Gdzie Wy porównujecie karty graficzne? załóżmy że chciał bym podmienić mojego ATI Radeon, ja wiem że to szaleństwo w obecnym czasie i przy obecnych cenach... Załącznik 183000 ale czy to będzie miało sens i czy przy budżecie do 1000 zł się da osiągnąć jakąś znaczącą różnicę..

Aktualnie mam:
ASUS Radeon HD7970 3072MB 384bit DirectCu II OC TOP
https://cdn.x-kom.pl/i/setup/images/...3926321557.jpg

a widziałem w jakimś zestawie kartę o wolniejszej szynie, ale za to nowsza...
ASUS GeForce GTX 1060 Dual OC 6GB GDDR5
https://cdn.x-kom.pl/i/setup/images/...9_53_24_79.png

Na X-kom znalazałem obydwa produkty i niby porównanie, ale zero konkretów w samym zestawieniu, a często widzę niby ten sam model mojego Radeona ale w innej obudowie czy innego producenta niż ASUS (wizualna kwestia to zależność od chłodzenia - stąd ma znaczenie DirectCU II) ... znalazłem jeszcze takie, ale nie wiem czy to będą te same modele.
Poza tym nic konkretnie, poproszę o opinie co do porównywania GPU na co patrzeć i co sądzicie o takiej zamianie.

https://www.tomshardware.com/reviews...rchy,4388.html

https://www.videocardbenchmark.net/

Ty uparcie szukasz cos sensownego na polskich stronach, odpusc sobie i szukaj po angielsku w gugielu nie polskim :P

ja wiem że masz rację, ale popatrz na to z jeszcze jednej strony... jak Cię Hans, Manuel czy Ivan w h**a zrobi to nic nie poradzisz, a jak to zrobi polisz Janusz biznesu, albo jaki Mati, to jeszcze jesteś w stanie wyperswadować swoją rację w ten czy inny sposób https://forum.cdrinfo.pl/attachments...s-baseball.gif

zresztą, ja podałem linki nie po to byś oceniał nasze rodzime oferty, ale byś zobaczył dokładnie lub kto się tym interesuje, o jakie dokładnie GPU mi chodzi.

Misiozolowi raczej chodziło o same porównanie ;)

Proszę bardzo, te dwie karty, o których piszesz, oczywiście można wstawić do porównania inne:
https://www.gpucheck.com/en-usd/comp...tra/ultra/-vs-


GTX 1060 jest o 130W (22%) mniej prądożerny w peaku, znacznie chłodniejszy a zatem i cichszy (przy podobnych układach chłodzenia). Natomiast wydajnościowo jest około 17% lepszy niż 7970 przy graniu w 1080p i dopiero przy 4K różnica wzrasta średnio do 37%. Automat na stronie podaje podsumowanie, do którego jak najbardziej się przychylam: upgrade jest niewskazany, ponieważ różnica w wydajności jest niższa (poza 4K) niż 30%, a to powoduje, że nie opłaca się wydawać takich pieniędzy, żeby zyskać tylko tyle.


Oni tam mają jeszcze takie fajne porównanie - "koszt na klatkę" w danej rozdzielczości, oczywiście przy założeniu cen sugerowanych - i tak 7970 dla FullHD to koszt 9,6$ przy zaledwie 2,5$ dla 1060, a w 4K - odpowiednio 26,5$ i 5,9$. Czyli nie mając nic wybór jest oczywisty, ale u ciebie ten koszt dla 1060 jest zerowy, bo już ją masz ;)

Pamiętaj że obojętne jaką kartę teraz kupisz, to grubo przepłacisz tak czy inaczej. Twój Radeon to poziom mniej-więcej GTX 1050Ti, więc przesiadanie się na 1060 (przy obecnych cenach) to taki średni pomysł pod względem wydajności. Żeby zdecydowanie zyskać na wydajności musiałbyś przeskoczyć na coś w stylu 1070.


Do porównania korzystam ze stronki TechPowerUp która ma taki ładny wykres procentowy - oczywiście to są wartości przybliżone i nie zawsze w 100% prawdziwe, ale pozwalają zorientować się na jakim poziomie jest GPU. Najlepiej jednak po prostu popatrzyć na testy kart graficznych - co prawda tym "masówkom" na YT nie bardzo ufam, ale jest sporo testów na portalach branżowych, jak i na YouTube znajdziesz pewne osoby które robią to dobrze.


Do 1000zł obecnie kupisz... GTX970 albo GTX1050Ti, albo 1060. Co pokazuje jak idiotyczne są teraz ceny, bo pierwsze dwie to są karty z zupełnie innej półki wydajnościowej. Różnica jest taka, że 1050Ti pobiera znacznie mniej energii i jest pewniejsza. GTX970 jest trochę słabszy od 1060 i sporo lepszy od tego co teraz posiadasz, ale tak czy inaczej - nie licz na dwukrotny wzrost wydajności czy coś takiego, zwłaszcza na procesorze który masz. Poza tym wymieniasz dziesięcioletnia kartę na blisko ośmioletnią kartę (w przypadku 970) i tym samym ryzyko że ona padnie jest zbliżone.


Ogólnie jeśli Twoja karta działa to albo przygotuj sporo więcej hajsu na wymianę by kupić coś młodszego/nowszego albo chuchaj i dmuchaj na swojego Radka oraz módl się o krach na rynku krypto i koniec Covida. Jak już zdecydujesz o wymianie to wystaw swojego Radeona, prawie na pewno znajdziesz kupca bo sytuacja nie jest nawet absurdalna, to po prostu jakiś kosmos :ysz:

Koledzy, po pierwsze bardzo dziękuję za te wskazówki. To na czym mi zależało w tym poście to przede wszystkim zorientowanie się w sposobie w jaki i Wy porównujecie sobie takie sprzęty, jak by nie było z czasem przeglądania różnych forów i stron każdy wyrabia sobie własne zdanie na to co jest wiarygodne, a tym bardziej co może być poparte doświadczeniem.

Z innej beczki to ja nie zamierzam kupować samej karty, patrzę po rynku wtórnym i zestawiam sobie komputery wystawiane lokalnie w takim a nie innym budżecie. Doskonale zdaję sobie sprawę że nie opłaca się kupować nowej karty, jednakże nie brakuje ludzi, którzy kupili sprzęt tych kilka lat temu i chcą wymienić na coś nowszego... nie koniecznie mając świadomość jak to teraz wygląda. Ja właśnie celuję w używki w dobrym stanie. Jeśli o gry idzie to ja nawet przy obecnych obowiązkach nie jestem weekendowym graczem, a jak mi się uda coś odpalić raz w miesiącu to już jest sukces (co nie zmienia faktu że ostatnio rozbudowuję swoją bibliotekę gier z ofert tu i tam).

Jeśli widzę sprzęt za 2500 - 3000zł i widzę właśnie taką kartę to kalkuluję na ile ten sprzęt jest przeceniony, a na ile opłacalny. Nie spodziewam się skoku rzędu 80, ani 100% na wydajności (aczkolwiek zestawienie mojego Radeona z 1050Ti trochę mnie zaskakuje, ale nie żonglowałem kartami więc jest dla mnie sporo niewiadomych), jednakże wąskim gardłem w mojej jednostce powoli staje się właśnie procesor i reszta komponentów. Jestem tego pewien, bo testowałem ostatnio nowszą mobo z i5-9400 na pokładzie i zauważyłem różnicę, a gdybym miał dodatkowo dysk NVMe na M.2 (a nie jak obecnie SSD na SATA) to już w ogóle by to wystartowało jak trzeba. Myślę że to najrozsądniejszy upgrade w obecnym czasie, trochę pracochłonny ale jedyny racjonalny, kupno i sprzedaż właśnie takich "okazji" które w oczach właścicieli straciły na wartości, a nam mogą dać już solidnego kopa bez wyportkowania się na ceny noworynkowe.

Od jakiegoś czasu zaczyna mi doskwierać w komputerze niedobór RAM (to jest do rozwiązania, mam chipset H55 i 6GB RAM, mogę dać max. 16GB DDR3) oraz brak możliwości postawienia systemu na NVMe (tu nic nie zrobię - mogę kupić kartę rozszerzeń na PCIe i będę miał pamięć masową, ale na tym BIOSie nie zrobię z tego bootowalnego napędu).

Od kilku tygodni rozglądam się za upgradem. Liczyłem na to, że na fali nowej (i najwyraźniej bardzo udanej) 12. generacji Intel core poprzednia będzie wyprzedawana - choć dzisiaj słowo "wyprzedaż" to rzadkość, szczególnie w elektronice. No i chrome w telefonie podpowiedziało mi wczoraj, że X-Kom ma promocję na mobo Gigabyte Z590 Aorus Ultra. Płyta jest na co dzień realnie do kupienia za okolice 1000 zł, tu w promocji - 549 zł. No i skusiłem się :P

Plusy - płyta ma wszystko, co Rocket Lake ma do zaoferowania. Minusy - brakuje mi jeszcze procesora, pamięci i najlepiej porządnego dysku M.2 :haha:

Kurczę, sam nie wiem, czy rozpieprzać sobie budżet i od razu kupować coś pokroju i5-10600, czy na przykład zaopatrzyć się tymczasowo w najtańszego Celerona (który kosztuje nie 1000, a 300 zł, a i tak jest nieco bardziej wydajny niż mój pierwszogeneracyjny i5-760)...

To chyba miałeś szczęście bo .... https://www.x-kom.pl/p/620876-plyta-...l#Specyfikacja

aaaaaa doszukałem się tego trzeba wejść w promocje :)

Ciekawi mnie jak bardzo przeskok o bagatela 12 generacji będzie odczuwalny w codziennym użytkowaniu komputera. Sam używam starego 4/4, zastanawiam się nad podmianką na 4/8 i podkręceniem. Wymiana całości platformy na razie nie wchodzi w grę (za duży koszt) poza tym żeby nie było bottlenecka musiałbym wymienić jeszcze kartę graficzną co jak wiemy jest dzisiaj dosyć kosztowne :>

Jarson, możesz iść na kompromis w postaci 10400F - kosztuje jakieś 650zł i to nadal porządne 6/12. :taktak: Wykorzystasz potencjał swojego GTX970 w pełni.

procki z F to bez zintegrowanego modułu karty graficznej...
a co do samej płyty głównej to przyznaję że kusząca oferta... Zaczynam się zastanawiać.

No właśnie nawet 859 zł przy tej specyfikacji byłoby ciekawą opcją, ale 549 to już rarytas. Słynne 3x M.2 (słynne, bo jedno to NVMe 4.0, ale działa jedynie z procesorami 11 generacji, o czym wielu kupujących nie wiedziało i było z tego trochę szumu ;)), czy choćby 13 USB na tylnym panelu - 4 2.0, 4 3.2 Gen. 1, 4 3.2 Gen. 2 plus jedno USB C...

Płyta leży sobie w paczkomacie, dzieli mnie od niej 5 minut spaceru ;)

Zastanawiam się poważnie nad 10100F. Kosztuje połowę tego co 10400F, a wydajność jest okrojona w zasadzie o dokładnie 1/3 - bo ma o 1/3 mniej rdzeni/wątków przy identycznych zegarach w turbo. Testy też wypadają przyzwoicie, to już nie jest podstawowy biurowy Celeron i powinien starczyć na jakiś czas nie na zasadzie: "oby do wymiany", tylko jako pełnoprawny komponent. Jako ciekawostkę dodam, że mój i5-760 w CPU Mark osiąga 2555 punktów, twój i5-3470 4646, a 10100F - 8870, czyli jednak jednak jakiś progres w rozwoju procesorów jest i starsze generacje odstają wyraźnie nawet od takich podstawowych modeli :)


Od jakiegoś czasu szukałem czegoś sensownego i ta oferta odstawała od reszty. W podobnej (ale i tak 40 zł wyższej) cenie można mieć Asusa Prime Z590-P, który jednak jest i tak słabiej wyposażony - nie ma na przykład sieciówki bezprzewodowej, a tu mamy WiFi 6.

... no nie wiem co powiedzieć... kupiłem ^^ :taktak:

teraz mnie będą jeszcze czekać 3 wydatki by to miało sens CPU, RAM i SSD M.2 NVMe

I gitara :spoko:

Do mnie już idzie i3-10100F, który kupiłem jako używkę (wg właściciela CPU był w gotowym zestawie, po tygodniu zdecydował się zmienić na wydajniejszy) za 299 zł. Mi na jakiś czas spokojnie wystarczy, a jak przestanie - ta płyta spokojnie obsłuży wszystko, co 11. generacja ma do zaoferowania.

Są już też u mnie pamięci GoodRAM IRDM X 3200 MHz, 2x8 GB. Tu akurat plusem jest, że chipset pozwala kręcić pamięci, a nie trzymać na 2666 MHz.

przyznaję że w podobny sposób myślę co do rozbudowy, ja i tak w większości pracuję na laptopie a ten PC ma być do zadań specjalnych jak będę potrzebował MOCY
https://thumbs.gfycat.com/RapidIlleg...restricted.gif... lepiej chyba nie skomentuję :rotfl:


... a na marginesie, ile Cię wyszło za ram i SSD M.2? Będę chciał coś na raty 0%

RAM kupiłem za 240 zł. Były tańsze oferty na OLX, ale nie budzące zaufania, wolę dopłacić 30 zł niż się potem irytować.

Nowego dysku nie kupowałem. M.2 NVMe robią robotę przy dużych plikach i np. przy obróbce 4K bez nich praca jest uciążliwa, ale uruchamianie systemu czy gier trwa na nich o kilka procent krócej niż na szybkich SSD SATA - a mam szybki SSD SATA. Wszystko dlatego, że w przypadku dużych ilości małych plików przepustowość interfejsu przestaje być problemem, bo nawet najszybsze dyski SSD nie przekroczą 300 MB/s przy takich plikach. Zatem M.2 jak najbardziej tak, ale niekoniecznie teraz :)