![]() |
A teraz to coś na 'ż' :piwo:
akurat nie żatek, ten jest deficytowy |
U mnie :kawa: i cola 0, potem pewnie jeszcze zaparzę :herbatka:
Dziś na treningu dystans trochę powyżej półmaratonu. Pogoda średnio zachęcająca, ledwo ponad 0 i delikatna mżawka, ale zaraz zrobi się minus dwa, opady śniegu i lodowisko, więc trzeba brać co jest zanim i tego nie będzie :P |
Niedziela się kończy. Wyniosłem gabaryty, bo jutro zabierają - to był problem dnia, żeby nie zapomnieć.
Teraz już na spokojnie :piwko2: |
Początkowo po wyprowadzce z bloku (gdzie mogłem sobie śmieci wynieść do wiaty kiedy było mi wygodnie) notorycznie zapominałem o terminach wywozu. Teraz jest lepiej, ale i tak czasami zdarza mi się w ostatniej chwili przed wyjazdem do pracy wystawiać, bo dopiero idąc do auta widzę, że u sąsiadów stoją :sciana:
|
To są zalety mieszkania w bloku, że wywalasz i nie interesują cię terminy wywozu. U mnie w strategicznym miejscu na ścianie wisi tablica magnetyczna, a na niej strategiczną rzeczą jest rozpiska wywozu śmieci. Segregowane zbierają już ok 6 rano, więc zanim wstanę i przejrzę dobrze na oczy, to jest po zawodach. Normalnie nie pozwolą ci żyć beztrosko.
Tak pomyślałem, że drugi żywczyk nie zaszkodzi :piwo: |
U mnie trochę później, ale jeśli zdarza mi się wyjeżdżać do pracy o 5:30, to mógłbym nawet nie zauważyć że to ten dzień, gdyby nie jedni sąsiedzi, emeryci, którzy zawsze mają już wystawione swoje i dzięki temu i ja sobie przypominam ;)
No to ja jeszcze :herbatka: nr 3, odcinek jakiegoś serialu (finał Champion of Champions skończył się ponad godzinę temu) i idę spać... |
O, widzę że Allen zdominował Trumpa :O Nie spodziewałem się. Kurde w TiVicolor nie było tego turnieju, jaka szkoda.
PS Kiedyś już za dnia wywiozłem kubły, ciesząc się, że wreszcie to ja sąsiadom przypomnę... kurde akurat tamtym razem wywózka była przesunięta o tydzień., a ja nie sprawdziłem. No i spedaliłem się k***a |
Spojrzałeś w ten fragment z Jutuba, który podlinkowałem? To był oczywiście najlepszy fragment, ale na porównywalnie wysokim poziomie grał cały tydzień. Dzisiaj też miał podobne fragmenty, ale pojawiły się błędy, a Allen postanowił przypomnieć wszystkim, że jest aktualnym wicemistrzem świata. Pierwsza sesja skończyła się na 7:2, potem wydawało się, że Trump się odrodził, ale Mark nie odpuścił i skończyło się tylko na 10:3 (a Judd miał swoje szanse i w jedenastej i w dwunastej partii).
A za chwilę UK, a to już będzie w TiWi :spoko: |
Nie spojrzałem, nie chciałem się denerwować. Sprawdzałem tylko drabinkę/wyniki w necie. No nie spodziewałem się, bo Trump ostatnio jest na fali i byłem prawie pewien, że Allen mu nie podskoczy (on w tym sezonie właściwie nic nie pokazał specjalnie), choć przejażdżka po Higginsie powinna dać do myślenia. Carter też ostatnio daje czadu.
A UK wiem, że będzie w TV. Już czekam. |
:kawa:
|
:kawa:
|
Nie zauważyliście poniedziałku?
:kolejka: |
jest i będzie :kawa:
|
Ale wielbłądy, myślicie, że wytrzymacie do piątku?
:kolejka: zuberek |
Do piątku to nie, bo i po co :P
:kawa: |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.