![]() |
Cytat:
|
Cytat:
Zarazem jakby mi tak dupę truł nieprofesjonalnie to też prawdopodobnie miałbym go gdzieś. Analogicznie napisałem wcześniej, tylko pominąłeś to co najciekawsze. ;) |
Jak to można nazwać? Prawym postępowaniem!
|
Cytat:
ale każda firma ma prawo do rekompensaty za straty/nieprofesjonalną usługę dla usera końcowego w ramach naprawy opinii. |
Jak przyjmujesz łapówkę, to się wywiązuj z niej. Wywiązanie oznacza dezinformację opinii publicznej. Gratuluję!
|
Patrix,
nie bardzo rozumiem do czego dążysz, co pominąłem itd Napisałeś wyraźnie, że "zastanowiłbyś się nad anulowaniem komentarza, za rekompensatę". Wyjaśniam: Publikacja komentarzy, w szczególności negatywnych, jest możliwa na mocy Kc wyłącznie w interesie społecznym, czyli mówiąc wprost aby ostrzec społeczność przed kontrahentem. Nie jest możliwe wystawianie opinii negatywnych celem uzyskania korzyści osobistych, nawet słusznie należących się. Także nie można traktować komentarzy jako narzędzia zemsty itp itd Sugerując możliwość odstąpienia od poinformowania społeczności za garść srebrników dopuszczasz się czynu aspołecznego, niemoralnego i bezprawnego. |
BC puknij się w głowę, oraz czytaj ze zrozumieniem tyle razy aż się uda.
Dopiero później pisz. @pali, Komentarze można unieważniać za porozumieniem stron, opcja jest dlatego wolno jej używać - po to ją stworzono, klient lub (głównie) sprzedawca ma szansę na naprawę opinii. Komentarz dalej jest widoczny, tylko nie liczy się do statystyki. Po drugie nie będę trzeci raz pisał, że telefoniczne i mailowe nękanie nie jest profesjonalne i nie nakłania do dania takiej szansy firmie. To tyle, dziękuję za uwagę, wyjmie mądry jedno zdanie z całej wypowiedzi i ma zaciesz, wy dwaj akurat piszcie sobie co chcecie. :) |
Sam się puknij. Nie pomoże Ci nic :)
|
Może @Kogoro, forumowy specjalista ds prawnych i moralnych, rozwiąże nasz spór? Ma on niemałą przecież wiedzę w tej materii.
|
Jak widać, każdego da się kupić. ||
|
Nie dziwię się czemu tak gościa ścisło: http://allegro.pl/show_user.php?search=auto-avant
Pierwszy ponoć boli najbardziej :D @maskotka aka pali, jak coś piszesz do mnie to pisz w nowym poście (chyba, że Twój jest ostatni), bo mając Cię w ignorowanych nie wiem, że coś tam edytujesz w starych postach. Chodzi Ci o słowo klucz "zastanowiłbym się", otóż zastanowiłbym się, na ile oni są poważni, oraz czy to faktycznie jest próba naprawy opinii, czy panika za komentarz. Z widocznej korespondencji wynika, że to panika - gdyby zaś trzymali fason, zastanowiłbym się czy ten jedyny negatyw na ich koncie jest zasadny - za porozumieniem stron wtedy można by go "podmazać" bo żadne komentarze nie znikają. Oczywiście Wy chcielibyście mieć za klientów same szuje, z którymi nie da się rozmawiać, wiele takich przypadków czytam w 'nic nie znaczących dla mnie' komentarzach sprzedawców. Kolega kiedyś z Hong Kongu zamówił elektronikę (drobne pierdoły) - wyszło na to, że nie działają, skontaktował się mailowo, dosłali w ramach rekompensaty dwie nowe sztuki zamiast jednej na ich koszt, miło i przyjemnie, Czy to łapówka ? Nie sądzę. Jednak dzięki temu ten sprzedawca zyskał zaufanie. Łapówki to rak tego kraju i wielu innych, wypraszam sobie takie coś nawet w żartach, w wielu komentarzach wyrażałem dezaprobatę na ten temat. |
Tak, bo oni uczciwi są, to trzeba ich dobrego imienia bronić.
Ale co ja tam wiem. |
Patrix
1. Edytowałem in minus, tj. skasowałem część swojego posta, a nie dopisywałem. Skasowałem, bo uznałem ostatnie zdanie za zbędną złośliwość. 2. Powiedz jasno i wyraźnie, czy będąc na miejscu tamtego allegrowicza, którego stronę sam podlinkowałeś i sam komentowałeś - przyjąłbyś te 30-50 zł i unieważniłbyś komentarz? Jeśli przyjąłbyś - dlaczego? Jeśli nie przyjąłbyś - dlaczego? |
Ad.2 odpowiedź masz w poście #356.
Tak nawiasem, zwrot jaki "wygrażali" (bo propozycją ciężko to nazwać), jest praktycznie równy kosztom wysyłki, jakie poniósł klient (tym bardziej przez pośrednika). Wszystko zależałoby od podejścia do klienta (kontakt telefoniczny/mailowy), kupując coś od sprzedawcy mającego 100% pozytywów (niepisanie) oczekuje się profesjonalizmu, tu ewidentnie mając obraz całości sytuacji należy się negatyw, o którym pisałem w poście #345 - z którego też wybrałeś sobie jedno zdanie, które bez kontekstu całości jest przekłamane - typowa Gazetowa zagrywka. |
Widzisz Patrix, problem jest tego typu, że jak firma coś źle zrobiła, to powinna przeprosić i ew. jakoś 'udobruchać' klienta. On przyjmuje przeprosiny, rozumie sytuację (może był nowy pracownik, może mu żona nie dała i spieprzył...) i dobrowolnie zmienia komentarz.
Natomiast, z Twojego postu, można zrozumieć, że Ty, za pięć dych jesteś skłonny zmienić zdanie, opinię, którą już wyraziłeś. Nie to, że zmieniłeś zdanie, ponieważ prezes firmy przyjechał do Ciebie z kwiatami i flaszką, zrozumiałeś, że mieli zły dzień, tylko dlatego, że Ci zapłacą. O to chodzi. I ja to też tak zrozumiałem. I wiesz co bym im powiedział za taką propozycję? Żeby spi/***/ali. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:22. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.