Windows 10 - pierwsza wersja testowa
 

Wczoraj Microsoft udostępnił do testowania pierwszą wersję Windows 10 pod nazwą Windows Technical Preview.
Dostępna wersja 64-bitowa (x64) oraz 32-bitowa (x86) w wersjach: angielskiej, chińskiej i portugalskiej.
Mam już pliki instalacyjne w formie ISO, ale chwilowo nie mam wolnej maszyny do zainstalowania najnowszego dziecka MS.
Bardzo jestem ciekaw Waszych opinii bo po screenach to raczej ciężko coś powiedzieć.

daj linka do wersji niechińskiej :taktak:

:spoko: dzienx, potestujemy :taktak:

Podobno nie jest już konieczne instalowanie kolejnych wydań.Wersja testowa ma być bowiem przez Microsoft regularnie aktualizowana obowiązkowymi aktualizacjami systemowymi , których nie możemy wyłączyć.

Nie "podobno" tylko oficjalnie :)
"Aktualizacje automatyczne

Usługa Windows Update będzie automatycznie instalować ważne aktualizacje, gdy tylko staną się dostępne. Wyłączenie aktualizacji automatycznych w systemie Windows Technical Preview będzie niemożliwe".

Dodali wirtualne pulpety - ceni się ;)

Co poza nimi miało by mnie przekonać do W10?

A więc:

1. Numer wersji, w końcu to 10 a nie 9 czy 8
2. Menu start z kafelkami
3. Wirtualne pulpity (w prawdzie się z nich nie skorzysta, ale są !)
4. Asystent głosowy <- ma być w wersji finalnej
5. Centrum powiadomień
6. Nowe tapety
7. Ładniejszy wygląd
8. W końcu to duża aktualizacja 8, coś jak Vista do 7

To mało?

A jest to produkt premium?

Niestety nie, to produkt dla pospólstwa :(
Produkt premium to tylko MacOS ze systemów, i ani Windows, ani Linux mu do pięt nie dorasta :'(

Tak serio to ciekawi mnie jak v10 chodzi względem takiej 7.

Jeżeli ktoś sobie wrzuci na wirtualkę lub jakąś fizyczną maszynkę to niech podzieli się wrażeniami.

Ja mam zamiar w weekend postawic to na dell 1501 lapek leciwy ale zobaczymy co z tego bedzie .

Żeby kupić to tak jakby ździebko za mało. Polemizowałbym też co do poprawienia wyglądu. Poprawiliby jakby każda aplikacja i opcja w menu dostała nowe ikony i zrezygnowali z tych chorych kolorów np. w managerze plików - a ja widzę dalej to samo co w ósemce. Swoją drogą to ciekawe nawet, pewnie boją się ruszać (na nowo kompilować) tych programów - i tutaj wychodzi lipna filozofia integrowania ikon z plikami wykonywalnymi - bo nie wierze że taką firmę nie stać na grafików do machnięcia kilkudziesięciu ikonek, które można zrobić w porywach w tydzień...

Odchodząc od GUI, poważną zmianą i argumentem do kupna byłby ReFS. A miał być już w... Longhornie.

- - -

I co ten temat robi w mobilach?

Wie ktoś z testujących czy da się jakoś włączyć wyświetlanie Charms po geście przesunięcia w górę od prawego dolnego rogu? Skrót Win+C działa, ale gest już nie.

Nie mam możliwości sprawdzenia na ekranie dotykowym, ale gest myszą działa.

Dziwne. U mnie nie działa ani na "starym" ani na "Metro" menu Start. Czysta instalacja czy nadpisanie ósemki (podejrzewam że tak jak u mnie czysta)? Dotykowego nie mam i właśnie o ruch myszą mi chodziło.

Zważywszy, że dla posiadaczy 8 i 8.1 ma być za darmo, mogę stwierdzić że to jednak nie mało :taktak:

No chyba, że odwołają upgrade za free to w tedy będzie można się zastanowić, czy jest wart swej ceny ;)

Ponadto i tak wszyscy go wepchają do każdego laptopa tak jak było z wersjami poprzednimi :)

Tu bym był akurat ostrożny.
MS deklarował darmowy upgrade dla posiadaczy 8 i 8.1, ale wtedy mówili o wersji Windows 9. Ponieważ aktualna wersja ma numer 10 więc pewności co do licencjonowania nie ma.

Instalacja systemu
 

Sprzęt:
CPU: Athlon X4 620 2,60 GHz
RAM: 4GB (2x2HG DDR2)
Grafika: ATI Radeon HD 4800
Dysk Samsung 250 GB 7200

Czas instalacji: ok. 40 minut z pendrive USB 2.0., przy użyciu Express settings.
Wersja systemu: WindowsTechnicalPreview-x64-EN-US
Plik instalacyjny: 3,81 GB
Podczas instalacji system pyta o 2 rzeczy:
1. Na którym dysku zainstalować
2. Podać (lub utworzyć) MS account. Ponieważ podałem mój aktualny ID, system automatycznie połączył się z OneDrive i przywrócił wszystkie moje indywidualne ustawienia z Windows 8.1.

Instalacja jest tak prosta, ze poradzi sobie z nią nawet użytkownik Apple. I nie trzeba podawać danych swojej karty kredytowej.
UWAGA! Podczas instalacji system pyta, czy zrobić "clean install" czy "upgrade". Najwyraźniej jest to już funkcja wstawiona do wersji komercyjnej.
W wersji "technical preview" upgrade nie działa, więc radzę od razu wybrać "clean install".

Od razu jedna uwaga negatywna - albo nie można, albo ja nie umiem przywrócić domyślnego widoku "kafelkowego" interfejsu, który bardzo lubię i bez którego nie mam zamiaru przesiadać się na wersję 10.

Pierwsze screeny:

http://i61.tinypic.com/6fwjmd.jpg

http://i61.tinypic.com/sytuys.jpg

http://i58.tinypic.com/x51736.jpg

http://i57.tinypic.com/25g70qp.jpg

W ustawieniach paska zadań i nawigacji zakładka menu start i odznacz stosowanie go zamiast ekranu start.

podobno upgrade z wersji 7 do 10 będzie kosztował 10$, :wow:
kumpel szuka na gwałt linka, było na bankier.pl

pod warunkiem, że dysponuje się całym dyskiem twardym (do sformatowania) - na czym poległem... zmiana tablicy dysku z mbr na gpt... nie mam wolnego całego dysku na testy :( i dupa blada


@zetoxa: znalazłem ale mowa jest o 30 $ http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nowy...i-7218676.html

Sorry, ale nie masz racji.
Użyłem wcześniej sformatowanego dysku, który służył u mnie jako podręczny magazyn plików. Niczego nie musiałem formatować, pliki pozostały nienaruszone.

Sprecyzujmy - zależy dla kogo:
"Każdy, kto już posiada licencję na użytkowanie 8-ki otrzyma aktualizację bez uiszczania dodatkowych opłat. Firma nie zapomina także o użytkownikach starszego systemu ***8211; Windowsa 7 ***8211; i udostępni im przesiadkę na najnowszą wersję za jedyne 30 dolarów."

no przecież wiem, co przed chwilą robiłem... próbowałem zainstalować na wydzielonej partycji 50GB z 1TB dysku i rzucał się o nieprawidłową tablicę dysku

Nie wiem czy za 30 usd warto. Jakby faktycznie byla symboliczna dycha to bym pomyslal, inaczej nie widze wiekszego sensu na upgrade w laptopie. Na wirtualce z ssd chodzi calkiem przyjemnie, chociaz nie moge ustawic juz wygladu klasycznego okien:(

no tak, 30 to jednak nie 10, pocieszenie, że już nie 100$ za upgrade :sciana:

Podoba mi się ten Windows. Nie można było tego zrobić tak od razu?
Windows 8 był moim zdaniem gorszy od Visty. Chyba najgorszy ever.
Bardzo cieszy że kafle są tam gdzie ich miejsce.

Windows 10 aka Big Brother Edition!
http://www.theinquirer.net/inquirer/...our-every-move

no przecież instalując zgadzają się na takie coś, nie czytali? :D

Ciekawe czy to przejdzie do wersji sklepowej. ;)

Sobrus, ale schizofrenia jest dalej. Mnie się dalej nie podoba.

Hehe bigbrother ma sie dobrze a myslalem ze jakis czas temu byla ostatnia edycja :D

@Patrix myślisz? Coś mi się wydaje że tę informację mogło przeczytać 20% osób instalujących W10 BBE ;)

okej, wiem co było - wina UEFI, trzeba w biosie w opcjach rozruchu zmienić bootowanie z UEFI usb key na usb key (przy instalacji z pena), podobnie z innymi dyskami, napędami z którego chcemy instalować.

Podejrzewam że ze wzgledu na kompatybilność w dół.
Jeżeli programy z WinXP mają działać i dobrze wyglądać
to część systemu musi być nieco inna ....

Odpowiedź dlaczego nie ma windows 9

Informatycy wiedzą o co chodzi ;)

https://searchcode.com/?q=if%28versi...%209%22%29&p=3

Ja to chyba prorokiem jestem:)
Zobacz co do Ciebie napisałem w wątku o Windows 8 :D

A czytałeś co jest napisane w License Agreeement? Zalecana instalacja na czystym dysku lub na oddzielnej maszynie i wyraźnie uprzedzają, że system będzie zbierał i wysyła informacje do MS. Będzie również instalował pierdylon aktualizacji i nie można tego wyłączyć.
Jeśli instalujesz wersję preview i zgadzasz się być beta - testerem to chyba oczywiste, że informacje są wysyłane.
Dziwie się, że tego nie rozumiesz. Ale przecież nikt nie każe Ci instalować wczesnej wersji beta, na ładnych kilka miesięcy przed premierą.
Coś za coś - nie?
Do tego przecież służy wersja Technical Preview

Tak sobie oglądam te rzuty i filmiki na yt o W10 i jakoś tak nie mogę się przekonać :/

A jaki ma być jak nie brzydki skoro wygląda niemal IDENTYCZNIE jak Windows 8?

Jak już pisałem, któremuś Yossi'emu, tak nienawidzę MS że aż kupiłem Windows 7 i Xbox'a. Chyba tylko po to aby tak się napatrzeć i nienawidzić jeszcze bardziej...

- - -

Zainstalowałem dziś wersję TP i chodzi toporniej na moim poligonie doświadczalnym od ósemki CP i Retail. Może przez te gigantyczne dodane cienie dookoła okien? :szczerb:

Wyłączyli ekran start, aktywne rogi. Na plus. ;) Dodali dwie zbędne wspawane ikonki obok ikonki Windowsa na pasku do wyszukiwania i chyba pulpitów. Okna nie mają teraz obramowania. A samo menu Start w kwestii funkcjonalności jest ok, pomysł z łatwym przypinaniem tak aplikacji jest moim zdaniem bardzo dobry, ale jak ktoś nie chce to może odpiąć wszystkie i menu się zwęzi. Po instalacji zjadło mi ~10GB (32bit). Tyle plusów. Można teraz kolor okna dopasować z RGB, a nie tylko kilkunastu predefiniowanych (może w Windows 11 będzie z RGBA jak w Windows7...?).

To dalej szrot stylistyczny ze schizofrenią interface'ów. Na dodatek wiele elementów jest gigantycznych - pod dotyk (np. popup wyłączania komputera). Z niewiadomych przyczyn kolor nieaktywnego okna zawsze jest biały.

- - -

@Sobrus
Ale co, ikonek nie mogli zrobić wszystkich w stylu metro? Ujednolicić opcje aby wszystkie były w jednym miejscu, a nie jedne są w jednym panelu, a drugie w drugim? Ja nie mówię tutaj o dekoracji okien z Win32 bo wiadomo że z tego nie mogą zrezygnować, przynajmniej do czasu przerzucenia tego do wirtualizacji.

Miejmy nadzieję, że do wydania wersji finalnej troche tych rzeczy poprawią.

Chciałem sobie sciągnąć i potestować ale mam taki komunikat:

Niestety tylko dla posiadaczy Windowsów :(

Ja ściągałem na Mincie, stąd:
http://windows.microsoft.com/en-us/windows/preview-iso

WindowsTechnicalPreview-x86-EN-US
md5: 781370cab9951117579dcdf38c12227f

Dla jasności - JA TEŻ nie mogę się przekonać.
Jednak, po jednym dniu wolę nie wyrażać opinii. Poużywam tydzień czy dwa, a potem będę mógł oceniać.
Zobaczę jak to działa, jak współpracuje z aplikacjami, przetestuję nowe, wbudowane aplikacje.
Na razie zauważyłem, że znakomicie współpracuje z OneDrive i Sklepem (oczywiście po zalogowaniu się na od dawna używany Windows ID).
Jednak, absolutnie nie mogę zadeklarować, że Windows 10 to "najbardziej zaawansowany system operacyjny świata" i wcale nie wiem, czy będę przechodził z 8.1 na 10.
Na razie traktuję 10 jako ciekawostkę i nic więcej.

Faktycznie idzie, ale trzeba jakieś konto zakładać? To mi się nie chce :P

Useragenta se zmień. :P

Nie trzeba, ja klikam i się pobiera *.iso. ;)

Ad. 1
To się ostatnio widzi coraz częściej - choćby w nazewnictwie kart graficznych. Już nie tylko wprowadzają nową serię co pół roku, wydajniejszą o 10% od poprzedniej, ale do tego pomijają cyferki (zieloni i przejście z 7xx na 9xx w desktopach - tu mogło zadecydować przedwczesne wprowadzenie układów mobilnych 8xx wykonanych w starej technologii, ale zawsze).
Ad. 2
A to akurat moim zdaniem dobrze.
Ad. 3
Pamiętam rozmowę ze znajomym sprzed ok. 10 lat, w której zapowiedź wirtualnych pulpitów w - bodajże - planowanym longhornie skwitowaliśmy "też mi coś, przecież w linuxie to jest od kilku lat" - no i dziś z rozrzewnieniem wspominając tę chwilę dowiaduję się, że oto są - wirtualne pulpity w windzie! :szczerb:
Ad. 4
To akurat też jest w porządku.

Z pierwszych opinii, screenów itp. widzę, że to wcale nie musi być takie złe. Windows 8.1 ma swoje niezaprzeczalne zalety (przy wyeliminowaniu części młodzieńczych wad ósemki), a tu MS wprowadza kilka dodatkowych zmian na plus. Jeśli aktualizacja rzeczywiście będzie kosztowała 30$, to o ile nie znajdą się inne poważne argumenty na "nie", bez wahania zmienię w prywatnym kompie siódemkę na wersję 10.

Ładnie zebrane i opisane wszystkie, nazwijmy to, nowości w Win10:
http://www.purepc.pl/oprogramowanie/...eview?page=0,0

Nowa wersję Windows 10 Technical Preview, oznaczona jako build 9860. Nowa wersja systemu nie jest dostępna w postaci osobnych obrazów ISO, konieczne jest instalowanie paczki aktualizacyjnej na podstawową wersję Technical Preview opublikowaną jakiś czas temu.

Użyszkodniki odkryły D3D12.dll czyli Direct3D 12 na pokładzie albo w planach.
Dodano w nowej wersji nowe centrum powiadomień, również funkcjie oszczędzania baterii i , funkcje monitorowania zużycia danych przez WiFi i sieci komórkowych.

...a kiedy ma być ten Windows wydany? Chętnie zamienię moją 8.1 na 10. Ponoć miało być za darmo ale nawet dopłacę, aby zmienić obecną wersję :P

.....

9 zostal pominiety z innego powodu, bylby mylony z 9x (95,98,98se) przez mase softu poprzez wlasnie uproszczone sprawdzanie wersji...

Nie potrafisz się bawić :P ;))

No ale ciekawe jakiego softu?
Z czasów Win95 ??? I tak nikt na 9 takiego starocia by nie instalował...

Post numer 35

Oj... :fiu:

@Patrix trochę mnie dziwi takie prymitywne sprawdzanie wersji. No ale w korporacjach zazwyczaj pisze się aby coś napisać. Tam ma być program gotowy na daną chwilę i często nie ważne jak będzie wyglądał.

Owszem wymagają programu, ale to od programisty zależy co tam w kodzie natworzy. Jak by był kumaty, by napisał poprawnie - w końcu napisanie sprawdzania wersji systemu nie zajmuje nie wiadomo ile czasu ...

Panowie tak na dobrą sprawę wcale pisać nie trzeba, bo są gotowe rzeczy: http://msdn.microsoft.com/pl-pl/libr...v=vs.110).aspx
Pamiętajcie też, że byznes oczekuje szybkich efektów więc w krótkim czasie trzeba dać im coś użytecznego i poprawiać w następnych wersjach...

Wyżej o tym wspomniałem ;)

To można zrobić gotowca, i potem dodawać do kodu już gotowca ze sprawdzaniem wersji systemu :taktak:

I na pewno takowy gotowiec będzie raz że bardziej poprawny, ale i przyspieszy tworzenie takowego programu :taktak:

@mgit Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy ile to pracy...
Biblioteki, gotowe programy etc.

Biznes myśli tak: każda zmiana softu, która nie wnosi korzyści (nie ściągamy kasy od klientów) nie jest potrzebna chyba, że naprawia widoczny błąd.

No nie przesadzaj, wiadomo że nie napiszesz programu w godzinę, ale jak już coś robić to robić to porządnie albo wcale ...

To nie tak działa w tej branży.

W tej branży (zresztą nie tylko) jak już coś robić to tak żeby być pierwszym. A jak się tego nie da, to żeby było ładne. Jak i tego się nie da, to przynajmniej tak żeby było o tym głośno.

Jakbyś chciał zrobić coś superporządnie żeby starczyło na wieki, to stracisz pracę - bo skoro coś działa zawsze i do końca świata to już jesteś niepotrzebny. ;p

No dobra to takie porządne sprawdzanie wersji systemu jest aż tak bardzo czasochłonne że musi być uproszczone do bulu?

mgit jak widać po źródłach do tej pory to działało bardzo dobrze i o tym nie wiedziałeś nawet :>
i będzie działać dalej ponieważ nie wydadzą wersji 9.

@mgit jak kiedyś będziesz miał okazję podpatrzeć tworzenie czegoś w firmie IT, to zobaczysz jak to wygląda w praktyce ;)

Nie nie wiedziałem, nie jestem programistą... dla mnie program ma działać i ładnie wyglądać i co ważniejsze być prosty w obsłudze i do tego jak by jeszcze nie mulił to już całkiem super.

Co do tworzenia czegoś przez informatyków:

Dopiero odwołanie się do instancji wyższej - czytaj kierownika, przyspiesza temat ...

Inny przykład:
Czemu wszyscy zawodowi informatycy mają obsesje w temacie resetowania komputera?

Więc trzymaj się zasady, czego oczy nie widzą... :)

Bo często pomaga ;)

90% błędów powstających w użytkowaniu oprogramowania jest spowodowane przez użytkownika z takiego a nie innego powodu.

To ja chyba mam pecha, i zawsze trafiam na te 10%

Bo reset jakoś pomóc nigdy nie chce :sciana:

Inaczej... jak mój Psor na wykładzie z urządzeń techniki cyfrowej gadał, reset nic nie daje! Trzeba odciąć napięcie aby wyzerowała się pamięć :D

Ja mam lepszy sposób - jak coś nie działa, dzwonię po informatyka niech się męczy - a ja mam czas na :kawa:
Nie będziemy informatykowi pracy odbierać - ani wchodzić w jego kompetencje ;)

@Patrix Tyż prawda.

Użytkownicy podczas normalnej pracy robią różne dziwne rzeczy ;)

Przykład - nie można uruchomić pakietu OO/LO. Powód? Za pierwszym razem coś się zacięło i osoba próbowała ponownie - kolejny proces odpalony, pamięć zajęta a programu jak nie było tak nie ma.
Po ok 50 próbie zgłaszają problem bo komputer zaczyna bardzo wolno chodzić ;)

Nie wiem jak u Was, ale u nas takie rzeczy się zdalnie robi przez pulpit zdalny, a jak nie trzeba to inne metody, podłączenie przez konsolę, gpo itd...
Po co biegać? :P Aby patrzeć jak kawę sam pije i nie postawi? :P

U nas ignorują teamViewer ;)

Pozakładali ActiveDirect i tyle ograniczeń, że wola przyjść osobiście - nawet skrótu z pulpitu skasować nie można k***a

winszować... u nas wystarczają systemowe rozwiązania tj pulpit zdalny (pomoc zdalna) bez jakiś narzędzi firm trzecich.

Co firma to obyczaj, w pierwszej firmie w jakiej pracowałem, informatyk ani zdalnie nie chciał nic zrobić ani osobiście - dopiero jak prezes do niego dzwonił to z wielkim bólem coś zrobił.

Raz olał wszystkie zgłoszenia - wszystko stanęło na 4 dni (w sumie nie wszystko - tylko system obsługujący jeden tryb transmisji - obsługujący dwa miasta) - po 4 dniach przychodzi dyrektor z prezesem i się pyta czy wszystko działa. Jakie ich zdziwienie że nie działa od 4 dni i wszyscy o tym wiedzą - to po co się pyta.
Rozmowę prezesa z informatykiem było słychać w przeciwległym końcu bydynku k***a

Co ciekawe - po rozmowie - informatyk ze spuszczoną głową naprawił w godzinę ;)

mgit, zrozum chłopa... chciał podwyżkę.

Ależ ja go rozumiem - mi tam wcale nie przeszkadzało, że nie naprawiał przez 4 dni - jak dla mnie mógł wcale tego nie naprawiać :taktak:

Nie zdajesz sobie sprawy, ile mniej roboty w tedy było, jak to nie działało i jaki spokój był :haha:

Gorzej, że jak to naprawił - to wywaliło wszystko zaległe i 3 osoby nie mogło przez 8 godzin z tym dojść do ładu :sciana:

Obecnie stoję po drugiej stronie - usera - ale informatyków rozumiem. Tudzież innej maści specjalistów. Ostatnio rozmawiałem ze znajomym, który mając pod sobą obsługę technologiczną paru dużych zakładów, jeździ czasem po 300 km celem włączenia bezpiecznika (!). Nie chcę sobie wyobrażać, co on sobie myśli jadąc w tym celu taki szmat drogi. A zwykle dobrze wie, że to tylko to, tyle że jak przez telefon mówi, co trzeba zrobić to chęć współpracy kończy się po tym, jak mówi "nie, kliknąć nie wystarczy, trzeba otworzyć..." - i tu zdania dokończyć się nie da, bo zaczyna się "nie nie, ja nie jestem od tego", jakby miał gość iść rozbrajać bombę.

No i w tym wypadku restart pomaga :D

A z tym OO to sam nie wiem, czemu tak jest, u mnie średnio raz na 5-10 razu muszę zatrzymywać proces...

Gorzej, jak trzeba jechać bo TV nie działa :P Ostatnio tak miałem - założyłem w firmie alternatywne łącze internetowe, bo dotychczasowy dostawca się nie sprawdzał (ponadgodzinne przerwy tak ze 2-3x na tydzień, czasem dłuższe). Do końca listopada mamy oba łącza i jeszcze od serwera nie odłączyłem pierwszego. Kiedy wczoraj nie mogłem się połączyć, wkurzony pojechałem 6 km do roboty i podłączyłem nowego ISP. Net zadziałał bezbłędnie, więc zadowolony wsiadłem w auto i pojechałem do domu. Tu próba połączenia zakończyła się ekranem "inicjowanie parametrów wyświetlania" i na tym się skończyło. Wkurviony jak rzadko pojechałem ponownie - tylko po to, żeby okazało się, że przecież wystarczy uruchomić ponownie program (lub właśnie zrestartować komputer), bo TV nie lubi takich zmian podczas pracy.

A ja z kolei rozumiem usera który nie wyraża chęci współpracy z informatykiem. Każdy ma swój zakres obowiązków - i nawet jak wiem jak coś naprawić to się za to nie zabieram. Coś się zepsuje, potem czym taki user się wytłumaczy? Przecież szef zapyta twoje stanowisko to informatyk czy tudzież inne stanowisko... Mając już jakieś doświadczenie - dochodzę do wniosku, że należy trzymać się swojego zakresu obowiązków i jak tylko coś nie działa nie kombinować zgłosić i mieć w*****e - lepiej się na tym wyjdzie :taktak:

I z takiego założenia - wychodzi większość, co coś chce od informatyka :taktak:

@mgit problem zaczyna się kiedy dany użytkownik nie potrafi poprawnie przekazać co konkretnie robił przed pojawieniem się problemu albo dodatkowo przeszkadza...

Załącznik 67996

A jak może przeszkadzać? Mógłbyś podać konkretny przykład - tak z ciekawości - tego przeszkadzania?

Kłamstwami ;)

A czyli samo się zrobiło.. ja nic nie dotykałem :taktak:

Everybody lies :taktak:

Czyli w jakichś 99,(9)% przypadków. :P

Problem w 9 na 10 przypadków jest między krzesłem a monitorem :P

Wiadomo już coś w kwestii licencji Windows 10?
Było coś wspominane o tanim lub nawet darmowym upgrade z np. Windows Vista- tak się składa, że mam go pudełkowego w szufladzie :)
Więc chętnie bym się zaktualizował jakby co :D

Źródło ploty (9@10): Windows 9 could be a free upgrade for XP, Vista, and Win 7 users

Podejrzewam, że darmowy upgrade o ile będzie to tylko dla 8 i 8.1

No to się kupi windows 8 upgrade (on zdaje się z xp/vista/7) i będzie grać gitara na windows 10 za darmoszkę (trzymajmy kciuki),
nareszcie by się do czegoś ta vista przydała!

A czy sie oplaci? Tylko zeby miec 10?

Lepiej upgrade niż z tej visty nic nie mieć, bo skoro da się taniej, to czemu nie?
Ale póki co to narazie paplanina bo nie znamy planów MS jak to wszystko ogarną z wersjami, programem aktualizacji itd.
Wiem tylko, że raczej będę chciał Windows 10 ~Pro.

Według moich informacji na dziś - dokładnie tak ma być! Uważasz, że to nieuczciwe?


Oficjalnych informacji nie mam, ale nie liczyłbym na to. Zobacz sobie z którego roku jest Vista.

Yossi wszystko zależy od tego czy MS chce drastycznie obciąć procent używalności starych systemów.
Jak jakiś czas temu sprawdzałem, to Vista ma w tym jeszcze udział...

@Yossi
Jak dla mnie darmowy upgrade może być nawet i od Windows 95...
O ile ja otrzymam za free upgrade do 10 -> to będę zadowolony i wszystko mi jedno czy to uczciwe czy nie ;)

W końcu kupiłem 8 <-> to byłby miły gest dla lojalnych klientów, którzy nie kradną oprogramowania... bo piraci i tak free będą mieć...

Tym bardziej, że 8.1 i 10 to ekwiwalenty Service Packów... ;p

A kafelki to przymusowy dodatek ...

Kafelki były już w ósemce (celowo napisałem 8.1), więc jeśli ktoś kupował ten system, wiedział dobrze na jaką schizofrenię UI wydał pieniądze. ;p

Mi w sumie kafle nie przeszkadzają bo z menu start nie korzystam - to i kafli nie widzę :D
Nie ma to jak pełno ikon przypiętych do menu start :D

Krytykowanie kafelków to tylko i wyłącznie szukanie jakiegoś negatywu. Kafelki mogą funkcjonować jako skróty do programów i wigetów. Co kafelki zasłaniają coś, zwalniają kompa? Brak paska start, a co tam było takiego ważnego, ze nie można bez niego żyć. A W10? Pasek strat, trochę lepsza optymalizacja, chęć zmycia z siebie oczernionej opinii ósemki.