole nalezy sie wziac za ogladanie filmu. Wszystkich i tak w zyciu nie obejrzysz a na jakies podstawie musisz sobie zbudowac poglad czy warto sie za to brac. Nie mniej jednak bede mial to na uwadze. Chociaz ja z gory lubie nawet znac cala fabule i mi to nie przeszkadza.


Ja mialem na mysli schizme. ||

Dlatego nie lubi czytac o czym jest film :) Nigdy nie wiadomo ile zdradza spece od robienia okladek.

Schizme hmm, czyli ciebie jest dwoch, ewentualnie bedzie :P


Black Dhalia to mi sie z gra kojarzy, nie gralem ale wiem ze to byl jakis interaktywny kryminal. A cos mi nawet swita ze to niedawno w emulu bylo.
EDIT: Sie nie mylilem. Gierka ma 8 CD i jest powiazana tematem z filmem.
Szkoda ze tego juz nie mozna kupic w jakiejs taniej serii na dvd lub uzywke jak na zachodzie. Ale to nie temat o grach. :D

Weron 20.09.2006 11:11

Co do kina europejskiego to polecam kino brytyjskie. Dobre filmy ostatnio kreca. Zreszta ich najlepsi aktorzy graja w hollywood.
Przekret, Porachunki - rezyser Guy Ritchie
Do tego takie filmy jak: Insomnia, The Business, Football Factory, Layer Cake( gra wnim Daniel Craig - nowy James Bond.) Jeszzce tam pare widzialem.
Ostatnio pojawily sie tez dwie produkcje Jeszcze nie ogladalem, naleze leza i nabieraja mocy urzedowej.

icemac 21.09.2006 07:39

MI3 - cenizna, chociaż trafi się sporo gorszych fimów

9. kompania - dobre rosyjskie kino

P.S.
ostatnio same dobre filmy do nas trafiają zza wschodniej granicy :taktak:

moje zdanie

mensir67pl 21.09.2006 07:43

Cytat:

Napisany przez icemac
9. kompania - dobre rosyjskie kino

:taktak:

2 BRACI(blizniakow) - powinno ogladnac a pozniej myslec czy wysylac polskie wojsko .

icemac 21.09.2006 08:00

Cytat:

Napisany przez mensir67pl
:taktak:

2 BRACI(blizniakow) - powinno ogladnac a pozniej myslec czy wysylac polskie wojsko .

Prawdę powiadasz :taktak:
1. ruscy byli - nic nie wskórali
2. amerykańce byli - także przetrzepali im tyłki
3. teraz wysyłają europejczyków na rzeź

czysty idiotyzm, i nikt nie uczy się na niczyich błędach :(

ale wszystko tylko KASA

andy 24.09.2006 18:23

Czy kto***347; widzia***322; film pt. Efekt Motyla 2? Je***380;eli tak to prosz***281; o opinie.

Matefusz 24.09.2006 18:58

Cytat:

Napisany przez @ndy
Czy ktoś widział film pt. Efekt Motyla 2? Jeżeli tak to proszę o opinie.

To jest efekt motyla 2? Nawet nie wiedziałem

Sunna 24.09.2006 19:05

Jak juz jestesmy przy 9 kompani - film slaby jak dla mnie, to dlaczego nikt nie wspomni ze nie ma on nic wspolnego z rzeczywistoscia ? Ot takie na amerykanskie stylizowane filmidlo wojenne. Z tego co slyszalem to nie tak wygladala ta akcja i zginal tylko jeden zolnierz.
Propaganda w 100%.

A ze tam jest bagno to inna sprawa, ale cel jest szczytny.

mensir67pl 24.09.2006 19:06

Cytat:

Napisany przez Matefusz
To jest efekt motyla 2? Nawet nie wiedziałem

ale tylko The.Butterfly.Effect.2.CaM.......

AleX69 06.10.2006 02:06

wlasnie wrocilem z premiery Diabeł ubiera się u Prady (Devil wears Prada, The (2006))
film jako ekranizacja ksiazki ... latwy mily i przyjemy
taki poprostu ... na wieczor z dziewczyna :mruga:

a co do to ekranizacj kolejnej ksiazki Po rozum do mrówek ((Ant Bully, The (2006))
film wylacznie dla dzieci - teksty go nie ratuja a moralizatorskie przeslania filmu
... sa tylko dla dzieci

mensir67pl 06.10.2006 07:35

Plac Zbawiciela

polecam ale dla neco starszych ogladajacych .....

mocno realny film

Smartek 06.10.2006 13:49

Cytat:

Napisany przez mensir67pl
ale tylko The.Butterfly.Effect.2.CaM.......

Jest juz DVDRip.

Obejrzalem - D-N-O i K-U-P-A! :-/

icemac 06.10.2006 13:55

wczoraj widzia***322;em "Crank" - nie wiem co pali***322; re***380;yser, ale nie***378;le go waln***281;***322;o - film 3/10 - NIE POLECAM

Weron 06.10.2006 15:30

Ta. Crank to niezle badziewie. Widzialem kiedys jego zapowiedz i wydawalo mi sie, ze to bedzie dobry film. Statham tam gra. Niestety nie dane mi bylo to nawet obejrzec do konca. kawal syfu. To wszystko co mozna powiedziec o tym filmie. A juz scena z jego dziewczyna na ulicy kompletnie mnie rozwalila.

demek 06.10.2006 16:27

pomysl na film dosc ciekawy. ale sposob realizacji to dno
mimo wszystko 5/10 a tylko za pomysl

Matievoo 06.10.2006 19:39

Przepraszam że zanieham troche temat ale mam pytanko!
Zna ktoś film pt" Czarno Biały" czy coś w tym stylu, bo babka od fizyki mówiła żeby
przynieśc kto ma mozliwość ściagnąć, pytam dlatego bo nie wiem jak ten tytuł
prawidowo brzmi, być może tak jak zapisałem?
Ale też nie mogę nic znaleść na temat tego filmu w google aby się upewnić czy ten film
istnieje wogole:P
Prosze o pomoc, babce do fizyki chodziło w tym filmie szczególnie ten urywek w filmie co
most się wali, moze komuś podpowiem.
Moze ktoś akurat oglądał ten film, wydający mi się strasznie nudny skoro nawet w google
nie mogę go znaleśc opisu filmu:/

Matievoo 07.10.2006 22:33

Nikt nie słyszał o takim filmie ? :ysz:
Widocznie nie ma takiego dziwadztwa:wow:

woitas 08.10.2006 10:23

wczoraj na jedynce lecia***322; "Lemur zwany Rollo", kt***243;ry powsta***322; po sukcesie kasowym komedii "Rybka zwana Wand***261;"...
tak si***281; dziwnie z***322;o***380;y***322;o, ***380;e jak do tej pory nie mia***322;em okazji zobaczy***263; tego filmu.
powiem jedno - fenomenalna rola John'a Cleese - ten kole***347; jest po prostu niesamowity.

frog 09.10.2006 09:28

A ja polece SAW III ! Poprzednie dwie czesci bardzo mi sie podobaly i mam nadzieje ze 3 tez nie zawiedzie. Spojrzcie na zwiastuny ;> :

Fabuła "Piły III" przedstawia się następująco: Tym razem morderczą grą kieruje, znana nam z poprzednich części, Amanda. Głównym bohaterem tej gry będzie Dr Lynn Denlon, która zostaje porwana i przewieziona do starego opuszczonego magazynu, gdzie spotyka Pana Układankę, który jest przypięty do łóżka. Pan Układanka jest na granicy życia i śmierci, a zadaniem Dr Lynn jest utrzymywanie go przy życiu dopóki kolejny element układanki, Jeff, nie ukończy swojej części gry. Losy Lynn i Jeffa przetną się w najmniej nieoczekiwanym momencie.

Zwiastun 1
Zwiastun 2
Zwiastun 3

M@X 09.10.2006 12:21

Skoro nie ogladales to dlaczego polecasz?

Weron 09.10.2006 12:52

Saw 2 wedlug mnie byl slaby. Przecietniak nie wart uwagi. Nie widzialem w tym filmie nic ciekawego.

Mich@ł 09.10.2006 12:54

Cytat:

Napisany przez Weron
Saw 2 wedlug mnie byl slaby. Przecietniak nie wart uwagi. Nie widzialem w tym filmie nic ciekawego.

Zgadzam się w 100%..
Ogólnie seria Saw jest dla mnie niewarta uwagi :)

Z Horrorów polecam serię The Ring :)

AleX69 10.10.2006 17:32

ide dzis na pokaz Sezon na misia Open Season (2006)
nastawiam sie na ostra jazde ... jak wroce zdam goraca relacje :D

AleX69 10.10.2006 23:19

Cytat:

Napisany przez AleX69
ide dzis na pokaz Sezon na misia Open Season (2006)
nastawiam sie na ostra jazde ... jak wroce zdam goraca relacje :D

wielkie rozczarowanie - cienizna, szkoda czasu :ysz:
'skok przez plotnie' nadal nie do pobica ...

SaCHiB 12.10.2006 09:34

Widzial ktos z Was film "Demon"? http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=21912

Wart jest obejrzenia, czy jest to kolejny naiwny film o "duchach"?

--==edzio==--
Nie wiem czy pisaliscie o filmie "Hostel" ale nie polecam; film w stylu "Pily" ale z naiwnym scenariuszem pelnym badziewnych, niepasujacych do klimatu pomyslow.

mensir67pl 12.10.2006 10:02

Cytat:

Napisany przez SaCHiB
Widzial ktos z Was film "Demon"? http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=21912

Wart jest obejrzenia, czy jest to kolejny naiwny film o "duchach"?

--==edzio==--
Nie wiem czy pisaliscie o filmie "Hostel" ale nie polecam; film w stylu "Pily" ale z naiwnym scenariuszem pelnym badziewnych, niepasujacych do klimatu pomyslow.


:spoko: wart ogladniecia :taktak: film oparty na FAKTACH

SaCHiB 12.10.2006 10:06

Co do filmow opartych na faktach to polecam "Egzorcyzmy Emily Rose" (nie wiem czy juz ktos o nim pisal, za duzo by szukac :P). Film naprawde zapada w pamiec.

Mich@ł 12.10.2006 10:15

Cytat:

Napisany przez SaCHiB
Co do filmow opartych na faktach to polecam "Egzorcyzmy Emily Rose" (nie wiem czy juz ktos o nim pisal, za duzo by szukac :P). Film naprawde zapada w pamiec.

Jest niezły, trzeba przyznać :)
A pisano o nim duuużo :)

MacGyver 14.10.2006 13:03

Dzi***347;, o 2015 na "jedynce" jest Osada z 2004 roku.
W mie***347;cie jest kilka bilbord***243;w zapowiadaj***261;cych ten film wi***281;c chyba obejrz***281; :)

Smartek 14.10.2006 13:17

Cytat:

Napisany przez MacGyver
Dziś, o 2015 na "jedynce" jest Osada z 2004 roku.
W mieście jest kilka bilbordów zapowiadających ten film więc chyba obejrzę :)

Miales kiedys wersje w XviDzie, ale obejrzal tylko ojciec, wiec dzisiaj jest okazja do nadrobienia.
Dzieki za info, bo TV nie ogladam i bym nawet nie wiedzial ;-).

M@X 14.10.2006 15:48

Dizeki, tez z checia obejrze :-). W "Osadzi" maczal paluszki gosc od "Szostego zmyslu".

Smartek 14.10.2006 20:51

Cholera! Zapomnialem..

MacGyver 14.10.2006 22:24

Cytat:

Napisany przez Smartek
Cholera! Zapomnialem..

Ca***322;y @Smartek :D

Film troch***281; za kr***243;tki :hmm: Gdy Ivy m***243;wi, ***380;e ju***380; wr***243;ci***322;a to potem my***347;la***322;em, ***380;e mi si***281; kana***322; przypadkiem prze***322;***261;czy***322; jak zobaczy***322;em napisy ko***324;cowe ;)
Napi***281;cie do po***322;owy filmu wysokie, druga po***322;owa to praktycznie zero z wiadomych powod***243;w... cho***263; my***347;la***322;em, ***380;e w tym lesie co***347; jeszcze si***281; wydarzy.
6,5/10

SaCHiB 16.10.2006 12:28

Ogolnie ta cala "Osada" to jakas nudna byla :hmm: . Nie rozumiem ludzi ktorzy tak sie tym filmem zachwycali :P .

MQs 16.10.2006 14:27

Cytat:

Napisany przez SaCHiB
Ogolnie ta cala "Osada" to jakas nudna byla :hmm: . Nie rozumiem ludzi ktorzy tak sie tym filmem zachwycali :P .

Dużo lepsze filmy tego typu widziałem w serii krótkich nowel "Po tamtej stronie" (no były też gorsze odcinki). Przecież ten film nie niósł prawie żadnych emocji poza małym napięciem do którego się "przyzwyczajało" po 30 minutach.

Lukash 16.10.2006 16:13

ja ostatnio ogladalem 3 filmy w tym 2 bardzo mi sie podobaly, moze zaczne od filmu ktory mi sie mniej podobal czyli Oszukac Przeznaczenie 3 chyba najgorsza czesc nudny dluzy sie i oklepany, czyli po raz 3 to samo 5/10, kolejne filmy ktore mialem przyjemnosc obejrzec to Click bardzo przyjemna komedia z elementami dramtu:) oraz Sztuka zrywania tez bardzo dobry film nie powiela schematow 8/10 oba....mam pytanie czy ktos ogladal juz film Zrodlo....http://zrodlo.filmweb.pl/


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 13:23.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.