ja kalibru nie zmieniam
mnie żywczyk usypia niezawodnie :spoko:
:piwo:

:kawa:

:rozpuszczalna:

oj, czas na :kawa:

:kawa: przed długim wyjazdem.

:herbatka: i po pracy trzeba bedzie sie brac za remont zalanego po burzy mieszkania... MAM juz dosc tych opadów, kiedy bedzie prawdziwe lato!?

:kawa:, sniadanie i :herbatka: oczywisicie zielona

w sierpniu, drogi Ormi
w sierpniu :sciana:

:piwo: i śniadanie :jem:

też tak zrobię, ale przy drugim śniadaniu :piwo:

Lodowate :piwko2: w taką pogodę smakuje bosko! Drugie dochodzi w lodówce. trzeciego chyba nie mam... :hmm: Ale to nic, najwyżej się przejdę do sklepu, tam są nienajciekawsze piwa, ale za to dobra lodówka. :spoko:

herbatka zielona :)

Jedno piwo jednak starczyło. Teraz :kawa: + :pepsi:

Kawa gorąca, Pepsi lodowata. :D

Na razie mineralna prosto z lodówki, tak schłodzona, że aż szron na butelce jest. Jak dałem łyka, to myślałem, że mi zęby odpadną... :D
W biurze, mimo że cały czas wentylator chodzi, jest 27 stopni. Koszula klei się do pleców... :szczerb:

:herbatka: rumiankowa

koniec pracy
czas na chłodnego browarka :D
:piwo:

co jest?
nic nie ma? :hmm: nie chodzi mi o tych z jajkami

To sobie pssssyknę :D
:piwo:

:drinking: i bez jaj :D

Zaczynam od :rozpuszczalna:
Później zobaczymy, na pewno coś zimnego: mineralna lub "kolorowa"

:kawa: po podróży.

W Belfaście już widać przygotowania do 12 lipca - flagi, proporczyki, ozdoby.

Będzie zadyma w tym roku? :hmm:

:kawa:
:kawa:
:herbatka:
:kawa:

:kawa:

Zimniuteńka woda mineralna cytrynowa, ach jaka ulga... :)

a ja właśnie sobie ulżyłem żywczykiem :)
ach, jaka pychotka...
:piwo:

:kawa:

setka żołądkowej z miętą naruszona, a ja kiedyś tego nie cierpiałem :O

a teraz nawet lubię, albo się poprawiła, albo mi się coś popsuło... :hmm:

:drinking:

setą się nie napijesz, ani nie wyleczysz :nie:
gorąco...kolejny żywczyk
:piwo:

Jedno piwo się trochę schłodziło... :piwo:

za tych, co nie mogą :piwo:

mam tu konkretnie na myśli Rycha...biedaczek robi jakiegoś łyrpula...

Wrócilem!
:piwo: z colą!

Rysieńku kochaniutki - ty odstaw tą colę. Ja cię bardzo proszę...:sciana:
Ja wiem, że to ta temperatura, zła kobieta itp.....ale weź mnie choć raz posłuchaj :taktak:

Co chcesz od coli z piwem?
Muszę sobie trochę łagodnego popić...
Zresztą...
Coli mam pół litra a piw osiem flaszek...

Osiem? Mocniejszych torebek u Łysego nie ma?

Co Wy, w ogóle samochodami nie jeździcie, że ciągle pijecie?
Też bym się napił.
Ale wiem, że np. o 3. w nocy będę musiał kogoś odwieźć itd. itp.

Pozazdrościć :(.

pk ghghherbedbgefzdftyudgjhkj.mn,/./
,jffbfdgfgyrrfut5i8ooortyhgmhvnb fgg ms,kd jjrruu5thtyyu ffhghghfgugufhgughufhuffugfffdfuhfufuffufdudfuhfef eyegygryytuuuujbbbhgfhyrghrhrhrdsfrgmvn hnhbtjkmjkgvkm,dfvsijkdijjdsjmvsjisdcjasdkijdiiijf jjdskmn m,jnmn nm mm m ,m m , vnvfdnhb fdh bgcchch

Słoneczko zaszkodziło...:'(

Przecier pomidorowy z głowy zrobiło. :szczerb:

Normalni ludzie nie jeżdżą o 3 w nocy samochodami. No chyba, że im za to płacą. :taktak:

:P

:wow:
nie myslałem, że Bartek się bezczelnie wewali na moje konto :O
trzeba będzie się wylogowywać :sciana:

przedostatni pilsener smakuje przedostatnio:sciana:

Jeździmy, ale nikt nie ma hondy :). Tylko hondą trzeba na trzeźwo :D

a ja wlasnie mam przed soba 4 flaszki ze zlotym trunkiem wiec stuk puk :piwo:

Taaa... ja raz jechałem Hondą na trzeźwo i mnie po rowie sponiewierało...

Bo hondą, to tylko na gazie się jeździ :taktak:
:piwo:

:kawa:

"Wiec gaz do dechy i wypuszczam czad"

to ja tak niesmialo od rana zaczne... :herbatka: zielona

:pepsi:

<herbatka> no niestety piwa (koncerniaki) okazuja sie byc dzis przyczyna mojego bolu glowy...

Przyczyną bólu głowy jest przeważnie ZŁA KOBIETA...

Kofeina z :pepsi: przepięknie maskuje lekkiego kaca...

Pisałem Ci kto pije pepsi?

Tylko lepsi!!!

Coca~cola smakuje gorzej niż jakaś tam cola z Lidla, po 2,49 za 2 litry.

co dziś dają :)

A co chcesz?

lekarstwo na wszystko zło :)

:piwo:

:kawa:

Zachowywuj się!
Jest sobota!

Nie ma soboty.

:kawa:
:kawa:
:kawa:
no to starczy unikania - cza posprzatac :szczerb:

Sklepy z zielonymi butelkami, to ZLO!

:piwo:

Wszystko notuję.

:kawa:

:piwo: kupiłem na spróbowanie beczkowe mocne

Ciebie do Ławicy blisko?

zostal mi tylko heniek koncerniak :piwo:

Przecież samego cię z nim nie zostawię
:piwo:

mam zapas a noc jest dluga :piwo:

:pepsi:

Ed co Ty za kwasy na noc spozywasz?

:grill:

:piwo: x nie pamiętam ile.

:kawa:

i dobrze... gril, :piwo:... niezle...

ostatnie nasenne
:piwo:

Ty nie pośpisz!.
Dzwoń!

:pepsi: Max
Rycho już usnął...niezłe tempo :szczerb:

A gdzie usnął?!
Gotuje jajka...

:kawa:

:kawa:

Chłopina joujoujou ocipiał...

:piwo: po jeździe na rowerze, skokami, pomiędzy ostrzałem burzy. I tak się zastanawiam, czy prać spodenki, czy do śmietnika z nimi...

Do piwa frytki :jem:

Zjadłem bób i :herbatka:

Też zjadłem :kawa: i wciągnąłem :piwko2:

wypiłem tatrę z plastiku :)

nawet dobra była :>

:arbuz:

:kawa:

jakiś Brok z żabki :piwo:
ponoć piwo :sciana:

No coz dzis carlsberg :piwo:

:kawa: po obiedzie.

Jeśli burza aż tak Cię wystraszyła, to lepiej wyrzuć spodenki...

Burza to straszna rzecz, nawet taka bez piorunów. :D

Woda sięgnęła krawężników, i to było straszne!

Rozwolnienia nie miałem. :>

Mnie taka burza kosztowala zalane sciany i niektore przedmioty... podobno opad bylo ponad 100 mm, ... ubezpieczyciel byl a teraz remont pozostal i wcale mi sie to nie usmiecha...

po bobie uważaj na gazy
w razie czego od razu wal do swojego tematu

to może wieczorny browarek? :piwo:
Ormi - ten wczorajszy 4-pak na dzisiaj jeszcze masz? :)

kielonek GoldWasser :D ciekawi mnie, czy te folijki moga sie do zebow przykleic? :szczerb: efekt rapera gwarantowany :rotfl:

dziś Brok z żabki :sciana:

Panowie! O tej godzinie to ja na mineralną przechodzę! :drinking:

I ser pleśniowy z pieprzem na zagrychę ||

:kawa: przed snem.

tez ostatnia dzis :kawa: sie delektuje :D

A jakbyś tak spróbował zmienić strefę czasową? :idea:

Spokojnie - na razie tylko na kompie spróbuj :D

przeciez pisze ze sacze od 2 godzin... :piwo:

p.s. po bobie robie tylko bobki... nie koniecznie w odpowiednim temacie...

Powiedzieli mi, że jutro jest poniedziałek, odrzucałem tą myśl od siebie, ale to jednak prawda. :] Idę spać, budzi mnie ostatnio wszystko - szaro się robi, uchylę oko, myślę sobie, to przez te chmury tak ciemno - trzeba wstawać, szumią samochody z żarciem po 4 rano - ja sobie myślę, że to pewnie po szóstej :sciana:, ptaki śpiewają przed 4 - taki mam dzwonek, a śnią mi się same głupoty...............jak zawsze wszystkim.........
A jak nastawię budzik, to czekam calutką noc aż zadzwoni......

po co spać w takiej sytuacji.. ja cala noc Arbeit i kładę się dopiero po 3:00 aby zbudzić się o 6:30... zresztą dobre piwo na sen jest a nie :kawa:

Jedna TATRA i lecę spać.
Dobrej.