:herbatka:

likier bananowy
likier karmelowy <- ten wlasnej roboty - czytaj mocny

2 godziny drzemki,

:kawa:

i zaraz 2 godziny jazdy do pracy (o ile w ogóle dojadę).

:kolejka:

Oj tak, oj tak :spoko:
:piwo:

:piwo: na sen...

:kawa:

:kawa: poczwórna... zaraz będzie...

pyszna kawa z automatu :ysz:

Jak z automatu to nie pyszna.
A tak nawiasem.
Jak kawa może być pyszna?

:herbatka:

:kawa:

Nie może.
Widzę, że czasami miewasz zdroworozsądkowe przebłyski :sciana:

To cyk :kawa:

Za 2,50 nie może być pyszna, za 10 też, za 100 za kilogram już tak, szczególnie jak się ją kupi za 55. :taktak:

A ja teraz herbatkę z imbirem i goździkiem sobie zrobię. :herbatka:

:herbatka:
kilka PLN za 100 torebek - dla mnie bomba! ;)

:piwo:

:kawa:

Królewskie :piwo:

Takie sobie.

ballantines +:pepsi:

:piwo: budweiser

:piwo:

:piwo:
:spoko:

:piwo:

:piwo:
tanie jakies
ale ciagle piwo :D

:kawa:

:herbatka:

chyba taka pora
:kawa:

Tak - godzina 10 minęła
:kawa:

no to poprawka :kawa:

:piwko2: już chyba czas na pierwsze?

gorąca :herbatka: i wczorajsza niedojedzona pizza :D

Już się rozwiodłeś? :>

żona nie dojadła.
była na tyle łaskawa, że pozwoli mi skończyć :jezyk:

Jak u hien normalnie. :P

:piwo:

:piwo: złote lwy

:kawa:

:piwo: koźlak mmm

:kawa:

:kawa:

:kawa:

Lech Pils :spoko:
:piwo:

czarny bandyta odstawiony do garażu więc :piwo: już można ;)

zdrówko!

a dijo pomidore

ostatnie :piwko2: w sumie to już nasenne

:piwo:

:kawa:

:kawa:

:herbatka:

pyszna :kawa: z automatu :ysz:

Pracowa herbata :)

Czas na jakieś poobiednie :piwko2:
:spoko:

dokładnie :piwo:

może być :piwo:

bracia moi :piwo:

:piwo: Lwówek.

W dzień nawet kawy nie było się jak napić, bo automat wyświetlał brak wody, a w barze był zamknięty śledzik dla pracowników. http://img199.imageshack.us/img199/8356/kolejkaa.gif

:kawa:

:piwo:

okocim dobry :piwo:

bandyta w garażu, :piwo: w lodówce.
póki co :herbatka:

No chyba już czas?
:piwo:

:kawa:

:kawa:

hell-o

:herbatka: :taktak:

:kawa:

:kawa:

:herbatka:

:piwo: Lwówek... kurka wodna się skończyło a jeszcze dobrze gardzieli nie nawilżyłem, trzeba pssssyknąć następne. ;)

Podobne doznania mam po żywczyku :spoko:

wczoraj czekałem aż się piwko schłodzi i... :spie:

nauczony na własnych błędach otwieram piwko od razu! :taktak:

:piwo:

:kawa:

Ostatni Lwówek, bo rano trzeba jechać, ale wygulgam małymi łyczkami. ;) :piwo:

:piwo: Łomża

Okocim złocisty :>

Oszukałem, jeszcze jedno piję, spojrzałem na zegarek. można! :) :piwo:

jeszcze tu pijecie no to :piwo:

Nie mamy wyjścia:
:piwo:

no wlasnie jest ciezko w taka pogode nie popijac czegos z promilami :D

Ja bym się teraz napił czegoś z pomidorami, albo z buraczkami, albo dalej brnijmy: z kiszonymi ogórkami, albo żurek, albo kapuśniak, albo barszczyk, nie mam siły... ;)

za 2 dni wypijesz :D

a to kufelek :piwo: w towarzystwie hobbystów-pasjonatów :D

:kawa:

No to chyba czas na... :kawa:

:kawa:

:herbatka:

:kawa:

Piwo grzane z przyprawą do szarlotki i goździkiem, bez miodu i wzmocnienia, takie postne ;)

:piwo:

// a teraz ikra ze śledzia na razowym chlebku, nic jeszcze nie wymoczona i seta do tego http://img39.imageshack.us/img39/657/piersiowka.gif

Mniam, trzeba się opanować, bo po tej soli, to umrę z pragnienia, a i setki niewskazane, bo mam do pogadania z karpiami. :>

Karpiom setki nie przeszkadzają.
Co innego - twoim palcom :szczerb:

Południowe :piwko2: zaliczone :spoko:

:kawa:

czaj :herbatka:

:herbatka:

:kawa:

Karpie mają odroczone do jutra, za dużo wszystkiego, a one się świetnie mają.
Jedynie kolor tracą od białej wanny, trzeba by im czarny worek na śmieci na dno dać... ale kolor nie zmienia smaku. ;)

Staśka kupiła mi Tatrę,
wyjątkowo paskudne piwo :sciana:
ale mokre chociaż :sciana:

:baileys:

Wszystkie koncerniaki to syf, na grzane się nadają jak są w promocji po 2 złote za Królewskie, czy coś innego. Z piwa, to mi Lwówek smakuje. :piwo:

@Ed, Ty przyjedź na zlot, przywiozę Noteckie niepasteryzowane - pyszne w smaku :D

Tym czasem :whisky: + :pepsi:

Jedziemy z koksem, jedziemy :spoko:
:kolejka:

jedziemy......... :piwo: