:kawa:

:piwko2: przedgrillowe. Wyjątkowo w piątek, bo dziś ma tylko przelotnie padać, a jutro ma lać i wiać dzień cały.

Na śniadanie była kaszka manna na wodzie, ale podlana na koniec śmietanką 30% :D, posłodzona miodem faceliowym. Pierwszy raz taki miód jadłem, jest tak aromatyczny, że nawet ja czuję jego zapach.

A teraz :kawa: ze spienionym mlekiem.

Było śniadanko, była też już :kawa:
:piwko2: będzie później, jak wrócę z urzędu

4 kanapki z tatarem wciągnąłem, ale biedny tatar nie wie, czy go pies nie zjadł, bo popiłem wodą.

A teraz idę zrobić dubeltowe espresso. :kawa:

już po :kawa: , teraz post w piciu do niedzieli co będzie miejsce na inne napoje :)

Właśnie czas na inny napój
:piwo:

Jak to Rycho mówił, piwo śmierdzi. :D

Amerykańska ruda z colą nie śmierdzi, ale niech czeka, a ja się napiję herbatki z cytrynką. :P :herbatka:

:kawa: na początek szóstego dnia świąt.

To już 6 dzień świąt? no to :kawa:

:kawa:

Te święta będą do sześciu kruli chyba?
No to :piwo:

Dla mnie do poniedziałku tylko.

Szybka :kawa: i idę zmienić olej w corolce - przestało lać! CUD! :szczena:

Wczoraj Aberfeldy 21yo - ale to było dobre :D

Dzisiaj już standardowo :kawa:

Olej zmieniony. Teraz dolewam, ale sobie.

:piwko2: