Ja już wiem, że takie drobiazgi nigdy nie trwają chwilę, choć na takie wyglądają.
Wymieniałem zamek w drzwiach metalowych spawanych zewnętrznych i zajęło mi to pół dnia. Robiłem to latem, więc nie zmarzłem. Po 30 latach śruby nie do ruszenia, poza jedną - najważniejszą, mocującą wkładkę patentową która na szczęścia była mosiężna. A kupienie identycznego zamka, jak ten sprzed 30 lat to dziś też sztuka sama w sobie.

To co, żeby było w temacie
:kolejka:

Dawno tu nie zaglądałem, ale herbatkę z Wami należy wypić. :)

Z miodkiem polecam, z miodkiem :taktak: :spoko:
Już myślałem, że cię zawiało w wiatrołapie :D

Pod meczyk, choć emocji dla kibica wielu w nim nie ma.
:piwo:

przyznawać się kto z Was będzie się przebierał jutro za Mikołaja ... :>

nikt :P

Ja mam brodę jak Mikołaj... Brzuch jak Mikołaj... To po co się przebierać? :P

:kawa:

:kawa:

:kawa: po śniadaniu.

:piwko2:
i trzeba jakieś telefony wykonać

:kawa:

Koło 19 zaczął u mnie padać deszcz, po godzinie przeszedł w śnieg którego napadało jakieś 3 cm. Teraz znów wrócił deszcz, na drodze było wesoło :P

6 grudnia raz w roku, a u mnie sprawdza się to co w sumie można było przewidzieć już dawno. Owszem coraz łatwiej nad tym zapanować z czasem ale wciąż historia zatacza koło...

BTW... "ojcowie" zrozumieją kontekst ;)


Załącznik 195338

:kawa:

:kawa: już dosiorbałem
teraz jeszcze :piwko2: nasenne

0,1 stopnia, sypie jak... mocno sypie :D

:kawa: