Był, ale ok 10.30 i się nie pochwalił.
A teraz :piwko2: po hejnale

Ja właśnie dotarłem. I niedługo znowu jadę, taka sytuacja, ale póki co :kawa:

Ja byłem wyspać się po nocce, a teraz przyjąłem trochę grejpfruta z czystą. toast2
Edit: Jak to szło? Nie mieszać wódki z piwem? Nie pamiętam. :>

:piwko2:

:kawa:

:kolejka:

:kawa:

Bardzo herbatkowy dzisiaj jestem, to chyba efekt wyjścia na chwilę na tę piździawę na zewnątrz. Kubek 0,4 litra skończył się w połowie śniadania, to dorobiłem na grubo, 0,4 litra i pół litra. Sześć torebek herbaty przyjmę z rana, jak poprawię to kawą, to może się obudzę na dobre. :herbatka:

:kawa:

Spóźniona :kawa:

Przebijam.
:kawa: #2 hejnałowa

Uparłem się, że nie zjem, dopóki nie pozbędę się patchcorda lecącego przez pół domu. Połączyłem wszystko i oczywiście na początku nie działało, a poszedłem fałszywym tropem niepodpisanych przewodów na strychu (najpierw wybrałem z pamięci dobre, a potem zacząłem kombinować). Dopiero przemierzenie pozwoliło mi odkryć, który z którym i zacząłem szukać dalej. Okazało się, że w jednym z gniazdek podczas montażu w puszce otworzyła mi się niechcący blokada na żyły i trzy się wysunęły :sciana:


Na pohybel głupim gniazdkom RJ-45! :kawa:

Polskie piwa fabryczne są jedyne w swoim rodzaju. Smakują podle, nie posiadają piany, są za to drogie. Na szczęście jest syrop malinowy z malin i cukru. :]

::kolejka:

Są jakie są, grunt że są,
:kolejka: karpackie

Kupiłem Łomżę w Lidlu po taniości, nie jest najgorsza, a 2,45 to jak cena sprzed dwóch lat (regularna :haha:)

:piwo:

:kawa: