![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
![]() |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
|
![]() |
#1 | |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Cytat:
![]()
__________________
neverending path to perfection.. |
|
![]() |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
![]() |
![]() |
#2 |
Na emeryturze
Data rejestracji: 27.02.2004
Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Wrocław
Posty: 816
![]() |
@Arepo Ja to bym chyba do tej wanny wlazl i nikt by mnie juz z tamtad nie ruszyl
![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Guru
Data rejestracji: 01.10.2004
Posty: 3,436
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Cytat:
ja myślę, że chcąc skorzystać z kibla wybrałbym trasę wiodącą przez wannę i umywalkę ![]() edit : ale przy docelowym skoku mogło by być ciężko ![]()
__________________
Lite-On iHBS 212, Pioneer BDR-209EBK
Ostatnio zmieniany przez Arepo : 12.05.2005 o godz. 22:41 |
|
![]() |
![]() |
#4 |
Wymiatacz
Data rejestracji: 27.07.2004
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 581
![]() |
332 km na godzinę - to nowy rekord szybkości lotki badmintonowej. Wynik taki zanotowano podczas odbywającego się w Pekinie turnieju Sudirman Cup - mistrzostw świata drużyn mieszanych. Lotka jest szybsza od piłki tenisowej.
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wymiatacz
Data rejestracji: 06.06.2004
Lokalizacja: Polska
Posty: 611
![]() |
Przychodzi króliczek do misia i mówi: Misiu , mam do ciebie sprawe
Misiu: No słucham Cię , mów .. Króliczek: No bo wiesz ... mam fortepian i musze go wnieść na 10 piętro w wieżowcu i sam sobie chyba nie dam rady .. Misiu: Pomogę Ci wnieść ten fortepian, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi za****** kawał, taki żebym się posrał ze śmiechu ... Króliczek pomyślał chwile... i zgodził się. Misiu wciąga fortepian na 1 piętro, i mówi: No teraz opowiedz mi ten za****** kawał... Króliczek: No dobra ...i opowiedział misiowi kawał... i misiu posrał się ze śmiechu... i tak samo było na 2,3,4,5,6,7,8,9 piętrze . Na 10 piętrze misiu bardzo zmęczony i zsapany powiedział: No to teraz, na koniec, opowiedz mi najzaje***** kawał ze wszystkich . Króliczek: Stary, jak Ci opowiem, to nie tylko się zesrasz, ale i zrzygasz i zeszczasz ze śmiechu . Misiu: Ok, wal... Króliczek: To nie ta klatka Przychodzi facet do dentysty i pyta się, ile będzie kosztowało wyrwanie zęba mądrości. - 200 złotych - To śmieszne, za drogo! - Mogę oszczędzić na znieczuleniu i wyrwać go za 120! - A nie można taniej? To wciąż za dużo. - Za 50 złotych mogę go wyrwać po prostu obcęgami. Co pan na to? - A nie da się taniej? - No cóż, za 10 zł, bez znieczulenia, obcęgami, w ramach praktyki może to zrobić student. - Wspaniale, cudownie. Proszę zapisać żonę na czwartek! Okulista zasiadajacy w komisji wojskowej pyta poborowego: - Czy widzicie tam jakies litery? - Nie widze. - A widzicie w ogole tablice? - Nie widze. - I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny! - Nowak, kim jestes w cywilu? - W cywilu - panie sierzancie - to ja jestem PAN NOWAK. Dwoch komandosow tuz przed akcja: - Ok. Zsynchronizujmy zegarki! Ja mam 12:00. - Ja mam za dwie 12. - No dobra... Poczekamy te dwie minuty... Wrocil zolnierz z tygodniowej przepustki. General pyta go: - No i jak tam na przepustce? - Wspaniale, panie Generale. Przez caly tydzien się kochalem. - No siadajcie i opowiadajcie. - Niestety nie moge, panie Generale... - Tato, pokaz jak biegaja sloniki! - Ale juz pokazywalem ci dzisiaj trzy razy... - Tato, ja chce jeszcze... - No dobrze, ale to juz ostatni raz. Pluton!!! Maski p-gaz. wloz i jeszcze dwa okrazenia!!! Szeregowemu Kowalskiemu zmarla matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jakis delikatny sposob przekazal smutna wiesc zolnierzowi. Kapral robi zbiorke plutonu. - Szeregowi, ktorym zmarla matka... trzy kroki wystap! Wystapilo kilu. - Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu! - Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni się kapral. - Bo ziemia jest okragla - mowi jeden z zolnierzy. - Kto to powiedzial?!?! - Kopernik. - Kopernik wystap! - Przeciez umarl. - Czemu nikt mi o tym nie zameldowal? Spadajacy jak kamien spadochroniarz krzyczy do mijanego w powietrzu kolegi: - Moj się nie otworzyl! Szczescie, ze to tylko cwiczenia! Pamietajcie zolnierze, bitwa pod Lenino, to byla najwieksza bitwa w dziejach oreza polskiego. - Obywatelu majorze, ale fama glosi, ze pod Monte Casino byla wieksza bitwa. - Fama? Fama, wystap! Na zajeciach z balistyki major oblicza wartosc sinusa kata nachylenia dziala, otrzymujac 2.5. Zaintrygowany szeregowy protestuje - major po krotkim namysle odpowiada: - Sinus kata w warunkach bojowych osiaga wyzsze wartosci! Na jednym z wielu egzaminow plk. Matuszczyk pyta zolnierza: - Podchorazy, ilolita jest lufa? Podchorazy: - Jednolita. Plk.: - Zaliczone. -Co żołnierz je? -Żołnierz je obrońca ojczyzny. -Od kiedy żołnierz może używać broni? -Od wtedy, gdy Bronia skończy 16 lat -Po co żołnierz ma płaszcz? -Po kolana -Co ma żołnierz pod łóżkiem? -Posprzatać -A co ma żołnierz w szafce? -Porzadek -Do czego służy chlebak? -Chlebak, jak sama nazwa wskazuje, służy do noszenia granatów, bo się w nim chleboca... - Co żołnierz ma w spodniach? - Żołnierz ma w spodniach chodzić. Kapral mowi do szeregowca: - Masz zetony telefoniczne? - Jasne, stary! - Masz mowic: Tak jest panie kapralu! A wiec masz zetony telefoniczne? - Nie panie kapralu! Na komisji wojskowej pytaja poborowego: - Do you speak English? - Hee ![]() Pytaja nastepnego: - Do you speak English? - Hee ![]() I nastepnego: - Do you speak Eglish? - Yes, I do. - Hee ![]() Szedl pijany general z adiutantem przez las. Cos zaszelescilo w krzakach. General niewiele myslac strzelil. Adiutant pobiegl zobaczyc co. Po chwili wraca: - Melduje poslusznie, ze zastrzeliliscie zwykla krowe! - To nie mogla byc zwykla krowa - zwykle krowy nie walesaja się po lasach! To musiala byc dzika krowa! Ida dalej. Znowu cos zaszelescilo. General strzelil i adiutant polecial sprawdzic. Wraca: - Melduje poslusznie, ze zastrzeliliscie dzika babe. Jednym z ulubionych akcentow kapitana Stelmacha w studium wojskowym Politechniki Warszawskiej bylo powiedzenie: ' A buty to się wam maja swiecic jak psu co?' na co kompania zgodnie i z entuzjazmem odkrzykiwala 'Jaja'. Raz kapitan z duma popatrzyl w dol i ku ogromnej radosci kompanii dodal 'Albo jak moje'. - Panie kapitanie, czy pan wie, ze szeregowy Ecik skoczyl bez spadachronu? - Oszalal. To juz dzisiaj trzeci raz... Na studium wojskowym Politechniki Warszawskiej byl major Aksamit. Pewnego dnia jakis dowcipnis napisal na tablicy w czasie przerwy zlota mysl: 'Major Aksamit ma w dupie dynamit'. Po dzwonku do sali wszedl wspomniany major, przeczytal co bylo napisane na tablicy, zrobil się czerwony i pobiegl po kierownika (dowodce?) studium wojskowego. W tym czasie studenci wytarli tablice. Major przybiegl do sali, aby zaczekac na kierownika i oniemial po raz drugi. Tablica byla czysta! Niewiele myslac wzial krede i wlasnorecznie napisal wspomniana wyzej sentencje. W chwile potem przyszrdl dowodca, popatrzyl na tablice i groznie zapytal: - Kto to napisal?! - Pan major - odpowiedzieli studenci. W wojsku kapral tlumaczy nowa gre zrecznosciowa: - Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie. - A co dzieje się z tym, u ktorego granat eksploduje? - Ten wypada z gry. Odbywa się musztra. Zolnierze stoja w szeregu. Kapral daje komende: - Prawa noge do goooory podniesc! Kowalskiemu się pomylilo i podniosl do gory lewa noge. Kapral patrzy się wdluz szeregu i krzyczy: - Co za duren podniosl obie nogi?! Po zakonczeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzaja wspolne manewry. Do sali, w ktorej zgromadzili się zolnierze obu nacji wchodzi amerykanski sierzant i mowi: - Dzisiaj cwiczymy skoki z malych wysokosci - pulap 200 metrow. Na to Rosjanie wpadaja w panike. Po naradzie jeden z nich wystepuje i pyta czy nie mogliby skakac ze 100 metrow. Zdziwiony sierzant odpowiada: - Ale na 100 metrach lotu nie rozwina się nam spadochrony! Na to wszyscy Rosjanie zgodnie: - Ooo!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami? Na ktoryms wykladzie na srodku sali, w sposob tajemniczy i niewyjasniony, znalazl się pet. Do sali wchodzi pan major, zauwaza pet i się pyta: 'Czyj to pet?' Odpowiada mu grobowa cisza, wiec pyta się znowu : 'Czyj to pet?' Znowu odpowiada mu grobowa cisza, pan major nie daje za wygrana i pyta się po raz trzeci : 'Po raz ostatni pytam się, czyj to pet?' Tym razem otrzymuje odpowiedz : 'Niczyj, mozna wziac!' W armii rosyjskiej postanowiono wprowadzic zmiany: - Teraz bedziecie - mowi dowodca - zmieniac codziennie koszule. Tak jak w armii amerykanskiej. - No to trzeba bedzie ustalac kto z kim... Kapral pyta szeregowca: - Z czego zrobiona jest lufa karabinu? - Ze stali. - Dobrze.A z czego zrobiony jest zamek karabinu? - Tez ze stali - Zle. - Dlaczego zle? - Spojrzcie sami, szeregowy, co tu w ksiazce napisali: 'Zamek zrobiony jest z tego samego materialu' Sierzant wyjasnia zolnierzom prawo ciazenia: - Jesli rzucimy kamien do gory, to musi spasc z powrotem, zrozumiano? - A co bedzie, obywatelu sierzanie, jesli kamien spadnie do wody? - Nie zadawajcie glupich pytan, szeregowy Kowalski. Jestescie w artylerii, a nie w marynarce! Odbywa się szkolenie. Kaprala daje komende: - Maski zalozyc - Maski zdjac - Maski zalozyc - Maski zdjac - Kowalski, dlaczego nie zdjales maski? - Zdjalem, obywatelu kapralu! - Ale morda... Czasoprzestrzen w wojsku jest wtedy,gdy kapral powie : - Sprzataj korytarz od tego miejsca az do obiadu. Co powinien zrobic zolnierz, bedac w skladzie amunicji, kiedy wybuchnie pozar? - Powinien wyleciec w powietrze! - Ile razy smieje się z kawalu podoficer? - Trzy. Raz jak mu opowiedza, drugi jak mu wytlumacza, a trzeci jak zrozumie. - A ile razy smieje się oficer? - Dwa. Jak mu opowiedza i jak wytlumacza. - A general? - Raz, bo on sobie nie da wytlumaczyc. Podczas zbiorki kompanii kapral mowi do zolnierzy: - Ci, co znaja się na muzyce - wystap! Z szeregu wystepuje czterech. - Pojdziecie do kapitana. Trzeba mu wniesc pianino na osme pietro. Z pamietnika zolnierza: - Poniedzialek. Idziemy na cwiczenia. Spotkalismy dziewczyne, to ja w krzaki! To byl dobry dzien... - Wtorek. Idziemy na cwiczenia. Spotkalismy chlopaka, to go w krzaki! To byl dobry dzien... - Sroda. Dostalem przepustke, ide na piwo. Spotkali mnie zolnierze idacy na cwiczenia. To byl zly dzien... General wizytuje dywizje Czerwonych Beretow.Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachujac szpicruta. Widzac u jednego z zolnierzy niedopiety guzik, uderza go w brzuch i pyta: - Bolalo? - Nie. - Dlaczego? - Bo jestem komandosem! Zadowolony z odpowiedzi general daje zolnierzowi tydzien urlopu. Idac dalej zauwaza zolnierza z rozwiazanym butem. Uderza go w brzuch i pyta: - Bolalo? - Nie. - Dlaczego? - Bo jestem komandosem! - Dac mu odznake wzorowego zolnierza! - rozkazuje general. Dochodzac do konca szeregu general spostrzega w rozporku zolnierza wystajacego chu*a. Uderza w niego szpicruta i pyta: - Bolalo? - Nie. - Dlaczego? - Bo to nie moj, tylko kolegi z drugiego szeregu! - Kowalski! Powiedzcie, co bedzie, jesli kula odstrzeli wam ucho? - Bede gorzej slyszal, obywatelu sierzancie! - Dobrze. A co bedzie, jesli kula odstrzeli wam drugie ucho? - Nie bede nic widzial, bo mi helm na oczy spadnie! Sierzant uczy zolnierzy mlodego rocznika topografii: - Rozrozniamy cztery czesci swiata: wschod, zachod, polnoc i poludnie. - To nie czesci a strony! - protestuje jeden z zolnierzy. - Glupstwa gadacie! Strony sa w gitarze! Ostatnio zmieniany przez Piotr4s : 13.05.2005 o godz. 11:42 |
![]() |
![]() |
#6 |
8 Samuraj
Data rejestracji: 23.03.2004
Lokalizacja: Ciemna strona Księżyca
Posty: 1,248
![]() |
|
![]() |
![]() |
#7 |
Wymiatacz
Data rejestracji: 27.07.2004
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 581
![]() |
Ankieta
ONZ opracowało ankietę: "Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie: jak Pani(Pana) zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie". Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ: 1. w Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność, 2. w Niemczech nikt nie wiedział, co to jest "szczerze", 3. w Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek, 4. w Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie, 5. na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu, 6. w Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy "proszę", 7. w Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje, 8. w Europie Wschodniej powiedzieli ze nic nie będą wypełniali dopóki ankieter z nimi nie wypije, a jak wypili to dostał w mordę, bo wyglądał na Niemca. ------------------------------------------------------------------------------------- Spotyka Jasio stara nauczycielke z liceum po latach - No co u ciebie slychac Jasiu, co porabiasz? - A wie Pani, chemie wykladam. - Niemozliwe, a gdzie Jasiu? - W "Biedronce". Ostatnio zmieniany przez Lukash : 13.05.2005 o godz. 17:20 |
![]() |
![]() |
#8 |
USER FRIENDLY?
Data rejestracji: 15.02.2004
Posty: 602
![]() |
Definicje:
1.Tradycyjny kapitalizm : Masz dwie krowy- sprzedajesz jedna i kupujesz byka, stado się powiększa, rozwijasz biznes, sprzedajesz pogłowie, mleko itp. 2. Korporacja amerykańska Masz dwie krowy, sprzedajesz jedną i zmuszasz drugą żeby dawała mleko jak cztery krowy, jesteś wielce zdziwiony jak krowa pada martwa 3. Korporacja francuska Masz dwie krowy, strajkujesz bo chcesz mieć trzy 4. Korporacja Japońska Masz dwie krowy, modyfikujesz je genetycznie żeby były 10 razy mniejsze i dawały 20 razy więcej mleka, potem robisz o tym kreskówkę, nazywasz ją Krowkemon i sprzedajesz ja po świecie za chorą kasę 5. Korporacja Niemiecka Masz dwie krowy, ustawiasz je tak, że dają 100 razy więcej mleka i doją się same 6. Korporacja angielska Masz dwie krowy, obydwie szalone 7. Korporacja włoska Masz dwie krowy, nie wiesz gdzie one są, robisz przerwę żeby odpocząć i cos zjeść 8. Korporacja rosyjska Masz dwie krowy, liczysz je i orientujesz się, że masz cztery, liczysz jeszcze raz i dochodzisz do wniosku, że masz ich 42, liczysz jeszcze raz i wychodzi, że masz 12, kończysz z liczeniem i otwierasz kolejną flaszkę 9. Korporacja indyjska Masz dwie krowy - oddajesz im cześć i szacunek 10. Korporacja chińska Masz dwie krowy i 300 osób, które je doi i hoduje, startujesz do konkursu na najlepsze gospodarstwo, największą wydajność i jakość, aresztujesz fotoreporterów, którzy chcą opublikować zdjęcia wszystkich krów 11. Korporacja izraelska Aj waj Rebe, czemu ja tylko dwie krowy mam? 12. Korporacja polska Nie masz żadnej krowy ale twierdzisz, że jesteś ekspertem w ich hodowli, zatrudniasz konsultanta, żeby napisał ci projekt rozwoju przedsiębiorstwa,składasz wnioski o przyznanie dwóch krów z PHARE i jednego cielaka z SAPARD,po trzech latach czekania dostajesz tylko dwie krowy, które natychmiast oddajesz konsultantowi w ramach zaległej wypłaty. Konsultant twierdzi, że jesteś mu winny jeszcze dwie krowy i cielaka - ciągacie się po sądach. |
![]() |
![]() |
#9 |
Wymiatacz
Data rejestracji: 27.07.2004
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 581
![]() |
- Sluchaj stary, skradziono mi samochod!
- Dzwoniles na policje? - Dzwonilem, ale to nie oni! --------------------------------------------------- Egzamin w szkole agentów CIA. Do sali wchodzi student. Instruktor mówi: - W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna. Tu masz pistolet. Masz ja zabić w 30 sekund! Po 30 sekundach student wraca i mówi: - Sorry, nie mogę tego zrobić.. Kolejny student. - W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu pistolet. Rozkaz: zastrzel ja. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor. Mija pół minuty, student wraca, prowadząc za rękę narzeczona. - Sorry, nie mogłem tego zrobić... Następny student. - W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz pistolet. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund! - mówi instruktor. Student wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka strzałów, a potem niesamowity rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany student wraca, poprawia ciemne okulary i mówi: - Jakiś kretyn wpakował mi ślepaki do pistoletu. Musiałem babę taboretem zabić! ------------------------------------------------------------------------------------------ FRAGMENTY Z RAPORTÓW POLICYJNYCH 1. Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę 2. Dochodzenie było utrudnione, bo świnia została zjedzona. 3. Podejrzany zrobił dużą i małą potrzebę wewnątrz spodni celem uniknięcia odpowiedzialności 4. Odstąpiłem od czynności, ponieważ para wymagała pomocy medyczno-seksualnej. 5. Pokropek nie odniósł skutku, denat był nadal martwy 6. Na drodze leżał pies, obok niego prawdopodobnie właściciel też denat 7. W trakcie interwencji zostałem uderzony miękkim gównem. 8, Przy nietrzeźwej znaleziono trzeźwe niemowlę. 9. Po oględzinach stwierdzono, ze worek był pusty ponieważ był dziurawy. 10. Poszkodowana została kopnięta w siedzącą część ciała. 11. Podejrzany nie przyznaje się do winy z powodów osobistych i światopoglądowych. 12. Poszkodowany został odwieziony do szpitala celem umieszczenia w tamtejszym zakładzie pogrzebowym. 13. W gwałcie brały udział gromnica wraz z butelką, 14. Podkreślam ponownie. że patrol pieszy nie jest w stanie w żaden sposób skutecznie ująć i zatrzymać uciekającego samochodu 15. Ukrywał się w śmietniku, przez co cuchnął tak intensywnie, że nawet pies służbowy się skrzywił. 16 Patrolując ulice zauważyłem spokój. 17. Właściciel bił konia aż do zdechnięcia. 18. W miejscu zdarzenia spotkałem trzech denatów, z których dwoje dawało oznaki życia w postaci przekleństw, a trzeci był całkiem nieżywy. 19. W lesie zastaliśmy drzewa, krzaki oraz towary niewiadomego pochodzenia. 20. Była gwałcona doustnie i doodbytniczo, prawdopodobnie pedał był gej. 21. Był to pies marki wilczur 22, Rozpytywany nie widział poszukiwanej, ani niczego, bo był niewidomy. 23. Pies powąchał ślad i rzygał jak kot. 24. Decyzją prokuratora zwłoki konia wydano rodzinie 25. Według widocznych śladów na śniegu przestępca był w butach bez skarpetek 26. Sklepowa znajomym dawała od tyłu 27. Patrolując ulicę zauważyliśmy dwóch podejrzanych osobników. Zapytaliśmy się grzecznie: "a wy tu co", a oni odpowiedzieli nam wulgarnie "a my tu nic". 28. Denat wziął stołek, wyszedł, na niego i powiesił się 29. Do pomieszczenia, w którym znajdowały się zwłoki prowadziły drzwi nad którymi zawieszony był krzyż z figurką mężczyzny w wieku około 30-tu lat. |
![]() |
![]() |
#10 |
αρχή
Data rejestracji: 16.06.2001
Lokalizacja: Θεσσαλονίκη, Ελλάδα
Posty: 4,911
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Malzenstwo swietuje 25 rocznice slubu.
- Musze ci kochanie cos wyznac - mowi maz - jestem daltonista... - I ja chcialabym cos ci wyznac - mowi zona - nie jestem z Rzeszowa,jestem z Mozambiku... |
![]() |
![]() |
#11 |
Veni, Vidi, Vici.
Data rejestracji: 03.11.2003
Lokalizacja: ﯜﯣﱠﺋﺝﭚﯝﺿﻃﻉﻕﻘﮎﻻﻲﻯﻈﺺﺟﺻﻺﺨﺳ
Posty: 620
![]() |
Co zrobić aby kobieta do końca życia nie zapomniała nocy spędzonej z tobą? Podajemy ci gotowy przepis! I wcale nie będą Ci potrzebne żadne medykamenty...
![]() W mroźny, zimowy wieczór elegancko wyglądający gość w "średnim" wieku poderwał w knajpie młodą laseczkę.Było to o tyle łatwe, że dziewczyna widziała przez okno jak facet wysiadał z nowiutkiego Mercedesa 600. Bez oporów więc przyjęła propozycję wspólnego spędzenia nocy. Facet zabrał ją do swojej willi pod miastem. Płonący kominek, dobra whisky, kanapki z kawiorem, nastrojowa muzyka, słowem wszystko zbliżało ich coraz bardziej w stronę sypialni. W pewnym momencie mężczyzna zaproponował przejażdżkę po pobliskim zaśnieżonym lesie. Dziewczyna trochę niechętnie, ale jednak wyraziła zgodę. Zajechali Mercem na polanę w środku głuszy, facet wyjął z bagażnika sztucer, przeładował i powiedział: - Rozbieraj się. Dziewczyna trochę przestraszona sytuacją, a jeszcze bardziej 25 stopniowym mrozem, próbowała protestować, ale strzał w powietrze spowodował, że wykonała polecenie dość szybko. Gdy już goła stała boso na śniegu gość rozkazał: - Lep bałwana - i dla uniknięcia ewentualnych protestów znowu strzelił w powietrze ze sztucera. Dziewczyna rzuciła się toczyć śniegowe kule. Po 40 minutach na polanie stał bałwan jak malowany. Miał nawet śniegowe rączki i nosek z kawałka gałęzi. Za to laska była cała zdrętwiała z zimna. Klient schował sztucer, owinął ją grubym pledem i zabrał znowu do swojej willi. A tam kominek, kawior, gorący grog, nastrojowa muzyka. Gdy panna odzyskała mowę pierwszą rzeczą jaką zrobiła było wykrzyczane zapytanie : - Co to do chu*a kur*a miało wszystko znaczyć? - Widzisz, moja śliczna - odpowiedział spokojnie gość - Ja już jestem strasznie chu**wy w łóżku, a dzięki temu bałwankowi, mam pewność, że tą noc zapamiętasz do końca życia. Pozdrawiam
__________________
"Czy świat bardzo się zmieni jak z młodych gniewnych powstaną starzy wqrwieni??" Hitman Blood Money ![]() Moj status w Americas Army ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
αρχή
Data rejestracji: 16.06.2001
Lokalizacja: Θεσσαλονίκη, Ελλάδα
Posty: 4,911
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
- Ty, ależ twoja żona wyładniała!
- Po czym tak sądzisz? - No widziałem cię z nią wczoraj wieczorem w samochodzie. - A nieee, to mojego buldoga wiozłem do weterynarza Taka scenka: babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka: - Babkaaaa!!! Kurde, babka! Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, zasadził jej kopa w dupsko i mówi: - Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć gacie i się nadstawić, nic nie zrobiłaś. Wszystko s******yłaś! Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, nachyliła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy: - Ty byś się tylko r*chała, a nam ciągnik ukradli. Jedzie pociąg z Moskwy do Warszawy. Gościowi zachciało się do ubikacji. Ale w pociągu nie może znaleźć ubikacji! Idzie do kondora no i rzeczywiście okazuje się, że w pociągu nie ma ani jednej ubikacji. Ale kondor mówi mu : - Zrób Pan tak - ściągnij spodnie, namaluj na tyłku oczy, brwi, uszy itd. wystaw za okno i sraj. No to gościu jak usłyszał tak zrobił. Wystawił tyłek za okno i zaczyna srać. Pociąg dojeżdża na stację w Warszawie, a tam Pani z lizakiem (zawiadowca stacji) do gościa : - Panie, niech Pan nie rzyga na peron! jak Pan się w ogóle zachowuje! - Prrrr.... - I JESZCZE K*RWA PYSKUJE!!! Pietka z Wowcikom poszli do teatru na ***8222;Lampę Alladyna***8221; Przed spektaklem napili się piwa.. Pietce w czasie spektaklu zachciało się do kibla. Wyszedł na korytarz a tam cała masa drzwi. Wchodzi do pierwszych ***8211; garderoba. Wchodzi do drugich ***8211; charakteryzacja. Wchodzi do trzecich.. półmrok ***8211; mało co widać...Patrzy.. na środku coś na kształt nocnika leży.. I dawaj rozpiął rozporek i zrobił co miał zrobić. Wraca na sale, a tam cały sala wręcz pokłada się ze śmiechu. Piet`ka pyta: - Wowcik, z czego oni się tak śmieją co? - Nooo stary... jak wszedłeś na scenę ***8211; sala milczała. Kiedyś rozpiął rozporek ***8211; sala zamarła. Jak żeś nalał do tego tam... ***8211; mało którego nie zmroziło. No ale kiedy z tej lampy tam wyszedł Dżin i powiedział: ***8222;Nie no p**rdole taką rolę!***8221; ***8211; wierz mi nikt nie wytrzymał i wszyscy ryknęli śmiechem !!! W biurze : - Czemu spóźniasz się pan do pracy ? - Wysyłałem żonę za granicę... - To miło, ale dlaczego tak długo? - Stawiała się przy pakowaniu w karton... |
![]() |
![]() |
#13 |
-=| GodFather |=-
Data rejestracji: 30.04.2003
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 3,284
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
#14 | |
ClassicGOD
Data rejestracji: 24.02.2004
Lokalizacja: Tychy
Posty: 3,093
![]() |
Cytat:
![]()
__________________
![]() God's Final Message to His Creation: "We apologise for the inconvenience" |
|
![]() |
![]() |
#15 |
USER FRIENDLY?
Data rejestracji: 15.02.2004
Posty: 602
![]() |
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień. - Teściową - odpowiada jeden z żałobników. - A czemu trumnę niesiecie bokiem? - Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać. Propozycje na nowe nazwy wyrobów z Constaru: Pasztet "przeglad miesiąca" Szynka pleśniowa "Sekret magazynu" Kiełbasa "jadowita" Kabanosy: "Podwawelska", "Krakowska"."Szynkowa" Salami z futerkiem, bez ******u Boczek z grzywką Cebulowa ze szczypiorem (i porem) Kiełbasa parówkowa "Kamikadze" Pasztet Milczenie Owiec Szynka: Jak dawniej Trzy Kolory - Zielony Nasza Szkapa Szynka "Nekroszynka" Szynka Staropolska Parówki "Wspomnień Czar" "Ostatnie namaszczenie" "Reinkarnacja" Parówki recyklinki, Kiełbasa EUTANAZJA Kiełbasa mechata Kiełbasa "Grzybowa" Pasztet "Mogiła" Kiełbasa "REAKTYWACJA" Salceson "Sepuku" Pasztet masowego rażenia Rolada "Ostatnia wieczerza" |
![]() |
![]() |
|
|