Jak się przeniosłem na górę, to mam cieplutko jak w uchu, 22 stopnie, a matula chce, żeby jej na dole kominek już lekko rozpalić, muszę zamknąć wylot powietrza u siebie w pokoju, bo za chwilę będę musiał witki brzozowe pozrywać, nalać lodowatej wody do wanny i będzie sauna. :D

Opowiadaj.

Było super :)
Nie byłam ostatnia, choć biegam od niedawna

Wózek inwalidzki z kołami jedno za drugim jest wygodniejszy od biegania. :>

Sprzątanie po pożarze rozpoczęte :spoko:

a co żeś podpalił :ysz:

Moze rozpalil serce niewiescie?

Albo, jak mowia polscy murzyni obwieszeni lancuchami: "Palil hajs" ;-)!

Kuchnia poszła z dymem.
Choć przez ten dym, to całe mieszkanie jest do remontu.
Dobrze, że nikomu nic się nie stało. :)

Frytki małpa robił?

No to chyba rzeczywiście pozytyw - zawsze jest pretekst do zmiany kolorów w pokojach :sciana:

Czarno-szaro-opalone są fajne, jak w piekle. ||

mniej brud widać :P

No pozytyw. Tato ma tylko ręce trochę poparzone.
Zawsze mogło być gorzej.

Prezesiku, zapalił się może olej na patelni ???

Ja zapaliłem kiedyś w piwnicy niechcący olej na frytki, w wielkim garze to było. Zaczadzieliśmy prawie, wynosząc palący się ogień na zewmąrz. :]