Nie żartuj..

Jakoś jak już w końcu postanawiają takiego kierowcę zatrzymać (chyba w momencie, kiedy poziom punktów osiąga satysfakcjonujący ich poziom..), to nie mają z tym problemu. W 99% przypadków taki kierowca zobaczy sygnały od policjantów to od razu się zatrzyma. Ucieczki i te sprawy to zupełnie inna historia.

Co do ostatniego zdania, to na policję, jak i na każde inne służby, należy jak to określiłeś 'najeżdżać' w każdej sytuacji, kiedy ich działania są nieodpowiednie, czy też wręcz - jak w tym przypadku - niezgodne z prawem. Zbyt często bardzo mylnie rozumieją oni swoją rolę i swoje obowiązki.

Wychodzi na to, że czułbyś się lepiej, gdyby rozwalił cię ten nieoznakowany ścigający radiowóz? :O
No gratuluję.

Po zauważeniu takiego delikwenta policja powinna jechać za nim na sygnale, jako pojazd uprzywilejowany - do momentu zatrzymania. Jak najszybszego!
Na pewno nie popełniłby tylu wykroczeń i przez tak długi czas nie był zagrożeniem dla innych.
Jednak, co już widzę od dłuższego czasu, nie o to chodzi ani naszej policji, ani tym co stanowią przepisy.

Dokładnie
Zamiast chronić potencjalnie poszkodowanych to tak samo im zagrażają, jak "ścigany".

A, to nowatorskie podejście. Nie oszukujmy się - celem policji nie jest prewencja, tylko mandaty. Gdyby celem była prewencja, to postawiliby ograniczenia razem z fotoradarami tam, gdzie jest czemu zapobiegać. W sytuacji, jak na filmie - na dzień dobry by kogutem pomrugali i zaprosili na pobocze, a nie dalej gościa "obserwowali" pozwalając mu na dalsze stwarzanie zagrożenia i własnym kopiowaniem jego zachowań potęgując zagrożenie.

Tymczasem standardowo stawiają ograniczenia bez sensu i potem czają się raz na dwa tygodnie z suszarką. A potem taki polski kierowca dziwi się za granicą, że tam są znaki ustawione sensownie i jadąc szybciej, niż znak pozwala nie tak łatwo zmieścić się zakręcie.

Bardzo dużo nasze władze robią, żeby oduczyć ludzi poszanowania przepisów - często robiąc je bezsensowne i bezsensownie stawiając znaki drogowe.

Nienawidzę do granicy karalności, chujów, którzy łamią na drodze prawo, w sposób bezmyślny i zagrażający bezpieczeństwu innych. Łamałbym ich kołem (tych "kierowców")
Ale...no właśnie, ale! Kretyńskie pościgi za złamasami są kontrowersyjne. Z jednej strony, jak złapać takiego, z drugiej, to nie ma NIC wspólnego z zapobieganiem, a policja powinna ZAPOBIEGAĆ PO PIERWSZE!!!
Jak można zapobiegać? Zacznijmy dzwonić na Psy jak widzimy takiego zawodnika w BMW Rdza. Nie zadziała? Jak nas zadzwoni z jednego miejsca paru, to zadziała. W Skandynawii działa. :]

Nie chcę być zabity, przez *****, o córkę też się boję, o byłą żonę też, o jej chłopa także, i o wszystkich. Nawet o byłą teściową. :D

To jest nas wiecej takch :D
Trzeba zlamasow nauczyc||

Jeszcze trzeba, żeby się zaczęli przejmować takimi zgłoszeniami, chociaż jak się dzwoni, to się nagrywa, więc nie mogą powiedzieć, że nie było...teoretycznie...

Poczuła miętę przez rumianek :haha: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...mpaign=4173127

inna kwestia, że policja też nie jest święta...

"Ostatnio często słyszymy o nagminnym łamaniu przepisów przez funkcjonariuszy drogówki podczas "polowania" na kierowców przekraczających dozwoloną prędkość.

A teraz wyobraźcie sobie taką oto hipotetyczną sytuację:
Patrol drogówki w nieuprzywilejowanym pojeździe np.: marki KIA; wjeżdża (stwarzając ryzyko czołowej kolizji z pojazdami jadącymi od węzła przy ul. Wodzisławskiej) pod prąd w aleję Armii Krajowej, pokonuje odległość ok. 50m (sic!), po czym spokojnie parkuje na pasie wyłączenia do zjazdu w ul. Malinową***8230;
W efekcie mamy taką oto sytuację:
- stróże prawa z gracją pilota kamikaze "wciskają" się pod prąd na tak ruchliwą drogę,
- stwarzają zagrożenie dla pojazdów chcących wjechać w ul. Malinową, gdyż radiowóz i zatrzymane pojazdy blokują zjazd na pas wyłączenia,
- w znaczny sposób ograniczają widoczność dla kierowców wyjeżdżających z ul. Malinowej,
- poprzez parkowanie (inaczej tego nie można nazwać) funkcjonariusze zmuszają kierowców pojazdów do zatrzymania w obrębie tak ruchliwego skrzyżowania,
- skutek prewencyjny prawie żaden, gdyż każdy kierowca mający choć trochę oleju w głowie bez problemu zaneguje tak wystawiony mandat,
Wszystko w imię poprawy bezpieczeństwa na drogach***8230;


Na szczęście to tylko moja wyobraźnia, bo przecież mieszkamy w Żorach i wiemy, że takich sytuacji nigdy nie uraczymy w naszym kochanym mieście."

mapka

źródło: http://forum.wirtualnezory.pl/viewto...p?f=10&t=10561

a jak Turcy są chrześcijanami, to co :sciana:

E-maile oraz rozmowy w sieci pod kontrolą

Gwiazdki już są na fladze UE, czekam jeszcze na sierpiki i młoteczki...

to pod prysznic z nimi :taktak:

proszę uprzejmie :spoko:


http://www1.atlas.intarnet.pl/art/po...?id=1215450421

juz wdra"sz"am to
az mi sie klawiatura pali tak mi spieszno
pfff

Pięknie. Jeszcze hasło: Ein Volk, Ein Reich, Ein Euro.