Kontrole Policji

[Wawelski]

Wbrew temu, co sieje propaganda producent***243;w oprogramowania, audio i video - w PL nielegalne jest tylko pobieranie po***380;ytk***243;w z nielegalnego rozpowszechniania.

Co oznacza, ***380;e ***347;ci***261;gn***261;***263; mog***281;, u***380;ywa***263; mog***281;, rozdawa***263; za darmo mog***281;. Ale nie mog***281; si***281; wymienia***263; i nie mog***281; sprzedawa***263;.

Problem jednak jest taki, ***380;e ta propaganda bywa te***380; w formie darmowych szkole***324; z prawa autorskiego dla prokurator***243;w i s***281;dzi***243;w. A s***281;dzia powie "skazuj***281;, i co mi Pan zrobi" i mo***380;esz sobie nagwizda***263;, bo nic nie zrobisz.

[oddwor]

Napisany przez pawelblu

...
Załóżmy że ktoś zaparkował na trawniku a Ty legalnie na miejscu parkingowym zastawiając go. Teraz jeżeli przez to że go zastawiłeś, on się spóźni na ważne spotkanie przez co straci kontrakt na którym zarobiłby X kasy, to nic Ci do tego. Ty żadnej ustawy nie złamałeś.
...

Nie masz racji...

[pawelblu]

Napisany przez oddwor

Nie masz racji...

A konkretniej? Bo ta wizja jest dla mnie trudna do przyjecia.

Napisany przez andrzejj9

Czyli na przyk***322;ad wszystkim internautom - w ko***324;cu to jedna wielka rodzina

Nie - krag towarzyski to taki ktory jest utrzymywany realnie a nie wirtualnie.

Napisany przez Wawelski

Wbrew temu, co sieje propaganda producent***243;w oprogramowania, audio i video - w PL nielegalne jest tylko pobieranie po***380;ytk***243;w z nielegalnego rozpowszechniania.

Co oznacza, ***380;e ***347;ci***261;gn***261;***263; mog***281;, u***380;ywa***263; mog***281;, rozdawa***263; za darmo mog***281;. Ale nie mog***281; si***281; wymienia***263; i nie mog***281; sprzedawa***263;.

Problem jednak jest taki, ***380;e ta propaganda bywa te***380; w formie darmowych szkole***324; z prawa autorskiego dla prokurator***243;w i s***281;dzi***243;w. A s***281;dzia powie "skazuj***281;, i co mi Pan zrobi" i mo***380;esz sobie nagwizda***263;, bo nic nie zrobisz.

Nie, wystarczy rozpowszechniac za darmo. Ustawa o prawie autorskim nie rozroznia chyba nawet czy jest osiagana korzysc czy nie. Ale to sa sprawy cywilne (ale dotycza jednak LAMANIA PRAWA, prawa autorskiego). Natomiast ta wersja z osiaganiem korzysci to juz bardziej podpada pod kodeks karny czy jakis karno-skarbowy.

[oddwor]

Napisany przez pawelblu

A konkretniej? Bo ta wizja jest dla mnie trudna do przyjecia.

Zastawiając go łamiesz prawo.
Nie ma nic do rzeczy że on je złamał również.

[Mich@ł]

Napisany przez czechoj

Mich@ł Tobie na 100% zabiorą

Mnie to wiem.. Ale innym też?

Napisany przez pawelblu

Nie - krag towarzyski to taki ktory jest utrzymywany realnie a nie wirtualnie.

Czy aby na pewno? Jeśli jestem w stanie udowodnić, że z kimś przez przykładowo 2 lata rozmawiałem na gg, to nie 'podchodzi' to już pod znajomość, która dopuszcza podzielenie się np. filmem? Śliska sprawa moim zdaniem

[Wawelski]

Natomiast ta wersja z osiaganiem korzysci to juz bardziej podpada pod kodeks karny czy jakis karno-skarbowy.

Ci***261;gle mowa o Prawie Autorskim.

Vagla

"Kto w celu osi***261;gni***281;cia korzy***347;ci maj***261;tkowej w inny spos***243;b ni***380; okre***347;lony w ust. 1 lub 2 narusza cudze prawa autorskie lub prawa pokrewne okre***347;lone w art. 16, art. 17, art. 18, art. 19 ust. 1 lub 2, art. 20 ust. 1-4, art. 40 ust. 1 lub 2, art. 86, art. 94 ust. 4 i art. 97, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno***347;ci albo pozbawienia wolno***347;ci do roku"

I do tego art 23 kt***243;ry zezwala korzystanie w zakresie u***380;ytku osobistego i kolejny paragraf, kt***243;ry m***243;wi ***380;e mo***380;na si***281; dzieli***263; z "kr***281;giem towarzyskim" - a przecie***380; my, Internauci, to jedna rodzina

[pepperman]

Napisany przez pawelblu

Nie - krag towarzyski to taki ktory jest utrzymywany realnie a nie wirtualnie.

czyli jezeli ktos z rodziny wyjedzie na kilka lat np. 4000KM od domu i przez te wszystkie lata jedyna forma kontaktu bedzie telefon lub komunikator to juz nie bedzie krag towarzyski? sam widzisz..

[pawelblu]

Napisany przez Mich@***322;

Czy aby na pewno? Je***347;li jestem w stanie udowodni***263;, ***380;e z kim***347; przez przyk***322;adowo 2 lata rozmawia***322;em na gg, to nie 'podchodzi' to ju***380; pod znajomo***347;***263;, kt***243;ra dopuszcza podzielenie si***281; np. filmem? ***346;liska sprawa moim zdaniem

Nie ma chyba def. Moze Ci sie uda Zreszta duzo tu zalezy od sedziego. Ja bym natomiast specjalnie na to nie liczyl. Chociaz jakbys z kims np. codziennie rozmawial, to moze ...

Napisany przez oddwor

Zastawiaj***261;c go ***322;amiesz prawo.
Nie ma nic do rzeczy ***380;e on je z***322;ama***322; r***243;wnie***380;.

No a jakie prawo ja lami***281; parkuj***261;c zgodnie z kodeksem drogowym ?

Napisany przez Wawelski

Ci***261;gle mowa o Prawie Autorskim.

Vagla

"Kto w celu osi***261;gni***281;cia korzy***347;ci maj***261;tkowej w inny spos***243;b ni***380; okre***347;lony w ust. 1 lub 2 narusza cudze prawa autorskie lub prawa pokrewne okre***347;lone w art. 16, art. 17, art. 18, art. 19 ust. 1 lub 2, art. 20 ust. 1-4, art. 40 ust. 1 lub 2, art. 86, art. 94 ust. 4 i art. 97, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno***347;ci albo pozbawienia wolno***347;ci do roku"

I do tego art 23 kt***243;ry zezwala korzystanie w zakresie u***380;ytku osobistego i kolejny paragraf, kt***243;ry m***243;wi ***380;e mo***380;na si***281; dzieli***263; z "kr***281;giem towarzyskim" - a przecie***380; my, Internauci, to jedna rodzina

No nie, to nie sa przeciez kary cywilne typu odszkodowanie. Mi chodzi o naruszenie praw majatkowych tworcy, a nie o kary 'karne' - nie wiem jak to sie formalnie nazywa. Tutaj jest mowa o grzywnach i wiezieniu ...

Art. 8.
1. Prawo autorskie przys***322;uguje tw***243;rcy, o ile ustawa nie stanowi inaczej.

Art. 17.
Je***380;eli ustawa nie stanowi inaczej, tw***243;rcy przys***322;uguje wy***322;***261;czne prawo do korzystania
z utworu i rozporz***261;dzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia
za korzystanie z utworu.

A dopiero potem s***261; wy***322;***261;czenia kiedy mo***380;na bez zgody Tworcy, np.

Art. 23.
1. Bez zezwolenia tw***243;rcy wolno nieodp***322;atnie korzysta***263; z ju***380; rozpowszechnionego
utworu w zakresie w***322;asnego u***380;ytku osobistego. Przepis ten nie upowa***380;nia do budowania
wed***322;ug cudzego utworu architektonicznego i architektonicznourbanistycznego
oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spe***322;niaj***261;cych
cechy utworu, chyba ***380;e dotyczy to w***322;asnego u***380;ytku naukowego niezwi***261;zanego z
celem zarobkowym.
2. Zakres w***322;asnego u***380;ytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy
utwor***243;w przez kr***261;g os***243;b pozostaj***261;cych w zwi***261;zku osobistym, w szczeg***243;lno***347;ci
pokrewie***324;stwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Ale to nie zmienia faktu ze nadal tworca posiada prawa majatkowe do utworu i wylaczenie niektorych sytuacji korzystania z utworu nie powoduje upowaznienia do jego rozpowszechania. Krotko mowiac osoba ktora rozpowszechni naruszy prawa majatkowe tworcy.

Napisany przez pepperman

czyli jezeli ktos z rodziny wyjedzie na kilka lat np. 4000KM od domu i przez te wszystkie lata jedyna forma kontaktu bedzie telefon lub komunikator to juz nie bedzie krag towarzyski? sam widzisz..

Przypadek opisywany przez kolege wygladal na zgola inny. Jezeli mowimy o rodzinie, z ktora wczesniej utrzymywalismy kontakt 'realny', a teraz tylko wirtualny (i do tego sila rzeczy, a nie do konca z wlasnej woli), to sam chyba uznasz ze jest to dosc istotna roznica np. w stosunku do 'kolegi z forum' z ktorym 6 razy w ciagu ostatnich 2. lat pogadalem na GG. Poza tym jest spelniony warunek pokrewienstwa, wiec towarzyski nie ma tu nic do rzeczy.

[pepperman]

Napisany przez pawelblu

Przypadek opisywany przez kolege wygladal na zgola inny. Jezeli mowimy o rodzinie, z ktora wczesniej utrzymywalismy kontakt 'realny', a teraz tylko wirtualny (i do tego sila rzeczy, a nie do konca z wlasnej woli), to sam chyba uznasz ze jest to dosc istotna roznica np. w stosunku do 'kolegi z forum' z ktorym 6 razy w ciagu ostatnich 2. lat pogadalem na GG. Poza tym jest spelniony warunek pokrewienstwa, wiec towarzyski nie ma tu nic do rzeczy.

tak, ale tego to juz nie udowodnisz.. przeciez w koncu do utrzymywania stosunkow towarzyskich nie jest konieczne

pozdr

[pawelblu]

Napisany przez pepperman

tak, ale tego to juz nie udowodnisz.. przeciez w koncu do utrzymywania stosunkow towarzyskich nie jest konieczne

pozdr

Nie rozumiem. Oczywiscie ze mozna zrobic tak, ze klamiac i namawiajac druga osobe do sklamania unikniesz kary. Ale rownie dobrze klamiac i namawiajac druga osobe do sklamania mozna doprowadzic do unikniecia kary za morderstwo.

Generalnie stosunki towarzyskie to takie ktore sa utzymywane realnie. A czy akurat jakis sedzia w jakiejs specyficznej sytuacji orzeknie inaczej, to juz konkretny wyrok w konkretnej sprawie.

PS. wracajac do tamtego przypadku, jezeli te osoby dzieli tyle km. to znaczy ze conajmniej jedna z nich nie jest w Polsce co praktycznie oznacza bezcelowosc zajmowania sie ta sprawa przez poszkodowanego.

[oddwor]

Napisany przez pawelblu

No a jakie prawo ja lamię parkując zgodnie z kodeksem drogowym ?

Masz prawo jazdy?

[pepperman]

Napisany przez pawelblu

Nie rozumiem. Oczywiscie ze mozna zrobic tak, ze klamiac i namawiajac druga osobe do sklamania unikniesz kary. Ale rownie dobrze klamiac i namawiajac druga osobe do sklamania mozna doprowadzic do unikniecia kary za morderstwo.

Polska to taki specyficzny kraj, w ktorym panstwo moze klamac, naginac prawo i robic obywateli w balona, ale juz obywatelom nie mozna tego robic. mozna mnozyc przyklady.

Napisany przez pawelblu

Generalnie stosunki towarzyskie to takie ktore sa utzymywane realnie. A czy akurat jakis sedzia w jakiejs specyficznej sytuacji orzeknie inaczej, to juz konkretny wyrok w konkretnej sprawie.

podaj mi definicje realnego utrzymywania stosunkow towarzyskich. stosunki albo utrzymuje sie, albo nie. nie jest wazne jak.

Napisany przez pawelblu

No a jakie prawo ja lami***281; parkuj***261;c zgodnie z kodeksem drogowym ?

ten kodeks jest tak wspaniale skonstruowany, ze mozesz lamac go nawet o tym nie wiedzac, choc bedzie Ci sie wydawalo, ze jak parkujesz legalnie.

[pawelblu]

Napisany przez oddwor

Masz prawo jazdy?

Tak ...

Napisany przez pepperman

Polska to taki specyficzny kraj, w ktorym panstwo moze klamac, naginac prawo i robic obywateli w balona, ale juz obywatelom nie mozna tego robic. mozna mnozyc przyklady.

Ale to ma sie nijak do tematu.

Napisany przez pepperman

podaj mi definicje realnego utrzymywania stosunkow towarzyskich. stosunki albo utrzymuje sie, albo nie. nie jest wazne jak.

Nie ma definicji. Osoba prowadzaca przedmiot o prawach autorskich zwocila uwage ze definicji nie ma, jest natomiast pewien zwyczaj, obiegowa interpretacja.

Napisany przez pepperman

ten kodeks jest tak wspaniale skonstruowany, ze mozesz lamac go nawet o tym nie wiedzac, choc bedzie Ci sie wydawalo, ze jak parkujesz legalnie.

Ogolnik.

Polecam przejrzec wytwory osoby prowadzacej prawo u nas na MIM, ktora specjalizuje sie w prawie autorskim. To naprawde wyczerpujaco opisuje stan rzeczy:

http://itlaw.computerworld.pl/index....ka-odpowiedzi/
http://itlaw.computerworld.pl/index....odpowiedzi-ii/
http://itlaw.computerworld.pl/index....stsze-pytania/

[pepperman]

Napisany przez pawelblu

Tak ...
Ale to ma sie nijak do tematu.

no to Ty wyskoczyles z prawoscia .

Napisany przez pawelblu

Nie ma definicji. Osoba prowadzaca przedmiot o prawach autorskich zwocila uwage ze definicji nie ma, jest natomiast pewien zwyczaj, obiegowa interpretacja.

no widzisz, sam sobie odpowiedziales, a jak definicji nie ma to dalej juz wiesz. obiegowe interpretacje moga byc, a jakze, plotki zreszta tez sa obiegowe .

Napisany przez pawelblu

Ogolnik.

np. zakres obowiazywania stref parkowania zwiazane z znakami je opisujacymi, kiedy obowiazuja, a kiedy juz nie. *****izm do n-tej potegi.
albo to, ze w takiej PL mozesz dostac kare za brak bileciku z oplata za parkowanie w miejscu, w ktorym jest kategoryczny zakaz parkowania, a glupi urzedas w okienku nawet nie wie jak to jest mozliwe. nie wie, ale tak robia.

[pawelblu]

Napisany przez pepperman

no to Ty wyskoczyles z prawoscia .

Nie, chodzilo o to ze twierdziles cos w stylu - jak Ci udowodnia brak stosunku towarzyskiego? Prosto. Wystarcza zeznania drugiej strony. A jak bedzie klamala to sama sie naraza na odpowiedzialnosc.

Napisany przez pepperman

no widzisz, sam sobie odpowiedziales, a jak definicji nie ma to dalej juz wiesz. obiegowe interpretacje moga byc, a jakze, plotki zreszta tez sa obiegowe .

Nie ma definicji ale jest jasny zapis. Musi byc stosunek osobisty, czyli np. towarzyski. Fakt ze nie ma scisle opisanej definicji stosunku towarzyskiego nie powoduje tego ze tego przepisu nie ma i nie da sie go zastosowac. Jezeli cos nie jest zdefiniowane to znaczy ze stosuje sie powszechnie przyjete normy. I takie sa wlasnie te przytoczone.

Napisany przez pepperman

np. zakres obowiazywania stref parkowania zwiazane z znakami je opisujacymi, kiedy obowiazuja, a kiedy juz nie. *****izm do n-tej potegi.
albo to, ze w takiej PL mozesz dostac kare za brak bileciku z oplata za parkowanie w miejscu, w ktorym jest kategoryczny zakaz parkowania, a glupi urzedas w okienku nawet nie wie jak to jest mozliwe. nie wie, ale tak robia.

To jest akurat malo wazne. W sytuacja ktora opisywalem zalozylem ze samochod zostal zaparkowany zgodnie z kodeksem, a nie ze tak kierowca myslal. To co mysli kierowca i czy uznaje cos za sensowne lub nie, nie ma tutaj wiekszego znaczenia.