![]() |
Doppio z Doppio. :kawa:
|
:kawa: już była
teraz :piwko2: |
:kawa:
|
We Warce jakieś zmiany nastąpiły chyba, Królewskie da się pić. :piwo:
|
:piwko2: do obiadu.
:piwko2: po obiedzie. |
Ilość załączników: 1
mrożony drineczek na rozluźnienie, 40% z sokiem z czarnej porzeczki Załącznik 202262
|
Ilość załączników: 1
Wybrałem się dzisiaj na długie wybieganie, zacząłem chwilę po 11, a że biegło mi się świetnie, to udałem się po takich fajnych wioseczkach naprawdę daleko.
Po dwóch godzinach niebo z częściowo zachmurzonego zmieniło się na całkowicie czyste i warunki stały się znacznie mniej przyjazne. Ostatnie 6 km biegłem w tempie ok. 6:45 na kilometr pomimo tętna powyżej 155. Sporo zawiniło to, że nie wziąłem ze sobą wody - planowałem dłuższy wypad, ale już nie aż taki skwar. Najciekawsze jest, ile tej wody traci się w takich warunkach. Obecnie ważę ok. 89,5 kg i mniej więcej tyle miałem jak wybiegałem. Po zakończeniu treningu wypiłem jeszcze pół litra wody i dopiero wróciłem do domu i się z ciekawości zważyłem. Waga pokazała... równe 85 kg :O Od tamtej pory 2x :herbatka:, :kawa: i 2x :piwo: 0,0 - a wskazanie wagi łaskawie wzrosło do 86 kg :P Załącznik 202263 |
:kawa:
Koniec urlopu. |
:kawa:
|
Wstawać nygusy! :wazuuup:
:kolejka: |
Już po śniadaniu!!
|
Już po popołudniowej ( przed wieczornej ) :kawa:
no i troszkę po grzmiało i lunęło , ale chyba za mało. |
U mnie żadnych pogodowych excesów, ale jutro mają być.
Tymczasem :piwo: |
Tymczasem coś tam buczy ale bez opadów.
|
Uzupełniam elektrolity :piwko2:
Ponoć to jakieś ostatki pogodowe? :hmm: |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 08:11. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.